Stanisław Witkiewicz - Szewcy

Здесь есть возможность читать онлайн «Stanisław Witkiewicz - Szewcy» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2016, Жанр: foreign_antique, foreign_prose, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Szewcy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Szewcy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Szewcy — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Szewcy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Stanisław Witkiewicz

SZEWCY

OSOBY

Poświęcone Stefanowi Szumanowi

Sajetan Tempe — majster szewski; rzadka bródka „dzika” i wąsy. Blondyn siwiejący. Ubrany w normalny strój szewski z fartuchem. Około 60 lat.

Czeladnicy: I (Józek) i II (Jędrek). Bardzo przystojne, morowe, młode szewskie chłopy. Ubrane w normalne szewskie stroje z fartuchami. Lat około 20.

Księżna Irina Wsiewołodowna Zbereźnicka-Podberezka — bardzo piękna szatynka, niezwykle miła i ponętna. Lat 27–28.

Prokurator Robert Scurvy — twarz szeroka, zrobiona jakby z czerwonego salcesonu, w którym tkwią inkrustowane, błękitne jak guziki od majtek oczy. Szczęki szerokie — pogryzłyby na proszek (zdawałoby się) kawałek granitu. Strój żakietowy, melonik. Laska ze złotą gałką ( très démodé ) [1] tr è s d é mod é (fr.) — bardzo niemodny. . Biały halsztuk [2] halsztuk (z niem. Hals : szyja; Tuch : chusta) — rodzaj chusty ozdobnie wiązanej na szyi, element eleganckiego ubioru męskiego w XVIII i XIX w. zawinięty i ogromna w nim perła.

Lokaj Księżnej, Fierdusieńko — zrobiony trochę na manekina. Strój czerwony, ze złotym szamerowaniem [3] szamerowanie — a. szamerunek; ozdoba ubrań, szczególnie dawnych mundurów, wykonana z pasmanterii (taśm, sznurów itp.) naszytej wymyślnie na materiale. . Czerwona króciutka pelerynka. Kapelusz stosowany.

Hiper-Robociarz — ubrany w bluzę i kaszkiet [4] kaszkiet (z fr. casquette ) — męskie nakrycie głowy z daszkiem z przodu i zaokrąglonym denkiem. . Ogolony, szerokie szczęki. W ręku kolosalny, miedziany termos.

Dwóch dygnitarzy — towarzysz Abramowski i towarzysz X. Wspaniale ubrani cywile, wysokiej inteligencji i w ogóle pierwszej marki. X ogolony — Abramowski z brodą i wąsami.

Józef Tempe — syn Sajetana, lat 20.

Chłopi — stary chłop, młody chłop i dziwka. Stroje krakowskie.

Strażniczka — młoda ładna dziewczynka. Fartuszek na mundurku.

Chochoł — z Wesela Wyspiańskiego.

Strażnik — normalny byczy chłopak, mundur zielony.

Gnębon Puczymorda i Dziarscy chłopcy

AKT PIERWSZY

Scena przedstawia warsztat szewski ( może być dowolnie fantastycznie urządzony ) na niewielkiej przestrzeni półkolistej . Na lewo trójkąt zapełniony kotarą wiśniowego koloru . W środku trójkąt ściany szarej z okrągławym okienkiem . Na prawo pień wyschłego pokręconego drzewa — między nim a ścianą trójkąt nieba . Dalej na prawo daleki krajobraz z miasteczkami na płaszczyźnie . Warsztat umieszczony jest wysoko ponad doliną w głębi, jakby na górach wysokich był postawiony . Sajetan w ś rodku, dwaj Czeladnicy po bokach, I na lewo, II na prawo, pracuj ą przy warsztacie . Z daleka dochodzi huk samochod ó w czy czort wie czego zreszt ą i ryki syren fabrycznych .

Sajetan( kując młotem jakieś buty ). Nie będziemy gadać niepotrzebnych rzeczy. Hej! Hej! Kuj podeszwy! Kuj podeszwy! Skręcaj twardą skórę, łam sobie palce! A, do diabła — nie będziemy gadać niepotrzebnych rzeczy! Książęce buciki! Tylko ja, wieczny tułacz, tym się tułający, że do miejsca zawsze przykuty. Hej! Kuj podeszwy dla tych ścierw! Nie będziemy gadać niepotrzebnych rzeczy — nie!

I Czeladnik( przerywa mu ). Czy wy byście mieli odwagę zabić ją?

II Czeladnik przestaje kuć podeszwy i pilnie nasłuchuje .

Sajetan. Dawniej tak — teraz nie! Hej! ( Wywija młotem .)

II Czeladnik. Nie mówcie tak ciągle „hej”, bo mnie to drażni.

