• Пожаловаться

Orson Card: Dzieci Umysłu

Здесь есть возможность читать онлайн «Orson Card: Dzieci Umysłu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1998, ISBN: 83-7180-898-4, издательство: Prószyński i S-ka, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Orson Card Dzieci Umysłu

Dzieci Umysłu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Dzieci Umysłu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Ostatni tom sagi o Enderze. Sojusznicy Endera wyruszają na spotkanie lusitańskiej flotylli sposobiącej się do zniszczenia planety zamieszkanej przez trzy rasy istot rozumnych. Czy uda im się nie dopuścić do masakry? Jaką rolę odegra Ender? Odpowiedzi na te pytania są bardziej zaskakujące niż ktokolwiek mógłby się spodziewać.

Orson Card: другие книги автора


Кто написал Dzieci Umysłu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Dzieci Umysłu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Dzieci Umysłu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ale nawet to nie wystarczy. Uparła się, żeby zrobił to wszystko nie dla niej, ale dla Chrystusa. To już pech. Nie z Chrystusem brał ślub, i ona też nie. A przecież Bóg z pewnością jest zadowolony, gdy mąż i żona wszystko sobie oddają. Z pewnością tego właśnie Bóg oczekuje od ludzkich istot.

— Wiesz, że nie mam do ciebie żalu o śmierć Quima? — spytała, używając dawnego, rodzinnego przezwiska Estevão.

— Nie wiedziałem — odparł. — Ale cieszę się, że mi to mówisz.

— Z początku gniewałam się, choć wiedziałam, że to nierozsądne. Wyruszył, ponieważ chciał tego i był już zbyt dorosły, żeby rodzice mogli go powstrzymać. Jeśli ja nie mogłam, to jak ty byś zdołał?

— Nawet nie próbowałem — wyznał Ender. — Chciałem, żeby wyruszył. To było spełnienie marzeń jego życia.

— O tym też już wiem. To słuszne. Słuszne, że wyruszył i słuszne nawet, że zginął, ponieważ jego śmierć miała znaczenie. Prawda?

— Ocaliła Lusitanię przed holocaustem.

— I wielu doprowadziła do Chrystusa. — Zaśmiała się jak dawniej, głęboko, ironicznie. Nauczył się cenić ten śmiech, choćby dlatego że był tak rzadki. — Drzewa dla Jezusa — powiedziała. — Kto by pomyślał.

— Już teraz nazywają go świętym Stefanem od Drzew.

— To przedwczesne. Proces wymaga czasu. Najpierw musi zostać beatyfikowany. Cuda uzdrowienia muszą się zdarzyć przy jego grobie. Wierz mi, znam tę procedurę.

— W dzisiejszych czasach męczennicy nie zdarzają się często — przypomniał jej Ender.

— Będzie beatyfikowany. Będzie kanonizowany. Ludzie będą się modlić, żeby wstawił się za nimi u Chrystusa. I uda się, bo jeśli ktokolwiek zasłużyłby Chrystus go wysłuchał, to z pewnością twój syn Estevão.

Łzy pociekły jej po policzkach, choć znowu się roześmiała.

— Moi rodzice byli męczennikami i będą świętymi. Mój syn także. Pobożność przeskoczyła jedno pokolenie.

— A tak. Twoje pokolenie oddawało się egoistycznemu hedonizmowi.

Odwróciła się wreszcie i spojrzała na niego: ubrudzone ziemią, mokre od łez policzki, uśmiechnięta twarz, błyszczące oczy patrzące wprost w jego serce. Kobieta, którą kochał.

— Nie żałuję mojego cudzołóstwa — oświadczyła. — Jak Chrystus może mi wybaczyć, skoro nawet nie czuję skruchy? Gdybym nie sypiała z Libem, moje dzieci by nie istniały. Chyba Bóg nie potępi mnie za to?

— Jezus powiedział chyba: Ja, Pan wasz, wybaczę, komu wybaczę. Ale od was wymagam, byście wybaczyli wszystkim ludziom.

— Mniej więcej. Nie jestem biblistką. — Wyciągnęła rękę i musnęła palcem jego policzek. — Jesteś taki silny, Enderze.

Ale wyglądasz na zmęczonego. Jak możesz być zmęczony? Wszechświat ludzkich istot wciąż uzależniony jest od ciebie. A jeśli nawet nie jesteś własnością całej ludzkości, to z pewnością tej planety. Masz ocalić ten świat. Ale jesteś zmęczony.

— Gdzieś w głębi duszy na pewno jestem — przyznał. — A ty odebrałaś mi chęć życia.

— To dziwne. — Westchnęła. — Sądziłam, że odebrałam ci raczej jakiś nowotwór.

— Nie najlepiej potrafisz określić, Novinho, czego inni chcą i potrzebują od ciebie. Na ogół masz skłonność do działań, które najbardziej ranią i ich, i ciebie.

— Dlatego trafiłam tutaj, Enderze. Mam już dość podejmowania decyzji. Ufałam własnym sądom. Potem ufałam tobie. Darzyłam zaufaniem Liba, Pipa, ojca i matkę, Quima… A każdy z nich zawiódł mnie albo odszedł, albo… Nie, wiem, że ty nie odszedłeś i że to nie ty… Wysłuchaj mnie, Andrew, proszę. Problem nie w ludziach, którym ufałam, ale w tym, że żaden człowiek nie mógł dać mi tego, czego pragnęłam. A pragnęłam wybawienia. Rozumiesz? Potrzebowałam i nadal potrzebuję odpuszczenia win. I nie w twojej mocy jest, by mi je ofiarować. Wyciągasz do mnie ręce, które dają mi więcej, niż sam posiadasz, ale wciąż nie masz tego, czego mi trzeba. Tylko Zbawiciel, tylko Namaszczony, tylko On… Rozumiesz? Moje życie okaże się warte trudu, jeśli ofiaruję je dla Niego. I dlatego tu jestem.

