• Пожаловаться

Carol Marinelli: Żona Sycylijczyka

Здесь есть возможность читать онлайн «Carol Marinelli: Żona Sycylijczyka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Carol Marinelli Żona Sycylijczyka

Żona Sycylijczyka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Żona Sycylijczyka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Marko i Janey giną w wypadku, osierocając małą Lily. Rico – brat Marka, znany milioner, proponuje Catherine – siostrze Janey, by zawarli małżeństwo i wspólnie zaopiekowali się dziewczynką. Catherine się waha, bo czuje, że Rico jest bezwzględny i nie umie kochać…

Carol Marinelli: другие книги автора


Кто написал Żona Sycylijczyka? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Żona Sycylijczyka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Żona Sycylijczyka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Jeszcze jeden drobiazg, skarbie. Na wypadek, gdybyś jednak była ze mną w ciąży, nie myśl, że nasze „przedsiębiorstwo małżeńskie” da się w ogóle rozwiązać. Jeśli nosisz pod sercem moje dziecko, pamiętaj: kiedy raz zostaniesz moją żoną, zostaniesz nią na zawsze. Tak jest u Sycylijczyków.

ROZDZIAŁ PIĄTY

Dawno już nie było jej tak zimno.

Dzień nie był gorący, to prawda, ale trwało przecież kalendarzowe lato. Stała w późnym słońcu popołudnia, ubrana na czarno, trzymając na ręku gaworzącą, nie świadomą niczego Lily, i patrzyła, jak grabarze opuszczają na dół obie trumny. I drżała. Chłód przenikał ją na wskroś.

Dookoła szlochała liczna rodzina Marca, zwłaszcza ci, którzy przybyli na pogrzeb z Europy. Nie wstydzili się zawodzić i załamywać rąk. Zazdrościła im, że po trafią tak uzewnętrzniać swój ból, jawnie się go po zbywać. Sama czuła się jak pół sparaliżowana. Wszystko tłamsiła w sobie. Było jej zimno i fizycznie, i psychicznie. Nie uroniła ani jednej łzy.

Stała nad krawędzią grobu, tuląc do siebie małą i rozmyślając o tym, jak życie źle jest urządzone, Umierają młodzi ludzi, ci, co mogliby jeszcze tyle dokonać, zdobyć doświadczenia, być w tylu miejscach. Maleńkie dzieci zostają sierotami. Sama też się czuła sierotą. Nikogo nie miała na tym świecie i nawet nie było pewne, czy uda jej się zaopiekować córeczką siostry, jedyną bliską istotą, jaka jej została.

Pastor skończył swoje egzekwie. Na trumny padły pierwsze grudy ziemi. Zaczęto składać wieńce. Szlochano jeszcze, ale już ciszej. Wkrótce ludzie zaczęli się rozchodzić, zmierzając ku długiemu sznurowi limuzyn zaparkowanych za ogrodzeniem.

Zbliżył się Rico.

– Chodźmy i my – szepnął do Catherine.

Skinęła w milczeniu głową.

– Małą trzeba nakarmić – powiedziała – Może ja…

– Nie musisz – Ujął ją pod ramię – Jessica zabierze ją do domu.

Podeszła Jessica, wycierając wilgotne oczy. Catherine ostrożnie oddała jej Lily. Ricowi udało się skłonić dawną opiekunkę dziecka do ponownego przyjęcia po sady. Było to w obecnej sytuacji naprawdę korzystne. Dobrze, że miał się, kto zająć dzieckiem w te trudne dni, gdy trzeba było o nie walczyć, gdy ważyły się jego prawne losy.

– Powinniśmy się teraz zobaczyć z moją rodziną – powiedział Rico – I lepiej, żebyśmy tam pojechali sami.

– Pewnie tak – przyznała. Nie bardzo miała ochotę na tę konfrontację, ale wiedziała, że i tak musi do niej dojść. Zresztą przedsmak takiego starcia miała już w szpitalu, kiedy odbierała Lily. Pojawiła się tam również Antonia, która z miejsca urządziła awanturę, protestując przeciw „przekazaniu dziecka w niepowołane ręce”, jak się wyraziła.

– W takim razie jedźmy, westchnęła Catherine. Przekraczając bramę cmentarza, obejrzała się za siebie.

Jakże mały wydał jej się z daleka podwójny grób Janey i Marca. I niemal fizycznie poczuła, jak prędko więdną kwiaty na tym grobie. Cóż, pod australijskim słońcem wszystko, co odcięte od korzeni, szybko więdnie.

Dojechali samochodem do Toorak, dzielnicy rezydencjalnej pod Melbourne. Tutaj miał swój dom Carlos Mancini, ojciec Rica. Posiadłość okalały kute sztachety i dobrze utrzymany park. Minęli bramę, która zamknęła się za nimi.

W innych okolicznościach wszystko to mogłoby onieśmielić Catherine, jednak dziś była zbyt przybita, aby na cokolwiek zwracać uwagę.

W rezydencji pozwoliła sobie włożyć do ręki kieliszek brandy. Na ogół z rzadka brała do ust alkohol, ale po tak wyczerpującym dniu uznała, że kropla czegoś mocniejszego nie zaszkodzi.

– Doye Lily – odezwała się Antonia, schodząc z góry do foyer i wyciągając rękę do Rica.

