• Пожаловаться

Isaac Asimov: Nagie Słońce

Здесь есть возможность читать онлайн «Isaac Asimov: Nagie Słońce» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Poznań, год выпуска: 2003, ISBN: 83-7301-384-9, издательство: Rebis, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Isaac Asimov Nagie Słońce

Nagie Słońce: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Nagie Słońce»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

To miała być po prostu kolejna sprawa Elijaha Baleya. Co prawda embriolog Rikaine Delmarre zginął w niezwykłych okolicznościach i nie odnaleziono narzędzia zbrodni, ale zamordować go mogła tylko jedna osoba — jego żona Gladia. Okazuje się jednak, że Delmarre był Przestrzeńcem, że śledztwo trzeba przeprowadzić na dalekiej Solarii i że nowojorskiemu detektywowi raz jeszcze towarzyszyć będzie humanoid Daneel Olivaw. Sytuację komplikuje dodatkowo fakt, że Baleyowi powierzono tajną misję, która może pogorszyć i tak już napięte stosunki Ziemian z Przestrzeńcami. Czy rozwiązanie zagadki morderstwa na odległym Świecie Zaziemskim może zaważyć na przyszłości Ziemi?

Isaac Asimov: другие книги автора


Кто написал Nagie Słońce? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Nagie Słońce — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Nagie Słońce», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Minnim nie wspominał o deklasyfikacji. Powiedział cicho: — Nic może pan odmówić. Trzeba wykonać to zadanie.

— Dla Solarii? — Niech ich diabli wezmą!

— Dla nas, Baley. Dla nas — Minnim przerwał i podjął znów po chwili — Zna pan sytuację Ziemi. Nie muszę chyba tego wyjaśniać?

Baley znał tę sytuację, jak każdy mieszkaniec Ziemi. Pięćdziesiąt Światów Zaziemskich, liczących łącznie daleko mniej mieszkańców niż Ziemia, miało minio to stukrotną przewagę militarną. Słabo zaludnione światy, których ekonomika opierała się na pracy pozytronowych robotów, produkowały tysiąckrotnie więcej energii na głowę mieszkańca niż Ziemia. To decydowało o przewadze wojskowej, o poziomie życia, o Szczęściu, o wszystkim.

Minnim mówił dalej — Jednym z czynników, które mają nas utrzymywać w obecnym położeniu jest brak informacji. Kosmaci wiedzą o nas wszystko. Przysłali tu wystarczająco wiele przedstawicielstw. My nie wiemy o, nich niczego, prócz tego, co nam sami o sobie mówią. Żaden mieszkaniec Ziemi nie postawił nigdy stopy na Zaziemskim świecie, fan będzie pierwszy.

— Nie mogą… zaczął Baley.

— Będzie pan — powtórzył Minnim. — Pan będzie tam na specjalnych prawach, zaproszony przez nich, wykonując pracę, którą panu zlecili. Wróci pan z wiadomościami, których Ziemia potrzebuje.

Baley patrzył ponuro na podsekretarza — Mam szpiegować dla Ziemi?

— Nic ma mowy o Szpiegowaniu. Będzie pan robić to, o co proszą. Wystarczy mieć oczy otwarte. Niech pan obserwuje! Analiza i interpretacja pańskich spostrzeżeń będzie już rzeczą specjalistów — Wygląda to na kryzys, panie sekretarzu.

— Z czego pan to wnioskuje?

Ta misja, to ryzyko. Kosmici nas nienawidzą. Mimo najlepszych chęci i mimo zaproszenia, mogą spowodować zatarg na skale, międzygwiezdną. Rząd mógł bez trudu się wykręcił Mogli powiedzieć że jestem chory. Kosmici panicznie boją się chorób. Nigdy by mnie nie wpuścili.

— Czy chce pan, żebyśmy tego spróbowali?

— Nie! Jeśliby rząd nie miał powodu mnie wysyłać, pomyśleliby sami o tym albo o czymś lepszym. Wynika z tego, że szpiegowanie jest sprawą istotną. A jeśli tak, musi być w tym coś więcej, niż głód informacji. To nie usprawiedliwiałoby ryzyka.

Baley liczył się z wybuchem gniewu jako środkiem nacisku, Minnim jednak tylko uśmiechnął się chłodno — widzę, że nie wystarczy panu to co nieistotne. Nie spodziewałem się zresztą niczego innego. Podsekretarz pochylił się przez biurko ku Baleyowi.

— O tym, co panu powiem, nie wolno panu z nikim rozmawiać, nawet ż ludźmi z rządu. Nasi socjologowie doszli do pewnych wniosków dotyczących stanu Galaktyki. Mamy pięćdziesiąt Światów Zaziemskich, słabo zaludnionych, zrobotyzowanych, potężnych, z ludnością zdrową i długowieczną. My natomiast jesteśmy opóźnieni w rozwoju, żyjemy w tłoku, żyjemy krótko i pod dominacją tamtych.

Taki układ jest niestabilny.

— Wszystko jest niestabilne, na dłuższą metę.

— To jest niestabilne na krótszą metę. Zostało nam najwyżej sto lat. Nie dojdzie do tego za naszego życia ale mamy przecież dzieci. Staniemy się w końcu zbyt wielką groźbą dla Zaziemskich Światów, by pozwolono nam przeżyć. Jest nas osiem miliardów Ziemian i wszyscy nienawidzą Kosmitów.

