• Пожаловаться

Isaac Asimov: Fundacja i Ziemia

Здесь есть возможность читать онлайн «Isaac Asimov: Fundacja i Ziemia» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Poznań, год выпуска: 1992, ISBN: 978-83-21009-53-7, издательство: Wydawnictwo Poznańskie, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Isaac Asimov Fundacja i Ziemia

Fundacja i Ziemia: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Fundacja i Ziemia»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Trevize, Pelorat i przedstawicielka planety Gai, Bliss, poszukują legendarnej kolebki ludzkości — Ziemi. Na każdej z odwiedzanych planet spotykają inną cywilizację bądź ślady dawnych cywilizacji. Trevize pragnie przekonać się, czy wybierając Gaję jako model dalszego rozwoju ludzkości podjął słuszną decyzję. Odpowiedź znajdzie dopiero na Księżycu, gdzie rozegra się zaskakujący finał wyprawy.

Isaac Asimov: другие книги автора


Кто написал Fundacja i Ziemia? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Fundacja i Ziemia — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Fundacja i Ziemia», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— No to jak to wyjaśnisz?

— Wszystkie wzmianki na temat Ziemi, które znajdowały się w Bibliotece na Trantorze zostały usunięte przez kogoś czy przez coś spoza Drugiej Fundacji. Czy zatem nie mogło być tak, że również tu, na Gai, wszystkie wzmianki dotyczące Ziemi zostały usunięte przez kogoś nie będącego Gają, nie należącego do Gai?

— A skąd wiesz, że te stare zapiski dotyczyły Ziemi?

— Powiedziałaś, że Gaja została założona przynajmniej osiemnaście tysięcy lat temu. W tym czasie nie istniało jeszcze Imperium Galaktyczne, ludzie dopiero kolonizowali Galaktykę, a planetą, od której się to wszystko zaczęło, była Ziemia. Pelorat na pewno to potwierdzi.

Pelorat, zaskoczony niespodziewanym zaproszeniem do rozmowy, chrząknął i powiedział:

— Tak mówią legendy, kochanie. Traktuję te legendy poważnie i, tak jak Golan Trevize, myślę, że pierwotnie rodzaj ludzki zamieszkiwał tylko jedną planetę, właśnie Ziemię. Pierwsi osadnicy pochodzili z Ziemi.

— Jeśli zatem — podjął na nowo Trevize — Gaja została założona w czasach, kiedy podróże przez nadprzestrzeń były jeszcze nowością, to jest bardzo prawdopodobne, że założyli ją przybysze z Ziemi, a przynajmniej z jakiegoś niezbyt starego świata, który został niedługo przedtem skolonizowany przez Ziemian. Z tego względu zapiski z czasów, kiedy zakładano Gaję i z pierwszych kilku tysiącleci po jej założeniu musiały zawierać informacje na temat Ziemi i Ziemian. I zapiski te zaginęły. Coś musi troszczyć się o to, żeby w żadnych źródłach w Galaktyce nie było nawet wzmianki o Ziemi. A jeśli tak, to musi być jakiś powód, dla którego to robi.

— To tylko domysły, Trevize — powiedziała z oburzeniem Bliss. — Nie masz na to żadnego dowodu.

— Ale to przecież Gaja cały czas utrzymuje, że mam szczególny talent wyciągania właściwych wniosków z analizy skąpych danych. A więc jeśli twierdzę, że jest tak a nie inaczej, to nie gadaj mi, że nie mam żadnych dowodów.

Bliss nic na to nie odpowiedziała.

— Tym bardziej więc należy znaleźć Ziemię. Chcę wystartować, jak tylko „Odległa Gwiazda” będzie gotowa do podróży. Nadal chcecie ze mną lecieć?

— Tak — odparła natychmiast Bliss.

— Tak — zawtórował jej Pelorat.

2. Na Comporellon!

5

Siąpił lekki deszczyk. Trevize spojrzał na niebo zaciągnięte szarymi chmurami.

Na głowie miał kapelusz przeciwdeszczowy, który odtrącał krople deszczu i odrzucał je we wszystkich kierunkach, daleko od jego ciała. Pelorat, który stał poza zasięgiem kropel spadających z kapelusza Trevizego, nie miał żadnej osłony.

— Nie rozumiem, Janov, dlaczego mokniesz rzekł Trevize.

— Nie przejmuję się tym, że moknę — odparł Pelorat, z poważną jak zawsze miną. — Nie pada zbyt mocno, a poza tym jest ciepło. Nie ma też właściwie wiatru. A zresztą, jak powiada stare porzekadło: „Jeśli jesteś na Anakreonie, to rób to, co Anakreończycy”. — Tu wskazał na kilku Gajan stojących koło „Odległej Gwiazdy” i przyglądających się jej w milczeniu. Stali w pewnych odległościach od siebie, zupełnie jak drzewa w gajańskim lasku. Żaden z nich nie miał kapelusza.

— Przypuszczam, że mokną dlatego, że moknie reszta Gai — powiedział Trevize. — Drzewa, trawa, ziemia — wszystko moknie, a wszystko to jest w takim stopniu częścią Gai, jak tajanie.

— Myślę, że ma to pewien sens — rzekł Pelorat. — Wkrótce znowu wyjrzy słońce i wszystko szybko wyschnie. Ubrania nie stracą fasonu ani się nie skurczą, a ponieważ nie jest zimno i nie ma tu żadnych niepotrzebnych mikroorganizmów chorobotwórczych, to nikt się nie przeziębi, nie dostanie grypy czy zapalenia płuc. Dlaczego więc mieliby się przejmować tym, że trochę zmokną?