Catherine, choć nie znała włoskiego, domyśliła się, o co chodzi w tym pytaniu.

Rico wzruszył ramionami.

– Dziecko było zmęczone. Zabrała je Jessica.

– Powinna być teraz z nami – Antonia przeszła na angielski – Tu jest jej rodzina, jej dom.

– Niekoniecznie – uciął Rico – Ona jest jeszcze za mała, żeby takie rzeczy rozumieć. Zresztą dopiero dziś rano wyszła ze szpitala i na żadne posiedzenia nie można jej zabierać.

– Ale ty rozumiesz i ja rozumiem… – Antonia zawiesiła glos – Słuchaj, Rico, musimy wreszcie poważnie porozmawiać. Chodźmy może do twojego ojca. Czeka na nas w gabinecie.

– Czemu nie – mruknął – Niech to się stanie od razu – Ujął Catherine pod rękę.

– Nie – powstrzymała go macocha – Questo e solo per famiglia…

– Ale ona należy do rodziny – Rico spojrzał na Catherine – Jest ciocią Lily.

– Ciocią, ciocią – zaczęła przedrzeźniać Antonia – Niech sobie lepiej poszuka dobrego adwokata, ta ciocia.

– Na pewno poszuka – zapewnił ją Rico – Jednak jest krewną małej i ma prawo wiedzieć, co się stanie z jej siostrzenicą. Zresztą Lily jest na razie pod moją opieką, a ja życzę sobie…

– To tylko czasowa opieka – przerwała Antonia.

– I wogóle Bóg raczy wiedzieć, dlaczego małą powierzono właśnie tobie. Ja i Carlos zapewnilibyśmy jej lepsze warunki. Nie myśl – skierowała spojrzenie na Catherine, że nie wiem, skąd się tutaj wzięłaś. Ty i twoja siostra jesteście niezłe ziółka.

Catherine zesztywniała.

– Nie wiem, co ma pani na myśli – odpowiedziała drżącym głosem, ale sądzę, że przynajmniej mojej siostrze mogłaby pani zaoszczędzić dziś takich słów. O umarłych wypada mówić dobrze albo wcale.

Antonia cofnęła się o krok. Widać było, że ta uwaga do niej dotarła.

– W porządku – Odwróciła wzrok – Mówię to tylko z troski o los naszej wnuczki.

– Losowi Lily nic nie zagraża, zapewniam cię,odezwał się Rico.

– Nie zagraża – Antonia obrzuciła nieprzyjaznym spojrzeniem Catherine – Dziecko tylko u nas może być bezpieczne.

– Tylko u was – W głosie Rica dało się wyczuć ironię. – Dlaczego? Bo trzymałabyś ją w sejfie? Czyli tam, gdzie jest wszystko to, co najbardziej kochasz?

– No wiesz – obruszyła się starsza dama. – Co ty sobie wyobrażasz? Jesteś dla mnie jak zwykle nie sprawiedliwy.

– Wyobrażam sobie, że w związku z Lily chodzi ci głównie o pieniądze.

– Pieniądze? Co za bzdura. Popatrz. – Wskazała ręką dookoła. – Czy nam tutaj czegoś brakuje? Albo tu?

– Zadzwoniła swoimi złotymi bransoletami – Twój ojciec i ja nie jesteśmy biedni.

– A jednak… – Rico poruszył brwiami. – Wiem, że tobie i ojcu nie najlepiej ostatnio idzie.

– Śmieszny jesteś. Antonia odwróciła się i ruszyła w stronę gabinetu swojego męża.

– To nie ja jestem śmieszny – Ruszył za nią, prowadząc pod rękę Catherine. To nie ja rozbijam się po świecie prywatnym odrzutowcem z kompletem załogi, nie ja latam do Paryża, aby uzupełnić modną garderobę, i nie ja bywam w Nowym Jorku, żeby obejrzeć jakiś tam musical na Broadwayu.

Catherine słuchała coraz bardziej zaciekawiona. To, aż tak dobrze powodzi się włoskim imigrantom w Australii? Nie przyszłoby jej to do głowy. Lata się prywatnym odrzutowcem? Kupuje się ciuchy w Paryżu?

Przestąpili próg gabinetu. Antonia odwróciła się gwałtownie.

– Skąd wiesz o naszej sytuacji?

– Wiem, bo wykupiłem przecież część udziałów ojca w spółce i znam waszą rachunkowość. Tak, tato – Rico skinął głową w stronę Carlosa spoczywającego w obszernym, skórzanym fotelu i odkładającego na widok wchodzących fajkę – Żyjecie ponad stan i jeśli tak dalej pójdzie, splajtujecie.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Żona Sycylijczyka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Żona Sycylijczyka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Catherine Coulter: Blindside
Blindside
Catherine Coulter
Catherine Coulter: Na krawędzi
Na krawędzi
Catherine Coulter
Catherine Coulter: Zatoka cykuty
Zatoka cykuty
Catherine Coulter
Candace Bushnell: Za wszelką cenę
Za wszelką cenę
Candace Bushnell
Catherine Fisher: Corbenic
Corbenic
Catherine Fisher
Catherine Fisher: The Ghost Box
The Ghost Box
Catherine Fisher
Отзывы о книге «Żona Sycylijczyka»

Обсуждение, отзывы о книге «Żona Sycylijczyka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.