Lisa Gardner - Druga Córka

Здесь есть возможность читать онлайн «Lisa Gardner - Druga Córka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Druga Córka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Druga Córka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Teksas. Seryjny morderca ginie na krześle elektrycznym, zabierając do grobu imię i miejsce pobytu swojego jedynego dziecka. Boston. Porzucona w szpitalu dziewczynka zostaje adoptowana przez bogate małżeństwo. Dwadzieścia lat później. Melanie Stokes prowadzi spokojne życie w swojej przybranej rodzinie. Aż do dnia, kiedy przychodzi anonim ze słowami: "Dostaniesz to, na co zasługujesz"…

Druga Córka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Druga Córka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Tętno nitkowate – powiedziała Nancy.

– Diagnoza? – spytał doktor Chen.

– Reakcja anafilaktyczna – odparł natychmiast Josh. – Jedna ampułka adrenaliny.

– Jedna setna – poprawił go doktor Chen. – Dawka dziecinna.

– Nie widzę żadnego śladu po ukłuciu osy – zaraportowała Nancy, podając adrenalinę, którą lekarz podał przez rurkę dotchawicza.

– To może być reakcja na cokolwiek – mruknął doktor Chen. Wyprostował się, czekając na efekty.

Przez chwilę nikt się nie ruszał.

Dziewczynka wyglądała wzruszająco bezbronnie; rozkrzyżowana na białym szpitalnym łóżku, oblepiona przewodami, z igłą wbitą w rączkę i pękatą rurą sterczącą z ust. Długie jasne włosy rozsypały się wokół jej głowy. Pachniały lekko dziecinnym szamponem No Morę Tears. Długie, gęste rzęsy opadały na pyzate policzki, poznaczone czerwonymi smugami i jaskrawymi plamami. Josh nigdy, mimo tych wszystkich lat, nie zdołał się przyzwyczaić do widoku dziecka w szpitalu.

– Mięśnie się rozluźniają – rzucił Josh. – Łatwiej jej oddychać.

Adrenalina działała szybko. Dziewczynka uniosła powieki, ale szkliste oczy niczego nie widziały.

– Słyszysz mnie? – spróbował doktor Chen.

Bez rezultatu. Lekko potrząsnął ją za ramiona. Ciągłe nie reagowała. Nancy pomasowała pierś małej w okolicy mostka, na tyle mocno, by wywołać ból. Drobne ciałko wygięło się w łuk, ale oczy dziewczynki nadal wpatrywały się martwo w górę.

– Brak reakcji – oznajmiła Nancy.

Spojrzeli na małą z niepokojem.

Drzwi otworzyły się gwałtownie.

– O co ten krzyk? – Do sali wbiegł doktor Harper Stokes w zielonym szpitalnym uniformie, który wyglądał na nim jak ubranie do tenisa. Wydawał się niemal nieprawdziwy – brązowa opalenizna, intensywnie błękitne oczy, twarz jak z filmowego plakatu. Niedawno zaczął pracować w miejskim szpitalu jako kardiochirurg i już nabrał zwyczaju przechadzania się po korytarzach jak Jezus pomiędzy trędowatymi. Mówiono, że jest doskonałym specjalistą i najwyraźniej sam też tak uważał. Wiecie, jaka jest różnica między kardiochirurgiem a Bogiem? Bóg nie uważa się za kardiochirurga.

– Zobacz sam – mruknął doktor Chen z niejaką niechęcią.

– Mhm. – Doktor Harper podszedł energicznie do łóżka. Dopiero teraz dostrzegł dziewczynkę oblepioną przewodami i nakłutą igłami. Zatrzymał się gwałtownie, autentycznie wstrząśnięty. – O Boże, co się stało?

– Reakcja anafilaktyczna na nieznany czynnik.

– Podano adrenalinę?

– Oczywiście.

– Dajcie prześwietlenie klatki piersiowej. – Doktor Stokes wyciągnął rękę po zdjęcie, nie odrywając skupionego spojrzenia od małej. Sprawdził jej puls.

– Wszystko jest pod kontrolą.

Doktor Stokes podniósł głowę i spojrzał młodemu lekarzowi prosto w oczy.

– Więc dlaczego ta dziewczynka leży tu jak szmaciana lalka? Doktor Chen zacisnął zęby.

– Nie wiem.

Północ. Lekarz wszedł do pomieszczenia dla kata i zajął miejsce pod ścianą. Ręce założył za plecami. Kat podniósł słuchawkę telefonu połączonego z gabinetem gubernatora.

Usłyszał ciągły sygnał.

Odłożył słuchawkę. Odliczył sześćdziesiąt sekund.

Spojrzał na Russella Lee Holmesa, siedzącego na środku izby egzekucyjnej. Skazaniec szczerzył zepsute zęby w idiotycznym uśmiechu.

– Nie dociera do niego, co się dzieje – odezwał się lekarz spod ściany.

– To już nieważne – mruknął kat.

Spojrzał na zegarek. Minuta po dwunastej. Podniósł słuchawkę. Ciągle długi sygnał.

Wcisnął włącznik i ciało Russella Lee Holmesa przeszyło czterysta czterdzieści woltów.

