Stanisław Witkiewicz - W małym dworku

Здесь есть возможность читать онлайн «Stanisław Witkiewicz - W małym dworku» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: foreign_dramaturgy, literature_20, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

W małym dworku: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «W małym dworku»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Dramat z 1921 roku, który na scenie został wystawiony dwa lata później. Utwór jest krytyką konwencji realistycznej w sztuce. Powstał w odpowiedzi na dzieło Tadeusza Rittnera pt. W małym domku.Akcja rozgrywa się w Kozłowicach, gdzie mieszka rodzina Nibek czyli Dyapanazy wraz z dwoma córkami. Po niedawnym pogrzebie Pani Nibek, jej córki postanawiają wywołać ducha swojej zmarłej matki. Pojawia się widmo matki, Anastazji Nibek, która rozmawia z domownikami o swojej śmierci, a nawet je z nimi śniadanie. Czy wywołanie ducha zmarłej Anastazji było dobrym pomysłem? Jej bliscy nie spodziewają się, że wkrótce poznają odpowiedź.

W małym dworku — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «W małym dworku», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

A mnie się zdaje, że to wcale nie jest duch. Kuzynka żyje, ale jest zahipnotyzowana.

WIDMO

Nie mogę w przedmiocie tym nic powiedzieć. Nie mam swojego zdania.

Zamyka oczy.

ZOSIA

Mama śpi. Patrz, Amelka.

KUZYN

wstaje, podchodzi do Widma i bierze je za rękę

To jest bardzo niezwykły wypadek. A jednak ona jest widmem i tylko widmem. Ta ręka nie ma ciężaru. A może mi się to tylko wydaje. (odchodzi od niej) Czuję, że będę dziś strasznie samotny o dziesiątej. (do dziewczynek) Na miłosierdzie boskie nie opuszczajcie mnie dzisiaj.

ZOSIA

Przyjechała starsza kuzynka. Ona zabawi cię po dziesiątej. O tej porze musimy już spać.

KUZYN

Jaka kuzynka? Czy nie mała Aneta, z którą bawiłem się w dzieciństwie?

WIDMO

nie otwierając oczu

Ona sama. Zobaczysz, co za okropne rzeczy stąd wynikną. Tak się cieszę, tak się cieszę.

KUZYN

niecierpliwie chodząc po pokoju

Nie ma żadnych okropnych rzeczy. Znam wojnę, rewolucję, śmierć ukochanych osób i tortury. To wszystko jest głupstwo. Okropną rzeczą jest tylko nuda i to, jeśli żaden wiersz do głowy nie przychodzi i jeśli przy tym chce się coś pisać, coś, o czym się jeszcze nie ma pojęcia – tak jak mnie teraz. A! To jest prawdziwa męka.

WIDMO

otwierając oczy z drgnieniem całego ciała

Najgorszą rzeczą jest ból fizyczny, a szczególnie rak w wątrobie. Ale nie jestem poetką. Nie znam tych waszych męczarni.

AMELKA

Jaki on jest głupi, ten Jezio. Hi, hi! Nic już się go nie boję. Jak jest mama, nie boję się nikogo.

SCENA SZÓSTA

Wchodzi z prawej strony Kucharka z zapaloną lampą z zielonym abażurem i stawia ją na stole.

KUCHARKA

A co? Nie wytrzymała pani na tamtym świecie i przyszła pani do nas?

WIDMO

Tak. Teraz nie przeszkadzajcie nam, Urszulo. Do kuchni przyjdę później.

Kucharka wychodzi.

SCENA SIÓDMA

Wchodzi z lewej strony Dyapanazy Nibek, trzymając pod rękę Anetę.

NIBEK

wskazując na Kuzyna

Rozumiesz? On był kochankiem Anastazji. Za to ją zabiłem.

WIDMO

nie wstając

Nieprawda. Kochankiem moim był Kozdroń, a umarłam sama, na raka w wątrobie.

NIBEK

z rozpaczą

Wiecznie te same kłamstwa! Nawet za grobem kłamie ta nieszczęśnica.

WIDMO

po raz pierwszy porusza się i traci sztywność

Ha! ha! ha! ha! ha!

KUZYN

do Widma

Nie śmiej się tak, kuzynko. Może wuj Dyapanazy ma słuszność. Ja nie ręczę za nic.

AMELKA

nie wstając

Wstydź się. Jeziu.

ZOSIA

nie wstając

Nie kłam tak.

WIDMO

Ha! ha! Dziękuję wam, córeczki, żeście mnie wzięły w obronę. Nigdy nie kochałam Jezia.

KUZYN

do Widma

A pamiętasz wtedy na wiosnę, tego roku? Pamiętasz naszą rozmowę w ogrodzie? Ja ci wszystko przypomnę. Była piąta po południu. Kwitnął bez. Czytałem ci wtedy ten wiersz. (deklamuje)

Bezkrwista twarz przezroczysta.
Śmiertelna maska uroczysta.
Płoną gromnice grobowe.
Ktoś mówi nudną mowę.
Chwil straconych rozpacz głucha.
Pustka w domu czeka ducha.
Strachem męczy, wyrzutami.
Czemu w życiu zawsze sami?
A po śmierci połączeni!
Już się nigdy to nie zmieni.
Straszliwe trupa milczenie
I wyrzutów potwierdzenie.
Myśl szalone daje skoki,
W zaświaty zaczyna wierzyć:
Nieodwracalne wyroki
Własną niemocą mierzyć… 1 1 Pisane w r. 1911. [przypis autorski]

SCENA ÓSMA

Wchodzi Kucharka.

