Mika Waltari - Mój Syn, Juliusz

Здесь есть возможность читать онлайн «Mika Waltari - Mój Syn, Juliusz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Историческая проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Mój Syn, Juliusz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Mój Syn, Juliusz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Trzecia część "Trylogii rzymskiej", którą otwierają powieści "Tajemnica Królestwa" oraz "Rzymianin Minutus", dalszy ciąg opowieści obejmującej kolejne lata panowania Nerona i następnych cesarzy, aż do śmierci Wespazjana, krótkich rządów Tytusa i okrutnych Domicjana.

Mój Syn, Juliusz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Mój Syn, Juliusz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Oglądając nowe, genialne machiny wojenne nie raz myślałem, że przy niewielkim wysiłku technicy mogliby zaprojektować maszyny na potrzeby rolnictwa. Zaoszczędziłyby one wiele trudnej pracy, wykonywanej w strugach potu. Można by było z powodzeniem stosować je przy osuszaniu i nawadnianiu ziemi, czego nauczyliśmy się od Etrusków. Zamiast wiązek chrustu i kamieni jako drenów używać wypalanych z gliny rur – z grubsza tak samo, jak buduje się kloaki, tylko oczywiście rury musiałyby być mniejsze. Zastosowanie takich wynalazków przyniosłoby jednak bardzo złe następstwa gospodarcze. W jaki sposób niewolnicy zarobiliby wówczas na swój chleb i oliwę?! Państwo ma dość wydatków na bezpłatne rozdzielanie zboża obywatelom. Niewolnik musi stale ciężko pracować, bo inaczej – to nauka z doświadczenia pokoleń – natychmiast zaczynają mu chodzić po głowie głupie myśli.

Kapłani egipscy opracowali już wszystkie niezbędne wynalazki techniczne. Na przykład automat, który rozpryskuje świętą wodę na oczy, gdy wrzuci się odpowiednią monetę. Choć brzmi to nieprawdopodobnie, taki automat potrafi odróżnić pełnowartościową monetę od fałszywej!

Opowiadam o tym wszystkim, aby Cię przekonać, że Wespazjan rzeczywiście uzdrowił kaleki, że to nie było żadną sztuczką. Będąc autorami licznych wynalazków technicznych, kapłani egipscy są nadzwyczaj nieufni. Na przykład wcale nie uwierzyli Apolloniuszowi z Tiany, który chcąc podbudować swoją sławę rozpoznał w jakimś oswojonym, dopraszającym się miodownika lwie nowego wcielenia pewnego faraona; Apolloniusz z całą powagą oświadczył kapłanom, że nie wypada, aby dawny król, dziś urodzony jako król zwierząt, żebrał o ciasto. Kapłani założyli lwu złoty łańcuch na szyję i posłali w darze świątyni lwów w Leontopolis. Zdaje się, że chcieli w ten sposób pożegnać się nie tyle ze lwem, ile z Apolloniuszem, który przeszkadzał im w uprawianiu przejętych od Hindusów rozważań religijnych. Byłem tego samego zdania co aleksandryjscy kapłani.

Odetchnąłem z ulgą, gdy po bezsennej nocy Wespazjan uznał, że bogowie wyznaczyli go na cesarza. Przecież był tak zafascynowany ideałami demokratycznymi, że mógł wziąć się do zmiany ustroju, a to byłoby fatalne. Gdy już upewniłem się co do stałości jego decyzji, wówczas w momencie szczerości odważyłem się powierzyć mu swoją tajemnicę. Opowiedziałem więc o pochodzeniu Klaudii i o tym, że jesteś ostatnim męskim potomkiem rodu Juliuszów. Od tej chwili w sercu nazywałem Cię Juliuszem, choć oficjalnie otrzymałeś to imię dopiero przy przywdzianiu męskiej togi, gdy Wespazjan własnoręcznie przypiął do Twego ramienia klamrę Augusta.

Wespazjan uwierzył mi i nawet nie był zaskoczony, jakby się można było spodziewać. Znał Twoją matkę Klaudię jeszcze w tych czasach, kiedy cesarz Kaligula, żeby zdenerwować swego stryja Klaudiusza, nazwał ją kuzynką. Na palcach wyliczył twój rodowód i stwierdził:

– Twój syn jest synem córki Klaudiusza. Klaudiusz był bratankiem Tyberiusza. Żoną brata Tyberiusza była Antonia, młodsza córka siostry Oktawii i Marka Antoniusza. Oktawia i boski August byli siostrzeńcami córki siostry Juliusza Cezara. Z tego wynika, że godność cesarska cały czas była dziedziczona w linii żeńskiej! Ojcem Nerona był syn najstarszej córki Marka Antoniusza. Miał takie samo prawo dziedziczenia jak Klaudiusz, ale później Klaudiusz formalnie go zaadoptował, kiedy ożenił się z córką swojego brata. Niewątpliwie twój syn ma takie samo prawo dziedziczenia jak tamci. Czego zatem żądasz?!

– Chcę – powiedziałem – wychowywać swego syna na najlepszego i najbardziej szlachetnego cesarza, jakiego kiedykolwiek Rzym posiadał.