Trevize nie mógł odmówić słuszności temu rozumowaniu, ale nie zamierzał się poddawać. Powiedział:

— Mimo to nie musieli ściągać tu tego deszczu akurat w chwili naszego odlotu. W końcu pada tu tylko wtedy, kiedy tego chcą. Gdyby Gaja sobie tego nie życzyła, to by teraz nie padało. Wygląda to zupełnie tak, jakby chcieli nam okazać swoją pogardę.

— A może — rzekł Pelorat i usta lekko mu drgnęły — Gaja płacze z żalu, że odlatujemy.

— Może — odparł Trevize — ale ja nie odlatuję stąd z żalem.

— A naprawdę — ciągnął swoją myśl Pelorat pada pewnie dlatego, że ziemia w tej okolicy potrzebuje wody i jest to ważniejsze niż twoje pragnienie, żeby świeciło słońce.

Trevize uśmiechnął się.

— Coś mi się wydaje, że naprawdę polubiłeś ten świat. To znaczy niezależnie od faktu, że jego częścią jest Bliss.

— Owszem, polubiłem — odparł nieco zaczepnie Pelorat. — Zawsze prowadziłem spokojne, uporządkowane życie i zastanawiam się, jak żyłoby mi się tutaj, gdzie cały świat troszczy się o to, aby był spokój i porządek… W końcu, kiedy budujemy dom… czy statek, jak ten tutaj, to staramy się, aby był jak najwygodniejszy. Wyposażamy go we wszystko, co nam potrzebne, staramy się, aby temperatura, powietrze, oświetlenie, w ogóle wszystko. co jest dla nas ważne, było dokładnie dostosowane do naszych potrzeb. Gaja jest po prostu spełnieniem marzeń o bezpieczeństwie i wygodzie, rozciągniętych na całą planetę. Co w tym złego?

— To — odparł Travize — że mój dom czy statek jest zaprojektowany i zbudowany tak, aby odpowiadał mnie, a nie, żebym ja odpowiadał jemu. Ja nie jestem zaprojektowany. Gdybym był składnikiem Gai, to nawet gdyby cała planeta była idealnie przystosowana do moich potrzeb, przeszkadzałaby mi świadomość, że ja też jestem przystosowany do jej potrzeb.

Pelorat wydął usta. — Można by na to odpowiedzieć — rzekł — że każda społeczność tak kształtuje swoich członków, aby byli do niej jak najlepiej dostosowani. Tworzą się pewne zwyczaje, które mają sens tylko w danej społeczności, a to ogranicza swobodę jednostki i dostosowuje jej działania do potrzeb tej społeczności.

— W społecznościach, które są mi znane, jednostka zawsze może się zbuntować. Zdarzają się ekscentrycy i przestępcy.

— Chcesz, żeby istnieli ekscentrycy i przestępcy?

— A dlaczego nie? Ty i ja jesteśmy przecież ekscentrykami. Na pewno nie jesteśmy typowymi mieszkańcami Terminusa. A jeśli chodzi o przestępców, to jest to kwestia definicji. Poza tym, jeśli istnienie przestępców jest ceną, którą musimy zapłacić za istnienie buntowników, heretyków i geniuszy, to ja zgadzam się ją zapłacić. Więcej — domagam się, abyśmy zapłacili tę cenę.

— Czy istnienie przestępców to jedyna możliwa cena? Nie można mieć geniuszy bez przestępców?

— Nie można mieć geniuszy i świętych bez ludzi znacznie odbiegających od normy, a nie przypuszczam, żeby takie odchylenia możliwe były tylko w jedną stronę. Musi istnieć w tym względzie pewna symetria… W każdym razie potrzebuję lepszego uzasadnienia dla swojej decyzji o wyborze Gai jako modelu dla dalszego rozwoju ludzkiej cywilizacji, niż to, które mi proponujesz. Fakt, że Gaja jest planetarną wersją wygodnego domu, nie jest wystarczającym powodem.

— Ależ, przyjacielu, nie miałem najmniejszego zamiaru przekonywać cię, że powinieneś być zadowolony ze swojej decyzji. Po prostu dzieliłem się z tobą swoimi uwa…

Przerwał. Zbliżała się do nich Bliss. Jej mokra sukienka przylegała ściśle do ciała, podkreślając dość wydatne biodra. Już z daleka kiwała do nich głową.

— Przepraszam, że musieliście na mnie czekać powiedziała trochę zdyszanym głosem. — Rozmowa z Domem zajęła mi więcej czasu, niż się spodziewałam.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Fundacja i Ziemia»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Fundacja i Ziemia» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Isaac Asimov: Agent Fundacji
Agent Fundacji
Isaac Asimov
Isaac Asimov: Równi Bogom
Równi Bogom
Isaac Asimov
Isaac Asimov: Terre et Fondation
Terre et Fondation
Isaac Asimov
Isaac Asimov: Fundación y Tierra
Fundación y Tierra
Isaac Asimov
Isaac Asimov: Foundation and Earth
Foundation and Earth
Isaac Asimov
Отзывы о книге «Fundacja i Ziemia»

Обсуждение, отзывы о книге «Fundacja i Ziemia» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.