Frederick Forsyth - Diabelska Alternatywa

Здесь есть возможность читать онлайн «Frederick Forsyth - Diabelska Alternatywa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Diabelska Alternatywa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Diabelska Alternatywa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Rok 1982. W obliczu klęski głodu Rosjanie liczą na pomoc Amerykanów i dostawy zboża z USA. Po obu stronach Atlantyku są jednak tacy, którzy chcą wykorzystać tę sytuację do spowodowania światowego konfliktu nuklearnego. Tylko para kochanków, obywateli obu supermocarstw, może uratować świat przed zagładą.

Diabelska Alternatywa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Diabelska Alternatywa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Tak, przez pięć lat.

– Uczyli cię pracy z materiałami wybuchowymi?

– Jasne. Dywersja i sabotaż. Trzymiesięczne przeszkolenie w wojskach saperskich.

– A ja miałem kiedyś fioła na punkcie elektroniki i radia – ciągnął Drake. – Może dlatego, że mój ojciec prowadził kiedyś warsztat radiowy. Czyli z techniką sobie poradzimy. Tyle że będziemy potrzebowali pomocy, dodatkowych ludzi.

– Ilu? – spytał Krim.

– Jednego poza terenem akcji: przejmie Miszkina i Łazariewa po ich uwolnieniu. To powinien załatwić Myrosław. A robotę wykonamy my dwaj… plus pięciu ludzi do ochrony.

– Chyba jeszcze nikt nie próbował takiego numeru – zauważył Tatar sceptycznie.

– Tym lepiej. Nikt się nie będzie tego spodziewał. Nie będą na to przygotowani.

– Ale przecież złapią nas w końcu.

– Niekoniecznie. Znajdę jakieś wyjście, jeżeli będę musiał. A zresztą, nasz ewentualny proces byłby sensacją stulecia. Po uwolnieniu Miszkina i Łazariewa cały Zachód patrzyłby na nas życzliwie. A sprawa wolnej Ukrainy zyskałaby jeszcze większy rozgłos w świecie.

– A znasz takich pięciu, którzy chcieliby pomóc?

– Od lat notuję sobie nazwiska. Są ludzie, którzy mają już dość gadania. Jeśli powiem im, co już zrobiliśmy, będę miał pięciu chętnych jeszcze w tym miesiącu.

– No dobrze – zgodził się Krim. – Skoro już w to wdepnęliśmy, brnijmy dalej. Gdzie mam pojechać tym razem?

– Do Belgii. Potrzebuję dużego mieszkania w Brukseli. Sprowadzimy tam chłopaków… to będzie nasza baza.

W chwili gdy Drake wydawał pierwsze polecenia, po przeciwnej stronie globu nad Czitą, nad stoczniami koncernu Isikawadżima-Harima wstawało słońce. “Freya” stała znowu przy nabrzeżu wyposażeniowym, jej silniki cicho mruczały. Poprzedniego wieczoru odbyła się u prezesa I. H. długa konferencja, w której wzięli udział obaj naczelni dyrektorzy – stoczni i kompanii żeglugowej – obaj dyrektorzy finansowi, a także Harry Wennerstrom i Thor Larsen. Opinie ekspertów technicznych obu stron były zgodne: wszystkie systemy robocze wielkiego tankowca działają, doskonale. Wennerstrom podpisał dokument ostatecznego odbioru, stwierdzający, że “Freya” jest dokładnie tym, za co zapłacił.

W rzeczywistości zapłacił dotąd tylko pięć procent ceny statku w momencie podpisywania wstępnej umowy, pięć procent w dniu położenia stępki, pięć procent z okazji wodowania i pięć procent w chwili oficjalnego przekazania. Pozostałe cztery piąte plus odsetki od kredytu miał spłacać przez następne osiem lat. Ale już teraz posiadał pełne i wyłączne prawo dysponowania statkiem. Uroczyście opuszczono flagę koncernu stoczniowego, a na jej miejscu zatrzepotał w porannej bryzie j proporzec Nordia Linę – srebrny skrzydlaty hełm wikingów na niebieskim tle.

Wysoko na mostku, górującym nad wielką przestrzenią pokładu, Wennerstrom wciągnął Larsena do kabiny radiowej i starannie zamknął za sobą drzwi. Kabina była całkowicie dźwiękoszczelna.

– Teraz cały statek jest twój. Ale… zmieniłem trochę plany dotyczące waszego przybycia do Europy. Nie będziemy rozładowywać statku na morzu. W każdym razie nie w tym pierwszym, dziewiczym rejsie. Poprowadzisz go… ten jeden, jedyny raz… z pełnym ładunkiem do Europortu w Rotterdamie.

Larsen patrzył na swego pracodawcę i nie wierzył własnym uszom. Przecież Wennerstrom wie równie dobrze jak on sam, że supertankowce klasy ULCC nigdy dotąd nie wchodziły do portów z pełnym ładunkiem; zatrzymywały się na redzie, daleko od brzegu, i tam przepompowywano większość ładunku na mniejsze tankowce, by zmniejszyć zanurzenie w dalszej podróży po płytkich morzach. Albo też cumowały przy “sztucznych wyspach”, wysuniętych daleko w morze końcówkami rurociągów, poprzez które ropa wędrowała na ląd. Powiedzenie o “narzeczonej w każdym porcie” było kiepskim żartem w stosunku do załóg tych morskich kolosów. Pracujący na nich marynarze nieraz przez cały rok nie oglądali z bliska żadnego portu, a na ląd – przeważnie ojczysty – schodzili tylko z okazji urlopu. Toteż pomieszczenia załogi na statku stawały się dla nich prawdziwym “drugim domem”.