Sajetan. Mnie gorzej drażni, że buty dla nich robię. Ja, który mógłbym być prezydentem, królem tłumu — choć chwilę, choć jedną małą chwilkę. Lampiony, girlandy i słowa wokół lampionów, głów, a ja, nędzny, brudny wszarz ze słońcem w piersi, błyszczącym jak tarcza złota Heliodora, jak sto Aldebaranów [5] Aldebaran — gwiazda podwójna (składają się na nią czerwony olbrzym i karzeł); najjaśniejszy obiekt gwiazdozbioru Byka i czternasty co do jasności na niebie. i Weg [6] Wega — najjaśniejsza gwiazda w gwiazdozbiorze Lutni, piąta co do jasności gwiazda nieba. — ja nie umiałem mówić. Hej! ( Wywija młotem ).

I Czeladnik. Czemu nie umiecie?

Sajetan. Nie dali. Hej! Bali się.

II Czeladnik. Jeszcze raz powiecie „hej”, a pójdem sobie od roboty precz. Nie macie pojęcia, jak mnie to drażni. A propos: a kto to Heliodor?

Sajetan. Jakasi fikcyjna będzie postać — a może mój wymysł — już nie wiem nic. I tak bez końca. Jedna chwila... Nie wierzę już w żadną rewolucję. Samo słowo wstrętne jest jak karaluch abo i prusak czy wesz. Bo wszystko obraca się przeciw nam. Nawóz jesteśmy, jako ci dawni królowie i inteligencja w stosunku do totemowego klanu — nawóz!

II Czeladnik. Dobrze, żeście nie rzekli „hej” — a to ubiłbym was. Nawóz bo nawóz, ale oni dobrze żyli. Ichnie dziwki nie śmierdziały tak jak nasze, sturba ich suka malowana, dziamdzia ich szać zaprzała! O Jezu!

Sajetan. Już wszystko tak zbrzydło na tym świecie, że więcej o niczym gadać nie warto. Kona ona ludzkość pod gniotem cielska gnijącego, złośliwego nowotwora kapitału, na którym, nikiej putryfakcyjne [7] putryfakcyjny (fr. putr é faction : gnicie) — gnilny; powstały w wyniku procesów gnilnych. owe bąble, faszystowskie rządy powstają i pękają, puszczając smrodliwe gazy zagnitej w sobie, w sosie własnym, bezosobowej ciżby ludzkiej. Już nic gadać nie trzeba. Wszystko je wygadane do cna. Czekać trzeba, aż się zrobi i robić, ile kto może. Czy nie jesteśmy ludzie? Może ludzie to tylko oni — a my tylko bydlęce ścierwa, z takimi wicie, Panie Święty, epifenomenami [8] epifenomen (z gr. ep í: na, przy; coś zewnętrznego) — fenomen wtórny, współwystępujący ze zjawiskiem głównym, ale niemający na nie wpływu. , by się jeszcze gorzej męczyć i na ich uciechę skowytać. Hej! Hej! ( wali młotem w co popadło ) A oni myślą tak na pewno, brzuchacze zacygarzone, ociekające takim śliskim koktejlem z ichniej rozkoszy i naszej smrodliwej, beznadziejnej w swej męce. Hej! Hej!

II Czeladnik. Takeście to mądrze rzekli, że nawet to wstrętne „hej” mnie nie raziło. Przebaczyłem wam. Ale więcej tego nie róbcie — niech was ręka Boska broni.

Sajetan( nie zwracając na to uwagi ). A to jest najgorsze, że praca nigdy nie ustanie, bo się nie cofnie ta, psiamać, machina społeczna. Ta będzie tylko pociecha, że wszyscy jako jeden wstrętny mąż, z zapamiętaniem nieprzytomnym orać będą, że nie będzie nawet takich próżniaków...

I Czeladnik( domyślnie ). Tych na naczelnych stanowiskach kontrolnych?

Sajetan. Toś ty to sobie też myślał, brachu? Hej! Ale jak tu porównać dwa mózgi? Nie porównać — choć i to trudno — ale zrównać. Otóż pracować będą tak samo — chodzi o tę nieprzyjemność. Teraz jeszcze za dużo frajdy mają te dranie, bo jest twórczość — hej! A i ja też mogę nowy fason wymyślić, chociaż to już nie to — nie. Nie to! nie to! ( Zanosi się płaczem ).

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Szewcy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Szewcy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Stanisław Srokowski - Strach. Opowiadania kresowe
Stanisław Srokowski
Stanisław Lem - Fiasko
Stanisław Lem
Stanisław Lem - Planeta Eden
Stanisław Lem
Władysław Stanisław Reymont - Fermenty
Władysław Stanisław Reymont
Stanisław Witkiewicz - Pożegnanie jesieni
Stanisław Witkiewicz
Stanisław Witkiewicz - Janulka, córka Fizdejki
Stanisław Witkiewicz
Stanisław Witkiewicz - Sonata Belzebuba
Stanisław Witkiewicz
Stanisław Witkiewicz - Narkotyki
Stanisław Witkiewicz
Stanisław Witkiewicz - W małym dworku
Stanisław Witkiewicz
Отзывы о книге «Szewcy»

Обсуждение, отзывы о книге «Szewcy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x