• Пожаловаться

James Patterson: Fiołki Są Niebieskie

Здесь есть возможность читать онлайн «James Patterson: Fiołki Są Niebieskie» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Триллер / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

James Patterson Fiołki Są Niebieskie

Fiołki Są Niebieskie: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Fiołki Są Niebieskie»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Detektyw Alex Cross przybywa do mieszkania swojej zamordowanej partnerki i przyjaciółki, agentki FBI. Już wie, że za jej śmierć odpowiedzialny jest jego zaprzysięgły wróg, nieuchwytny psychopata, nazywający siebie Supermózgiem, który ma sumieniu wiele zbrodni. Prowadzone od dłuższego czasu śledztwo nie przyniosło dotąd rezultatów. Można przypuszczać, że ktoś celowo blokuje pracę policji…

James Patterson: другие книги автора


Кто написал Fiołki Są Niebieskie? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Fiołki Są Niebieskie — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Fiołki Są Niebieskie», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Jesteśmy panu bardzo wdzięczni, doktorze Pang – wtrąciła inspektor Hughes. – Świetnie, że jest pan z nami.

– Dziękujemy – przyłączyłem się do chóralnej litanii uwielbienia.

– Ależ proszę bardzo – odparł doktor Pang. – Nie bardzo wiem, jak zacząć… Może od tego, że mamy tu do czynienia z niezwykle interesującą sprawą. Zmarły mężczyzna został zagryziony – jestem tego prawie pewny – przez tygrysa. Ślady zębów na ciele kobiety wskazują na dwóch ludzi. Wygląda na to, że obaj sprawcy działali wspólnie ze zwierzęciem, zupełnie tak, jakby należeli do jednego stada. Niewiarygodne. Przedziwne, jeśli wolno mi użyć takiego słowa.

– Tygrys? – Tylko Jamilla wyraziła na głos dręczące nas wątpliwości. – Skąd ta pewność? Przecież to chyba niemożliwe.

– Możesz nam to wyjaśnić, Allenie? – poprosił Walter Lee.

– No cóż. Jak pewnie wszystkim wiadomo, człowieka zaliczamy do heterodontów, czyli stworzeń wyposażonych w zęby różnej wielkości i kształtu, przeznaczone do rozmaitych funkcji. Najważniejsze są nasze kły, osadzone pomiędzy ostatnim siekaczem a pierwszym zębem przedtrzonowym po obu stronach szczęki. Kłów używamy do rozrywania pożywienia.

Walter Lee skinął głową. Doktor Pang mówił dalej wyłącznie do niego. Zerknąłem na Jamillę. Mragnęła do mnie. Spodobało mi się, że ma poczucie humoru. Doktor Pang wyraźnie był w swoim żywiole.

– W odróżnieniu od ludzi, większość zwierząt należy do homodontów. Ich zęby są tej samej wielkości i kształtu, przeznaczone do tych samych celów. To jednak nie dotyczy wielkich kotów, zwłaszcza tygrysów. Zęby tygrysa świetnie pasują do jego zwyczajnej diety. W obu szczękach znajdziemy po sześć spiczasto zakończonych noży: dwa bardzo ostre kły, lekko wygięte do tyłu, i cztery przekształcone zęby trzonowe.

– Czy to ma jakieś znaczenie w świetle ostatnich wypadków? – zagadnęła Jamilla. Sam chciałem spytać o to samo.

Allen Pang energicznie pokiwał głową.

– Ależ tak! Oczywiście. Szczęki tygrysa są niezwykle silne, zdolne zmiażdżyć dość grabę kości. Poruszają się jednak tylko z góry na dół, a nie na boki. To oznacza, że tygrys może jedynie rwać pożywienie. Niezdolny jest do przeżuwania.

Zademonstrował nam to na własnej szczęce.

Głośno przełknąłem ślinę. Nagle spostrzegłem, że bezwiednie powtarzam ruchy doktora. Zbrodnia z udziałem tygrysa? Jak można w to uwierzyć?

Allen Pang umilkł na chwilę. Szybkim ruchem podrapał się w łysinę.

– Nie wiem tylko, jak ktoś zdołał oderwać zwierzę od ofiary – przyznał. – Dlaczego tygrys go usłuchał? Dlaczego nie pożarł ofiary?

– Niewiarygodne – westchnął Walter Lee i klepnął Panga w ramię. Potem popatrzył na mnie i Jamillę. – Jak to powiadają w Indiach? „Łap tygrysa, póki możesz”? Chyba dość trudno ukryć takie zwierzę w naszym kochanym San Francisco.

Rozdział 10

Wielki biały tygrys sapnął przeciągle. Przypominało to stłumiony gwizd. Syczący dźwięk wydobywał się gdzieś z głębi jego przepastnej gardzieli. Wydawał się pochodzić spoza tego świata. Ptaki odleciały z gałęzi cyprysu. Drobna zwierzyna uciekała najdalej, jak mogła.

Tygrys był długi na dwa metry, nie licząc ogona, muskularny i ważył nieco ponad dwieście sześćdziesiąt kilogramów. W dżungli polowałby zapewne głównie na dziki i jelenie, na antylopy lub bawoły. Lecz w Kalifornii nie było dżungli. Nie brakowało za to ludzi.

