J. Robb - Kwiat Nieśmiertelności

Здесь есть возможность читать онлайн «J. Robb - Kwiat Nieśmiertelności» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Kwiat Nieśmiertelności: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kwiat Nieśmiertelności»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Porucznik Eve Dallas z wydziału zabójstw nowojorskiej policji ma przed sobą trudne zadanie. Piękna, sławna modelka Pandora została w brutalny sposób zamordowana, a główną podejrzaną o zbrodnię jest Mavis Freestone, najserdeczniejsza przyjaciółka Eve. Dallas, przekonana o jej niewinności, postanawia wykryć prawdziwego sprawcę. Jednak coraz to nowe dowody świadczą przeciwko Mavis i wszyscy radzą Eve, aby zakończyła śledztwo. Wierna przyjaźń obu kobiet zostaje wystawiona na ciężką próbę.

Kwiat Nieśmiertelności — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kwiat Nieśmiertelności», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Około pół roku temu. Zaniosłem próbki znajomemu pracującego w laboratorium i zleciłem mu przygotowanie raportu.

– I dowiedział się pan… Redford wbił wzrok w dłonie.

– Dowiedziałem się, że Pandora nie kłamała, mówiąc o niezwykłych właściwościach tego środka. Jednak był on uzależniający, co automatycznie czyniło go nielegalnym. Ponadto długotrwałe stosowanie mogło zakończyć się śmiercią.

– Dlatego też pan, jako człowiek z zasadami, wycofał się ze współpracy z Pandorą.

– Prawo nie nakłada na nikogo obowiązku wierności jakimkolwiek zasadom – odparł spokojnie Redford. – A ja miałem na uwadze przede wszystkim swoje interesy. Postanowiłem przeprowadzić badania, by sprawdzić, czy można złagodzić bądź zlikwidować niepożądane skutki uboczne. Prawie nam się to udało.

– Jeny Fitzgerald była pańskim królikiem doświadczalnym.

– To był mój błąd. Pandora bezustannie żądała ode mnie pieniędzy i groziła, że wypuści produkt na rynek bez mojego udziału. Chciałem ją uprzedzić i namówiłem Jerry do wzięcia udziału w kampanii reklamowej. Za pewną opłatą zgodziła się spróbować środka przygotowanego przez moich ludzi. Niestety, naukowcom też zdarzają się omyłki. Okazało się, że i w tej postaci produkt jest wysoce uzależniający.

– A także trujący.

– Na to wygląda. Proces został spowolniony, ale obawiam się, że na dłuższą metę mój produkt może okazać się szkodliwy dla organizmu. Przed kilkoma tygodniami ostrzegłem Jerry przed możliwymi skutkami ubocznymi.

– Czy było to przed tym, jak Pandora odkryła, że dąży pan do zerwania z nią współpracy?

– Zdaje się, że to było potem, zaraz potem. Nieszczęście chciało, że Jerry i Pandora spotkały się na jakiejś uroczystości. Pandora zaczęła opowiadać dokładnie o swoim dawnym związku z Justinem. Z tego, co wiem, niestety, z drugiej ręki, Jerry w ramach odwetu zdradziła jej szczegóły zawartej ze mną umowy.

– A Pandorze to się nie spodobało.

– Oczywiście, wściekła się. W tamtym czasie nasz związek nie układał się najlepiej. Po zdobyciu okazu Kwiatu Nieśmiertelności wbrew Pandorze dążyłem do likwidacji wszystkich negatywnych skutków ubocznych. Nie miałem zamiaru udostępniać szerokiemu odbiorcy niebezpiecznego narkotyku. Znajdziecie potwierdzenie tego w posiadanych przeze mnie dokumentach.

– Zostawimy to ludziom z wydziału nielegalnych substancji. Czy Pandora groziła panu?

– Pandora nic innego nie robiła. Człowiek w końcu się do tego przyzwyczajał. Uważałem, że mogę sobie pozwolić na ignorowanie jej gróźb, a nawet odpłacałem jej pięknym za nadobne. – Uśmiechnął się, pewny siebie. – Widzi pani, gdyby wypuściła ten produkt na rynek, wiedząc o jego negatywnych skutkach ubocznych, mogłem ją zniszczyć. Nie miałem powodu, by pragnąć jej śmierci.

– Wasze stosunki nie układały się najlepiej, a mimo to poszedł pan do niej tamtego wieczora.

– Myślałem, że uda nam się dojść do porozumienia. Dlatego też chciałem, by zjawili się tam Justin i Jerry.

– Poszedł pan z Pandorą do łóżka.

– Była piękną, seksowną kobietą. Tak, poszedłem z nią do łóżka.

– Miała przy sobie pigułki narkotyku zwanego Nieśmiertelnością.

– Tak. Jak już mówiłem, trzymała je w szkatułce schowanej w toaletce. – Uśmiech powrócił na jego twarz. – Powiedziałem pani o szkatułce i pigułkach, ponieważ byłem przekonany, jak się okazało, słusznie, że sekcja zwłok wykaże obecność narkotyku w organizmie Pandory. Uznałem, że najrozsądniej będzie pójść z wami na współpracę. I tak zrobiłem.

