Giannis jęknął.
– Miałaś bardzo dużo wspólnego z tym zerwaniem. Ale nie byłem gotów, żeby przyznać to przed tobą, ani nawet przed sobą samym.
– Jesteś bardzo skryty – zganiła go.
– Więcej już nie będę. Zresztą wyciągnęłaś ze mnie wszystkie sekrety.
– Duszenie wszystkiego w sobie jest niezdrowe – powiedziała. – Musisz wiedzieć, że za tobą szaleję.
– Ale dziesięć minut temu rzuciłaś we mnie obrączką!
Maddie wyciągnęła rękę, żeby mógł ją z powrotem nałożyć. Zrobił to natychmiast.
– Naprawdę bardzo cię kocham – powiedziała.
– A ja nigdy cię nie opuszczę, agape mou .
Osiemnaście miesięcy później Maddie przyglądała się, jak jej dzieci raczkują na tarasie w ich marokańskim domu. Syn, Rodas, miał czarne włosy i niespożytą ilość energii. Córka, Suzy, miała miedziane loki i była niezwykle spokojna.
Giannis uwielbiał dzieci. Od chwili, w której przyszły na świat, był niezwykle oddanym ojcem. Przestał nawet tyle pracować. Dużo czasu spędzali na Libos, gdzie regularnie odwiedzała ich Dorkas. Planowali jednak osiąść w Harriston Hall, kiedy dzieci osiągną wiek szkolny – Maddie chciała, żeby odebrały angielską edukację. Tutaj, w góry Atlasu w Maroku, przyjeżdżali, żeby odpocząć i pobyć razem.
Z pomocą niani Maddie położyła dzieci spać. Po południu poddała się masażowi i zabiegom upiększającym. Teraz zdjęła ubrania i włożyła zmysłową bieliznę, potem błękitną sukienkę koktajlową i buty na wysokich obcasach. Wygładzając materiał na biodrach, usłyszała nadlatujący helikopter i uśmiechnęła się. Włożyła w to dużo pracy i wyrzeczeń, ale udało jej się odzyskać talię. Kiedy Giannis wszedł do pokoju, opierała się o framugę drzwi tarasowych.
– Umarłem i jestem w niebie – mruknął Giannis, wpatrując się w swoją piękną żonę. – Wyglądasz wspaniale.
– Krótko byłeś u dzieci.
– Po raz pierwszy w życiu oboje zasnęli wcześnie. I mimo że bardzo je kocham, dawno nie widziałem się z żoną.
– Liczyłeś dni?
Giannis położył dłonie na jej pośladkach i przyciągnął ją do siebie. Przez moment przytulał ją z uczuciem, które stawało się dla niego coraz bardziej naturalne. Po chwili spojrzał jej w oczy.
– Kiedy wyjeżdżam, tęsknię za tobą. Zmieniłaś moje życie, agape mou .
Odsunął ją i na nadgarstku zapiął jej diamentową bransoletkę z literą M.
– Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.
– Jest wspaniała.
– Jak ta suknia – powiedział Giannis zmysłowo, opierając się jednak pokusie przyciśnięcia do siebie jej kształtnego ciała. – Hamid czeka z kolacją na twoją cześć.
Maddie wspięła się na palce, żeby go pocałować. Po chwili zaczął już rozluźniać krawat, ale ona też przypomniała sobie o kolacji i odsunęła się.
– Kocham panią bardzo, pani Petrakos – mruknął Giannis, kiedy jedli przepyszną kolację. – Jak sobie radzę jako bohater?
– Będziesz musiał mi pokazać – szepnęła.
– Więc za każdym razem musisz oceniać od nowa? – powiedział Giannis przeciągle.
W połowie posiłku flirt i powłóczyste spojrzenia wygrały i zniknęli w sypialni. Giannis całując ją,; mruknął, że jest najpiękniejszą kobietą na świecie. Maddie powiedziała, jak bardzo go uwielbia, i zdecydowała, że trochę ćwiczeń zrobi jej lepiej niż deser.
***