• Пожаловаться

Clifford Simak: Pierścień wokół Słońca

Здесь есть возможность читать онлайн «Clifford Simak: Pierścień wokół Słońca» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1998, ISBN: 83-7179-139-9, издательство: Alfa, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Clifford Simak Pierścień wokół Słońca

Pierścień wokół Słońca: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pierścień wokół Słońca»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tajemnicza podziemna organizacja o zasięgu światowym, dysponująca zaawansowanymi technologiami nieznanymi na Ziemi, uknuła spisek przeciwko ludzkości mający na celu zrujnowanie naszej cywilizacji. Zaczęło się niewinnie: od powszechnej sprzedaży bajecznie tanich i niezużywających się maszynek do golenia, żarówek, samochodoów, domów,... a wkrótce na całym świecie zapanował strach i terror. Masowo zaczęli znikać ludzie, całymi rodzinami. Czy gatunkowi Homo sapiens grozi zagłada? Kim jest wróg? Bohater powieści, pisarz Jay Vickers, zostaje oskarżony o zamordowanie jedynego przyjaciela i musi uciekać przed żądną linczu zgrają rozwścieczonych sąsiadów. Czy ocalenie przyniosą mu... wspomnienia z wczesnej młodości? Ostatnia z wielkich powieści Simaka.

Clifford Simak: другие книги автора


Кто написал Pierścień wokół Słońca? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Pierścień wokół Słońca — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pierścień wokół Słońca», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Za jego plecami Gladys mówiła:

— Słyszałaś o tych nowych domach, które stawiają? Rozmawiałam o tym parę dni temu z Charliem i doszliśmy do wniosku, że może warto by było rzucić na nie okiem. Nasz dom wymaga remontu, trzeba by pomalować ściany i podreperować dach, ale Charlie mówi, że te domki to jakiś niezły numer. Twierdzi, że nikt nie sprzedawałby takich domów za taką cenę, gdyby nie krył się w tym wszystkim jakiś haczyk. Charlie mówi, że jest za stary, żeby się na coś takiego nabrać. Mabel, widziałaś któryś z tych domów albo czytałaś coś o nich?

— Mówię ci — upierała się Mabel. — Ta grupa, do której należę, to coś naprawdę wspaniałego. Jest tam taki jeden, który udaje, że żyje w przyszłości. No powiedz, czy to nie jest zabawne? Wyobraź sobie kogoś, kto udaje, że żyje w przyszłości…

5

Ann Carter zatrzymała się przed drzwiami i powiedziała:

— Proszę cię Jay, pamiętaj, że nazywa się Crawford. Nie nazywaj go Cranford ani Crawham, ani w żaden innych sposób, tylko Crawford.

— Zrobię co w mojej mocy — odparł pokornie Vickers. Podeszła do niego, poprawiła krawat, a następnie strzepnęła z niego jakiś wyimaginowany pyłek.

— Jak tylko skończymy, idziemy kupić ci nowy garnitur stwierdziła.

— Mam garnitur — zauważył Vickers.

Litery na drzwiach tworzyły napis: PÓŁNOCNOAMERYKAŃSKIE BIURO BADAŃ.

— Nie rozumiem tylko — zaprotestował Vickers — co Północnoamerykańskie Biuro Badań i ja mamy ze sobą wspólnego. — Pieniądze — odpowiedziała Ann. — Oni je mają, a ty ich potrzebujesz.

Otworzyła drzwi, a Vickers posłusznie podążył za nią, zastanawiając się nad tym, jak piękną i energiczną kobietą jest Ann. Zbyt energiczną. Wiedziała stanowczo za dużo. Znała książki i wydawców, wiedziała czego potrzebują ludzie i w każdej dziedzinie była na bieżąco. Wodziła za nos wszystkich, którzy się wokół niej obracali. Nigdy nie była tak szczęśliwa jak w chwilach, gdy dzwoniły jednocześnie trzy telefony, na biurku leżała sterta listów, na które musiała pilnie odpowiedzieć, a w kolejce czekały również nie cierpiące zwłoki telefony, które powinna była natychmiast wykonać. Zmusiła go dzisiaj do przyjścia i nie wykluczone, że zmusiła również Północnoamerykańskie Biuro Badań do przyjęcia go.

