• Пожаловаться

Jack Chalker: Cerber: Wilk w owczarni

Здесь есть возможность читать онлайн «Jack Chalker: Cerber: Wilk w owczarni» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Poznań, год выпуска: 1994, ISBN: 83-86211-28-8, издательство: Zysk i S-ka, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Jack Chalker Cerber: Wilk w owczarni

Cerber: Wilk w owczarni: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Cerber: Wilk w owczarni»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Druga księga epickiej tetralogii Jacka Chalkera opowiada o Qwin Zhang i o pokrytym wodami świecie planety Cerber, gdzie szansę przeżycia mają tylko jednostki najbardziej bezwzględne i pozbawione wszelkich skrupułów. Roboty przenikały w obszar Federacji. Ktoś porywał ludzi i podstawiał zamiast nich doskonałe syntetyczne sobowtóry. Gdzieś w kosmosie obcy prowadzili badania nad Federacją, stosując doskonałe technologie. Trop prowadził na planetę Cerber i do jej władcy. Planeta Cerber była jednym ze światów Wardena. Istniejąca tam mikroskopijna forma życia wnikała we wszelką materię i każdy, kto został nią zainfekowany, umierał w momencie oddalenia się stamtąd. Można było tam dotrzeć, ale bez możliwości powrotu. Federacja miała jednak swoje własne technologie. Dzięki nim pozbawiła pamięci i osobowości umysł kryminalistki o imieniu Qwin Zhang, zastępując je pamięcią i osobowością swojego najlepszego agenta. Agenta tego — w ciele kobiety — zesłała na Cerber, planetę-więzienie. Cel misji: odnaleźć władcę, zabić go i przejąć ster rządów! Na Cerberze istniały jednak rzeczy i sprawy, o których Federacja nie miała pojęcia…

Jack Chalker: другие книги автора


Кто написал Cerber: Wilk w owczarni? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Cerber: Wilk w owczarni — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Cerber: Wilk w owczarni», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Jack L. Chalker

Cerber: Wilk w owczarni

Ryszardowi Witterowi, jeszcze jednej nie wyśpiewanej żywej legendzie, której społeczność SF tak wiele zawdzięcza

Prolog

OD NOWA

1

Lęk w zorganizowanym i uporządkowanym społeczeństwie światów cywilizowanych nie powinien był istnieć; było podobno nawet jakieś prawo, które na to nie pozwalało. Nie istniało zresztą nic, czego można by się lękać. A poza tym, w społeczeństwie takim jak to, każdemu, kto znał prawdziwe szaleństwo samozadowolenia, wszystko uchodziło bezkarnie.

Kurort Tonowah był całkowicie standardowy w tym standardowym społeczeństwie. Złociste plaże, obmywane ciepłą iskrzącą się wodą. Rząd wysokich, luksusowych hoteli otoczonych egzotyczną, tropikalną roślinnością, wyposażonych we wszelkie urządzenia służące rozrywce, o jakich tylko można zamarzyć — od tradycyjnych urządzeń pozwalających korzystać z pływania, wędkowania, hazardu i tańca, do najbardziej wymyślnych maszyn służących przyjemnościom, jakie tylko to zmechanizowane społeczeństwo mogło wymyślić. Organizacja wypoczynku była w Konfederacji olbrzymim biznesem, szczególnie że praca fizyczna praktycznie nie istniała, a ludzie pracowali jedynie dlatego, iż przywódcy celowo ograniczali wykorzystanie istniejących możliwości technologicznych, by dać im jakieś zajęcie.

Inżynieria genetyczna i społeczna osiągnęła swój najwyższy możliwy poziom. Ludzie nie byli do siebie podobni. Doświadczenia wykazały bowiem, iż zmniejszało to ich szacunek do samych siebie i zmuszało do walki — przy użyciu najdziwaczniejszych metod — o udowodnienie własnej wyjątkowości i niepowtarzalności. Jednakże, różnorodność utrzymywana była w pewnych granicach. Wszyscy byli doskonali pod względem fizycznym. Mężczyźni jednakowo sprawni, szczupli, muskularni i przystojni. Kobiety wybornie ukształtowane i zachwycające. Obydwie płci posiadały, ogólnie rzecz biorąc, ten sam wzrost, około 180 centymetrów, i ten sam brązowawy odcień skóry. Występujące uprzednio cechy rasowe i etniczne zlały się w jedno, nie pozostawiając miejsca na żadne skrajności. Ich rodziną było Państwo, wszechpotężna Konfederacja, kontrolująca siedem tysięcy sześćset czterdzieści dwa światy rozrzucone na ponad jednej trzeciej Galaktyki Drogi Mlecznej; światy te uformowano na podobieństwo Ziemi i upodobniono tym samym do siebie. Nauki medyczne poczyniły tak wielkie postępy, iż to, co kiedyś dolegało ludziom, mogło być teraz bez trudu naprawione, wymienione lub wyleczone. Każdy mógł pozostawać młodym i pięknym aż do śmierci, która nadchodziła w wieku około stu lat.

W świecie cywilizowanym dzieci praktycznie nie znano. Całą pracę związaną z utrzymaniem stabilności społecznej wykonywali inżynierowie. Dzieci przychodziły na świat w laboratoriach, a wychowywano je w konfederackich grupach rodzinnych, gdzie je uważnie obserwowano, starannie kształtowano i kontrolowano, by myślały tak, jak tego chciała Konfederacja, i zachowywały się tak, jak tego sobie życzyła. Wymagane skłonności programowano genetycznie, a dziecku dostarczano tego wszystkiego, co było niezbędne, by w przyszłości zostało uczonym, inżynierem, artystą, czy, być może, żołnierzem, jeśli takowy był Konfederacji potrzebny. Naturalnie, nie wszyscy pozostawali równi, ale życie w cywilizowanym świecie wymagało posiadania jedynie przeciętnej inteligencji i tylko wyjątkowe stanowiska i zadania przeznaczone były dla jednostek genialnych.

