• Пожаловаться

Dean Koontz: Odwieczny Wróg

Здесь есть возможность читать онлайн «Dean Koontz: Odwieczny Wróg» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Триллер / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Dean Koontz Odwieczny Wróg

Odwieczny Wróg: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Odwieczny Wróg»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wydaje się rzeczą niemożliwą, by wszyscy mieszkańcy spokojnego kalifornijskiego miasteczka zniknęli niemal w jednej sekundzie podczas wykonywania codziennych zajęć. A jednak kiedy pewnego wrześniowego wieczoru Jenny Paige i jej młodsza siostra przyjeżdżają do Snowfield, w tej dopiero co tętniącej życiem miejscowości nie ma nikogo. Właściwie należałoby powiedzieć: nie ma żywego człowieka, bo oprócz nielicznych ludzkich zwłok, na których trudno dopatrzyć się śladów gwałtownej śmierci, jest tu ktoś jeszcze – niewidzialny, mądry i okrutny, rozkoszujący się własną potęgą. Odwieczny wróg ludzkości, pragnący dla niej tylko śmierci i zatracenia…

Dean Koontz: другие книги автора


Кто написал Odwieczny Wróg? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Odwieczny Wróg — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Odwieczny Wróg», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Niedobrze? – spytał.

– Nie tak źle, jak myślałam. – Zmusiła go, by się położył. – W kilku miejscach zżarta skóra. I trochę tkanki tłuszczowej spod spodu.

– Żyły? Arterie?

– Nie. Było za słabe, żeby weżreć się tak głęboko. Dużo zniszczonych naczyń krwionośnych w powierzchniowej tkance. Dlatego krwawisz. Ale mniej, niż można by się spodziewać. Jak tylko będzie bezpiecznie, pójdę po torbę i opatrzę cię; może się wdać infekcja. Może kilka dni poleżysz na obserwacji w szpitalu. Chcę mieć pewność, że nie nastąpi opóźniona reakcja alergiczna na kwas albo inną truciznę. Ale naprawdę myślę, że wszystko będzie w porządku.

– Wiesz co? – powiedział.

– Co?

– Mówisz, jakby było po wszystkim.

Jenny zamrugała.

Spojrzała na zajazd. Przez rozbite okna widać było wnętrze sali restauracyjnej. Odwieczny wróg znikł.

Obróciła się i spojrzała przez ulicę. Lisa i Bryce okrążali rozpadlinę, podążając ku nim, na drugą stronę czeluści.

– Bo tak myślę – powiedziała. – Myślę, że jest po wszystkim.

23

Apostołowie

Fletcher Kale'nie czuł już strachu. Siadł obok Jeetera i obserwował, jak ciało Szatana pzechodzi metamorfozy w jeszcze dziwniejsze kształty.

Od dobrej chwili czuł swędzenie na lewej łydce. Drapał się nieprzerwanie, bezmyślnie, obserwując doprawdy cudowne transformacje demonicznego gościa.

Zamknięty w jaskiniach od soboty Jeeter nie wiedział o niczym, co zdarzyło się w Snowfield. Kale wyjawił mu tę cząstkę wiedzy, którą znał, i Jeeter był zachwycony.

– Wiesz, to znak. To, co on uczynił w Snowfield, jest znakiem dla świata. On nadchodzi. Zacznie się jego panowanie. Będzie rządził ziemią tysiąc lat. Tak sama Biblia mówi, człowieku – tysiąc lat piekła na ziemi. Każdy będzie cierpiał – poza tobą, mną i takimi jak my. Bo my jesteśmy wybrani, człowieku. My jesteśmy jego apostołowie. Będziemy rządzić światem z Lucyferem. Świat będzie nasz i każdego będziemy dręczyć po skurwysynie, jak nam się spodoba. Każdego. I nikt nas nie tknie, nikt, nigdy. Chwytasz? – Terr natarczywie ściskał Kale'a za ramię, mówił głosem wzburzonym, podniecony, telepiąc się w proroczej pasji, która łatwo udzielała się Kale'owi i budziła w nim oszałamiające, grzeszne uniesienie.

Mając rękę Jeetera na swoim ramieniu, Kale miał wrażenie, że czuje gorące spojrzenie czerwono-żółtego tatuowanego oka. Czarodziejskiego oka, które zaglądając mu w duszę odnajdywało tam mroczne pobratymstwo.

Kale odchrząknął, poskrobał się w kostkę, w łydkę.

– No, no, rozumiem, naprawdę rozumiem.

Kolumna śluzu zaczęła formować biczowaty ogon. Wyłoniły się skrzydła, rozłożyły, zawachlowały. Wyrosły ramiona, potężne i umięśnione. Ogromne ręce z potężnymi palcami, zwężającymi się w szpony. Na szczycie kolumny płynna masa przybrała kształt twarzy: podbródek i szczęki jak wyryte w granicie. Rozcięcie ust, cienkie wargi, spękane krzywe zęby, żmijowe kły. Nos przypominający świński ryj. Szalone czerwone oczy, nieludzkie, wyglądające jak pryzmatyczne oczy muchy. Na czole wyrosły rogi. Włosy jak robaki: błyszczące, tłuste, zielonoczarne, bezustannie skręcały się w supły.

Otworzyły się okrutne usta. Diabeł przemówił:

– Czyście uwierzyli?

– Tak – powiedział z oddaniem Jeeter. – Jesteś mój pan.

– Tak – potwierdził drżącym głosem Kale. – Wierzę. – Podrapał się w prawą łydkę. – Naprawdę wierzę.

