• Пожаловаться

Robert Sawyer: Hybrydy

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Sawyer: Hybrydy» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Olsztyn, год выпуска: 2008, ISBN: 978-83-89951-82-7, издательство: Solaris, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Robert Sawyer Hybrydy

Hybrydy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Hybrydy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Trzecia i ostatnia czesc trylogii o dwoch rownoleglych swiatach — blizniaczych Ziemiach — naszej, zdominowanej przez czlowieka i drugiej, opanowanej przez Neandertalczykow. W Hybrydach Ponter Boddit i jego partnerka z Ziemi Homo sapiens, Mary Vaughan, staja przed koniecznoscia pogodzenia zycia w dwoch swiatach. Usiluja znalezc sposob, aby ich niezwykly zwiazek mogl przetrwac pomimo pietrzacych sie trudnosci i roznic. Za pomoca zakazanej neandertalskiej technologii planuja poczac dziecko, pierwszego hybryda — symbol nadziei na polaczenie dwoch tak odmiennych wersji rzeczywistosci. Tymczasem na Ziemi zamieszkalej przez Homo sapiens zaczyna zmieniac sie pole magnetyczne planety, dlatego szef Mary, tajemniczy Jock Krieger, coraz czesciej z zazdroscia spoglada na nie zdewastowany przez czlowieka raj, jakim jest neandertalski swiat.

Robert Sawyer: другие книги автора


Кто написал Hybrydy? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Hybrydy — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Hybrydy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Strzały!

Spojrzała w prawo. Biały mężczyzna około czterdziestki wyciągnął broń i strzelał do jakiegoś niewidocznego demona. Jego twarz wykrzywiało przerażenie. Przed nim umierali ludzie, ale na Times Square panował zbyt wielki ścisk, by mogli upaść na ziemię. Mary zobaczyła twarz pierwszego postrzelonego człowieka, potem drugiego…

Wrzask przerażenia mieszał się z okrzykami zachwytu.

— Bandro! — zawołał Ponter. — Toruj nam drogę! Ja wezmę Mare! Adikorze, ty weź Lou!

Mary poczuła, jak pot spływa jej po twarzy, choć przecież było zimno. Ponter chciał ją zabrać od…

„Nie” — dało o sobie znać jej racjonalne ja, na moment dochodząc do głosu. — „Dziewicy tu nie ma”.

„Ależ jest!” — wyła inna część jej świadomości. — „Jest!”

„Nie, nie. Nie ma Dziewicy. Nie ma…”

Ale była — musiała być! — bo nagle Mary poczuła, jak odrywa się od ziemi, unosi się do góry…

Tylko że to Ponter podniósł ją wysoko, wysoko, sadzając ją sobie na szerokim ramieniu. Przed nimi Bandra rozpychała ludzi na boki, tak jakby byli kręglami, torując im drogę w ludzkim morzu, zmuszając tłum, by się rozstąpił. Ponter parł naprzód, zajmując zwolnioną przez Bandrę przestrzeń, zanim na powrót wypełniła ją ludzka ciżba. Wciąż jeszcze były na placu mniej zatłoczone strefy — tam, gdzie wcześniej pozostawiono wolne korytarze dla służb ratowniczych. Barastka pruła w stronę jednego z nich.

Mary rozejrzała się na boki, próbując odszukać miejsce, gdzie stała Madonna, ale zamiast niej zobaczyła Louise siedzącą na ramionach Adikora. Oboje znajdowali się tuż za nią i Ponterem.

Jakiś oszalały mężczyzna zagrodził im drogę. Zamachnął się na Pontera, który bez trudu zrobił unik. Jednak po chwili pojawił się drugi, wrzeszcząc: „Zgiń, przepadnij, demonie!”

Ponter próbował odeprzeć także jego ataki, ale bezskutecznie. Mary pomyślała, że napastnik zachowuje się jak opętany. Uderzył pięścią w szeroką szczękę Pontera. W końcu neandertalczyk musiał mu oddać. Pchnął otwartą dłonią w jego klatkę piersiową. Nawet w takiej wrzawie Mary usłyszała trzask pękających żeber. Mężczyzna upadł. Tłum szybko wypełnił miejsce, które zrobiła im Bandra. Ludzie zaczęli deptać po leżącym. Ponter w kilka sekund oddalił się stamtąd i Mary już nie widziała, co dalej działo się z tamtym człowiekiem.

Jej pole widzenia podskakiwało gwałtownie z każdym susem Pontera. Nagle kątem oka zauważyła, że gigantyczna kula zaczęła zjeżdżać w dół masztu. Dwumetrowej średnicy sfera pokryta kryształkami była oświetlona od środka i z zewnątrz. Mary wątpiła, czy pozostał ktoś na tyle przytomny, by ręcznie uruchomić mechanizm; musiał być sterowany komputerowo.

Błyski światła. Reflektory. Promienie laserów krzyżujące się na chmurach.

Coraz częstsze krzyki. I strzały. Dźwięk tłuczonego szkła. Wycie alarmów. Koń zrzucający policjanta.

— Maryjo! — zawołała Mary. — Ocal nas!

— Ponterze, uważaj! — dobiegł ich z tyłu głos Adikora.

Mary poczuła, jak Ponter obraca głowę. Parł ku nim jeszcze jeden szaleniec. Ten trzymał w ręku łom. Ponter skierował się w prawo, roztrącając przy tym ludzi, ale unikając ciosu w głowę.

