Frank Herbert - Diuna

Здесь есть возможность читать онлайн «Frank Herbert - Diuna» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1985, ISBN: 1985, Издательство: Iskry, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Diuna: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Diuna»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Arrakis, zwana Diuną, to jedyne we wszechświecie źródło melanżu — substancji przedłużającej życie, umożliwiającej odbywanie podróży kosmicznych i przewidywanie przyszłości. Z rozkazu Padyszacha Imperatora Szaddama IV rządzący Diuną Harkonnenowie opuszczają planetę, swe największe źródło dochodów. Diunę otrzymują w lenno Atrydzi, ich zaciekli wrogowie. Zwycięstwo księcia Leto Atrydy jest jednak pozorne — przejęcie planety ukartowano. W odpowiedzi na atak połączonych sił Imperium i Harkonnenów dziedzic rodu Atrydów, Paul —końcowe ogniwo planu eugenicznego Bene Gesserit — staje na czele rdzennych mieszkańców Diuny i wyciąga rękę po imperialny tron.
Nagroda Nebula 1965.
Nagroda Hugo 1966.

Diuna — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Diuna», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Czy to normalna częstotliwość robocza, Kynes?

— Tak. A bo co?

— Kto jest na nasłuchu?

— Tylko załogi pracujące w tym rejonie. To zmniejsza interferencję.

Głośnik zatrzeszczał i ponownie usłyszeli:

— Tu dziewiątka Delta Ajax. Kto bierze premię za ten znak? Odbiór.

Halleck zerknął na księcia.

— Przyznaje się premię zależną od urobku przyprawy dla tego, kto pierwszy ostrzeże przed czerwiem — powiedział Kynes. — Oni chcą wiedzieć…

— Powiedz im, kto pierwszy dostrzegł tego czerwia — rzekł Halleck. Książę kiwnął głową. Kynes chwilę bił się z myślami, po czym podniósł mikrofon:

— Premia szperacza dla księcia Leto Atrydy. Książę Leto Atryda. Odbiór.

Głos w głośniku był bezbarwny i częściowo zniekształcony zakłóceniami atmosferycznymi.

— Zrozumieliśmy i dziękujemy.

— A teraz powiedz im, by podzielili premię między siebie — rozkazał Halleck. — Powiedz im, że takie jest życzenie księcia.

Kynes wziął głęboki oddech.

— Książę życzy sobie, żeby premię rozdzielić wśród załogi. Słyszycie mnie? Odbiór.

— Słyszymy i dziękujemy — powiedział głośnik.

— Zapomniałem nadmienić — wtrącił książę — że Gurney to również wielki talent jako rzecznik prasowy.

Kynes łypnął zaintrygowanym okiem na Hallecka.

— W ten sposób ludzie zobaczą, że książę troszczy się o ich bezpieczeństwo — rzekł Halleck. — Wieść się rozniesie. To było na roboczej częstotliwości obszaru; niepodobna, by odbierali ją agenci Harkonnenów. — Zerknął przez okno na powietrzną osłonę. — I jesteśmy w niemałej sile. Warto było zaryzykować.

Książę wprowadził statek w zakręt kierując go na tuman piasku buchającego z gąsienikowego kombajnu.

— Co teraz będzie?

— Gdzieś w pobliżu znajduje się zgarniarka — powiedział Kynes — Nadleci i zabierze gąsienik.

— A jeśli zgarniarka się rozbije? — spytał Halleck.

— Będzie o jedną maszynę mniej — odparł Kynes. — Zejdź nisko nad gąsienik, mój panie, to cię zainteresuje.

Książę popatrzył spode łba i zajął się sterami, ponieważ weszli w turbulencję powietrza nad gąsienikiem. Paul spojrzał w dół i zobaczył rzygające nadal piaskiem metalowo-plastikowe monstrum pod nimi. Wyglądało jak ogromny brązowo-niebieski żuk z mnóstwem szerokich gąsienic na rozpostartych wokoło ramionach. Na przedzie dostrzegł odwrócony lejek gigantycznego ryja wetknięty w ciemny piasek.

— Bogate złote przyprawy, sądząc po barwie. — powiedział Kynes. — Nie przerwą pracy aż do ostatniej chwili.

Książę dał więcej mocy na skrzydła, usztywnił je, by stromiej opadały podczas schodzenia w kołującym ślizgu nad gąsienik. Rzut oka w lewo i w prawo upewnił go, że osłona pozostała na tym samym pułapie krążąc nad jego głową. Paul przypatrzył się dokładnie żółtemu obłokowi buchającemu z wylotów dmuchaw gąsienika i wzrokiem odszukał w pustyni nadciągający znak czerwia.

— Czy nie powinniśmy mieć zgarniarki? — zapytał Halleck.

— Zwykle mają skrzydło na innej częstotliwości — powiedział Kynes.

— Czy na wszelki wypadek nie powinni mieć dwóch zgarniarek na każdy gąsienik? — nie wytrzymał książę. — Na tej maszynie w dole będzie pewnie dwudziestu sześciu ludzi nie mówiąc już o cenie urządzenia.

Kynes powiedział:

— Nie macie tyle dod…

Kynes zaczął mówić, ale przerwano mu gniewnie z głośnika:

— Czy widzi ktoś skrzydło? Nie zgłasza się.

Z pulpitu nagle popłynęły splątane, niezrozumiałe głosy, które zagłuszały gwałtowny, przenikliwy sygnał, a wtedy odezwał się pierwszy operator:

— Raportujcie kolejno! Odbiór!