KUCHARKA

Panie Nibek, pan Kozdroń prosi pana do kancelarii.

NIBEK

Prosić tutaj. Właśnie miałem posłać po niego.

Kucharka wychodzi.

SCENA DZIEWIĄTA

Ciż minus Kucharka.

WIDMO

Tak. Pamiętam ten wiersz. Na tym się wszystko skończyło. Mogło być coś – temu nie przeczę – ale nic nie było.

NIBEK

z zachwytem

Śliczny wiersz. Prześliczny. Ale nie skończyło się na tym. Ja wiem.

KUZYN

z wściekłością

Nie na tym! Nie na tym! Wszystko się od tego zaczęło: moje szczęście i moja nieludzka męczarnia. Męczyłem się strasznie, ale pisałem wiersze jak maszyna. Od czasu twojej śmierci – nic. Ani w ząb. Jakby mi ktoś wszystko z głowy wymiótł.

Pada na krzesło na prawo.

SCENA DZIESIĄTA

Silne pukanie we drzwi na prawo. Nie czekając upoważnienia wchodzi Kozdroń. Długie buty, szpicruta. Pewnym krokiem podchodzi do Nibka, który stoi z Anetą na lewo. Mówi głośno.

KOZDROŃ

nie widząc Widma

Dobry wieczór państwu. (ściska rękę Nibka) Ceny na zboże idą w górę. Dobra nasza. (spostrzega się) Ale – proszę mnie przedstawić.

NIBEK

Moja kuzynka – Wasiewiczówna. Pan Kozdroń – moja prawa ręka!

WIDMO

I lewa figura na ołtarzyku, na którym stałam ja.

KUZYN

zrywając się

Nieprawda! Nieprawda!

Kozdroń obraca się i spostrzega Widmo do połowy oświetlone silnie, a od góry tonące w zielonym półmroku abażuru. Stoi jak martwy tyłem do widowni, nie mogąc słowa przemówić.

WIDMO

wstając, uroczyście

Nie wyprzesz się mnie, Ignacy. Byłam i jestem twoja, jakkolwiek…

NIBEK

Ha! ha! ha! Teraz dopiero się zaczyna. Zobaczymy, kto kogo przesili.

KOZDROŃ

zwija się nagłe w kłębek, tak jak gdyby go nagle wściekle brzuch zabolał, i pada na kolana tyłem do widowni

A! A! A! To nie ja! To straszne! Co to znaczy? Nieboszczka tutaj! A! A! A! Ja umrę!

Zakrywa oczy rękami i klęczy.

NIBEK

Ha! ha! On się ciebie wypiera, Anastazjo!

KOZDROŃ

klęcząc i nie odkrywając oczu

Ja się boję! Weźcie ją! Ona nie żyje. Ja nie otworzę oczu. Ja nie chcę widzieć. Kto jesteście wszyscy? O Boże, Boże! Ja nie otworzę oczu! Och! Bodajbym oślepnął!

Pochyla się i podnosi z zakrytymi oczami, tak jak gdyby bił pokłony.

WIDMO

Zawsze był tchórzem i takim go kochałam.

Stoi na miejscu.

KUZYN

Kochałaś tylko mnie, Anastazjo! Ja nigdy już nic nie napiszę.

SCENA JEDENASTA

Wchodzi Kucharka.

KUCHARKA

Panie Nibek, pan Maszejko prosi pana zaraz do kancelarii. Mówi, że wszystkie suki zborsuczyły się dziś o szóstej na folwarku.

NIBEK

Prosić tutaj.

SCENA DWUNASTA

Kucharka wychodzi. We drzwiach rozbija się o nią wpadający Maszejko.

MASZEJKO

Panie Nibek, wszystkie suki zborsuczyły mi się w Powierzyńciu. Jestem w rozpaczy. Co robić?

NIBEK

Odborsuczymy je, panie Maszejko. Pan jest dzielny człowiek. Niech pan się uspokoi.

KUZYN

spokojnie

Mógłby mnie wuj przedstawić tej pani. Zdaje się, że jesteśmy spowinowaceni.

NIBEK

Pan Jęzory Pasiukowski – poeta i mój siostrzeniec. Panna Aneta Wasiewicz.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «W małym dworku»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «W małym dworku» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Stanisław Lem - Fiasko
Stanisław Lem
Stanisław Lem - Planeta Eden
Stanisław Lem
Władysław Stanisław Reymont - Ziemia obiecana, tom drugi
Władysław Stanisław Reymont
Stanisław Witkiewicz - Pożegnanie jesieni
Stanisław Witkiewicz
Stanisław Witkiewicz - Janulka, córka Fizdejki
Stanisław Witkiewicz
Stanisław Witkiewicz - Sonata Belzebuba
Stanisław Witkiewicz
Stanisław Witkiewicz - Narkotyki
Stanisław Witkiewicz
Stanisław Witkiewicz - Szewcy
Stanisław Witkiewicz
Отзывы о книге «W małym dworku»

Обсуждение, отзывы о книге «W małym dworku» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x