Nagle kot skoczył. Podłużne potężne ciało poruszało się niemal bez wysiłku. Młody chłopak o jasnych włosach nie próbował przed nim uciekać.

Wielka paszcza tygrysa rozwarła się na chwilę. Zwierzę zacisnęło szczęki na głowie chłopaka. Twarde zęby mogłyby mu zmiażdżyć czaszkę.

– Stój! Stój! Stój! – krzyknął młodzieniec. Dziwna rzecz… Tygrys znieruchomiał.

Tak po prostu. Na rozkaz.

– Wygrałeś – roześmiał się chłopak i poklepał zwierzę po grzbiecie. Tygrys uwolnił jego głowę.

Chłopak błyskawicznie wykonał unik w lewo. Poruszał się równie szybko i sprawnie jak tygrys. Teraz on skoczył. Zaatakował miękki biały brzuch tygrysa. Zatopił mu zęby w ciele.

– Mam cię, maleńki! Zwyciężyłem! Wciąż jesteś moim ukochanym niewolnikiem.

William Alexander spoglądał na to z dala. Obserwował młodszego brata z mieszaniną respektu i zaciekawienia. Michael był urodziwym młodzieńcem – jeszcze nie mężczyzną – niewiarygodnie zwinnym, atietycznym i niesłychanie silnym. Miał na sobie czarną koszulkę i spłowiałe niebieskie szorty. Mierzył sto dziewięćdziesiąt jeden centymetrów i ważył dziewięćdziesiąt pięć kilogramów. Był bez skazy. Zresztą w tym akurat nie odstawał od brata.

William odszedł parę kroków i popatrzył na odległe zielone wzgórza. Kochał tę okolicę. Kochał jej piękno i majestatyczny spokój, i wolność, jaką mu oferowała. Tu mógł robić wszystko, co tylko zechciał.

Zachowywał wewnętrzny spokój. Wciąż jeszcze się w tym wprawiał.

W dzieciństwie, wraz z Michaelem, żyli tutaj we wspólnocie hippisów. Ich rodzice byli hippisami. Wyznawali wolną miłość i wciąż ćpali, eksperymentując z własnym umysłem i ciałem. Wmawiali synom, że „świat zewnętrzny” jest groźny i źle urządzony. Matka uczyła Williama i Michaela, że seks jest możliwy z każdym, byle za obopólną zgodą. Bracia kochali się więc ze wszystkimi: z ojcem, matką i innymi mieszkańcami komuny. Swoiste pojęcie wolności przywiodło ich w końcu do złego i dwa lata siedzieli w poprawczaku o zaostrzonym rygorze. Aresztowano ich za prochy, ale za kratki poszli po napadzie. Ciążyło na nich podejrzenie popełnienia wielu poważniejszych przestępstw. Niczego im nie udowodniono.

William wciąż patrzył na dalekie wzgórza. Rozmyślał nad koncepcją znaną wśród wyznawców zen jako „niezmącony umysł”. Co dzień po trochu zrzucał z siebie plugawe brzemię przeszłości. Czekał chwili, gdy wyrwie się spod wpływu fałszywej etyki, mętnej moralności i innych pierdoł uznawanych przez cywilizację.

Był coraz bliżej prawdy. Podobnie jak Michael.

Miał już dwadzieścia lat.

Michael zaledwie siedemnaście.

Zabijali od pięciu lat i byli w tym coraz lepsi.

Byli niepokonani.

Nieśmiertelni.

Rozdział 11

Tej nocy obaj bracia polowali w Mili Valley, w hrabstwie Marin, w pięknej dolinie, pośród niskich wzgórz porośniętych bujną, soczystą zielenią i drzewami eukaliptusa. Jakieś sto metrów dalej, na stromym i skalistym zboczu, stała drewniana willa. Bracia bez trudu wspięli się po kamieniach. Ceglana ścieżka wiodła do podwójnych drzwi domu.

– Na krótko musimy zniknąć – powiedział William, nie odwracając głowy do Michaela. – Pan obarczył nas pewną misją. San Francisco to tylko początek.

– Świetnie – z uśmiechem odparł Michael. – Jak dotąd mi się podobało. A kim są ludzie, którzy mieszkają w tej wielkiej i pretensjonalnej chacie?

William wzruszył ramionami.

– Nikim. To tylko zwykły łup, nic więcej. Michael wydął usta.

– Dlaczego nie chcesz mi powiedzieć?

– Pan kazał mi milczeć i nie brać ze sobą kota. Michael nie pytał o nic więcej. Był bezgranicznie posłuszny Panu.

Pan mówi ci, jak myśleć, czuć i postępować. Pan nie uznaje nad sobą żadnej władzy. Pan gardzi ludzkim światem i ty też masz nim gardzić.

Przed sobą mieli najlepszy przykład wspomnianego „ludzkiego świata”. Pełny sztafaż: starannie przystrzyżony i często podlewany trawnik, niewielki staw, w którym pływały złote karpie koi, i ciąg tarasów, podchodzących aż pod ściany domu. Willa była ogromna – pewnie miała co najmniej dwanaście pokoi. I to wszystko dla dwojga ludzi. Jak można być tak rozrzutnym?

Читать дальше

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Fiołki Są Niebieskie»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Fiołki Są Niebieskie» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Fiołki Są Niebieskie»

Обсуждение, отзывы о книге «Fiołki Są Niebieskie» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.