Daniel Silva - Ostatni szpieg Hitlera

Здесь есть возможность читать онлайн «Daniel Silva - Ostatni szpieg Hitlera» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ostatni szpieg Hitlera: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ostatni szpieg Hitlera»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Rok 1944. Trwają przygotowania aliantów do utworzenia drugiego frontu we Francji. Angielski wywiad wpada na trop głęboko zakonspirowanej siatki niemieckich szpiegów, działającej na terenie Wielkiej Brytanii. Jej zadanie: zdobyć informacje o miejscu i terminie inwazji Wojsk Sprzymierzonych na Europę. Na czele siatki stoi Catherine Blake – młoda kobieta, bez skrupułów mordująca każdego, kto mógłby odkryć jej tożsamość. Przeciwnikiem jej jest Alfred Vicary.

Ostatni szpieg Hitlera — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ostatni szpieg Hitlera», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Właśnie wtedy, śledząc wzrokiem opadające liście, dostrzega na drugim brzegu jeziora mężczyznę, który stoi wśród drzew.

Mężczyzna długo tkwi bez ruchu, przyglądając się Annie, potem rusza w jej stroną. Jest ubrany w wysokie buty i płaszcz do kolan. Pod prawą pachą ściska złożoną strzelbę. Włosy i brodę ma niechlujne, oczy przekrwione i wilgotne. W miarę jak się zbliża, Anna widzi coraz wyraźniej, że coś mu wisi u paska. To dwa zakrwawione zające. Dyndając, wydają się dziwacznie długie i chude.

Papa zna określenie na takich ludzi: kłusownicy. Wdzierają się na cudzą ziemię i zabijają zwierzęta: jelenie, zające i bażanty. Zabawne słowo: kłusownicy. Kojarzy się z końmi. Myśli o tym słowie i dlatego się uśmiecha, kiedy mężczyzna się zbliża.

Kłusownik pyta, czy może przy niej usiąść. Odpowiada, że tak.

Przykuca i kładzie broń w trawie.

Jesteś tu sama? - pyta.

Tak. Mój tato mi pozwala. – A gdzie teraz jest?

W domu.

I nie przyjdzie tutaj?

– Nie.

Pokażę ci coś - mówi. - Coś, dzięki czemu wspaniale się poczujesz.

Oczy ma teraz bardzo wilgotne. Uśmiecha się, odsłaniając czarne, popsute zęby. Annę dopiero teraz ogarnia strach. Chce wstać, ale kłusownik chwyta ją za ramiona i zmusza, by się położyła na kocu. Chce krzyknąć, ale on zasłania jej usta olbrzymią owłosioną dłonią. Nagle kładzie się na niej. Paraliżuje ją sam jego ciężar. Szarpie za sukienkę, zdziera z niej bieliznę.

Nigdy w życiu nic jej tak nie bolało. Ma wrażenie, że rozdziera się na pół. Napastnik przyszpila jej ręce nad głową, drugą dłonią zasłania jej usta, żeby nikt nie usłyszał krzyku. Anna czuje na udzie jeszcze ciepłe ciała zajęcy. Twarz kłusownika się wykrzywia, jakby coś go zakłuło i wszystko kończy się równie szybko, jak się zaczęło.

Teraz mówi do niej. – Widziałaś zające? Widziałaś, co z nimi zrobiłem?

Próbuje skinąć głową, ale ręka na ustach tak mocno naciska, że nie może się poruszyć.

– Jeśli kiedykolwiek powiesz komuś, co tu się stało, to samo zrobię z tobą. A potem z twoim ojcem. Zastrzelę was oboje i powieszę sobie wasze głowy przy pasku. Słyszałaś mnie, mala?

Anna zaczyna płakać.

– Jesteś bardzo złą dziewczynką - mówi kłusownik. - O, tak, teraz to widzę. Chyba nawet ci się to spodobało.

I robi jej to znowu.

Coś nią szarpie. Nigdy przedtem tak to jej się nie śniło. Ktoś ją woła.

Catherine, Catherine, obudź się!

Dlaczego woła na mnie Catherine? Nazywam się Anna… Horst Neumann jeszcze raz z całej siły nią potrząsnął i krzyknął:

– Catherine, do licha! Obudź się! Mamy problemy!

Rozdział siedemnasty

Hrabstwo Lincoln, Anglia

Dochodziła trzecia nad ranem, kiedy lysander przedarł się przez grube chmury i potoczył po małym lądowisku bazy RAF pod Grimsby. Alfred Vicary nigdy przedtem nie latał i nie zamierzał rychło powtarzać tego doświadczenia. Zawierucha szarpała samolotem, a gdy wreszcie dotoczyli się do małego baraku, Vicary ucieszył się jak jeszcze nigdy na widok żadnego miejsca.

Pilot wyłączył silnik, jego towarzysz otworzył drzwi. Vicary, Harry Dalton, Clive Roach i Peter Jordan szybko wyszli na zewnątrz. Czekało na nich dwóch ludzi, młody oficer RAF- u o szerokich barach i masywny mężczyzna w podniszczonym płaszczu.

