ANIOŁ STRÓŻ 10 10 Nad słowami Anioła Stróża w wyd. I i II znajduje, się epigraf: „ De toutes les bouffonneries la plus sérieuse est le mariage ”. Figaro . (”Ze wszystkich błazeństw najpoważniejszym jest małżeństwo”. Beaumarchais, Wesele Figara ). [przypis redakcyjny]
Pokój ludziom dobrej woli – błogosławiony pośród stworzeń, kto ma serce 11 11 Nie-Boska komedia została uznana przez Kleinera za dramat „o braku serca”. Choć w tej formule nie mieści się cała skomplikowana problematyka dramatu, niewątpliwie w utworze, któremu autor chciał nadać charakter moralitetu chrześcijańskiego, operowanie wskazaniami etyki chrześcijańskiej z jej podstawowym nakazem miłości Boga i bliźniego – nabiera szczególnej wagi. [przypis redakcyjny]
– on jeszcze zbawion być może. – Żono dobra i skromna, zjaw się dla niego – i dziecię niechaj się urodzi w domu waszym. —
przelatuje
CHÓR ZŁYCH DUCHÓW
W drogę, w drogę, widma, lećcie ku niemu! – Ty naprzód, ty na czele, cieniu nałożnicy, umarłej wczoraj, odświeżony w mgle i ubrany w kwiaty, dziewico, kochanko poety, naprzód. —
W drogę i ty, sławo, stary orle wypchany w piekle, zdjęty z palu, kędy cię strzelec zawiesił w jesieni – leć i roztocz skrzydła, wielkie, białe od słońca, nad głową poety. – Z naszych sklepów wynidź, spróchniały obrazie Edenu 12 12 Eden (hebr.) – raj. [przypis redakcyjny]
, dzieło Belzebuba 13 13 Belzebub (z hebr.) – w Nowym Testamencie pan piekieł i przywódca złych duchów. W utworze Krasińskiego ma on być twórcą „spróchniałego obrazu” raju, który to obraz – niby dekorację teatralną – złe duchy przechowują w sklepach, czyli podziemiach (staropolskie: sklep – piwnica, loch, podziemie). Wokół interpretacji obrazu Edenu rozwinęła się polemika między A. Łuckim a Z. Niemojewską-Gruszczyńską (A. Łucki, Obraz Edenu w „Nie-Boskiej komedii” , „Ruch literacki”, nr 3, s.65–67; Z. Niemojewska-Gruszczyńska, W sprawie obrazu Edenu w „Nie-Boskiej komedii” , tamże, nr 5, s. 133–135; A. Łucki, Jeszcze w sprawie obrazu Edenu w „Nie-Boskiej komedii” , tamże, nr 6, s.191–192). Kleiner sądzi, że obraz Edenu to przyroda „zespolona z jakimiś utopijnymi marzeniami”, „że plan pierwotny był odmienny”, przyroda „miała być narzędziem szatana”, kuszącego wyobraźnię poety. Za tą interpretacją idzie też wyd. Libery i Sawrymowicza. Według M. Janion interpretacja Edenu jako jednej z trzech wizji–kuszeń może być dwojaka. Po pierwsze można uznać, że Eden stanowi tu synonim natury, tak jak rozumieli ją romantycy: to raj utracony, stan naturalnej szczęśliwości, przeciwieństwo życia w cywilizacji, prosty i harmonijny żywot. Ale można rozumieć ów symboliczny Eden jako oświeceniowy „stan naturalny” człowieka związany z filozoficzną utopią XVIII–wiecznych racjonalistów. Wtedy pokusę szatańską łączyć należy z obrazem przyszłego szczęścia ludzkości, jaką roztacza Pankracy w rozmowie z hrabią Henrykiem. [przypis redakcyjny]
– dziury zalepiem i rozwiedziemy pokostem – a potem, płótno czarodziejskie, zwiń się w chmurę i leć do poety – wnet się rozwiąż naokoło niego, opasz go skałami i wodami, na przemian nocą i dniem. – Matko naturo, otocz poetę!
Wieś – kościół – nad kościołem Anioł Stróż się kołysze.
[ANIOŁ STRÓŻ]
Jeśli dotrzymasz przysięgi na wieki, będziesz bratem moim w obliczu Ojca niebieskiego.
znika
Wnątrz 14 14 Wnątrz – wnętrze. [przypis redakcyjny]
kościoła – świadki – gromnica na ołtarzu. —
KSIĄDZ
ślub daje
Pamiętajcie na to. —
Wstaje para – Mąż ściska ręką żony i oddaje ją krewnemu – wszyscy wychodzą – on sam zostaje w kościele.
