• Пожаловаться

Jan Brzechwa: Brzechwa dzieciom

Здесь есть возможность читать онлайн «Jan Brzechwa: Brzechwa dzieciom» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Детские стихи / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Jan Brzechwa Brzechwa dzieciom

Brzechwa dzieciom: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Brzechwa dzieciom»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zbiór najpiękniejszych wierszy Jana Brzechwy.

Jan Brzechwa: другие книги автора


Кто написал Brzechwa dzieciom? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Brzechwa dzieciom — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Brzechwa dzieciom», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Wnet borsuki, tchórze, kozły
Najróżniejszy prowiant wiozły:
Sadło, kaszę i serdelki,
I przysmaków wybór wielki.
Oprócz tego sklep był pełny
Ciepłych futer, pierza, wełny,
Ptasich czubków, barwnych piórek
I kapturków dla wiewiórek.

A za ladą lis Mikita
Kupujących grzecznie wita,
Tu odważy, tam odmierzy,
Towar dobry, tani, świeży.
Nikt nikogo nie oszwabia,
Nikt na nikim nie zarabia,
Bo gdzie łączą wspólne cele,
Tam są wszyscy przyjaciele.

Sklep szedł odtąd jak najlepiej,
Każdy wszystko dostał w sklepie
I w powszechnym dobrobycie
Upływało leśne życie.
A kukułka z przyjaciółką
Wciąż latały tylko w kółko
I na przekór innych ptakom
Ułożyły piosnkę taką:

– Powiedzcie, jaskółki,
Ku – ku,
Gdzie mam kupić bułki?
Ku – ku!
W spółdzielczym sklepie,
Ku – ku,
Kupisz najlepiej,
Ku – ku!
– Powiedzcie mi, kraski
Ku – ku,
Gdzie mam kupić placki?
Ku – ku!
– W spółdzielczym sklepie,
Ku – ku,
Kupisz najlepiej,
Ku – ku!
– Powiedzcie, słowiki,
Ku – ku,
Gdzie kupić pierniki?
Ku – ku!
– W spółdzielczym sklepie,
Ku – ku,
Kupisz najlepiej,
Ku – ku!
Tak śpiewały i kukały
Dwie kukułki przez dzień cały.

Bury wilk przed sklepem swoim
Stał i patrzył z niepokojem.
Wreszcie zamknął go na kłódkę
I opuścił las ze smutkiem.

– Trudno! – westchnął ryś Bazyli.
Także zamknął sklep po chwili
I opuścił z żalem knieję.

Co się z nimi teraz dzieje,
Tego nawet dzięcioł sowie,
Choć jest plotkarz – nie opowie.

ENTLICZEK-PENTLICZEK

Entliczek-Pentliczek

Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek,
A na tym stoliczku pleciony koszyczek,

W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek,
A na tym robaczku zielony kubraczek.

Powiada robaczek: – I dziadek, i babka,
I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka,

A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta!
Mam chęć na befsztyczek! – I poszedł do miasta.
Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru;
Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.

Są w barach – wiadomo – zwyczaje utarte:
Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę,

A w karcie – okropność! – przyznacie to sami:
Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,

Duszone są jabłka, pieczone są jabłka
I z jabłek szarlotka, i placek, i babka!

No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek?
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.

Chrząszcz

W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie
I Szczebrzeszyn z tego słynie.

Wół go pyta: – Panie chrząszczu,
Po co pan tak brzęczy w gąszczu?

– Jak to – po co? To jest praca,
Każda praca się opłaca.

– A cóż za to pan dostaje?
– Też pytanie! Wszystkie gaje,

Wszystkie trzciny po wsze czasy,
Łąki, pola oraz lasy,

Nawet rzeczki, nawet zdroje,
Wszystko to jest właśnie moje!

Wół pomyślał: – Znakomicie,
Też rozpocznę takie życie.