Lotnik wyciągnął rękę i przedstawił sobie towarzystwo:

– Dowódca eskadry, Edmund Hughes. To nadinspektor Roger Lockwood, szef policji hrabstwa Lincoln. Wejdźcie do baraku. Warunki są tam prymitywne, ale przynajmniej nie zmokniecie. Przygotowaliśmy tam dla was prowizoryczny punkt dowodzenia.

Weszli do środka.

– Podejrzewam, że nawet się nie umywa do waszych przyjemnych lokali w Londynie – powiedział oficer RAF- u.

– Toby się pan zdziwił – odparł Vicary.

Znajdowali się w niewielkim pomieszczeniu z widokiem na lotnisko. Na ścianie wisiała dokładna mapa hrabstwa Lincoln, naprzeciwko niej stało biurko, a na nim kilka podniszczonych aparatów telefonicznych.

– Doskonale. To nam wystarczy – zapewnił Vicary.

– Dysponujemy radiem i dalekopisem – podjął Hughes. – Możemy nawet zdobyć dla was herbatę i kanapki z serem. Chyba wam się przydadzą, wyglądacie na skonanych.

– Dziękuję. Mamy za sobą ciężki dzień.

Hughes wyszedł, nadinspektor Lockwood wysunął się naprzód.

– Na wszystkich głównych drogach stąd do zatoki Wash ustawiliśmy naszych ludzi – oświadczył, grubym palcem stukając w mapę. – W najmniejszych wioskach mamy tylko posterunkowych na rowerach, więc wiele nie zdziałają, nawet jeśli namierzą tę parę. Im bliżej jednak wybrzeża, sieć się zaciska. Blokady tutaj, tutaj, tutaj i tutaj. Moi najlepsi funkcjonariusze, wozy patrolowe, furgonetki, broń.

– Doskonale. A co z samym wybrzeżem?

– Na każdej przystani i doku na Lincolnshire i Humber ustawiłem patrole. Jeśli tamci spróbują ukraść łódź, będę o tym wiedział.

– A otwarte plaże?

– To już inna sprawa. Nie dysponuję nieograniczonymi zasobami. Mnóstwo doskonałych policjantów podkradło mi wojsko, jak zresztą każdemu. Znam te wody. Sam amatorsko pływam. Ale nie chciałbym dzisiejszej nocy wypływać na morze w łodzi, która może odbić od gołej plaży.

– Pogoda może się okazać naszym największym sojusznikiem.

– Tak. I jeszcze jedno, majorze Vicary. Czy nadal mamy udawać, że próbujemy schwytać dwójkę zwykłych rzezimieszków?

– Owszem, nadinspektorze, jak najbardziej.

Skrzyżowanie A 16 i podporządkowanej drogi znajdowało się na obrzeżach miasta Louth. Neumann zamierzał tam właśnie zjechać z A 16, skręcić w bok, a potem jeszcze węższą drogą skierować się na północ, do Cleethorpes. Pojawił się jednak problem. Na skrzyżowaniu stała połowa policji z Louth. Neumann widział co najmniej czterech policjantów. Kiedy podjechali, oświetlono latarkami samochód i kazano im się zatrzymać.

Catherine już się ocknęła.

– Co się dzieje? – spytała.

– Obawiam się, że koniec wycieczki – odparł Neumann, hamując. – Najwyraźniej na nas czekali. Nie uda się ich zagadać.

Catherine sięgnęła po broń.

– A kto mówi o zagadywaniu?

Jeden z posterunkowych wysunął się naprzód ze strzelbą i zastukał w okno od strony Neumanna. Neumann odkręcił szybę.

– Dobry wieczór. Jakieś problemy?

– Byłby pan łaskaw wysiąść?

– Nie, nie byłbym łaskaw. Jest późno, jestem zmęczony, leje deszcz, a ja chcę wreszcie dobrnąć na miejsce.

– To znaczy gdzie?

– Do Kingston – odparł Neumann, choć widział, że policjant nie wierzy ani jednemu jego słowu.

Drugi funkcjonariusz wyrósł przy oknie od strony Catherine. Dwóch pozostałych zajęło stanowiska z tyłu furgonetki.

Policjant otworzył drzwiczki, wymierzył ze strzelby prosto w twarz Niemca i powiedział:

– Dobra. Rączki do góry, tak żebym je widział, i wysiadka z samochodu. Grzeczniutko, powoli.

Jenny Colville siedziała z tyłu związana i zakneblowana. Nadgarstki ją bolały. Tak samo kark i plecy. Od jak dawna siedzi na podłodze furgonetki? Od dwóch godzin? Trzech? Może czterech? Kiedy samochód zwolnił, pozwoliła sobie na przebłysk nadziei.

Może to zaraz się skończy i wrócę do Hampton Sands, a tam będą czekać Mary, Sean i tato i wszystko będzie tak jak dawniej, zanim on się zjawił, to zaś okaże się złym snem i…

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ostatni szpieg Hitlera»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ostatni szpieg Hitlera» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Ostatni szpieg Hitlera»

Обсуждение, отзывы о книге «Ostatni szpieg Hitlera» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x