— Panno Carter — rzekła dziewczyna za biurkiem — może pani wejść. Pan Crawford czeka na panią.

Potrafi nawet przekonać do siebie sekretarkę, pomyślał Vickers.

6

George Crawford był wielkim mężczyzną, który ledwo mieścił się w fotelu, na którym siedział. Ręce założył sobie na wydatnym brzuchu i mówił jednostajnym tonem nie wyrażającym absolutnie żadnych uczuć. Był najbardziej flegmatycznym człowiekiem, jakiego Vickers kiedykolwiek widział. Nie poruszał się przy tym ani odrobinę. Siedział wielki i nieruchomy, a jego usta ledwo się poruszały, kiedy mówił głosem niewiele głośniejszym od szeptu.

— Czytałem niektóre z pańskich utworów, panie Vickers rzekł. — Jestem pod wrażeniem.

— Miło mi — odpowiedział Vickers. — Jeszcze trzy lata temu nigdy bym nie pomyślał, że kiedykolwiek przeczytam jakąś powieść, ani tym bardziej, że będę rozmawiał z jej autorem. Teraz jednak uważam, że potrzebujemy człowieka takiego jak pan. Omówiłem to z moimi dyrektorami i wszyscy zgodziliśmy się, że jest pan właściwą osobą, która może wykonać powierzone przez nas zadanie.

Na chwilę zamilkł i przypatrywał się Vickersowi jasnoniebieskimi oczyma, głęboko schowanymi w fałdach tłuszczu.

— Panna Carter powiedziała mi — kontynuował po chwili — że w tej chwili jest pan bardzo zajęty.

— Zgadza się.

— Rozumiem, że ma pan na głowie jakąś ważną pracę rzucił Crawford.

— Mam taką nadzieję.

— Jednakże to, o czym mówimy, byłoby znacznie ważniejsze.

— To już kwestia punktu widzenia — zauważył Vickers.

— Nie lubi mnie pan, panie Vickers — skonstatował Crawford. Było to raczej stwierdzenie niż pytanie, co bardzo zirytowało Vickersa.

— Nic do pana nie mam — odparł. — Interesuje mnie tylko to, co ma mi pan do zaproponowania.

— Zanim jednak będziemy kontynuować — ciągnął Crawford — chciałbym, żeby pan zrozumiał, iż to co panu powiem, nie powinno opuścić tego pokoju.

— Panie Crawford — powiedział Vickers — nie interesują mnie niczyje brudy.

— To nie są niczyje brudy — odparł Crawford, a w jego głosie po raz pierwszy pojawił się odcień irytacji. — To problemy świata, który został przyparty do muru.

Vickers przyjrzał mu się zaskoczony. Mój Boże, pomyślał, ten facet chyba naprawdę mówi poważnie. On rzeczywiście uważa, że świat został przyparty do muru.

— Być może — ciągnął Crawford — słyszał pan już o wiecznym samochodzie.

Vickers skinął głową.

— Właściciel warsztatu samochodowego w moim miasteczku starał się sprzedać mi taki dziś rano.

— Oraz o wiecznych maszynkach do golenia, zapalniczkach i żarówkach?

— Mam taką maszynkę — zauważył Vickers — nigdy nie miałem lepszej. Wątpię, żeby była wieczna, ale rzeczywiście jest świetna i jak dotąd nie stępiła się jeszcze ani trochę. Kiedy się zużyje, kupię sobie nową.

— Jeśli jej pan nie zgubi, wcale nie będzie pan musiał wymieniać jej na nową. Dlatego panie Vickers, że to rzeczywiście jest wieczna maszynka, a samochód rzeczywiście jest wiecznym samochodem. Może słyszał pan też o domach?

