Bill Browder - Czerwony alert
Здесь есть возможность читать онлайн «Bill Browder - Czerwony alert» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2015, ISBN: 2015, Издательство: Sonia Draga, Жанр: Биографии и Мемуары, stock, Политика, Публицистика, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Czerwony alert
- Автор:
- Издательство:Sonia Draga
- Жанр:
- Год:2015
- ISBN:978-837-999-2539
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Czerwony alert: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Czerwony alert»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Czerwony alert — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Czerwony alert», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Gdyby faktycznie spełnił się taki scenariusz, wszystkie działania, jakie prowadziliśmy od trzech lat, współpracując z dziennikarzami i organami rządowymi na całym świecie, poszłyby na marne. Wkrótce politycy zaczęliby zadawać sobie pytanie: „Po co mamy popierać tego kłamcę kosztem naszych stosunków z Rosją?”.
Skoro mieliśmy przystąpić do pracy nad filmem o Stiepanowach, musiałem się upewnić, że Pierieplicznyj mówi prawdę, a także ustalić, jak wszedł w posiadanie tych informacji.
Przez długi czas nasz informator traktował wymijająco tę kwestię, ale w końcu przestał się wzbraniać. Wyjaśnił nam, że ma dostęp do tylu dokumentów finansowych, ponieważ bank, którego był właścicielem, świadczył usługi wielu zamożnym Rosjanom, między innymi Stiepanowom.
Powodziło mu się całkiem nieźle aż do 2008 roku, kiedy to nastąpił krach na giełdzie, a on stracił znaczną część należących do Stiepanowów pieniędzy. Stiepanowowie, zamiast się z tym pogodzić, oskarżyli go o kradzież i zażądali, aby ich spłacił. Ponieważ Pierieplicznyj nie zamierzał pokrywać ich strat inwestycyjnych, Olga Stiepanowa, wykorzystując swoje stanowisko naczelnika urzędu skarbowego, wszczęła przeciwko niemu postępowanie karne pod zarzutem uchylania się od zobowiązań podatkowych.
Pierieplicznyj szybko opuścił Rosję, aby uniknąć aresztowania. Sprowadził swoją rodzinę do wynajętego domu w Surrey, gdzie się przyczaił. Przebywając w Wielkiej Brytanii, zobaczył nasze filmy o Kuzniecowie i Karpowie, a wtedy przyszedł mu do głowy pomysł. Gdyby zdołał nakłonić nas do opublikowania materiału o Oldze Stiepanowej i jej mężu, mogłoby to skompromitować ich do tego stopnia, że już nie musiałby się ich bać.
Kiedy Władimir przekazał mi tę historię, uznałem ją za wiarygodną i w końcu byłem gotów, by rozpocząć pracę nad kolejnym filmem opartym na informacjach Pierieplicznego.
Ale gdy tylko zaczęliśmy się przekonywać do naszego nowego informatora, dostaliśmy ostrzeżenie od Asłana: „Departament K rozjuszony filmami o Kuzniecowie i Karpowie. Planują nową operację na wielką skalę przeciwko Hermitage i Browderowi”.
Poprosiliśmy o sprecyzowanie, jednak Asłan nie znał żadnych szczegółów. Obawy, że Pierieplicznyj jest częścią spisku FSB, zaczęły prześladować mnie na nowo. Być może wszystko szło zgodnie z ich planem. Nie miało znaczenia, jak bardzo sensacyjne były dostarczone przez niego informacje. Przed wykonaniem następnego kroku musiałem być pewien ponad wszelką wątpliwość, że nie pakujemy się prosto w pułapkę.
Rozdział 36
Podatkowa Księżna
Jesienią 2010 roku jedną z najważniejszych spraw stało się uzyskanie absolutnej pewności, że Aleksandr Pierieplicznyj nie próbuje nas wrobić.
Zaczęliśmy od sprawdzenia nieruchomości pod Moskwą i szybko ustaliliśmy, że działka o powierzchni blisko sześćdziesięciu arów, na której stoi okazała podmiejska rezydencja, należy do osiemdziesięciopięcioletniej matki Władlena Stiepanowa. Roczny dochód tej utrzymującej się z emerytury staruszki wynosił 3500 dolarów, mimo to jakoś weszła w posiadanie tego skrawka ziemi wartego 12 milionów dolarów, i to zanim jeszcze cokolwiek na nim zbudowano.
Ale Stiepanowowie coś na nim postawili.
Zatrudnili jednego z najlepszych moskiewskich architektów, który zaprojektował dwa kanciaste modernistyczne budynki o łącznej powierzchni przeszło tysiąca stu metrów kwadratowych. Zostały wzniesione z niemieckiego granitu, hartowanego szkła i polerowanego metalu. Patrząc na zdjęcia tych domów, pomyślałem, że wyglądają raczej jak własność dyrektora funduszu inwestycyjnego, a nie rosyjskiej urzędniczki średniego szczebla i jej męża.