– Czy należycie do mnie? – spytało widziadło.

– Tak, na zawsze – powiedział Terr, a Kale potwierdził.

– Nie wyrzekniecie się mnie?

– Nie.

– Nigdy.

– Czy chcecie mi służyć?

– Tak – przyrzekł Terr, a Kale dodał:

– Zrobimy, co zechcesz.

– Wkrótce odejdę – powiedziała zjawa. – Mój czas jeszcze nie dojrzał. Ten dzień nadejdzie. Niebawem. Ale są warunki proroctwa, które należy wypełnić. Wtedy powtórnie się zjawię, nie tylko, aby przekazać znak całej ludzkości, ale aby zostać tu na millenium. Do tego czasu otoczę was opieką, ochronię mocą, która jest wielka. Nikt was nie dosięgnie ani wam nie zagrozi. Przepowiadam wam życie wieczne. Obiecuję, że dla was piekło będzie miejscem ogromnych rozkoszy. W zamian musicie wykonać pięć prac.

Powiedział, co winni wykonać, żeby się sprawdzić. Kiedy przemawiał, pękały na nim krosty, wypryski, wrzody, tryskające rzadkim, żółtym płynem.

Kale zastanawiał się, co znaczą te rany, i uświadomił sobie nagle, że Lucyfer jest ojcem wszystkich chorób. Może było to niezbyt subtelne przypomnienie straszliwych plag, które na nich spuści, jeśli nie spełnią pięciu prac?

Ciało pieniło się, rozpuszczało. Bluzgało plwocinami; kilka odprysków padło na ściany studni, gdy stwór rzucał się i wił. Ogon diabła odpadł i podrygiwał na ziemi; w ciągu kilku sekund zredukował się do nieożywionego szlamu, cuchnącego śmiercią. Zapytał jeszcze:

– Zawarliśmy pakt?

– Tak – powiedział Terr, a Kale:

– Tak, pakt zawarty.

Pokryta otwartymi ranami twarz Lucyfera rozpłynęła się. Podobnie rogi i skrzydła. Kłębiąc się, wydzielając ropną papkę, stwór zapadł w ziemię, znikł w płynącej głęboko rzece.

Dziwne. Cuchnąca, martwa tkanka nie znikła całkowicie. Po ektoplazmie należałoby się spodziewać, że zniknie, kiedy nadnaturalna istota odejdzie. A to coś zostało: ohydne, mdlące, błyszczało w świetle lampy.

Zachwyt Kale'a opadł stopniowo. Przez spodnie poczuł zimno bijące od wapiennej skały.

Gene Tarr zakaszlał.

– No…no, to ci dopiero, nie?

Kale podrapał swędzącą łydkę. Pod tym miejscem wyczuwał teraz niewielki bolący punkt. Pulsował.

Wchłonęło dosyć karmy. W istocie przekarmiło się. Teraz, w ciągu dnia, zamierzało ruszyć serią pieczar, podziemnych kanałów i szlaków wodnych – do morza. Chciało opuścić kontynent, wejść w oceaniczne rowy. Trudno zliczyć, ile razy już spędzało okres letargu – czasem trwający wiele lat – w zimnych, mrocznych głębinach. Tam gdzie ciśnienie było tak ogromne, że rzadko która forma życia zdolna była przetrwać, tam gdzie absolutny brak światła i cisza odgradzały od bodźców, odwieczny wróg zwalniał procesy metaboliczne; zapadał w wielce upragniony sen, zaznawał idealnej samotności.

Ale tym razem ono miało nigdy nie dotrzeć do morza. Już nigdy. Umierało.

Myśl o własnej śmierci była dlań tak nowa, jeszcze nie przystosowało się do ponurej rzeczywistości. W geologicznej substrukturze Śnieżnej Góry zmiennoksztalt nadal porzucał zarażone partie. Czołgał się coraz głębiej w podwodną rzekę, płynącą w styksowych ciemnościach, jeszcze głębiej, jeszcze dalej w infernalne regiony, do komnat Orkusa, Hadesa, Ozyrysa, Ereba, Minosa, Loki, Szatana. Za każdym razem, kiedy zdawało mu się, że uwolniło się od żrącego mikroorganizmu, rodziło się znowu przedziwne swędzenie, nieprzyjemność, a potem następował ból,całkiem podobny do ludzkiego bólu, i bylo zmuszane pozbywać się kolejnej porcji zarażonej tkanki. Schodziło głębiej w dół, w Gehennę, w Szeol, Abbadon, w Czeluść. Od setek lat grało rolę Szatana i innych postaci zła, które ludzie mu przypisali, i zabawiało się, podsycając ich zabobony. Teraz zostało skazane na los, którego mitologię pomogło stworzyć. Czuło gorzką ironię tej sytuacji. Zostało zepchnięte w dół. Zostało przeklęte. Zamieszka w mroku i rozpaczy do końca swego życia – odmierzanego w godzinach.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Odwieczny Wróg»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Odwieczny Wróg» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Harry Harrison: Planeta Smierci 3
Planeta Smierci 3
Harry Harrison
Stephenie Meyer: Intruz
Intruz
Stephenie Meyer
Dean Koontz: Groza
Groza
Dean Koontz
Dean Koontz: Łzy Smoka
Łzy Smoka
Dean Koontz
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Dean Koontz
Отзывы о книге «Odwieczny Wróg»

Обсуждение, отзывы о книге «Odwieczny Wróg» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.