Jeffery Deaver - Ogród bestii

Здесь есть возможность читать онлайн «Jeffery Deaver - Ogród bestii» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ogród bestii: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ogród bestii»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Ameryka połowy lat trzydziestych ubiegłego wieku. Paul Schumann, nowojorczyk niemieckiego pochodzenia, jest wykonawcą mafijnych wyroków. Podczas jednej z akcji wpada w pułapkę. Dostaje jednak wybór: albo trafi na krzesło elektryczne w Sing-Singu, albo dokona ostatniego zamachu, zabijając – dla dobra ojczyzny – głównego architekta nazistowskiej remilitaryzacji, Reinharda Ernsta.
W Berlinie Paul tropi Ernsta, uciekając przed siłami bezpieczeństwa Trzeciej Rzeszy. Musi się także strzec wyjątkowo przenikliwego detektywa, inspektora policji kryminalnej. Akcja, pełna nieoczekiwanych zwrotów, toczy się w sercu niemieckiej stolicy gorączkowo przygotowującej się do igrzysk olimpijskich 1936 roku i pragnącej pokazać światu pokojowe oblicze. Atutem powieści jest dbałość autora o szczegółowy obraz epoki i oddanie atmosfery Niemiec dławionych faszystowskim terrorem.

Ogród bestii — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ogród bestii», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Odkrył inne narzędzie. Znalezioną w klasie resztką ołówka pisał rozchwiane słowa na czystej kartce wyrwanej z tyłu książki. Zważywszy na fakt, że trafił tu przez swój pacyfizm, tytuł tomu brzmiał jak kpina: „Taktyka kawalerii podczas wojny francusko-pruskiej, 1870-1871”.

Wokół niego rozbrzmiewał płacz wystraszonych chłopców, krzyki złości i łkania.

Kurt prawie ich nie słyszał.

– Nie bój się – powiedział do brata.

– Nie – odrzekł Hans głosem łamiącym się z przerażenia. – Nie boję się.Zamiast pokrzepiającego listu, jaki zamierzał napisać do rodziców, a Ernst obiecał, że pozwoli im wysłać, Kurt napisał zupełnie inną wiadomość.

Albrecht i Lotte Fischer Prince George Street nr 14 Swiss Cottage Londyn, Anglia

Jeżeli jakimś cudem dostaniecie ten list, wiedzcie, że myślimy o was w ostatnich minutach życia. Okoliczności naszej śmierci są tak samo bezsensowne jak dziesięciu tysięcy ludzi, którzy zginęli tu wcześniej. Modlimy się, żebyście kontynuowali pracę i myśleli o nas i może kiedyś to szaleństwo się skończy. Mówcie każdemu, kto zechce was wysłuchać, że dzieje się tu niewyobrażalne zło i będzie trwało, dopóki ktoś nie będzie miał odwagi go powstrzymać.

Kochamy was

Wasi synowie – Krzyki zaczynały cichnąć, gdy chłopcy padali na kolana albo kładli się na brzuchu, przytykając usta do porysowanych dębowych desek, rozpaczliwie szukając pod podłogą odrobiny powietrza. Niektórzy modlili się w milczeniu.

Kurt Fischer jeszcze raz przeczytał list i zaśmiał się słabo. Nagle zrozumiał, że to właśnie jest cel, którego pragnął: przekazać wiadomość rodzicom, a przez nich całemu światu. Oto jego walka z partią. Jego bronią była własna śmierć.

Na koniec obudziła się w nim dziwna nadzieja, że list zostanie odnaleziony i doręczony, a potem może dzięki rodzicom lub komuś innemu stanie się korzeniem, przez który ostatecznie pęknie mur więzienia, w jakie zmienił się jego kraj.

Ołówek wypadł mu z ręki.

Ostatnim wysiłkiem myśli i resztkami sił Kurt złożył kartkę i schował do portfela, który przypuszczalnie wyciągnie miejscowy pracownik zakładu pogrzebowego czy lekarz, a wtedy może znajdzie list i – jak Bóg da – będzie miał tyle odwagi, by go wysłać.

Potem ujął dłoń brata i zamknął oczy.

Paul Schumann nadal nie miał przed sobą czystego celu.

Reinhard Ernst spacerował przy mercedesie, mówiąc do mikrofonu podłączonego do aparatu w desce rozdzielczej. Wysoki strażnik zasłaniał go przed wzrokiem Paula.

Trzymał nieruchomo broń, z palcem na spuście, czekając, aż Ernst się zatrzyma. Dotykam lodu…

Panował nad oddechem, nie zwracał uwagi na brzęczące wokół jego twarzy muchy, nie zwracał uwagi na upał. Krzyczał w myślach do Ernsta: Przestań chodzić, na litość boską! Daj mi to zrobić i wrócić do kraju, do mojej drukarni, do brata… do rodziny, którą miałem, do rodziny, którą jeszcze mogę mieć.

Przez głowę przemknął mu obraz Kathe Richter i zobaczył jej oczy pełne łez, usłyszał echo jej głosu.

Wolę zostać w kraju z dziesięcioma tysiącami morderców, niż dzielić łóżko z jednym…

Palec dotknął pieszczotliwie spustu mauzera i jej twarz zniknęła w deszczu lodowych odłamków.

W tym momencie Ernst przestał spacerować, odłożył mikrofon do uchwytu w desce rozdzielczej i odsunął się od samochodu. Stał z rękami skrzyżowanymi na piersi, gawędząc z esesmanem, który wolno kiwał głową. Obaj spoglądali na budynek szkolny.