Następnie zajęliśmy się Dubajem. Korzystając z internetowej bazy nieruchomości, bez trudu potwierdziliśmy, że znajdująca się na Wyspach Palmowych willa, która została kupiona za 767 123 dolary, faktycznie należy do Władlena Stiepanowa. Niestety pozostałe dwa apartamenty, których łączna wartość przekraczała 6 milionów dolarów, były w trakcie budowy i nie zostały jeszcze zarejestrowane. Ustaliliśmy ich właściciela tylko na podstawie kilku przelewów ze szwajcarskiego konta Stiepanowa.
Konta w banku szwajcarskim stanowiły wątek, który łączył wszystko w całość. Nie tylko były wykorzystywane do luksusowych zakupów, ale również znajdowało się na nich ponad 10 milionów dolarów, które trafiły tam, jak twierdził Pierieplicznyj, mniej więcej w tym samym czasie, kiedy doszło do wyłudzenia zwrotu podatku. Gdyby udało się nam potwierdzić, iż owe konta są prawdziwe, moglibyśmy opublikować materiał o Oldze Stiepanowej i jej mężu, i to wstrząsnęłoby całą Rosją.
Teraz wszystko zależało od tego. W idealnym świecie mógłbym udać się do Credit Suisse i zapytać, czy owe wyciągi są autentyczne, ale wiedziałem, że znani ze swojej dyskrecji szwajcarscy bankierzy niczego mi nie powiedzą.
Mogłem również zwrócić się do moich znajomych z Credit Suisse, ale oni też niewiele by mi pomogli. Ujawnianie poufnych informacji na temat klientów stanowiło wykroczenie, za które można było stracić pracę, a nie znałem nikogo, kto byłby skłonny podjąć dla mnie takie ryzyko.
Jedynym rozwiązaniem było skierowanie wniosku do władz szwajcarskich. Gdy mój londyński prawnik sporządził taki dokument, zapytałem, jak długo jego zdaniem będę musiał czekać na odpowiedź.
— Nie wiem — odparł. — Od trzech miesięcy do roku.
— Od trzech miesięcy do roku? To o wiele za długo. Czy można to jakoś przyspieszyć?
— Nie. Z doświadczenia wiem, że władze szwajcarskie potrafią długo zwlekać. Zajmą się tym, kiedy uznają za stosowne.
Styczeń i luty upłynęły bez żadnych nowych wiadomości, podobnie marzec. W połowie marca 2011 roku skończyliśmy pracę nad filmem o Stiepanowej, który okazał się lepszy od wszystkiego, co zrobiliśmy do tej pory. Chciałem wykonać następne posunięcie, ale władze szwajcarskie zatrzymywały mnie w miejscu.
Wtedy to, pod koniec marca, dowiedzieliśmy się o zupełnie nowym zwrocie w rosyjskiej kampanii tuszowania prawdy. Rosjanie skazali byłego kryminalistę, niejakiego Wiaczesława Chlebnikowa, za udział w oszustwie podatkowym. Mogli wtrącić do więzienia setki takich kozłów ofiarnych i nie zrobiłoby to na mnie żadnego wrażenia, ale moją uwagę zwróciły oficjalne dokumenty procesowe. Wyrok głosił, że urzędnicy fiskusa są całkowicie niewinni i że zostali „wprowadzeni w błąd” i „wmanewrowani” w przyznanie największego zwrotu podatku w dziejach Rosji.
Tacy urzędnicy, jak Olga Stiepanowa.
Uznałem, że tego już za wiele. Że oni nie mogą ciągle tak kłamać. Że informacje Pierieplicznego są prawdziwe. Że ja o tym wiem, Szwajcarzy o tym wiedzą i wkrótce cały świat się dowie.
Film ukazał się w sieci 20 kwietnia 2011 roku. Reakcja była natychmiastowa, a jej skala większa niż przy wszystkich naszych wcześniejszych poczynaniach. Pod koniec pierwszego dnia film miał ponad 200 tysięcy odsłon. Do końca tygodnia został obejrzany ponad 360 tysięcy razy. A do końca miesiąca zobaczyło go ponad pół miliona osób. Olga Stiepanowa stała się znana na całym świecie jako Podatkowa Księżna, a dziennikarze ze wszystkich zakątków Rosji wciąż rozprawiali o niej i jej mężu. Reporterzy NTV, jednej z państwowych stacji telewizyjnych, wytropili nawet sędziwą matkę Władlena Stiepanowa, która zajmowała jednopokojowe mieszkanie w bloku z czasów komunizmu. Zapytana o nieruchomości formalnie należące do niej odpowiedziała, że zgodziła się figurować w akcie własności w zamian za opłacenie sprzątaczki, która raz w tygodniu pomaga jej robić porządki. Jej opływający w dostatki syn nawet należycie się o nią nie zatroszczył.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Czerwony alert»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Czerwony alert» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Czerwony alert» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.