• Пожаловаться

Juliette Benzoni: Katarzyna Tom 1

Здесь есть возможность читать онлайн «Juliette Benzoni: Katarzyna Tom 1» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Исторические любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

libcat.ru: книга без обложки

Katarzyna Tom 1: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Katarzyna Tom 1»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pierwszy tom świetnego cyklu historycznych powieści przygodowych z wątkiem miłosnym. Jest rok 1413. Lud Paryża atakuje pałac Saint-Pol. Młodziutka Katarzyna Legoix, córka złotnika, widzi młodzieńca prowadzonego przez oszalały tłum na śmierć z rąk kata. Czując przy pływ rozpaczy i miłości, dzięki fortelowi uwalnia chłopca, lecz od tej chwili los Katarzyny i jej bliskich nieodwracalnie i dramatyc znie się zmienia. Splata się z losami Francji, pełnymi intryg, spisków, przelanej krwi, wielkiej miłości i namiętności. Porywające r omanse, przygody, walka o władzę, zdrady, liczne niebezpieczeństwa i zwroty akcji sprawiają, że historię Katarzyny Legoix czyta się jednym tchem!

Juliette Benzoni: другие книги автора


Кто написал Katarzyna Tom 1? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Katarzyna Tom 1 — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Katarzyna Tom 1», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Wyrzuciła z siebie te słowa jednym tchem, pragnąc, by młodzieniec okazał im swoje zaufanie. Czuła niejasno, że otarłszy się tak blisko o czarne skrzydło śmierci, nie pozbył się jeszcze jej złowieszczego cienia. Ponadto ta akcja mogła wydać się chaotyczna i bezsensowna na pierwszy rzut oka...W ciemności błysnęły w uśmiechu białe zęby młodego szlachcica.

- Wasz plan jest dobrze pomyślany i widzę, że mam prawdziwą szansę ucieczki. Czy jednak pomyśleliście, na jakie niebezpieczeństwo narażacie swoje rodziny i siebie samych, jeżeli wasz zamiar zostanie odkryty?

- Zamiast trawić czas na rozważania, zacznijmy działać. Teraz, gdy wszystko już postanowione, nie cofniemy się przed niczym.

- Mądre słowa! - usłyszeli nagle kpiący głos, dobiegający jakby z zaświatów. - Lecz pamiętajcie, że okoliczności muszą być sprzyjające. No, dalej, nie bójcie się, nie mam zamiaru was skrzywdzić.

Twarz, która ukazała się ponad głowami trojga młodych spiskowców w okienku zasnutym pajęczynami, nie miała jednak w sobie, mimo zapewnienia, niczego uspokajającego. W migotliwym blasku świecy zobaczyli długą, opaloną twarz usianą zmarszczkami, której główną ozdobą był wydatny nos zakończony wielką brodawką oraz dwoje małych, niezwykle żywych oczu pod ostro zarysowanymi brwiami. Długie, czarne kępki włosów, wystające spod niechlujnego kaptura, uzupełniały obraz nieznajomego, który w słabym, rozdygotanymi świetle świecy wyglądał jak kamienny gargulec z katedry Notre Dame. Jego twarz, choć tak niepokojąca, wydawała się sympatyczna, gdyż rozjaśniał ją szeroki uśmiech ukazujący nieoczekiwanie śnieżnobiałe zęby. Landry wydał okrzyk zdziwienia.

- Barnabo, czy to ty? Już wróciłeś?...

- Jak widać, mój synu. Dzisiaj boli mnie trochę gardło, dlatego moja wymowa była niezbyt piękna. Poczekajcie, zaraz schodzę...

Światło ogarka, które rozbłysnęło przy tych słowach, zaraz zniknęło.

Po chwili dało się słyszeć skrzypnięcie nienaoliwionych drzwi zamykanych przez Barnabę.

- Znasz go? - spytała zdziwiona Katarzyna.

- Oczywiście! Zresztą ty także! To żebrak Barnaba znany z tego, że nosi stary płaszcz naszywany muszlami świętego Jakuba. Żebrze codziennie pod bramą Sainte-Opportune. Podaje się za pielgrzyma powracającego z Santiago de Compostella i sprzedaje relikwie.

Katarzyna dobrze znała tę postać: zawsze uśmiechał się do niej, kiedy szła na nieszpory lub na komplety w Sainte-Opportune, czy też niosła strawę dla Agnieszki Pustelnicy.

Tymczasem Barnaba wyszedł z domu, zamykając starannie drzwi jak porządny mieszczanin. Był wysoki i chudy, więc lekko się garbił. Długie jak u pająka ręce i nogi skrywał pod obszerną, wystrzępioną opończą z grubego, wełnianego materiału, na której było naszyte około dwudziestu dużych muszli świętego Jakuba. Po zamknięciu drzwi pozdrowił Landry'ego i Katarzynę, następnie uniósł ogarek, aby się lepiej przyjrzeć twarzy Michała.