— Tu szperacz — dozorowiec. Ostatni raz widziałem skrzydło dość wysoko, krążyło oddalając się na północny zachód. Nic widzę go teraz. Odbiór.

— Szperacz pierwszy: wynik negatywny. Odbiór.

— Szperacz drugi: wynik negatywny. Odbiór.

— Szperacz trzeci: wynik negatywny. Odbiór.

Cisza.

Książę spojrzał w dół. Cień jego własnego statku przesuwał się właśnie nad gąsienikiem.

— Tylko cztery szperacze, zgadza się?

— Zgadza — powiedział Kynes.

— Pięć w naszej eskadrze. — powiedział książę — Nasze statki są większe. Możemy upchać dodatkowo trójkę do każdego. Każdy z ich szperaczy powinien być w stanie oderwać się od ziemi z dwójką.

Paul wykonał rachunek w pamięci i zauważył:

— Zostaje trzech.

— Dlaczego nie mają po dwie zgarniarki na każdy gąsienik? — warknął książę.

— Nie macie tyle dodatkowego sprzętu — powiedział Kynes.

— Tym bardziej powinniśmy chronić ten, który posiadamy!

— Gdzie mogła się podziać zgarniarka? — spytał Halleck.

— Mogła przymusowo wylądować gdzieś poza zasięgiem wzroku — odparł Kynes.

Książę złapał mikrofon i zatrzymał się z kciukiem zwieszonym nad przyciskiem.

— Jak oni mogli stracić z oczu zgarniarkę?

— Całą uwagę skupiają na ziemi wypatrując znaku czerwia — powiedział Kynes.

Książę wgniótł kciukiem przycisk i powiedział do mikrofonu:

— Mówi wasz książę. Podchodzimy do lądowania, by zabrać załogę dziewiątki Delta Ajax. Rozkazuję to samo szperaczom. Szperacze siadają po wschodniej stronie. My zajmiemy zachodnią. Odbiór.

Sięgnął do tablicy rozdzielczej, wcisnął własną częstotliwość dowodzenia i powtórzywszy rozkaz swej osłonie powietrznej oddał mikrofon Kynesowi. Kynes wrócił na częstotliwość roboczą i z głośnika bluznęło:

— …prawie pełną ładownię przyprawy! Mamy prawie pełną ładownię! Nie możemy tego zostawić dla jakiegoś cholernego czerwia! Odbiór.

— Do cholery z przyprawą! — warknął książę. Wyrwał z powrotem mikrofon i powiedział:

— Przyprawy nam nie zabraknie. Dla trzech spośród was nie starczy miejsc w naszych statkach. Ciągnijcie losy albo jakoś inaczej ustalcie, kto będzie lecieć. Ale lecicie, i to jest rozkaz!

Ponownie wbił Kynesowi w dłonie mikrofon i wymamrotał „przepraszam”, gdy Kynes zamachał stłuczonym palcem.

— Ile czasu? — spytał Paul.

— Dziewięć minut — powiedział Kynes.

— Ten statek ma większą moc od reszty — rzekł książę. — Jeśli wystartujemy na silniku przy trzech czwartych skrzydeł, możemy wcisnąć dodatkowego człowieka.

— Piasek jest grząski — powiedział Kynes.

— Z czterema dodatkowymi ludźmi na pokładzie moglibyśmy przy starcie silnikiem połamać skrzydła, Sire — rzekł Halleck.

— Nie na tym statku — rzucił książę. Pociągnął stery na siebie siadając ślizgowym lotem obok gąsienika. Skrzydła przechyliły się, wyhamowały ornitopter, który zarył płozami nie dalej niż dwadzieścia metrów od kombajnu. Gąsienik był teraz cichy, przestał rzygać piaskiem z odpowietrzników. Dobiegał od niego jedynie słaby, mechaniczny pomruk, który stał się bardziej uchwytny dla ucha, kiedy książę otworzył drzwi po swojej stronie. Uderzył ich natychmiast w nozdrza zapach cynamonu — ciężki, gryzący. Z głośnym łopotem szperacz osiadł ślizgiem na piasku z drugiej strony gąsienika. Eskorta pikowała, by lądować w jednej linii z księciem. Wyglądając na kombajn Paul ujrzał, jak zmalały przy nim wszystkie ornitoptery — komary przy drapieżnym żuku.

— Gurney wyrzućcie z Paulem tamto tylne siedzenie — polecił książę. Własnoręcznie skręcił korbą skrzydła do trzech czwartych, ustawił ich kąt, sprawdził stery silników gondoli.

— Dlaczego, u diabła, nie wyłażą z tej maszyny?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Diuna»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Diuna» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Frank Herbert - The Godmakers
Frank Herbert
Frank Herbert - Les enfants de Dune
Frank Herbert
Frank Herbert - Dune
Frank Herbert
Frank Herbert - Dune (Tome 1)
Frank Herbert
Frank Herbert - Children of Dune
Frank Herbert
Frank Herbert - Dune Messiah
Frank Herbert
Frank Herbert - Oczy Heisenberga
Frank Herbert
libcat.ru: книга без обложки
Frank Herbert
libcat.ru: книга без обложки
Frank Herbert
libcat.ru: книга без обложки
Frank Herbert
libcat.ru: книга без обложки
Frank Herbert
libcat.ru: книга без обложки
Frank Herbert
Отзывы о книге «Diuna»

Обсуждение, отзывы о книге «Diuna» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x