Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz

Здесь есть возможность читать онлайн «Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Tańczący Trumniarz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Tańczący Trumniarz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Detektyw Lincoln Rhyme, duma i chwała nowojorskiej policji kryminalnej, ściga nieuchwytnego, seryjnego mordercę zwanego Tańczącym Trumniarzem. Ten niezwykle inteligentny zbrodniarz uderza znienacka, błyskawicznie, zawsze w odmienny sposób, po czym znika bez śladu. Tylko jedna z jego ofiar zauważyła charakterystyczny szczegół, o którym przed śmiercią zdążyła powiedzieć policji. Ten szczegół to niezwykły tatuaż na ramieniu mordercy, przedstawiający śmierć tańczącą z kobietą przed otwartą trumną.Co oznacza zagadkowy tatuaż? Czy ta skromna wskazówka pomoże Rhyme'owi ocalić kolejne ofiary działającego z żelazną konsekwencją zabójcy? Opromieniony sławą detektyw zdaje sobie sprawę, że oto trafił na godnego siebie przeciwnika, najbardziej zaś dręczy go graniczące z pewnością przeczucie, że już gdzieś, kiedyś go spotkał…

Tańczący Trumniarz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Tańczący Trumniarz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Melduję, że jestem gotów.

Jedna ofiara…

Spoza chmury błysnął snop światła i rozjaśnił front budynku biurowego. Stephen zaczął oddychać wolno i równo.

Miał szczęście: robaki trzymały się z daleka. I nie patrzyły na niego żadne twarze z okien.

Rozdział jedenasty

45 godzin – godzina czwarta

Z karetki wytoczył się pulchny sanitariusz.

Skinęła mu głową.

– Jestem sierżant Sachs.

Skierował w jej stronę okrągły brzuch i z kamienną twarzą powiedział:

– Aha, to ty zamawiałaś pizzę? – Po czym zachichotał.

Westchnęła.

– Co się stało? – spytała.

– Co się stało? Z nim? Dał się zabić, tyle się stało. – Obrzucił ją badawczym spojrzeniem i pokręcił głową. – Jesteś policjantką? Nigdy cię tu nie widziałem.

– Jestem z miasta.

– A, z miasta. Jest z miasta. Zawsze lepiej zapytać – dodał ze śmiertelną powagą. – Widziałaś już kiedyś nieboszczyka?

Czasem trzeba trochę pokory. Musisz się nauczyć ile, ale to cenna lekcja. Czasem więcej niż cenna – konieczna. Sachs uśmiechnęła się.

– Mamy tu naprawdę trudną sytuację. Będę wdzięczna, jeśli mi pomożesz. Gdzie go znaleźliście?

Przez chwilę przyglądał się jej biustowi.

– Pytam, czy widziałaś już zwłoki, bo te tutaj to dość przykry widok. Mogę zrobić przy nim, co trzeba, dokonać oględzin i tak dalej.

– Dzięki. Zaraz się do tego zabierzemy. Ale najpierw chcę wiedzieć, gdzie znaleźliście ciało?

– W kontenerze na parkingu, jakieś dwa kilometry stąd…

– Dwie mile – poprawił ktoś.

– Cześć, Jim – powiedział sanitariusz.

Sachs odwróciła się. No nie, znów ten gliniarz, który usiłował z nią flirtować przy pasie startowym. Podszedł do karetki wolnym krokiem.

– Witaj, złotko. To znowu ja. Jak się trzyma żółta taśma na lotnisku? Co tam masz, Earl?

– Zwłoki bez rąk. – Earl rozsunął drzwi ambulansu, sięgnął do środka i rozpiął zamek worka. Na podłogę karetki bryznęła krew.

– Fuj. – Earl skrzywił się. – Słuchaj, Jim, jak tu skończysz, masz ochotę na spaghetti?

– Może lepiej zimne nóżki.

– To jest myśl.

– Sachs, co się tam dzieje? – włączył się Rhyme. – Masz te zwłoki?

– Mam. Próbuję się czegoś dowiedzieć. – Zwróciła się do grubego sanitariusza. – Pospieszmy się. Wiecie, kto to jest?

– Nie miał nic, co pomogłoby go zidentyfikować. Nie zgłaszano żadnych zaginięć. Nikt nic nie widział.

– Istnieje możliwość, że to policjant?

– Nie. W każdym razie ja go nie znam – odparł Jim. – A ty, Earl?

– Nie. Dlaczego?

Sachs nie odpowiedziała.

– Muszę go obejrzeć.

– No dobrze – rzekł Earl. – Gdybyś mnie potrzebowała, jestem pod ręką.

– Chyba nie pod jego – odezwał się Jim, parskając śmiechem. Sanitariusz znów głupkowato zachichotał.

Sachs weszła do ambulansu i rozpięła do końca worek ze zwłokami.

A ponieważ nie zdradzała ochoty, by ściągnąć przed nimi dżinsy ani nawet nie chciała niewinnie poflirtować, nie pozostawało im nic innego, jak gnębić ją dalej.

– To nie to samo co zatrzymywanie samochodu za przekroczenie prędkości – powiedział do niej Earl. – Jim, jęk myślisz, lepsze od tego, co widziałeś w zeszłym tygodniu?

