Gerard de Villiers - Działa Bagdadu

Здесь есть возможность читать онлайн «Gerard de Villiers - Działa Bagdadu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1992, ISBN: 1992, Издательство: Temark, Жанр: Шпионский детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Działa Bagdadu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Działa Bagdadu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zbrodniczy reżim jest o krok od skonstruowania własnej broni nuklearnej. Książe Malko Linge, agent CIA, prowadzi dramatyczny wyścig z czasem, by zapobiec dostarczeniu ostatnich, niezbędnych elementów do konstrukcji działa, które miały unicestwić sąsiednie państwo. Okrutny scenariusz, wypełniony morderstwami, gotowymi na wszystko ludźmi napisał i pisze dalej realna rzeczywistość.

Działa Bagdadu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Działa Bagdadu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Wspiął się po schodach na ósme piętro, na którym zatrzymała się winda. Znajdowały się tam dwa mieszkania. Tabliczka na drzwiach jednego informowała, że mieszka tu internista, doktor J.Broeck. Drugie drzwi były anonimowe. Amerykanin zszedł schodami i opuścił budynek głównym wejściem. Zanotował numer rezydencji: 28. Znał przynajmniej adres „obiektu”. Adres plus numer rejestracyjny wozu mogły już do czegoś doprowadzić.

Pamela nerwowo paliła papierosa. Na brzegu jej łóżka siedział Malko.

— Tak, podał mi tylko nazwisko — powtórzyła. — Myślał tylko o tym, jak się do mnie dobrać. Oczywiście, że znowu zadzwoni.

— Nie powiedział nic o swojej pracy?

— Nie. Prowadzi interesy. Dużo podróżuje. Mieszka sam, ale nie lubi sprowadzać ludzi do siebie. — A ta podróż do Rotterdamu?

— Też nic.

Rotterdam to największy europejski port. Nietypowe miejsce na wakacje. Pamela zgasiła papierosa i wybuchła:

— Mam tego dosyć! Skoro ma pan już swojego faceta, spływam!

— Do Wiednia? — zapytał. — Ostatnie doświadczenie pani nie wystarcza?

— Nie — powiedziała. — Do Bombaju. Mam tam jeszcze przyjaciół. Za jakiś czas wrócę. Boję się. Malko łagodnie położył dłoń na jej ręce.

— Musi pani zostać. Tu nic pani nie grozi. Chronimy panią w dzień i w nocy. Potem pojedzie pani do Bombaju, albo do Nowego Jorku. Pomożemy pani.

Wstał chcąc wyjść, ale Pamela zatrzymała go.

— Proszę zostać. Boję się być sama.

Przez parę minut siedział przy niej. Potem przyszedł Chris z adresem Beara. Posuwali się do przodu. Pozostało jeszcze odkryć, dlaczego Irakijczykom tak bardzo zależało na utrzymaniu w sekrecie kontaktów z Bearem.

— Wyślij kierowcę do Cosmos Trading Corporation — rozkazał Tarik Hamadi głosem głuchym z wściekłości. — Niech powiedzą panu Georgesowi, że spotkamy się za godzinę, tam gdzie zwykle.

Próbując opanować zdenerwowanie, Hamadi zaczął dużymi krokami przemierzać biuro. Znajdowało się ono na trzecim piętrze betonowego wieżowca przy alei Floride w dzielnicy Uccie, o kilkaset metrów od mieszkania Georgesa Beara. Z różnych względów wszyscy wybrali na siedzibę właśnie Brukselę. Istotnym powodem była nieudolność belgijskich służb wywiadowczych, które w ogóle nie miały pojęcia, co się dzieje na ich terytorium. Również — dyskrecja banków i miejscowych kręgów biznesu. Bliskość Antwerpii i Rotterdamu też nie była bez znaczenia. Wreszcie, skrajna prawica nadal miała w Belgii ogromne wpływy, poparte istnieniem tajnych organizacji w siłach porządkowych. Wszystko to mogło pomóc w walce przeciwko Izraelowi.

Jeszcze raz przesłuchał taśmę z zapisem rozmów telefonicznych Beara, u którego na wszelki wypadek założono podsłuch. Przyniesiono mu je wraz ze śniadaniem. Georges Bear był wiernym współpracownikiem, ale ostrożności nigdy nie dość. Przezorność okazała się tym razem uzasadniona.

Tarik Hamadi odkrył bulwersujący fakt. Ta dziwka Pamela była w Brukseli, podczas gdy Fatima Hawatmeh czyhała na nią w Wiedniu! Ale przede wszystkim, ten dureń Bear spotkał się‹z nią… I nawet mu o tym nie wspomniał. Irakijczyk próbował ocenić szkody. Rozmowy nie zostawiały cienia wątpliwości — Bearowi chodziło tylko o seks. Co mu strzeliło do głowy, żeby zapoznać ich w Wiedniu! Ale obecność Pameli z pewnością nie była przypadkowa. Odkrył zbyt późno, gdy stracił już dwóch ludzi, że pozostawała pod ochroną wywiadów: amerykańskiego i izraelskiego. Swych nowych przyjaciół doprowadziła wprost do Beara! Tarika oblał zimny pot. Gdyby stało się to miesiąc wcześniej, zaprzepaściłby wszystko. Teraz była to już tylko bardzo poważna przeszkoda, o ile zareaguje w porę. W pierwszej chwili chciał wysłać „likwidatorów” do Beara, ale nie mógł go tknąć nawet palcem bez osobistej zgody Saddama Husseina. A żeby ją otrzymać, musiałby przyznać się do dwóch wpadek. To mogło pociągnąć za sobą bardzo przykre dla niego konsekwencje. Zawisnąłby na szubienicy… Lepiej było prać brudy u siebie.

