Robert Sawyer - Hominidzi

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Sawyer - Hominidzi» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Olsztyn, Год выпуска: 2007, ISBN: 2007, Издательство: Solaris, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Hominidzi: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Hominidzi»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Neandertalski fizyk Ponter Boddit, podczas eksperymentu z komputerem kwantowym przypadkiem przekracza barierę między wszechświatami i zostaje przeniesiony do naszego świata.
Niemal natychmiast zostaje rozpoznany jako Neandertalczyk. Czuje się obcy w dziwnym dla niego świecie, nie potrafi porozumieć się z otoczeniem, a do tego musi przejść kwarantannę. Na szczęście znajduje kilkoro przyjaciół, w tym specjalistkę w dziedzinie genetyki, Kanadyjkę Mary Vaughan, kobietę, z którą zaczyna go łączyć szczególna więź.
Tymczasem w świecie Pontera, jego partner, Adikor Huld, musi stawić czoło podejrzeniom o morderstwo. Jak ma dowieść własnej niewinności, skoro nie wie, co się stało z jego przyjacielem?

Hominidzi — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Hominidzi», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ponter spojrzał na Adikora, jakby chciał powiedzieć: „I co na to poradzisz?” po czym wydostał się z basenu, ociekając wodą na kobierzec mchu.

— Już dobrze, mała — odezwał się do psa. — Pozwól mi tylko się ubrać.

Zadowolona, że pan zrozumiał jej komunikat, Pabo wyszła z sypialni. Potner podszedł do umywalni i wybrał sznur do wycierania. Chwycił pętle z obu końców i przesunął nim z boku na bok w poprzek pleców. Potem, przytrzymując zębami jedną pętlę sznura, osuszył ręce i nogi. Spojrzał na swoje odbicie w kwadratowym lustrze nad umywalnią i rozcapierzonymi palcami przeczesał włosy, pilnując, aby rozkładały się równo po obu stronach centralnego przedziałka.

W kącie pokoju leżała sterta czystej odzieży. Ponter przejrzał ją. Zazwyczaj nie przejmował się tym, co na siebie wkłada, ale gdyby jemu i Adikorowi dzisiaj się powiodło, mógł się zjawić jeden z Ekshibicjonistów, aby przyjrzeć się ich pracy. W końcu wybrał antracytową koszulę, wciągnął ją i zapiął specjalne zatrzaski na ramionach, zamykając szerokie rozcięcia. Ta koszula to dobry wybór — pomyślał. Dostał ją od Klast.

Wziął ze sterty spodnie i włożył je, wsuwając stopy w obszerne wory przymocowane do nogawek. Następnie zapiął skórzane mocowania na kostce i w podbiciu, tak by osłony wygodnie dopasowały się do nóg.

Adikor też wychodził już z kąpieli. Ponter zerknął na niego, a potem przeniósł wzrok na wyświetlacz Kompana. Musieli się zbierać; niedługo miał po nich przybyć poduszkobus.

Gdy przeszedł do głównego pokoju, od razu podbiegła do niego Pabo. Ponter podrapał ją po głowie.

— Nie martw się, malutka. Nie zapomniałem o tobie.

Otworzył próżniarkę i wyciągnął z niej kość bizona ze sporą ilością mięsa — pozostałość po kolacji z poprzedniego dnia. Położył ją na podłodze — w tej części mech przykrywały szklane tafle ułatwiające sprzątanie — i Pabo natychmiast się za nią zabrała. Adikor dołączył do przyjaciela w kuchni i zajął się przygotowaniem śniadania. Wyjął z próżniarki dwa grube kawały mięsa łosia i włożył je do laserowego piekarnika, który po chwili wypełniła para, przywracając mięsu odpowiednią soczystość. Ponter przez szybę piekarnika patrzył, jak rubinowe promienie układają się w zygzakowate, skomplikowane wzory, idealnie przypiekając każdą część steków. Adikor napełnił misę orzeszkami pinii i nalał do kubków rozcieńczony syrop klonowy, po czym wyciągnął upieczone steki.

Ponter włączył Podglądacza. Kwadratowy panel w ścianie natychmiast obudził się do życia. Ekran był podzielony na cztery mniejsze części. Jedna pokazywała transmisję z udoskonalonego Kompana Hawsta; druga — obrazy z implantu Taloka; ta w lewym dolnym rogu — życie Gawlta; a w prawym dolnym — zdjęcia Lulasm. Ponter wiedział, że Adikor jest wielkim fanem Hawsta, dlatego nakazał Podglądaczowi powiększyć ten obraz na cały ekran. Hawst rzeczywiście zawsze robił coś ciekawego — tego ranka wybrał się na skraj Saldak, gdzie pięcioro ludzi zostało żywcem pogrzebanych pod skalnym osuwiskiem. Ale gdyby jakiś Ekshibicjonista miał się dziś pojawić pod kopalnią, Ponter wolałby, aby to była Lulasm; zawsze uważał, że to ona zadaje najbardziej wnikliwe pytania.

Usiedli do śniadania i włożyli stołowe rękawiczki. Adikor wziął garść orzeszków z misy i posypał nimi stek, po czym wcisnął orzechy w mięso dłonią w rękawiczce. Ponter uśmiechnął się; było to jedno z uroczych dziwactw przyjaciela — chyba nikt inny tak nie robił.

Ponter podniósł wciąż jeszcze lekko skwierczący stek i odgryzł solidny kawał. Poczuł charakterystyczny, ostry zapach mięsa, które nie było wcześniej zamrożone. Jak ludzie radzili sobie przed wynalezieniem próżniarek?