— I pielisz.

— Myślę, że oddzielam dobre ziarno od plew — rzekła. — Ludzie dostaną więcej i lepszych ziemniaków, ponieważ usuwam chwasty. Teraz nie muszę być ważna ani nawet dostrzegana, żeby być zadowolona ze swego życia. Ale ty przychodzisz i przypominasz mi, że nawet znajdując szczęście, ranie kogoś.

— Wcale nie ranisz — zapewnił Ender. — Ponieważ przychodzę tu z tobą. Idę z tobą do Filhos. To małżeński zakon, a my jesteśmy małżeństwem. Beze mnie nie możesz do nich wstąpić, a potrzebujesz tego. Ze mną możesz. Czy możliwe jest prostsze rozwiązanie?

— Prostsze? — Pokręciła głową. — Zacznijmy od tego, że nie wierzysz w Boga. Co na to powiesz?

— Na pewno wierzę także w Boga — zapewnił z irytacją Ender.

— Tak, skłonny jesteś przyznać, że Bóg istnieje. Ale nie w tym rzecz. Widzisz, kiedy matka mówi synowi „wierzę w ciebie”, nie stwierdza, że on istnieje… co warta jest taka wiara… Mówi, że wierzy w jego przyszłość, ufa, że uczyni wszelkie dobro, jakie jest mu przeznaczone. Składa w jego ręce przyszłość. Tak w niego wierzy. A ty nie wierzysz w Chrystusa w ten sposób, Andrew. Wciąż wierzysz w siebie. W innych ludzi. Wysłałeś te młode surogaty, te dzieci, które przywołałeś podczas swojej podróży do piekła… Może i jesteś teraz przy mnie, w tych murach, ale twoje serce wraz z nimi bada planety i próbuje zatrzymać flotę. Niczego nie zostawiasz Bogu. Nie wierzysz w Niego.

— Przepraszam cię, ale gdyby Bóg sam chciał wszystko załatwić, to po co w ogóle nas stwarzał?

— A tak, przypominam sobie. Jedno z twoich rodziców było heretykiem i z pewnością stąd biorą się te twoje dziwaczne idee.

Dawniej często tak żartowali, ale teraz żadne się nie uśmiechnęło.

— Wierzę w ciebie — oznajmił Ender.

— Ale radzisz się Jane.

Wyjął z kieszeni i pokazał jej klejnot z kilkoma bardzo cienkimi przewodami. Jak błyszczący delikatny organizm wyrwany spośród wodorostów płytkiego morza. Przez chwilę patrzyła nie rozumiejąc, aż nagle uświadomiła sobie, co to jest. Spojrzała na ucho męża, gdzie przez wszystkie lata znajomości tkwił klejnot łączący go z Jane, ożywionym programem komputerowym, jego najstarszą, najdroższą, najwierniejszą przyjaciółką.

— Andrew, nie… Chyba nie dla mnie…

— Nie mógłbym uczciwie stwierdzić, że zamknąłem się w tych murach, gdyby Jane wciąż szeptała mi do ucha. Rozmawiałem z nią. Wytłumaczyłem. Ona rozumie. Wciąż jesteśmy przyjaciółmi. Ale już nie towarzyszami.

— Och, Andrew… — Novinha szlochała teraz otwarcie. Objęła go i przytuliła. — Gdybyś to zrobił przed laty, choćby przed kilkoma miesiącami…

— Może i nie wierzę w Chrystusa tak samo jak ty — rzekł Ender. — Ale czy nie wystarczy, że wierzę w ciebie, a ty wierzysz w Niego?

— Nie tutaj jest twoje miejsce, Andrew.

— Bardziej tutaj niż gdziekolwiek indziej, jeśli ty tu jesteś. Nie tyle świat mnie zmęczył, ile decydowanie. Mam dość prób rozwiązywania spraw.

— My tutaj też próbujemy rozwiązywać sprawy — oświadczyła, odsuwając się od niego.

— Ale tutaj możemy stać się nie umysłem, lecz dziećmi umysłu. Dłońmi i stopami, wargami i językiem. Możemy wykonywać, nie decydować.

Pochylił się, przyklęknął, potem usiadł na ziemi. Młode rośliny łaskotały mu skórę. Otarł czoło brudną dłonią, wiedząc, że rozmazuje pył w błoto.

— Prawie w to wierzę, Andrew. Potrafisz przekonywać — powiedziała Novinha. — I co, postanowiłeś przestać być bohaterem własnej sagi? Czy może to tylko manewr? Zostać sługą wszystkich, żeby być największym spośród nas?

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Dzieci Umysłu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Dzieci Umysłu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Orson Card: Ender's Shadow
Ender's Shadow
Orson Card
Orson Card: Ender in exile
Ender in exile
Orson Card
Orson Card: Jocul lui Ender
Jocul lui Ender
Orson Card
Orson Card: Gra Endera
Gra Endera
Orson Card
Orson Card: Mówca umarłych
Mówca umarłych
Orson Card
Orson Card: Ender wint
Ender wint
Orson Card
Отзывы о книге «Dzieci Umysłu»

Обсуждение, отзывы о книге «Dzieci Umysłu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.