— A oni wypchnęli nas z Galaktyki, przejęli korzyści z naszego handlu, wydają polecenia naszemu rządowi i traktują nas z pogardą.

Czego się spodziewają? Wdzięczności?

— Zgadza się. Zaakceptowano więc schemat wydarzeń: rewolta, stłumienie rewolty, znów rewolta, znów stłumienie i w ciągu stulecia Ziemia przestanie istnieć jako zamieszkały świat. To właśnie mówią socjologowie.

Baley poczuł się niepewnie. Nie podaje się w wątpliwość przewidywań socjologów i ich komputerów — Jeśli tak, czego spodziewa się pan po mnie?

— Słabą stroną prognozy socjologów jest brak danych o Kosmitach. Musieli przyjąć do założeń darte o tych”, których nam tu przysłali i to, co tamci zechcieli nam o sobie powiedzieć. Znamy więc ich siłę ale też tylko siłę. Mają swoje roboty, są nieliczni, są długowieczni, ale mają też przecież, do licha, jakieś słabe punkty. Może istnieje jakiś czynnik albo zespół czynników, który mógłby podważyć przepowiednie nieuchronnego zniszczenia Ziemi. Gdybyśmy wiedzieli o czymś takim, mogłoby to pokierować naszymi działaniami, zwiększyć szansę przetrwania Ziemi.

— Czy nie lepiej byłoby posłać socjologa, panie Sekretarzu?

Mmmm pokręcił głową — Gdybyśmy mogli wysłać kogo chcemy, już dawno byśmy wysłali. Przewidywania pochodzą sprzed dziesięciu lat. Pierwszy raz mamy możliwość wysłania kogoś. Prosili o detektywa i odpowiada to nam. Detektyw jest także socjologiem, praktykującym socjologiem, inaczej nie byłby dobrym detektywem.

Z pańskich akt wynika, że jest pan dobry.

— Dziękuję, panie sekretarzu — odpowiedział odruchowo Baley — A jeśli znajdę się w kłopocie?

Minnim wzruszył ramionami — Ryzyko należy do pańskiego zawodu. — Zakończył sprawę machnięciem ręki — Tak, czy owak, musi pan lecieć. Wyznaczono termin i statek czeka.

Baley zesztywniał — Czeka? Kiedy mam lecieć?

— Pojutrze.

— Wrócę więc do Nowego Jorku. Moja żona…

— My z nią pomówimy — Nie powinna wiedzieć, co pan porabia.

Uprzedzimy ją, by nie czekała na wiadomości.

— To nieludzkie! Muszę ją widzieć. Mogę jej już nigdy nie zobaczyć.

— Może, to co powiem wyda się panu jeszcze bardziej (nieludzkie, ale przecież każdego dnia ryzykuje pan, pełniąc służę, że ona może już nigdy pana nie zobaczyć. Trzeba wypełniać swoje obowiązki agencie!

Fajka Baleya zgasła przed kwadransem. Nie zauważył tego nawet Nie mieli mu nic więcej do powiedzenia. Niczego nie Wiedzieli o morderstwie. Ponaglano go tylko aż do chwili gdy stanął, wciąż nie mogą w to uwierzyć, u stóp statku kosmicznego.

Statek przypominał gigantyczne, wymierzone w niebo działo Baley drżał w ostrym powietrzu pod otwartym niebem. Była noc (Baley był za to wdzięczny) tak głęboka jakby czarne ściany wokół stapiały się z czarnym sklepieniem nad głową. Niebo było zakryte chmurami. Bywał już w planetariach ale jasna gwiazda, która przebiła się przez rozdarcie w chmurach, przykuła jego uwagę.

Mała, odległa iskierka. Patrzył na nią bez lęku, z ciekawością.

A przecież wokół czegoś tak nieznacznego krążyły planety, których mieszkańcy byli władcami Galaktyki.

Pomyślał, że i Słońce świecące: teraz po drugiej stronie Ziemi, było czymś takim, tylko znacznie bliższym. Pomyślał o Ziemi, o skalnej kuli pokrytej cienką warstwą cieczy i gazu, wydanej całą powierzchnią na łup pustce, z miastami ledwie zarytymi w skorupie ziemskiej, niepewnie zawieszonymi między powietrzem a skałą. Skóra mu ścierpła na tę myśl.

Statek należał, oczywiście do Kosmitów. Handel międzygwiezdny był całkowicie w ich rękach. Baley był już samotny, poza granicami miasta. Wykąpano go, wyszorowano i odkażono, zanim wreszcie uznano że odpowiada normom bezpieczeństwa i może wejść na pokład, na powitanie wysłano jednak robota, zachowując się jakby był nosicielem zarazków setki chorób z zabójczego miasta, na które sam był odporny, żyjący zaś w cieplarnianych warunkach Kosmici nie byli.

Zwalisty robot majaczył W mroku nocy a jego oczy żarzyły się czerwono.

— Agent Eliasz Baley?

— Zgadza się — powiedział ochrypłym głosem Baley i poczuł, że włos mu się jeży, Był w wystarczającym stopniu Ziemianinem, by dostawać gęsiej skórki na widok robota, wykonującego ludzką pracę. Oczywiście, był jeszcze R. Daniel Olivaw, jego partner w sprawie zabójstwa Kosmity ale to było zupełnie co innego. Daniel był…

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Nagie Słońce»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Nagie Słońce» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Nagie Słońce»

Обсуждение, отзывы о книге «Nagie Słońce» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.