Paul zatrzymał celownik na piersi pułkownika.

39

Zbliżając się do polany, Willi Kohl usłyszał głośny wystrzał.

Huk odbił się echem od budynków i okolicy, a potem pochłonęła go wysoka trawa i krzaki jałowca. Inspektor uchylił się instynktownie. Zobaczył, jak wysoki Reinhard Ernst pada na ziemię obok mercedesa.

Nie… pułkownik zginął! Przez mnie! Przez moje niedopatrzenie, moją głupotę zginął człowiek, człowiek niezbędny ojczyźnie.

Strażnik przyboczny ministra przypadł do ziemi, szukając wzrokiem napastnika.

Co ja narobiłem? – pomyślał inspektor.

Wtedy huknął drugi strzał.

Przyciskając się do pnia grubego dębu na skraju lasu, Kohl zobaczył, jak na ziemię osuwa się jeden z żołnierzy. Tuż za nim leżał w trawie drugi żołnierz z zakrwawioną piersią. Łysiejący mężczyzna w brązowym garniturze dał nura pod autobus.

Inspektor spojrzał w stronę mercedesa. Co to? Jednak się mylił. Minister żył! Ernst rzucił się na ziemię, gdy usłyszał pierwszy strzał, ale teraz ostrożnie się podnosił z pistoletem w dłoni. Esesman zdjął z ramienia pistolet maszynowy i także rozglądał się, szukając celu.

Schumann nie zabił Ernsta.

Trzeci strzał rozdarł ciszę wokół szkoły. Pocisk trafił w samochód Ernsta, rozbijając szybę. Czwarty przebił oponę i dętkę. Kohl zauważył jakiś ruch w trawie. Tak, to był Schumann! Biegł z opla w stronę szkoły, strzelając od czasu do czasu z długiego karabinu, skutecznie powstrzymując Ernsta i jego strażnika. Kiedy dopadł drzwi klasy, esesman wstał i kilka razy strzelił. Amerykanina osłaniał jednak autobus.

Ale nie przed Willim Kohlem.

Inspektor otarł dłoń o spodnie i wycelował w Schumanna. Odległość była duża, lecz oddanie celnego strzału było możliwe, ewentualnie przygniecie go ogniem, dopóki nie zjawią się posiłki.

Kiedy jednak Kohl zaczynał naciskać spust, Schumann jednym szarpnięciem otworzył drzwi budynku. Wszedł do środka i po chwili wyłonił się z powrotem, ciągnąc ze sobą młodego człowieka. Za nimi ukazali się inni. Słaniali się na nogach, trzymali za piersi, kaszleli, kilku wymiotowało. Jeszcze jeden, potem jeszcze trzech.

Boże Wszechmogący! Kohl stał jak wryty. To oni mieli być zagazowani, nie szczury ani myszy.

Schumann popędził chłopców w stronę lasu i zanim Kohl zdążył otrząsnąć się z szoku i wycelować ponownie, Amerykanin znów otworzył ogień do mercedesa, osłaniając chłopców, którzy biegli schronić się w gęstwinie drzew.

Kolba mauzera siłą odrzutu uderzyła go w ramię po kolejnym strzale. Paul celował nisko, chcąc trafić w nogi Ernsta albo jego strażnika. Ale samochód stał w płytkim zagłębieniu i pociski nie dochodziły niżej. Paul zajrzał szybko do klasy; wychodzili już ostatni chłopcy. Słaniając się, uciekali do lasu.

– Biegiem! – krzyknął Paul. – Biegiem!

Strzelił jeszcze dwa razy, zatrzymując na ziemi Ernsta i strażnika.

Zbierając palcami pot z czoła, Paul próbował podejść bliżej mercedesa, ale Ernst i jego strażnik byli uzbrojeni i nieźle strzelali, a esesman miał pistolet maszynowy. Prowadzili niemal ciągły ogień i Paul nie mógł posunąć się w ich stronę ani o krok. Kiedy przeładowywał broń, esesman posłał długą serię w autobus i trawę niedaleko nóg Paula. Ernst skoczył do mercedesa, chwycił mikrofon i z powrotem schował się za samochód.

Ile zostało czasu, zanim się zjawią posiłki? Paul przejeżdżał przez Waltham leżące zaledwie trzy kilometry stąd; w całkiem dużym miasteczku mógł się mieścić garnizon policji. Szkoła też mogła mieć swój oddział ochrony.

Jeżeli chciał przeżyć, musiał się natychmiast wycofać.

Wystrzelił dwa ostatnie naboje. Rzucił mauzera na ziemię, a potem schylił się i wyciągnął pistolet zza pasa jednego z zastrzelonych żołnierzy. To był luger, taki sam, jaki nosił Reginald Morgan. Pociągnął zamek, umieszczając pocisk w lufie.Opuściwszy wzrok, zobaczył skulonego, ukrytego do połowy pod autobusem tamtego mężczyznę z łysiną i wąsem, który zaprowadził chłopców do budynku.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ogród bestii»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ogród bestii» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jeffery Deaver - The Burial Hour
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Steel Kiss
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Kill Room
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Kolekcjoner Kości
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - XO
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Carte Blanche
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Edge
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The burning wire
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - El Hombre Evanescente
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Twelfth Card
Jeffery Deaver
Отзывы о книге «Ogród bestii»

Обсуждение, отзывы о книге «Ogród bestii» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x