[MĄŻ]
Zstąpiłem do ziemskich ślubów 15 15 Zstąpiłem do ziemskich ślubów – najważniejsze znaczenie dla Męża miały „śluby duchowe” – niebiańskie. Śluby ziemskie zatem były pewnego rodzaju „zniżeniem”, zstąpieniem z wyżyn niebiańskich do ziemskiej rzeczywistości. [przypis redakcyjny]
, bom znalazł tę, o której marzyłem – przeklęstwo 16 16 przeklęstwo – forma oboczna do: przekleństwo, przeklęctwo. Mąż niejako sam sprowadza na siebie klątwę. Kleiner pisze przy tej okazji, że „romantycy chętnie wiązali losy tragiczne z klątwą jakąś tajemniczą (…) wracano w ten sposób do idei starożytnego fatum”. Tu jednak klątwa nie jest tajemnicza. Zanik uczucia do Żony wywołuje skutki, które mieszczą się w ramach motywacji psychologicznej (oczywiście w zakresie dramatu rodzinnego). [przypis redakcyjny]
mojej głowie, jeśli ją kiedy kochać przestanę. —
*
Komnata pełna osób – bal – muzyka – świece – kwiaty. – Panna Młoda walcuje i po kilku okręgach staje, przypadkiem napotyka męża w tłumie i głowę, opiera na jego ramieniu.
PAN MŁODY
Jakżeś mi piękna 17 17 Scena ta między Panem Młodym a Panną Młodą, naszkicowana jak migawka weselna, odezwie się echem w analogicznej scenie Wesela Wyspiańskiego. Na szkicowość scen w Nie-Boskiej komedii zwracano wielokrotnie uwagę. Już Mickiewicz w wykładzie o Nie-Boskiej… w Prelekcjach paryskich mówił: „Sytuacje są ledwie zarysowane: cała ta ponura powieść z życia domowego zawarta jest w stu wierszach, opowiedziana na jednej karcie; ale każde słowo jest jakby kroplą wyciśniętą z ogromu cierpień i boleści. Osoby przesuwają się jak cienie w latarni czarnoksięskiej; ukazują nam swój profil, rzadko kiedy pełne oblicze. Mimochodem jeno rzucają nam kilka słów; ale rozważając, rozbierając te słowa, można by uzupełnić ten obraz” (Kurs III, wykład VIII). [przypis redakcyjny]
w osłabieniu swoim – w nieładzie kwiaty i perły na włosach twoich – płoniesz ze wstydu i znużenia – o, wiecznie, wiecznie będziesz pieśnią moją. —
PANNA MŁODA
Będę wierną żoną tobie, jako matka mówiła, jako serce mówi. – Ale tyle ludzi jest tutaj – tak gorąco i huczno. —
PAN MŁODY
Idź z raz jeszcze w taniec, a ja tu stać będę i patrzeć na cię, jakem nieraz w myśli patrzał na sunących aniołów. —
PANNA MŁODA
Pójdę, jeśli chcesz, ale już sił prawie nie mam. —
PAN MŁODY
Proszę cię, moje kochanie. —
Taniec i muzyka.
*
Noc pochmurna – Duch zły pod postacią dziewicy, lecąc —
[DUCH ZŁY]
Niedawnom jeszcze biegała po ziemi w taką samą porę – teraz gnają mnie czarty i każą świętą udawać. —
leci nad ogrodem
Kwiaty, odrywajcie się i lećcie do moich włosów. —
leci nad cmentarzem
Świeżość i wdzięki umarłych dziewic, rozlane w powietrzu, płynące nad mogiłami, lećcie do jagód moich. —
Tu czarnowłosa się rozsypuje – cienie jej puklów, zawiśnijcie mi nad czołem. – Pod tym kamieniem zgasłych dwoje ócz błękitnych – do mnie, do mnie ogień, co tlał w nich! – Za tymi kraty sto gromnic się pali – księżnę dziś pochowano – suknio atłasowa, biała jak mleko,oderwij się od niej! – Przez kraty leci suknia do mnie, trzepocząc się jak ptak – a dalej, a dalej. —
*
Pokój sypialny – lampa nocna stoi na stole i blisko oświeca Męża śpiącego obok Żony. —
MĄŻ
przez sen
Skądże przybywasz, nie widziana, nie słyszana od dawna – jak woda płynie, tak płyną twoje stopy, dwie fale białe – pokój świątobliwy na skroniach twoich – wszystko, com marzył i kochał, zeszło się w tobie.
Читать дальше