Ani przez moment nie wątpię, że w swej prawości uznasz go w odpowiednim momencie za prawowitego dziedzica władzy cesarskiej!

Wespazjan długo myślał zmarszczywszy brwi i przymrużywszy oczy, aż wreszcie zapytał, gładząc twarz dłonią:

– Ile lat ma twój syn?

– Najbliższej jesieni skończy pięć – pochwaliłem się z dumą.

– W takim razie nie muszę się spieszyć. Oby bogowie pozwolili mi przez dziesięć lat dźwigać brzemię władzy i doprowadzić sprawy państwa, do jakiego takiego ładu. Wtedy twój syn dopiero przywdzieje męską togę! Tytus ma swoje słabostki, bardzo się o niego niepokoję z powodu Bereniki. Ale człowiek wzrasta wraz z zadaniami, które wypełnia. Za dziesięć lat Tytus będzie czterdziestoletnim, w pełni dojrzałym człowiekiem. Uważam, że będzie miał prawo zostać cesarzem, o ile nie poślubi Bereniki. To nie do pomyślenia, żeby żoną cesarza była Żydówka, nawet pochodząca z rodu Heroda. Jeśli Tytus będzie się zachowywać rozsądnie, to chyba pozwolisz, aby przez jakiś czas sprawował władzę. W tym czasie twój syn dojrzeje i zdobędzie doświadczenie w sprawach państwowych. Mój syn Domicjan nigdy nie zostanie cesarzem, wzdragam się na samą myśl o tym. Zawsze ubolewałem, że po pijanemu spłodziłem go w czasie przelotnej obecności w Rzymie. Od urodzenia Tytusa minęło wtedy dziesięć lat i nie myślałem, że moje małżeńskie łoże może jeszcze wydać latorośl. Rzygać mi się chce, ilekroć przypomnę sobie Domicjana. Nawet o uroczystościach triumfalnych nie chcę myśleć, bo przecież musiałbym go wziąć ze sobą.

– Ależ musisz odbyć triumf, gdy tylko Tytus zdobędzie Jeruzalem! Okropnie obraziłbyś legiony, które tak bardzo ucierpiały w wojnie żydowskiej, gdybyś nie zapewnił im triumfu!

Wespazjan ciężko westchnął i powiedział:

– Za stary jestem, żeby raczkować pod górę na Kapitol. Reumatyzm, jakiego nabawiłem się w Brytanii, coraz bardziej daje mi się we znaki.

– Mogę cię podtrzymywać z jednej, a Tytus z drugiej strony – pocieszyłem go. – W końcu nie jest to takie trudne, jak na to wygląda.

Wespazjan spojrzał na mnie chytrze uśmiechając się:

– A cóż lud sobie pomyśli?! Ale, na Herkulesa, już lepszyś ty niż Domicjan, ten wyuzdany, skrzywiony psychicznie kłamca!

Mówił to, zanim jeszcze dowiedzieliśmy się o bitwie pod Kremoną, o blokadzie Kapitelu i podłym zachowaniu Domicjana. Jednakże ze względu na pamięć swojej babki w czasie uroczystości triumfalnych musiał pozwolić Domicjanowi jechać za Tytusem wierzchem, choć na grzbiecie nie konia, lecz muła. Lud zrozumiał aluzję.

Sprawę Twojego dojścia do władzy rozpatrywaliśmy z każdej strony, jak to czynią mężczyźni roztropni. Chętnie przystałem na jego umiarkowaną propozycję, aby przez jakiś czas Tytus rządził po swym ojcu, a przed Tobą, choć nie mam o Tytusie równie dobrego zdania jak o jego ojcu. Jego umiejętność fałszowania podpisów sprawiła, że zwątpiłem w jego charakter. No, ale ojcowie są ślepi. W pewnej chwili Wespazjan zaproponował:

– Jeśli chcesz, adoptuję twego syna i w ten sposób zapewnię mu dziedziczenie władzy.

Nie chciałem go obrazić wypomnieniem niskiego – zwłaszcza w porównaniu z Tobą – pochodzenia. Przecież twoja ranga rodowa uległaby obniżeniu, gdybyś przez adopcję formalnie przejął nazwisko Flawiuszów, nazwisko skądinąd szanowne. Możliwie jak najuprzejmiej wyjaśniłem, że uważam adopcję za zbędną, ponieważ w pełni ufam jego cesarskiemu uściskowi ręki i słowu. Wespazjan nie jest tak głupi, żeby nie zrozumieć prawdziwego powodu mego wahania. Posmutniał i powiedział:

– Mam nadzieję, że będę znośnym władcą, mimo że jestem człowiekiem prostym. Przed śmiercią przekażę całą sprawę Tytusowi i zaprzysięgnę go, aby twego syna traktował jak brata i prawowitego spadkobiercę. Na razie utrzymywać będziemy wszystko w tajemnicy. Jest to konieczne choćby z uwagi na wychowanie twego syna, aby za wcześnie nie zaczęły mu krążyć głupie myśli po głowie. Pamiętaj, co się stało z synem Poppei!

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Mój Syn, Juliusz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Mój Syn, Juliusz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Mój Syn, Juliusz»

Обсуждение, отзывы о книге «Mój Syn, Juliusz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x