Harlan Coben - Obiecaj mi

Здесь есть возможность читать онлайн «Harlan Coben - Obiecaj mi» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Obiecaj mi: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Obiecaj mi»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Minęło sześć lat od czasu, kiedy Myron po raz ostatni bawił się w detektywa. U boku nowej dziewczyny – Ali Wilder – prowadzi spokojne i uporządkowane życie, zaś jego psychopatyczny przyjaciel Win, nie musi, jak dawniej, nieustannie ratować mu życia. Ale to, co dobre, dobiega właśnie końca… Jakiś czasu temu Myron wymógł na dwóch nastoletnich dziewczynach, Aimee i Erin, wiążącą obietnicę – w razie jakichkolwiek kłopotów, zwrócą się do niego o pomoc. Kilka dni później telefon dzwoni – o drugiej w nocy! Spełniając swoje przyrzeczenie, Myron zabiera nastolatkę z Manhattanu i odwozi do domu jej przyjaciółki w New Jersey. Następnego dnia rodzice Aimee odkrywaj ą zniknięcie córki. Morderstwo, czy ucieczka z domu? Myron był ostatnią osobą, która ją widziała? automatycznie staje się głównym podejrzanym…

Obiecaj mi — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Obiecaj mi», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Wiem.

– I co zamierzasz z tym zrobić?

– Katie wczoraj wieczorem wróciła do domu.

To tyle, jeśli chodzi o szczęśliwe zakończenia, pomyślał Myron. Zamknął oczy. Nie to chciał usłyszeć.

– Pokłóciła się z Rufusem. I wróciła do domu. Dominick jej przebaczył. Wszystko będzie dobrze.

Popatrzyli na siebie. Nie będzie dobrze. Myron o tym wiedział. Ona też.

– Chcę ci pomóc – rzekł

– Nie możesz.

Miała rację.

Pomagasz tym, którym możesz pomóc. Tak powiedział Win. I zawsze, ale to zawsze, dotrzymujesz słowa. Właśnie dlatego tu dziś przyszedł. Dotrzymać obietnicy.

Spotkał się z doktor Skylar na korytarzu przed oddziałem onkologicznym. Miał nadzieję porozmawiać z nią w jej gabinecie, ale tu też będzie dobrze.

Edna Skylar uśmiechnęła się na jego widok. Miała bardzo delikatny makijaż. Jej biały fartuch był pomięty. Tym razem nie miała stetoskopu na szyi.

– Witaj, Myron – powiedziała.

– Cześć, doktor Skylar.

– Mów mi Edna.

– W porządku.

– Właśnie wychodziłam. – Kciukiem wskazała w kierunku windy. – Co cię tu sprowadza?

– Prawdę mówiąc, ty.

Edna Skylar miała długopis za uchem. Wyjęła go, zanotowała coś w karcie choroby i wetknęła go na miejsce.

– Naprawdę?

– Kiedy byłem tu ostatnio, czegoś mnie nauczyłaś – powiedział Myron.

– Czego?

– Rozmawialiśmy o różnych pacjentach, pamiętasz? Mówiliśmy o czystych i zbrukanych. Byłaś ze mną bardzo szczera – powiedziałaś, że wolisz leczyć ludzi, którzy bardziej na to zasługują.

– Tak, ale to tylko słowa. Gdy przychodzi co do czego, muszę pamiętać o złożonej przysiędze. Leczę również tych, których nie lubię.

– Och, wiem. Jednak to dało mi do myślenia. Ponieważ zgadzam się z tobą. Chciałem pomóc Aimee Biel, ponieważ uważałem, że ona jest… sam nie wiem.

– Niewinna? – podsunęła doktor Skylar.

– Chyba tak.

– Jednak dowiedziałeś się, że nie jest.

– Nie tylko – odparł Myron. – Dowiedziałem się, że się mylisz.

– W czym?

– Nie możemy tak osądzać ludzi. Stajemy się cyniczni. Zakładamy najgorsze. A kiedy zaczynamy tak robić, widzimy tylko ciemne strony. Wiesz, że Aimee Biel wróciła do domu?

– Słyszałam o tym.

– Wszyscy myślą, że to była ucieczka z domu.

– O tym też słyszałam.

– Dlatego nikt jej nie słuchał. Nikt nie uwierzył. Jeśli wychodzi się z takiego założenia, Aimee Biel nie jest już niewinna. Rozumiesz? Nawet dla swoich rodziców. Działają w jej najlepszym interesie. Tak bardzo chcą ją chronić, że nawet oni nie dostrzegli prawdy.

– Czyli czego?

– Tego, że jest niewinna, dopóki nie udowodni się jej winy. Ta zasada obowiązuje nie tylko na sali sądowej.

Edna Skylar demonstracyjnie spojrzała na zegarek.

– Nie jestem pewna, czy rozumiem, do czego zmierzasz.

– Wierzyłem w tę dziewczynę przez całe jej życie. Czyżbym się mylił? Czy to były złudzenia? Jednak jeśli przychodzi co do czego, to jak powiedzieli jej rodzice – ich zadaniem jest ją chronić, nie moim. Dlatego mogłem spojrzeć na to beznamiętnie. Byłem gotowy zaryzykować odkrycie prawdy. Zaczekałem. Kiedy wreszcie udało mi się porozmawiać z Aimee na osobności, poprosiłem, żeby opowiedziała mi całą tę historię. Ponieważ było zbyt wiele dziur w powszechnie przyjętej wersji – tej, według której uciekła z domu i może nawet zabiła kochanka. Jedna to bankomat. Inna to telefon z budki. Takie rzeczy. Nie chciałem tylko zmiatać tego pod dywan i pomagać jej żyć dalej. Dlatego porozmawiałem z nią. Przypomniałem sobie, jak bardzo ją kochałem. I zrobiłem coś naprawdę niezwykłego.