Niedługo potem poduszkobus siadł na ziemi przed domem. Ponter nakazał Podglądaczowi zakończyć transmisję. Rękawiczki wrzucił do dźwiękowej czyszczarki, poklepał Pabo po głowie i razem z Adikorem wyszli z domu, zostawiając drzwi otwarte, aby pies mógł swobodnie wychodzić. W poduszkobusie przywitali się z siedmioma innymi pasażerami i ruszyli do pracy, tak jak każdego zwyczajnego dnia.

Rozdział 4

Ponter Boddit dorastał w tej części świata; przez całe życie wiedział o kopalni niklu. Nie spotkał jednak nikogo, kto by zapuszczał się tak głęboko pod ziemię. Górnictwem zajmowały się wyłącznie roboty. Kiedy u Klast stwierdzono białaczkę, ona i Ponter zaczęli uczęszczać na spotkania z innymi chorymi na raka — szukając wsparcia i zrozumienia oraz dzieląc się informacjami. Zbierali się wtedy w obiekcie kobalant, który wieczorami stał pusty.

Ponter przypuszczał, że wielu chorych musiało wcześniej odwiedzać kopalnię. Przecież schodząc głęboko między skały byliby narażeni na działanie wyjątkowo dużego promieniowania.

Ale nikt z ich grupy nie zjeżdżał na dół. Ponter zaczął szukać informacji i odkrył, że ta kopalnia niklu jest wyjątkowa; poziom promieniowania tła wśród prastarych granitów osiągał wyjątkowo niskie wartości.

Wtedy przyszedł mu do głowy pewien pomysł. Jako fizyk razem z Adikorem Huldem pracował przy budowie komputerów kwantowych. Niestety, kwantowe rejestry były niezwykle wrażliwe na zewnętrzne zakłócenia; mieli poważny problem z promieniowaniem kosmicznym, które wywoływało dekoherencję.

Tymczasem wyglądało na to, że rozwiązanie mieli dosłownie u swoich stóp, a właściwie pod nimi. Z grubą na tysiąc długości ramion warstwą skał nad głowami nie musieli się już martwić promieniowaniem kosmicznym. Na tę głębokość nie docierało nic prócz neutrin, a one nie wpływały na eksperymenty, które Ponter i Adikor chcieli przeprowadzić.

Funkcję głównego administratora Saldak pełnił wówczas Delag Bowst; został zmuszony do objęcia tego stanowiska przez Siwych. No, ale w przypadku administratorów zawsze było tak, że ci, którzy chętnie podjęliby się takiej roli, zwykle się do niej nie nadawali.

Ponter przedstawił swoją propozycję Bowstowi, prosząc o pozwolenie na budowę kwantowego laboratorium komputerowego głęboko w kopalni. Z kolei Bowst przekonał Siwych, aby wyrazili zgodę. Cywilizacja oparta na technice nie mogła istnieć bez metali, ale kopalnia nie zawsze była przyjazna środowisku, więc szansę wykorzystania jej w pożytecznym celu przyjęto pozytywnie.

Laboratorium komputerowe powstało. Okazało się jednak, że Ponter i Adikor musieli poradzić sobie z innym, niespodziewanym źródłem dekoherencji: ze zjawiskiem piezoelektrycznym spowodowanym mechaniką skał na tak dużych głębokościach. Ale Adikorowi wydawało się, że wreszcie zdołał uporać się z tym problemem, i tego dnia mieli podjąć kolejną próbę rozłożenia na czynniki liczby większej, niż dotąd było to możliwe.

Poduszkobus wysadził ich przed wejściem do kopalni. Był przepiękny letni dzień, niebo błękitne i bezchmurne, dokładnie tak, jak obiecał Hak. Ponter wyczuwał w powietrzu pyłki roślin i słyszał zawodzące wołanie nurów na jeziorze. Z magazynu wziął ochraniacz i przymocował go do ramion. Dwie podpory przytrzymywały płaską półkę nad jego głową. Adikor także włożył podobną osłonę.

Winda do kopalni miała kształt cylindra. Wsiedli do kabiny i Ponter nacisnął włącznik stopą.

Dźwig rozpoczął długi zjazd na dół.

Ponter i Adikor wysiedli z kabiny i ruszyli długą sztolnią do laboratorium kwantowego. Zbudowano je w tej części kopalni, z której nie wydobywano już cennych rud. Szli w milczeniu — niewymuszonym i swobodnym, jakie możliwe jest tylko między ludźmi, którzy znają się od wieków.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Hominidzi»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Hominidzi» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Robert Sawyer - Factoring Humanity
Robert Sawyer
Robert Sawyer - Relativity
Robert Sawyer
Robert Sawyer - Mindscan
Robert Sawyer
libcat.ru: книга без обложки
Robert Sawyer
Robert Sawyer - Far-Seer
Robert Sawyer
Robert Sawyer - Origine dell'ibrido
Robert Sawyer
Robert Sawyer - Wonder
Robert Sawyer
Robert Sawyer - Recuerdos del futuro
Robert Sawyer
libcat.ru: книга без обложки
Robert Sawyer
Robert Sawyer - Factor de Humanidad
Robert Sawyer
Robert Sawyer - Wake
Robert Sawyer
libcat.ru: книга без обложки
Robert Sawyer
Отзывы о книге «Hominidzi»

Обсуждение, отзывы о книге «Hominidzi» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x