• Пожаловаться

Terry Pratchett: Dysk

Здесь есть возможность читать онлайн «Terry Pratchett: Dysk» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Poznań, год выпуска: 1999, ISBN: 83-7120-807-3, издательство: Rebis, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Terry Pratchett Dysk

Dysk: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Dysk»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Prace ziemne odsłoniły szkielet plezjozaura z napisem „Skończyć z próbami nuklearnymi”. Dyrektor budowy Kin Arad nie jest zaskoczona — ma dwieście dziesięć lat i zaczynała karierę w Kompanii, kładąc warstwy geologiczne na nowo budowanych planetach. Na swoim koncie ma też uformowanie łańcucha górskiego w kształcie własnych inicjałów. Gdy jednak dowiedziała się o istnieniu — wbrew prawom galaktycznym — płaskiej planety, nawet ją to zaintrygowało. A był to dopiero początek… W książce opublikowanej w 1981 roku pojawiają się zalążki pomysłów, które pisarz tak świetnie rozwinął później w niezwykle poczytnym cyklu „Świat Dysku”.

Terry Pratchett: другие книги автора


Кто написал Dysk? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Dysk — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Dysk», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Raczej torebka, bo mieściła się w dłoni. Myślałem, że on też jest z Kompanii. Chciał kupić moje usługi.

— Jako pilota?

— Mogę pilotować wszystko, co lata, i to nawet bez taśmy z matrycą. Jestem najlepszy… a ci czego chcą?

Do stołu zbliżył się barman, niechętnie ciągnąc za sobą duży, kudłaty dzwon podskakujący na jedynej nodze. Na górze dzwon miał przypiętą skrzyneczkę autotłumacza.

— To Zielony-przechodzący-w-indygo — przedstawił go barman. — Jest ehftem i głównym specjalistą sanitarnym stacji.

— Miło poznać — odparła Kin.

Ehft wyciągnął skądś przezroczyste pudło i podsunął jej pod nos, czemu towarzyszyło podejrzliwe syknięcie Marca.

— Voila! Regardez! — zawył głośnik autotłumacza. — Ziemski! Myślący! Pytanie!

Siedzący w pudle czarny ptak przyjrzał się kaprawo Kin i wrócił do czyszczenia piór.

— Uległo się wczoraj nie wiadomo skąd — wyjaśnił kung-barman. — Powiedziałem mu, że to zwierzę z Ziemi. Ptak. Tylko że on gada. Sprawdziliśmy w Atlasie istot rozumnych, ale tam był tylko jeden latający i na pewno nie on.

— To wygląda jak przerośnięty kruk. — Kin wzięła pudło i przyjrzała mu się z namysłem. — Rozumiem, w czym problem: chcecie wiedzieć, czy go aresztować, czy zniszczyć. Tak w ogóle to skąd on się tu wziął?

— Puzzle!

— Nie wiemy. Powiedziałem, że się ulągł. Kierowana impulsem otworzyła pudło. Kruk wskoczył na brzeg ścieżki i przyjrzał się jej przychylniej.

— Jest niegroźny — oceniła. — To pewnie czyjaś maskotka.

— Ma… co?

— Mentalny symbiont — warknął Marco. — Ludzie to wariaci.

Ehfb przysunął się niepewnie ku Kin i nieśmiało wyciągnął ku niej mackę z grubym zwojem dziwnie i kunsztownie powiązanego sznurka. Zrezygnowana rozpoznała ehftnicką książkę dotykową.

— Jak mu powiedziałem, kim jesteś, to poszedł aż do swojej kapsuły po twoją książkę — wyjaśnił z zadowoleniem właściciela barman. — Chce żebyś…

Kin już zawiązywała osobisty węzeł na początku zwoju.

— Rozumieć! Nie! Się! — pisnął autotłumacz. — Dla! Szczeniak! Należeć! Krewny!

— On mówi…

— Zrozumiałam — przerwała mu zniechęcona.

— Jalo! — krzyknął niespodziewanie kruk.

— Zabierz to. — Barman wcisnął pudło w objęcia dwóch ramion Marca. — Może go nakarmić albo zjeść, albo się z nim kochać czy nauczyć go śpiewać. Obojętne, co tam ludzie wyczyniają z makatkami.

— Maskotkami — poprawił go Marco, biorąc klatkę-pudło; wyglądało, że nie ma alternatywy. I oboje poszli w stronę terminalu pionowego.

— Wariat? — zaproponował spoglądający w ślad za nim ehft.

— Ludzie teraz rządzą wszechświatem — stwierdził ponuro kung. — Jeśli to wariactwo, to chciałbym go trochę. Zauważyłeś, jak ludzie chodzą? Jakby wszechświat do nich należał.

Ehft zastanowił się głęboko — porównywanie metody przemieszczania się nie wymagającej macek z własną zawsze strasznie go męczyło.

— Nie! — odparł w końcu.

Na promie było niewielu pasażerów i po chwilowym przeciążeniu przy starcie opuszczał się równo i bez-wstrząsowo wzdłuż Liny.

— Przynajmniej mam tubylca za przewodnika — odezwała się Kin, szczerząc zęby, by pokazać, że to żart: ten kung przynajmniej wiedział, co to takiego dowcip.

— W tej kwestii miałem nadzieję, że to ty mi pomożesz. Nigdy w życiu tam nie byłem. Czasami przylatywałem na stację, ale nigdy nie postawiłem nogi na powierzchni.