– Co?

– Założyłem, że Aimee mówi prawdę. A jeśli tak, to miałem dwa fakty. Została porwana przez kobietę. I ta kobieta wiedziała, że Katie Rochester użyła bankomatu na Pięćdziesiątej Drugiej Ulicy. Jedyne osoby, które pasowały? Katie Rochester. No cóż, ona tego nie zrobiła. Loren Muse. Wykluczone. I ty.

– Ja? – Edna Skylar zamrugała. – Mówisz poważnie?

– Pamiętasz, jak zadzwoniłem i poprosiłem, żebyś przejrzała kartę Aimee? – spytał Myron. – Żeby sprawdzić, czy jest w ciąży?

Edna Skylar znów spojrzała na zegarek.

– Naprawdę nie mam na to czasu.

– Powiedziałem, że nie chodzi tylko o jedną niewinną osobę, ale o dwie.

– I co z tego?

– Zanim do ciebie zadzwoniłem, prosiłem twojego męża o to samo. Pracuje na tym oddziale. Myślałem, że będzie mu łatwiej. Odmówił.

– Stanley ściśle przestrzega przepisów – rzekła Edna Skylar.

– Wiem. Jednak powiedział mi coś ciekawego. Wyjaśnił, że ze względu na wymogi ochrony danych osobowych komputer zapisuje datę i personalia każdego, kto zagląda do karty pacjenta. Można sprawdzić, który lekarz przeglądał plik. A także, kiedy to robił.

– Zgadza się.

– Tak więc sprawdziłem plik Aimee. Zgadnij, co odkryłem?

Jej uśmiech przygasł.

– To, że przeglądałaś te dane dwa tygodnie przedtem, nim cię o to poprosiłem. Ciekawe dlaczego?

Założyła ręce na piersi.

– Nie robiłam tego.

– Komputer się myli?

– Czasem Stanley zapomina swoje hasło. Pewnie posłużył się moim.

– Rozumiem. Zapomina swoje hasło, ale pamięta twoje. – Myron przechylił głowę na bok i spojrzał na Ednę z ukosa. – Myślisz, że zeznałby tak pod przysięgą?

Edna Skylar nie odpowiedziała.

– Czy wiesz, co było naprawdę sprytne? – ciągnął. – To, co powiedziałaś mi o swoim synu. O tym, który sprawiał kłopoty od pierwszego dnia i uciekł, żeby zrobić karierę. Powiedziałaś, że wciąż sprawia ci kłopoty, pamiętasz?

Z jej ust wyrwał się cichy, bolesny jęk. W oczach miała łzy.

– Jednak nigdy nie wymieniłaś jego imienia. Oczywiście, nie miałaś powodu go podawać. I nie ma powodu, żeby ktoś je znał. Nawet teraz. To nie było częścią dochodzenia. Nie wiem, jak nazywała się matka Jake’a Wolfa. Albo Harry’ego Davisa. Jednak kiedy dowiedziałem się, że przeglądałaś dane Aimee, zacząłem szukać. Twój pierwszy mąż, doktor Skylar, nazywał się Andrew Van Dyne, mam rację? A twój syn nazywał się Drew Van Dyne.

Zamknęła oczy i oddychała głęboko. Kiedy znów je otworzyła, wzruszyła ramionami, daremnie siląc się na nonszalancję.

– I co z tego?

– Dziwne, nie sądzisz? Kiedy pytałem cię o Aimee Biel, nigdy nie wspominałaś, że twój syn ją zna.

– Mówiłam ci, że nie utrzymuję kontaktów z synem. Nic nie wiedziałam o nim i o Aimee Biel.

Myron uśmiechnął się.

– Masz odpowiedź na wszystko, prawda, Edno?

– Po prostu mówię prawdę.

– Nie, nie mówisz. Twierdzisz, że to był kolejny zbieg okoliczności. Cholernie dużo tych zbiegów okoliczności, nie sądzisz? Właśnie tego od początku nie mogłem zrozumieć. Dwie ciężarne uczennice w tej samej szkole? W porządku, to akurat nic takiego. Jednak cała reszta – obie uciekające z domu, używające tego samego bankomatu i tak dalej. Ponownie załóżmy, że Aimee mówiła prawdę. Załóżmy, że ktoś – jakaś kobieta – istotnie kazała jej czekać na tym rogu. I powiedzmy, że ta tajemnicza kobieta powiedziała Aimee, żeby podjęła pieniądze z tego bankomatu. Dlaczego? Czemu ktoś miałby to robić?

– Nie wiem.

– Na pewno wiesz, Edno. Ponieważ to nie był przypadek. Wcale nie. Ty tak to zaaranżowałaś. Obie dziewczyny korzystały z tego samego bankomatu? Powód mógł być tylko jeden. Porywaczka – ty, Edno – chciała powiązać zniknięcie Aimee z zaginięciem Katie Rochester.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Obiecaj mi»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Obiecaj mi» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Harlan Coben - Don’t Let Go
Harlan Coben
Harlan Coben - W głębi lasu
Harlan Coben
Harlan Coben - Motivo de ruptura
Harlan Coben
Harlan Coben - Tiempo muerto
Harlan Coben
Harlan Coben - Play Dead
Harlan Coben
Harlan Coben - Caught
Harlan Coben
libcat.ru: книга без обложки
Harlan Coben
Harlan Coben - The Innocent
Harlan Coben
Harlan Coben - Just One Look
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez Skrupułów
Harlan Coben
Harlan Coben - Tell No One
Harlan Coben
Harlan Coben - Jedyna Szansa
Harlan Coben
Отзывы о книге «Obiecaj mi»

Обсуждение, отзывы о книге «Obiecaj mi» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x