Wrócił do dom i wesoło
Zaczął brzęczeć pod stodołą

Po wolemu, tęgim basem.
A tu Maciek szedł tymczasem.

Jak nie wrzaśnie: – Cóż to znaczy?
Czemu to się wół prożniaczy?!

– Jak to? Czyż ja nic nie robię?
Przecież właśnie brzęczę sobie!

– Ja ci tu pobrzęczę, wole,
Dosyć tego! Jazda w pole!
I dał taką mu robotę,
Że się wół oblewał potem.

Po robocie pobiegł w gąszcze.
– Już ja to na chrząszczu pomszczę!

Lecz nie zastał chrząszcza w trzcinie,
Bo chrząszcz właśnie brzęczał w Pszczynie

Hipopotam

Zachwycony jej powabem
Hipopotam błagał żabę:
– Zostań żoną moją, co tam,
Jestem wprawdzie hipopotam,
Kilogramów ważę z tysiąc,
Ale za to mógłbym przysiąc,
Że wzór męża znajdziesz we mnie
I że ze mną żyć przyjemnie.
Czuję w sobie wielki zapał,
Będę ci motylki łapał
I na grzbiecie, jak w karecie,
Będę woził cię po świecie,
A gdy jazda już cię znuży,
Wrócisz znowu do kałuży.
Krótko mówiąc – twoją wolę
Zawsze chętnie zadowolę,
Każdy rozkaz spełnię ściśle.
Co ty na to?
– Właśnie myślę…
Dobre chęci twoje cenię,
A więc – owszem. Mam życzenie…
– Jakie, powiedz? Powiedz szybko,
Moja żabko, moja rybko,
I nie krępuj się zupełnie,
Twe życzenie każde spełnię,
Nawet całkiem niedościgłe…"

– Dobrze, proszę: nawlecz igłę!

Na Wyspach Bergamutach…

Na wyspach Bergamutach
Podobno jest kot w butach,

Widziano także osła,
Którego mrówka niosła,

Jest kura samograjka
Znosząca złote jajka,

Na dębach rosną jabłka
W gronostajowych czapkach,

Jest i wieloryb stary,
Co nosi okulary,

Uczone są łososie
W pomidorowym sosie

I tresowane szczury
Na szczycie szklanej góry,

Jest słoń z trąbami dwiema
I tylko… wysp tych nie ma.

Kokoszka-smakoszka

Szła z targu kokoszka-smakoszka,
Spotkała ją pewna kumoszka.

– Co widzę? Wątróbka, ozorek?
Ja do ust tych rzeczy nie biorę!

Kura na to: – Kud-ku-dak!
A ja – owszem! A ja – tak!

– No, co też paniusia powiada!
A taka, na przykład, rolada!
Toż nie ma w niej nic oprócz sadła –
Już ja bym rolady nie jadła!
Kura na to: – Kud-ku-dak!
A ja – owszem! A ja – tak!
– Lub weźmy, powiedzmy, makaron
Czy gulasz, czy rybę na szaro,
Czy jakieś tam flaki z olejem –
O, nie! Takich potraw ja nie jem!

Kura na to: – Kud-ku-dak!
A ja – owszem! A ja – tak!

– Są ludzie, paniusiu kochana,
Co jajka już jedzą od rana –
Nie dla mnie są takie rozkosze,
Bo jajek po prostu nie znoszę!

Kura na to: – Kud-ku-dak!
A ja – owszem! A ja – tak!

Kaczka-Dziwaczka

Nad rzeczką opodal krzaczka
Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się rzeczki
Robiła piesze wycieczki.

Raz poszła więc do fryzjera:
– Poproszę o kilo sera!
Tuż obok była apteka:
– Poproszę mleka pięć deka.
Z apteki poszła do praczki
Kupować pocztowe znaczki.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Brzechwa dzieciom»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Brzechwa dzieciom» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Brzechwa dzieciom»

Обсуждение, отзывы о книге «Brzechwa dzieciom» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.