Spoglądając na Las Cambre pomyślał, że nie może tknąć Beara, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by pozbyć się Pameli Balzer i agenta CIA. Dopóki agenci amerykańscy nie dobrali się do Beara, straty były minimalne. Wykręcił numer OPEC w Austrii i wydał parę zaszyfrowanych rozkazów. Fatima Hawatmeh pojawi się w Brukseli.

Minęło dwadzieścia minut. Pilno mu było udać się na spotkanie.

Czarny mercedes z dyplomatyczną rejestracją oczekiwał go na dole. Zamyślony usiadł z tyłu. Kim byli jego przeciwnicy? Ibrahim Kamel został zastrzelony, Selim uduszony. Szykowały się nowe komplikacje. Pamela niewątpliwie wie, kto usiłował ją zabić. Czy mówiła o tym Georgesowi Bearowi?

Szofer pojechał ulicą Langeveld do szosy wiodącej do Waterloo i nad małe jeziorko w południowej części Lasu Cambre. O tak wczesnej porze było tu zawsze pusto. Z daleka zobaczył czarne audi. Za kierownicą siedział Bear, który zaraz przesiadł się do mercedesa. Był wyraźnie zatroskany. — Co się stało? — zapytał. — Miałem dziś rano dużo pracy. Jeżeli chce pan żeby wszystko było gotowe… — Stało się coś bardzo poważnego — oświadczył Hamadi. — Spotkał się pan z dziewczyną z Wiednia, Pamelą Balzer.

Zaskoczony Bear jąkał się jak uczniak. Żaden Irakijczyk nie ośmielił się dotąd mówić do niego tak brutalnym tonem. Nie rozumiał gniewu Hamadiego. W końcu to on przedstawił mu call-girl.

— Tak — przyznał. — Zadzwoniła, żeby uprzedzić mnie, że będzie w Brukseli. Poszliśmy wczoraj na kolację.

— Był pan z nią…

Georges Bear nie odpowiedział, zażenowany i zaskoczony. Widząc jego zakłopotanie, Hamadi zdecydował się powiedzieć mu prawdę.

— Proszę posłuchać. Mamy ogromny problem z tą dziewczyną. Została przekupiona przez Amerykanów. CIA albo FBI, nie mam pojęcia.

Słysząc o FBI, Georges Bear oblał się zimnym potem i wspomniał dwóch mężczyzn, którzy pojawili się w jego biurze pewnego dnia 1979 roku. Oskarżyli go o sprzedaż sześćdziesięciu tysięcy rakiet kalibru 155 mm do Afryki Południowej w okresie obowiązywania embarga. Wkrótce potem Sąd Federalny w Vermont skazał go na cztery miesiące więzienia.

Przygnębiony i zrujnowany opuścił Stany Zjednoczone, swą ojczyznę.

Opanował się i powiedział do Hamadiego:

— FBI nie może mi nic zrobić! Nie jestem już nawet obywatelem Stanów, a w Belgii nie mają żadnej władzy. — Naturalnie — przyznał Tarik Hamadi. — Muszę jednak wydać pana Żydom. Dobrze pan wie, co się wtedy stanie. Wypadek, jak w Kairze…

Przed rokiem pewien pracujący dla Irakijczyków angielski inżynier w dziwnych okolicznościach wypadł z okna hotelowego pokoju na piętnastym piętrze. „Wypadek” sygnowany był przez Mossad… Georges Bear patrzył oniemiały na Tarika Hamadiego.

— Jest pan pewien, że dziewczyna pracuje dla nich?

Nie zadawała mi żadnych pytań.

— Zabrał ją pan do siebie?

— Nie.

Hamadi odetchnął w głębi ducha, nie robiąc sobie jednak żadnych złudzeń. Pamela nie przyjechała do Brukseli sama. Każe sobie dostarczyć listę gości hotelu „Amigo” i będzie miał spokojne sumienie. Oby Fatima przyjechała szybko! Jeżeli zdoła pozbyć się ekipy CIA, zyska dość czasu… — Proszę nie spotykać się z Pamelą pod żadnym pretekstem — nakazał. — Trzeba jak najszybciej pana przerzucić.

— Natychmiast? — Bear aż podskoczył.

— Woli pan skończyć z kulą w głowie? W dniu, w którym dowiedzą się, co pan dla nas robi, będzie pan martwy.

— Ależ to nie dotyczy ich bezpośrednio! — zaoponował. — Uważają nas za najgorszych wrogów — wzruszył ramionami Irakijczyk.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Działa Bagdadu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Działa Bagdadu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Działa Bagdadu»

Обсуждение, отзывы о книге «Działa Bagdadu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x