Społeczeństwo światów cywilizowanych było najbardziej egalitarnym społeczeństwem w historii ludzkości. Dla oczywistych aberracji znaleziono miejsce poza strukturą społeczną. Dla tych nielicznych, których wykryto zbyt późno, utworzono niewielką, wyspecjalizowaną grupę profesjonalistów, zwanych Skrytobójcami, których zadaniem było oddzielanie plew od ziarna i eliminowanie ewentualnych zagrożeń.

Poza światami cywilizowanymi istniały też inne — światy pogranicza, gdzie nic jeszcze nie uległo standaryzacji. Dokonane wcześniej bowiem przez Konfederację analizy wykazały, iż społeczeństwo takie, jakie stworzyła cywilizacja, niosło ze sobą stagnację, zagubienie kreatywności i utratę siły życiowej, a tym samym hamowało innowacyjność, postęp i w rezultacie mogło doprowadzić do unicestwienia rodzaju ludzkiego od wewnątrz. Aby temu zapobiec, pozwolono pewnemu niewielkiemu procentowi ludzkości przeć na zewnątrz, odkrywać i zdobywać nowe światy i żyć życiem prostym i prymitywnym. Podlegający starej i sprawdzonej metodzie przypadkowego doboru genetycznego, ludzie pogranicza nie byli do siebie podobni. Nie stosowano wobec nich ścisłej kontroli; nie ułatwiano im również życia. Trudne warunki, wszelkiego rodzaju braki, ostra konkurencja i wszechobecna agresja — wszystko to zmuszało do pomysłowości, będącej zaworem bezpieczeństwa dla ludzkości działającym sprawnie od dziewięciu wieków, tym bardziej iż nie napotkano żadnej obcej rasy, której nie dałoby de z łatwością podporządkować lub zlikwidować, żadnego konkurencyjnego imperium, które by zagrażało Człowiekowi i Jego własnemu imperium.

Aż do tej pory.

Aż do momentu, w którym objawił się koszmar przewidywany przez teoretyków. Aż do momentu pojawienia się nieprzyjaciela, który tak potrafił wykorzystać samozadowolenie i egotyzm Konfederacji, iż mógł przeniknąć do jej wnętrza praktycznie, kiedy tylko zechciał.

Juna Rhae 137 Dekoratorka nic o tym wszystkim nie wiedziała. Była ona typowym produktem świata cywilizowanego, osobą, której praca polegała na spotkaniach z obywatelami pragnącymi zmienić wygląd swego mieszkania lub domu. Zasiadała z klientami, by przedyskutować nowe rozwiązania, przepuszczała nowe dane i profile psychologiczne klientów przez komputer i proponowała im takie zmiany, które były w stanie ich zadowolić. Jej nazwisko świadczyło o tym, że do tego rodzaju zajęcia została przysposobiona, a ponieważ Konfederacja rzadko się myliła, kochała swą pracę i nie wyobrażała sobie, by mogła robić coś innego. Przebywała w Kurorcie Tonowah na tygodniowym urlopie, ponieważ wiedziała, iż wkrótce czeka ją dużo pracy. Miała przed sobą największe wyzwanie w swojej dotychczasowej karierze, redekorację Centrum Rodzinnego dla Dzieci w Kuro, które właśnie zmieniało swą funkcję i zamiast wychowywania przyszłych inżynierów miało zająć się przygotowaniem botaników, których, zgodnie z przewidywaniami komputerów, Konfederacji mogłoby zabraknąć za jakieś dwadzieścia lat. Dekoracja wnętrz była sprawą niezwykle istotną dla Centrów Rodzinnych, stąd i podniecenie związane ze stojącym przed nią wyzwaniem i uczucie satysfakcji wynikające z okazanego jej zaufania. Choć, z drugiej strony, na następne wakacje przyjdzie jej długo poczekać.

Popływała w przejrzystych wodach Tonowahu, a potem leżała na złocistym piasku. W końcu, całkowicie wypoczęta i odświeżona, skierowała się z powrotem do swego eleganckiego apartamentu, by wziąć prysznic i zamówić posiłek, a także pomyśleć o rozrywce na wieczór. Wykąpała się szybko i telefonicznie zamówiła posiłek — coś dla prawdziwego smakosza na ten wieczór, zadecydowała. Oczekiwanie skracała sobie, wystukując projekty strojów na urządzeniu zwanym Płytą Mody, a zawierającym ponad trzy miliony elementów ubrań, z których można było stworzyć własnoręcznie zaprojektowane stroje. Juna, jak większość przebywających w tym kurorcie osób, obywała się doskonale bez ubrania w ciągu dnia, ale wieczorem chciała wystąpić w czymś zaskakującym, bardzo osobistym, a jednocześnie wygodnym. W towarzystwie lubiła być przedmiotem zainteresowania, a mogła ten cel uzyskać jedynie przy pomocy strojów, skoro wszyscy wokół obdarzeni byli urodą fizyczną.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Cerber: Wilk w owczarni»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Cerber: Wilk w owczarni» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Вячеслав Кумин: Цербер
Цербер
Вячеслав Кумин
Jack Chalker: Charon: Smok u wrót
Charon: Smok u wrót
Jack Chalker
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Cerber: Wilk w owczarni»

Обсуждение, отзывы о книге «Cerber: Wilk w owczarni» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.