— Prawdę mówiąc, niewiele.

— Domy składają się z prefabrykowanych ścian — wyjaśnił Crawford. — Sprzedawane są w cenie pięciuset dolarów za pokój. Może pan w zamian oddać swój dotychczasowy dom za fantastyczną cenę. Poza tym przepisy kredytowe producenta są bardzo liberalne, o wiele bardziej liberalne niż wszelkie, które jakakolwiek zdrowo myśląca instytucja finansowa mogłaby kiedykolwiek określić, jeśli wolno mi tak powiedzieć. Domy są ogrzewane i posiadają klimatyzację pracującą dzięki baterii słonecznej, która swoją wydajnością znacznie przewyższa wszystkie najnowsze osiągnięcia techniczne w tej dziedzinie. Jest też wiele innych zalet, ale już te wystarczą, żeby dać panu jakie takie pojęcie.

— Brzmi zachęcająco. Już od wielu lat mówi się o tanich mieszkaniach. Może wreszcie skończy się puste gadanie.

— To rzeczywiście dobry pomysł — zgodził się Crawford i byłbym ostatnim, który chciałby temu przeczyć. Trzeba tylko pamiętać, że w ten sposób ludzie pracujący w elektrowniach stracą pracę. Bateria słoneczna zapewnia ogrzewanie, światło, energię elektryczną. Jeśli kupi pan sobie taki dom, nie będzie pan musiał korzystać z podłączenia do sieci elektrycznej. W ten sposób tysiące stolarzy, murarzy i malarzy straci pracę i ustawi się w kolejce po syntetyczną żywność. Przez to wszystko załamać się może cały przemysł drzewny.

— Rozumiem pańskie obawy co do elektrowni — odparł Vickers — ale jeśli chodzi o stolarzy i przemysł drzewny, myślę, że chyba pan przesadził. Przecież te domy muszą być z drewna, a więc stolarze potrzebni będą do ich budowania.

— Rzeczywiście, są z drewna i ktoś je buduje, ale nie mamy pojęcia kto.

— To chyba da się sprawdzić — zasugerował Vickers. Czy to takie skomplikowane? Musi istnieć jakaś firma. Muszą gdzieś mieć jakieś fabryki i tartaki.

— Faktycznie, istnieje firma — przyznał Crawford — ale jest to firma handlowa. Śledząc jej działalność znaleźliśmy magazyny, z których transportuje się poszczególne elementy domów. I na tym koniec. Jak dotąd nie udało nam się odnaleźć fabryki, która by je budowała. Kupuje się je od pewnej firmy, której adres i nazwę znamy, ale nikt nigdy nie sprzedał jej nawet drewnianej drzazgi. Firma ta nigdy nie kupiła również ani jednego zawiasu. Nie zatrudnia ludzi. Wymienia wprawdzie miejsca produkcji, które rzeczywiście istnieją, tylko że nie ma tam żadnych fabryk. Poza tym, zgodnie z naszymi informacjami, do siedziby firmy nikt nigdy nie wchodził ani też z niej nie wychodził. Przynajmniej od czasu, gdy jest pod obserwacją.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pierścień wokół Słońca»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pierścień wokół Słońca» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Bohdan Petecki: Tylko cisza
Tylko cisza
Bohdan Petecki
Robert Silverberg: Tom O'Bedlam
Tom O'Bedlam
Robert Silverberg
Robert Sawyer: Hybrydy
Hybrydy
Robert Sawyer
Clifford Simak: Stacja tranzytowa
Stacja tranzytowa
Clifford Simak
Jerzy Andrzejewski: Ład Serca
Ład Serca
Jerzy Andrzejewski
J. Ballard: Ludzie millenium
Ludzie millenium
J. Ballard
Отзывы о книге «Pierścień wokół Słońca»

Обсуждение, отзывы о книге «Pierścień wokół Słońca» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.