– Od tamtej głowy? – Gliniarz zamyślił się. – Cholera, wolałbym codziennie świeżą głowę niż taką po miesiącu. Widziałaś kiedyś głowę po miesiącu w wodzie, złotko? Nieprzyjemna rzecz. Gdy ciało leży w wodzie trzy, cztery miesiące – nie ma sprawy, zostają tylko kości. Ale miesiąc…

– Paskudztwo – dodał Earl.

– Widziałaś kiedyś głowę z wody, złotko?

– Wolałabym, żebyś tak nie mówił, Jim – powiedziała z roztargnieniem.

– Głowa z wody?

– Złotko.

– Jasne, przepraszam.

– Sachs – rzekł zniecierpliwiony Rhyme. – Co się dzieje?

– Denat niezidentyfikowany, Rhyme. Nikt nie ma pojęcia, kto to może być. Ręce odcięte ostrą piłą.

– Percey jest bezpieczna? Hale?

– Oboje są w biurze. Jest z nimi Banks. Stoją daleko od okien. Co z wozem opancerzonym?

– Powinien u was być za trzy minuty. Musisz dowiedzieć się czegoś o denacie.

– Mówisz do siebie, złot… sierżancie?

Sachs oglądała ciało. Doszła do wniosku, że ofierze odcięto ręce w chwilę po śmierci albo w momencie agonii, ponieważ krwi było mnóstwo. Nałożyła rękawiczki lateksowe.

– Dziwne, Rhyme. Dlaczego tylko częściowo udaremniono identyfikację?

Zabójcy, jeżeli nie mają czasu, by pozbyć się ciała, udaremniają jego identyfikację, usuwając charakterystyczne części: głównie ręce i zęby.

– Nie wiem – odrzekł Rhyme. – Takie niedopatrzenie zupełnie nie pasuje do Trumniarza, nawet gdyby się spieszył. Co ofiara ma na sobie?

– Tylko bieliznę. Na miejscu zbrodni nie znaleziono ubrań ani rzeczy osobistych.

– Dlaczego Trumniarz wybrał właśnie jego? – Rhyme się zamyślił.

– Jeżeli to w ogóle był Trumniarz.

– Jak często w Westchester znajduje się ciała w takim stanie?

– Z tego, co mówią miejscowi, wynika – powiedziała przygnębiona – że co drugi dzień.

– Wracajmy do denata. Przyczyna śmierci?

– Ustaliliście przyczynę śmierci? – zawołała do pucołowatego Earla.

– Uduszenie – odrzekł sanitariusz.

Lecz Sachs od razu zauważyła, że na wewnętrznych stronach powiek nie ma nacieków krwi. Język też nie był uszkodzony. Większość ofiar podczas duszenia przygryza sobie język.

– Nie sądzę.

Earl posłał Jimowi znaczące spojrzenie i prychnął:

– Na pewno. A skąd ta czerwona pręga na szyi? Nazywamy to śladem zadzierzgnięcia, złotko. Nie możemy go tu trzymać w nieskończoność. W taki dzień jak dzisiaj szybko zacznie dojrzewać. A to zapaszek, jakiego na pewno twój kształtny nosek nie zniesie.

Sachs zmarszczyła brwi.

– Nie został uduszony.

Natarli na nią we dwójkę.

– Złot… sierżancie, to ślad zadzierzgnięcia – powiedział Jim. – Widziałem takich setki.

– Nie, nie – odrzekła. – Sprawca zerwał mu tylko łańcuszek.

– Chyba masz rację, Sachs – wtrącił Rhyme. – Pierwsza rzecz, żeby uniemożliwić identyfikację zwłok, to zabrać biżuterię. Pewnie miał medalik ze świętym Krzysztofem, może z dedykacją. Kto tam jest z tobą?

– Dwóch kretynów – odparła.

– Aha. Jaka jest więc przyczyna śmierci?

Po krótkich poszukiwaniach znalazła ranę.

– Szpikulec do lodu albo nóż o wąskim ostrzu, który wszedł z tyłu czaszki.

Drzwi zatarasowała krągła postać Earla.

– Znaleźlibyśmy to – powiedział na swoją obronę. – Przez twoich kolegów musieliśmy od razu gnać tutaj.

– Opisz go – poprosił w słuchawce Rhyme.

– Ma nadwagę, wielki brzuch. Dużo obwisłej skóry.

– Opalenizna, może oparzenie słoneczne?

– Tylko na ramionach i korpusie. Na nogach nie. Nieobcięte paznokcie u nóg, tani kolczyk ze zwykłego metalu. Slipki Sears, z dziurami.

– Wygląda na robotnika albo jakiegoś dostawcę – powiedział Rhyme. – Wiemy coraz więcej. Zajrzyj mu do gardła.

– Co?

– Może znajdziesz portfel. Kiedy ofiara ma zostać przez parę godzin anonimowa, sprawca wpycha jej dokumenty do gardła. Znajduje się je dopiero w czasie sekcji.

Z zewnątrz dobiegł wybuch śmiechu, który zaraz ucichł, gdy Sachs chwyciła szczękę nieboszczyka, odciągnęła i sięgnęła w głąb ust.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Tańczący Trumniarz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Tańczący Trumniarz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jeffery Deaver - The Burial Hour
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Steel Kiss
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Kill Room
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Kolekcjoner Kości
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - XO
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Carte Blanche
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Edge
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The burning wire
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - El Hombre Evanescente
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Twelfth Card
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Stone Monkey
Jeffery Deaver
Отзывы о книге «Tańczący Trumniarz»

Обсуждение, отзывы о книге «Tańczący Trumniarz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x