— Chcesz mi powiedzieć, że nigdy cię nie korciło, żeby obejrzeć swoją planetę?

— Jaką swoją? Urodziłem się na Ziemi! Marco wyjął z torby kapciuch, z niego fajkę w kolorze starej kości, nabił ją i zapalił, dymiąc co się zowie.

— Co tak śmierdzi? — Kin zmarszczyła nos.

— Tytoń. Konkretnie Cutty Peerless VI. Zaopatruje mnie w tę markę pewien człowiek z Londynu. W Anglii naturalnie.

— Sprawia ci to przyjemność? — upewniła się, przekrzykując klimatyzację, która energicznie zabrała się do dzieła, szumiąc zawzięcie.

Marco wyjął fajkę z ust i obejrzał ją z namysłem.

— Prawdę mówiąc to nie — przyznał — ale jest historycznie zadowalające. Mogę zadać ci pytanie?

— Nie krępuj się.

— Czy czujesz coś do kungów? Seksualnie, mam na myśli?

Kin spojrzała na jego szare oczy, plamistą skórę i ugryzła się w język. Słyszała pewne plotki… i musiała przyznać, że wbrew wyglądowi Marco dosłownie promieniował męskością niczym bolesny wzwód prącia. Kungowie byli bardzo konkretnie spolaryzowani na płci bez psychicznych subtelności, jakie trapiły często ludzi. Słyszała, że dla niektórych ludzkich kobiet męskość kunga była niczym magnes dla opiłka.

— Nie czuję i nie poczuję przez najbliższe tysiąc lat — poinformowała go rzeczowo. — Możesz mnie nazwać staromodną, jeśli ci się podoba.

— Chwała bogu — odsapnął z ulgą. — Mam nadzieję, że cię nie obraziłem?

— Na pewno nie poważnie. A dlaczego… no, spytałeś?

— Nie uwierzyłabyś, jakbym ci opowiedział, co widziałem i przeżyłem z młodymi kobietami czeszącymi się na freffr, ubierającymi się zgodnie z najnowszą kungijską modą i lubiącymi muzykę tleng. Kiedy grałem na pianinie w nocnym klubie, musiałem na noc barykadować okna i drzwi, a i tak dwie młode… Rozumiem naturalnie, że jesteś kosmopolityczną kobietą, ale kiedyś musiałem krzesłem spacyfikować żonę ambasadora Nowej Ziemi, więc sama rozumiesz.

Kruk w przezroczystej klatce ożywił się nieco.

— Co robimy, jak Jalo się z nami skontaktuje? — spytała Kin.

— Jak to co? — Marco omal nie upuścił fajki. — Lecimy na płaski świat, a co niby mamy robić?

Gdy wylądowali, był przypływ, toteż hamulce aerodynamiczne promu szybko przestały dymić. By uniknąć kłopotów z zalaniem lądowiska, płytę i dworzec zbudowano na tratwach unoszących się na powierzchni. Wokół podobnie zakotwiczonych do wbitych w dno pali znajdowały się inne budowle miejskie, głównie uplecione z sitowia. Pora była wczesna i niewielu mieszkańców wiosłowało po ulicach, ale i tak wyglądało to na regaty gollumów.

Po chwili wrócił Marco, ciągnąc niskiego i najwyraźniej przestraszonego kunga.

— On mówi, że został wynajęty jako nasz przewodnik — oświadczył. — Niezbyt dramatyczne, prawda?

Tubylec poprowadził ich ku łodziom przycumowanym do tratwy, ku turystycznemu speedsterowi ludzkiej konstrukcji, którego cztery baloniaste koła całkiem skutecznie robiły za pływaki. Kin zajęła tylne siedzenie. Była przemoczona do suchej nitki. Tutejszy deszcz miał niezwykłe wręcz właściwości penetracyjne. Marco siadł za sterami, wpierw umieszczając obok siebie przewodnika, i uruchomił silnik. Ruszyli w fontannach wody, zrywając cumę. Marco prowadził jakby od niechcenia, z trzema ramionami nonszalancko przerzuconymi przez oparcie fotela.

Cztery ramiona były rzadkością — przed rewolucją rządząca kungijska arystokracja używała technik mitogenetycznych, by wpływać na rozwijający się zarodek, tworząc w ten sposób kastę wojowników. Cztery ramiona oznaczały wojownika. Kin spróbowała uprzejmości:

— Skąd masz koszule szyte na miarę?

— Tradycja rodzinna — odparł, nie odwracając się. — Zawsze jeden młody przeznaczany był na wojownika, tym razem wyszło na mnie, ale… pamiętasz zerwanie Liny w pięćdziesiątym ósmym?

— Każdy pamięta. Ziemia przez miesiąc była odcięta od reszty Galaktyki — przyznała z niesmakiem. — Jakimś lunatykom udało się wysadzić oba terminale równocześnie.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Dysk»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Dysk» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Terry Pratchett: Równoumagicznienie
Równoumagicznienie
Terry Pratchett
Terry Pratchett: Wyprawa czarownic
Wyprawa czarownic
Terry Pratchett
Terry Pratchett: Eryk
Eryk
Terry Pratchett
Terry Pratchett: Ostatni kontynent
Ostatni kontynent
Terry Pratchett
Terry Pratchett: Straż nocna
Straż nocna
Terry Pratchett
Terry Pratchett: Warstwy Wszechświata
Warstwy Wszechświata
Terry Pratchett
Отзывы о книге «Dysk»

Обсуждение, отзывы о книге «Dysk» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.