– Przecież “Freya” nie przejdzie nawet przez kanał La Manche – protestował Larsen.

– Nie popłynie przez Kanał. Obejdziecie od zachodu Irlandię i Hebrydy, potem między Orkadami i Szetlandami na Morze Północne, a dalej na południe wzdłuż szelfu. Przed płyciznami holenderskimi staniecie na głębokiej kotwicy. Stąd piloci poprowadzą was głównym torem wodnym do ujścia Mozy. Od Hook van Holland do Europortu pociągną was holowniki.

– Ale “Freya” z pełnym ładunkiem nie zmieści się na torze wodnym przed Rotterdamem – protestował ponownie Larsen.

– Owszem, zmieści się – odparł spokojnie Wennerstrom. – Już cztery lata temu tor został pogłębiony do stu piętnastu stóp. Wasze zanurzenie wyniesie dziewięćdziesiąt osiem. Słuchaj, Thor, gdyby mnie kto pytał, czy ktokolwiek potrafi wprowadzić “milionera” do Europortu, wskazałbym tylko jednego marynarza w świecie: właśnie ciebie. Wiem, że nawet dla ciebie to cholernie trudne, ale daj staremu człowiekowi ten ostatni w życiu sukces. Chcę, żeby świat zobaczył moją “Freyę”. Tam wszyscy przybiegną ją oglądać. Cały rząd holenderski, prasa światowa. Będą moimi gośćmi… i chcę, żeby ich zamurowało. A przecież inaczej nikt jej nie zobaczy. Całe życie będzie poza zasięgiem wzroku tych szczurów lądowych.

– No dobrze – zgodził się w końcu Larsen. – Ale tylko ten jeden raz. I tak będę pewnie o dziesięć lat starszy, jak to wszystko się skończy.

Wennerstrom, bezgranicznie szczęśliwy, uśmiechnął się jak mały chłopiec.

– Zobaczysz, jakie będą mieli miny, kiedy wejdziesz do Rotterdamu. Do zobaczenia pierwszego kwietnia, kapitanie Larsen.

Dziesięć minut później nie było go już na pokładzie. W samo południe “Freya” rzuciła cumy i ruszyła w stronę ujścia zatoki. Na nabrzeżach gromadzili się japońscy robotnicy, by pożegnać ją i pobłogosławić w pierwszej podróży. 2 lutego o godzinie czternastej “Freya” znalazła się znów na otwartym oceanie. Jej dziób skierował się wolno w stronę Filipin, Borneo i Sumatry. Tak zaczął się jej dziewiczy rejs.

10 lutego w Moskwie zebrało się Biuro Polityczne, by przedyskutować i zaaprobować lub odrzucić projekty traktatów, wynegocjowane w Castletown. Rudin i jego stronnicy zdawali sobie sprawę, że jeśli zdołają na tym zebraniu przeforsować warunki traktatu, to już tylko nieszczęśliwy wypadek mógłby przeszkodzić w jego ratyfikacji i podpisaniu. Równie dobrze rozumieli to Wiszniajew i jego jastrzębie. Toteż zebranie trwało długo i miało szczególnie gorący przebieg.

Ludzie sądzą często, że wielcy politycy, nawet podczas spotkań prywatnych, rozmawiają grzecznie i elegancko ze swymi kolegami lub adwersarzami. Nie jest to prawdą w odniesieniu do paru ostatnich prezydentów USA, a już zupełnie nie stosuje się do zamkniętych posiedzeń Biura. Ciężka rosyjska “łacina” pojawia się tu często i w dużym wyborze. Tym razem jedynie dbały o formy Wiszniajew trzymał język na wodzy, choć ton jego wypowiedzi był ostry, gdy punkt po punkcie krytykował poczynione w Castletown ustępstwa. Głównym rzecznikiem frakcji umiarkowanej był tym razem minister spraw zagranicznych Ryków.

– Uzyskaliśmy wiele. Zapewniliśmy sobie zakup, po rozsądnych lipcowych cenach, pięćdziesięciu pięciu milionów ton ziarna. Bez tego zakupu już dziś stoimy w obliczu wielkiej narodowej katastrofy. Nadto otrzymamy zaawansowaną technologię, wartości prawie trzech miliardów dolarów, w dziedzinie produkcji rynkowej, w komputerach i w przemyśle naftowym. Dzięki temu będziemy mogli stawić czoło problemom, które dręczą nas od dwu dziesięcioleci, i przezwyciężyć je w ciągu pięciu lat. W zamian za to musimy pójść na pewne minimalne ustępstwa w dziedzinie zbrojeń i stanu gotowości wojskowej, które jednak, podkreślam to, w żadnej mierze nie osłabią naszej dominacji w Trzecim Świecie ani nie ograniczą naszego dostępu do zasobów surowcowych Trzeciego Świata. Tak więc, dzięki światłemu przewodnictwu towarzysza Maksyma Rudina, wyszliśmy obronną ręką z katastrofalnej sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się w maju zeszłego roku. Odrzucić obecnie warunki traktatu… to powrócić do sytuacji z maja, a nawet gorzej: reszta naszych zasobów zbożowych z 1982 roku wyczerpie się najdalej w ciągu dwóch miesięcy.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Diabelska Alternatywa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Diabelska Alternatywa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Frederick Forsyth - The Odessa File
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - The Kill List
Frederick Forsyth
libcat.ru: книга без обложки
Frederick Forsyth
libcat.ru: книга без обложки
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - Der Lotse
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - Der Schakal
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - The Shepherd
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - The Dogs Of War
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - The Negotiator
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - The Day of the Jackal
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - Avenger
Frederick Forsyth
Отзывы о книге «Diabelska Alternatywa»

Обсуждение, отзывы о книге «Diabelska Alternatywa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x