– Przyszło to panu tym łatwiej, że wiedział pan, że nie znajdę tych pigułek. Po śmierci Pandory wrócił pan do jej mieszkania po szkatułkę. Musiał pan chronić swoje interesy. Gdyby pański produkt zdominował rynek, gdyby nie miał pan żadnej konkurencji, zyski byłyby o wiele większe.

– Nie wróciłem do jej mieszkania. Nie miałem powodu. Mój produkt był lepszy.

– Ale nie miał szans, by trafić na rynek. Dobrze pan o tym wiedział. Za to na ulicach towar Pandory cieszyłby się większą popularnością niż jego oczyszczona, rozcieńczona i prawdopodobnie o wiele droższa wersja, przygotowana przez pana.

– Po dalszych badaniach…

– Chciał pan w to włożyć jeszcze więcej pieniędzy? Dał pan Pandorze ponad trzysta tysięcy dolarów. Oprócz tego zapłacił pan za Kwiat Nieśmiertelności, za analizy, a do tego na bieżąco przekazywał pan pieniądze na konto Jerry. Domyślam się, że nie mógł pan się doczekać, kiedy pańska inwestycja zacznie przynosić zyski. Ile zapłaciła panu Jerry?

– Zawarliśmy umowę.

– Dziesięć tysięcy za każdą dostawę – przerwała mu Eve i od razu zauważyła, że trafiła w czuły punkt. – Taką właśnie kwotę przelała trzykrotnie na pańskie konto na Starlight Station w ciągu trzech miesięcy.

– To była inwestycja – upierał się.

– Najpierw wpędził ją pan w nałóg, a potem brał od niej pieniądze. To czyni pana handlarzem narkotyków, panie Redford.

Adwokat wygłosił sążnistą mowę, usiłując; przedstawić sprzedaż nielegalnych substancji! przez swojego klienta jako umowę między równoprawnymi partnerami w interesach.

– Potrzebował pan łączników. Ludzi z ulicy. Boomer za pieniądze zrobiłby wszystko. Ale dał się ponieść chciwości, zasmakował w pańskim produkcie. W jaki sposób udało mu się zdobyć wzór tej substancji? To świadczy o pańskiej nieostrożności.

– Nie znam żadnego Boomera.

– Zobaczył go pan w nocnym klubie. Dużo mówił, przechwalał się, a następnie poszedł do jednego z pokojów z Hettą Moppett. Obawiał się pan, że ten drobny opryszek powie jej coś, czego nie powinien. Kiedy potem na pana widok uciekł w popłochu, pańskie podejrzenia się potwierdziły. Musiał pan niezwłocznie przystąpić do działania.

– Jest pani na złym tropie, pani porucznik. Nie znam żadnej z wymienionych przez panią osób.

– Może zabił pan Hettę w przypływie panicznego strachu? Nie chciał pan tego zrobić, ale kiedy pan zobaczył, że ona nie żyje, musiał pan zatrzeć ślady. Dlatego zmiażdżył jej pan twarz tak, by utrudnić identyfikację zwłok. Może przed śmiercią coś panu powiedziała, może nie, ale tak czy inaczej musiał pan zająć się Boomerem. Prawdopodobnie za drugim razem zabójstwo przyszło panu o wiele łatwiej, być może nawet torturowanie ofiary sprawiało panu przyjemność. Ale był pan zbyt pewny siebie i nie zdążył zabrać dysku z wzorem chemicznym substancji i próbki z mieszkania Boomera. Ja pana uprzedziłam.

Odsunęła się od stołu, po czym zaczęła chodzić po pokoju.

– Znalazł się pan w tarapatach. Próbka i wzór trafiły do rąk gliniarzy, a Pandora wymykała się spod kontroli. Jaki miał pan wybór? – Oparła się o stół i spojrzała Redfordowi w twarz. – Co może zrobić człowiek, który na własne oczy widzi, jak jego ambitne plany biorą w łeb?

– Wtedy nie prowadziłem już żadnych interesów z Pandorą.

– Tak, definitywnie zerwał pan waszą umowę. Trzeba przyznać, że sprytnie pan postąpił, zabierając Pandorę do mieszkania Leonarda. Była wściekła na niego z powodu Mavis. Liczył pan na to, że po odnalezieniu zwłok w jego pracowni to właśnie on stanie się głównym podejrzanym, jako że nie ukrywał, iż ma dosyć zazdrości Pandory. Oczywiście, gdybyście go nie daj Boże zastali w domu, musiałby pan i jego uśmiercić, ale cóż to dla pana; zdążył pan zasmakować w zabijaniu. Na szczęście, studio było puste. A kiedy zjawiła się tam Mavis, postanowił pan ją wrobić.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kwiat Nieśmiertelności»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kwiat Nieśmiertelności» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Kwiat Nieśmiertelności»

Обсуждение, отзывы о книге «Kwiat Nieśmiertelności» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x