Światła w Umieralni przygasły. Trzej skazańcy zaczęli bić brawo i krzyczeć. Czwarty skulił się na pryczy i kołysał jak przerażone dziecko. Krewni ofiar początkowo przyglądali się beznamiętnie, ale kiedy skóra Russella Lee nabrała jaskrawoczerwonego koloru i zaczęła dymić, odwrócili głowy. Wszyscy z wyjątkiem Briana Stokesa. On patrzył nadal, jak zaklęty. Nawet wtedy, gdy ciało Russella Lee Holmesa zaczęło drgać w konwulsjach. Nagle jego stopa eksplodowała. Potem dłonie. Za plecami Briana rozległ się krzyk jego matki. A on patrzył.

I zaraz wszystko się skończyło.

Do izby śmierci wszedł lekarz. Zasłaniał twarz aromatyzowaną chusteczką, żeby nie czuć smrodu, ale i tak nos sam mu się marszczył. Dokonał oględzin. Spojrzał w środkowe okno – okno pokoju kata.

– Śmierć nastąpiła o godzinie dwudziestej czwartej zero pięć.

– Mam wyniki testu na obecność narkotyków! – Sherry wpadła do pokoju jak burza. Josh wyrwał jej z ręki kartki, wyprzedzając doktora Harpera Stokesa o pół kroku.

– Obecność opiatów w organizmie – zawołał Josh.

– Morfina – rzucił doktor Stokes.

– Narcan! – zaordynował doktor Chen. – Zero zero pięć mililitra na kilogram. Przynieś więcej!

– Czy to może być alergia na morfinę? – zwrócił się Josh do doktora Chena. – Czy to przyczyna reakcji anafilaktycznej?

– Możliwe.

Sherry wróciła z narcanem. Doktor Chen zrobił dziewczynce zastrzyk. Wyjęto rurkę dotchawiczą i zaczęło się oczekiwanie. Druga dawka leku była już w pogotowiu. W razie potrzeby można było podać ją po dwóch minutach. Doktor Stokes jeszcze raz sprawdził tętno małej, potem jej serce.

– Lepiej – oznajmił. – Stabilizuje się. Oho, uwaga…

Dziewczynka poruszyła głową. Nancy nakryła ją prześcieradłem i wszyscy wstrzymali oddech. Powieki dziecka zatrzepotały i spojrzały na nich wielkie oczy o niezwykłym szarobłękitnym kolorze.

– Kochanie, słyszysz mnie? – szepnął doktor Stokes dziwnie ochrypłym głosem. Odgarnął jej mokre włosy ze spoconego czoła. – Jak się nazywasz?

Nie odpowiedziała. Przyglądała się dziwnym obcym ludziom zebranym nad łóżkiem, bardzo białemu pokojowi, drutom i rurkom wychodzącym z jej ciała. Jest pulchna, niezgrabna i wcale nieładna, pomyślał Josh, ale serce się kraje na jej widok. Wziął ją za rączkę; natychmiast na niego spojrzała. O mało się nie rozpłakał. Co za zwierzę naszpikowało to dziecko narkotykami i zostawiło na pastwę losu? Świat oszalał.

Po chwili uścisnęła mu dłoń. Całkiem silny uścisk, zważywszy jej stan.

– Już dobrze – szepnął. – Nic ci nie grozi. Powiedz, jak się nazywasz, maleńka. Musimy to wiedzieć.

Otworzyła usta, obolała krtań poruszyła się konwulsyjnie, ale nie wyszedł z niej żaden dźwięk. W oczach dziewczynki błysnęła panika.

– Spokojnie – szepnął łagodnie. – Weź głęboki oddech. Wszystko w porządku. Wszystko jest dobrze. Spróbuj jeszcze raz.

Patrzyła na niego ufnie.

I tym razem udało się jej wyszeptać:

– Córeczka tatusia…

1

Dwadzieścia lat później

Spóźnię się, spóźnię się, o Boże, już się spóźniłam! Melanie Stokes pędziła po schodach, przeskakując po dwa stopnie naraz. W korytarzu skręciła gwałtownie w lewo; długie jasne włosy śmignęły w powietrzu. Dwadzieścia minut, ani sekundy dłużej. Nawet się nie zastanowiła, co ma włożyć. Cholera.

Wpadła do pokoju, ściągając bluzę przez głowę. Kopniakiem zamknęła za sobą masywne mahoniowe drzwi. Zdarła z siebie resztę ubrania. Zrzuciła sportowe buty, które wpadły pod sosnowe biurko, zajmujące niemal jedną czwartą pokoju. Wokół szafy leżały sterty ubrań. Zamierzała je kiedyś sprzątnąć. Na pewno nie teraz.

Cisnęła na podłogę dżinsy, rzuciła podkoszulek na łóżko i wpadła do garderoby. Szerokie deski podłogi ziębiły jej bose stopy.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Druga Córka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Druga Córka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Lisa Gardner - Trzecia Ofiara
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Pożegnaj się
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Samotna
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Catch Me
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Sąsiad
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Live to Tell
Lisa Gardner
libcat.ru: книга без обложки
Lisa Gardner
Lisa Gardner - The Survivors Club
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Say Goodbye
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Hide
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Gone
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Klub Ocalonych
Lisa Gardner
Отзывы о книге «Druga Córka»

Обсуждение, отзывы о книге «Druga Córka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x