Na szczęście Bandra zawróciła. Chwyciła mężczyznę za nadgarstek i zacisnęła dłoń. I znowu Mary usłyszała chrzęst łamanych kości. Łom z brzdękiem upadł na chodnik.

Mary odwróciła głowę, szukając Madonny. Gigantyczna kula była już niemal na samym dole — a oni już prawie opuszczali Times Square, kierując się na wschód, w stronę 42 ulicy.

Nagle eksplodowało niebo…

Mary zadarła głowę do góry. Niebiański gospodarz otwierał bramy!

Ale nie. To tylko fajerwerki, którymi także sterował komputer. Na niebie pojawił się wielki pawi ogon światła, a potem w górę wystrzeliły czerwone, białe i niebieskie rakiety.

Stopy Pontera miarowo uderzały w ziemię. Tłum rzedł. Posuwali się teraz szybciej. Bandra nadal była na przodzie, a Adikor niosący na ramionach Louise znajdował się tuż za Mary i Ponterem. Biegli prosto w noc, prosto w nowy rok.

— Maryjo! — zawołała Mary. — Błogosławiona Maryjo! Wróć do nas!

Siedziba Organizacji Narodów Zjednoczonych znajdowała się około półtora kilometra na wschód od Times Square. Dotarcie tam na piechotę zabrało im dziewięćdziesiąt minut. Przez całą drogę musieli się zmagać z ruchem ulicznym i tłumami ludzi, ale w końcu bezpieczni znaleźli się w budynku. Gliksiński strażnik rozpoznał Pontera i wpuścił ich do środka.

Halucynacje ustały zaraz po północy. Skończyły się tak samo niespodziewanie, jak się zaczęły. Mary miała potworny ból głowy i czuła się pusta i zimna w środku.

— Co widziałaś? — spytała przyjaciółkę.

Lou powoli pokręciła głową, przypominając sobie zdumiewające wizje.

— Boga — odparła. — Takiego jak na sklepieniu Kaplicy Sykstyńskiej. Był — przez chwilę szukała odpowiedniego słowa — był idealny.

Resztę nocy spędzili na dwudziestym piętrze budynku ONZ. Położyli się spać na sali konferencyjnej, wsłuchując się w dziwne odgłosy i wycie syren na zewnątrz. Omamy się skończyły, ale chaos dopiero się zaczynał.

Rano obejrzeli sporadyczne relacje telewizyjne. Niektóre stacje w ogóle nie nadawały, a te, które to robiły, próbowały doszukać się jakiegoś sensu w wydarzeniach poprzedniej nocy.

Magnetyczne pole Ziemi już od czterech miesięcy ulegało stopniowemu zanikowi. Takie zjawisko miało miejsce po raz pierwszy, odkąd na tym świecie pojawiła się świadomość. Fluktuacje natężenia pola były ogromne, a linie pola magnetycznego to się gwałtownie zbiegały, to znów rozchodziły.

— No cóż — powiedziała Louise, stając z rękami na biodrach przed telewizorem — nie była to może całkowita awaria, ale…

— Ale co? — spytała Mary. Obie były wyczerpane, brudne i mocno posiniaczone.

— Wcześniej tłumaczyłam Jockowi, że największym problemem wynikającym z przebiegunowania Ziemi nie będzie promieniowanie ultrafioletowe, lecz wpływ samego zaniku pola magnetycznego na ludzką świadomość.

— Czułam się tak jak podczas doświadczenia w komorze Veroniki Shannon — przyznała Mary. — Tylko wszystko było o wiele bardziej intensywne.

Ponter skinął głową.

— I podobnie jak tam ani ja, ani żaden z Barastów nic nie poczuliśmy.

— Za to wszyscy inni — Mary wskazała odbiornik telewizyjny — na całej cholernej planecie mieli religijne wizje.

— Albo myśleli, że porywa ich UFO — dodała Louise. — Albo że patrzą na coś, czego tak naprawdę nie było.

Mary przytaknęła. Wiedziała, że upłynie wiele dni, a może nawet miesięcy, zanim poznają dokładną liczbę ofiar i rozmiar szkód, ale z pierwszych ocen wynikało, że w sylwestra lub w pierwszy dzień nowego roku — w strefach czasowych na wschód od Nowego Jorku — setki tysięcy, jeśli nie miliony, ludzi straciły życie.

Oczywiście latami miały się toczyć debaty na temat znaczenia tego doświadczenia. W komentarzach już pojawiała się nazwa „Ostatni Dzień”.

Papież Marek II zamierzał zwrócić się z orędziem do wiernych nieco później.

Ale co mógł powiedzieć? Planował uznać wagę widzenia Jezusa i Maryi, ale odrzucić wszelkie doniesienia o wizjach bóstw, proroków i mesjaszów, postaci świętych dla muzułmanów i mormonów, hindusów i żydów, scjentologów, wyznawców Wicca i Maorysów, Czirokezów i Mikmaków, Algonkinów i Indian Pueblo, Innuitów i buddystów?

A co z tymi, którzy widzieli UFO, szare ludziki czy potwory z wyłupiastymi ślepiami?

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Hybrydy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Hybrydy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Robert Sawyer: Ludzie
Ludzie
Robert Sawyer
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Robert Sawyer
Steven Saylor: Rubikon
Rubikon
Steven Saylor
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Homo Sapiens 2.0
Robert Sawyer: Origine dell'ibrido
Origine dell'ibrido
Robert Sawyer
Отзывы о книге «Hybrydy»

Обсуждение, отзывы о книге «Hybrydy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.