- Daleko nie ujdziesz, mój panie - zadrwił po chwili -jeżeli będziesz paradował taki wystrojony. Do licha! Srebrne liście i barwy delfina!

Wyjdziesz z królestwa żebraków i zaraz cię schwytają. To bardzo ładnie z twojej strony, że umykasz przed sprawiedliwością i chcesz oszukać kata.

Plan dzieciaków uważam za dość dobry, lecz, zanim dotrzecie do Pont-au- Change, jest co najmniej dziewięć szans na dziesięć, że dacie się schwytać!

Długimi, kościstymi i zwinnymi palcami uniósł z pogardą poły opończy misternie uszytej z fioletowego i srebrnego jedwabiu, w którą odziany był Michał.

- Zdejmę ją - zadecydował młodzieniec, chcąc natychmiast wykonać swój zamiar.

Żebrak wzruszył na to ramionami.

- Musiałbyś jeszcze zmienić twarz: na sto kroków widać twe szlachetne urodzenie. Tych dwoje chyba powariowało, pakując się w taką historię!

- Zwariowało czy nie, uratujemy go! - rozzłościła się Katarzyna.

- ...a poza tym - przerwał zniecierpliwiony Landry - tracimy czas! Do dzieła! Trzeba dojść do domu. Noc jest ciemna. Pomożesz nam wydostać się stąd, Barnabo?

Najwidoczniej Landry zaczął się obawiać, jakie powitanie czeka ich w domu. Ponadto należało zaprowadzić Michała do schowka w domu Katarzyny. Barnaba tymczasem wyjął spod pachy zawiniątko, z którego wyciągnął szarą opończę podobną do tej, którą miał na sobie, z tą różnicą, że była trochę mniej powalana. Zarzucił ją Michałowi na ramiona.

- Pożyczam ci mój paradny strój - zachichotał. - Zdziwiłoby mnie, gdyby ktoś odgadł, kto się pod nim ukrywa. Co do pludrów, to są już tak wysmarowane, że nie widać ich koloru.

Michał z widocznym obrzydzeniem wciągnął rękawy opończy, pobrzękując naszytymi nań muszlami, i narzucił na głowę kaptur, pod którym całkiem zniknął.

- Jaki piękny pielgrzym świętego Jakuba - drwiąco zaśmiał się Barnaba, po czym, zmieniwszy ton, dorzucił: - W drogę! Idźcie za mną, ja zgaszę Ogarek.

Stanąwszy na czele spiskowców, ściskając w swej olbrzymiej dłoni rączkę Katarzyny, ruszył przez błotnisty plac. Tu i ówdzie zapalały się drżące światełka zwiastujące rychłe przebudzenie tej niebezpiecznej i osobliwej dzielnicy. Niewyraźne cienie zaczęły przemykać wzdłuż wilgotnych murów. Wydłużając krok, Barnaba zagłębił się w kolejny zaułek, podobny do setki innych. Wszystkie drogi królestwa żebraków były do siebie R S podobne, jedne ukryte pod łukami sklepień, inne przerzucone nad śmierdzącym potokiem. Trzęsące się, bliżej nieokreślone postaci, wyglądające w ciemnościach jak zjawy, przemykały chyłkiem, mijając spiskowców. Od czasu do czasu Barnaba rzucał któremuś hasło, kilka niezrozumiałych słów, jakie na tę noc wymyślił Ragot, król żebraków. O tej porze wracali na spoczynek do swych ponurych kryjówek żebracy i złodzieje, fałszywe kaleki i fałszywi pielgrzymi. Niebawem zarysowała się przed spiskowcami sylwetka starego muru obronnego zamku Filipa Augusta z charakterystyczną walącą się wieżą strażniczą. Wreszcie Barnaba się zatrzymał.

- Teraz musicie uważać - wyszeptał. - Znajdujemy się na granicy terytorium żebraków. Czy macie jeszcze dosyć sił, żeby biec?

Landry i Michał potwierdzili jednocześnie swą gotowość, ale Katarzyna czuła, że siły ją opuszczają. Nieprzezwyciężone zmęczenie opadało na jej powieki i czyniło trudnym każdy krok. Jej dłoń skurczyła się w dłoni żebraka, a po policzku spłynęła łza.

- Ona już nie ma sił - rzekł zatroskany Michał. - Wezmę ją na ręce. Nie jest z pewnością zbyt ciężka. - Uniósł lekko dziewczynę w swych ramionach.

- Chwyć mnie za szyję i trzymaj mocno - powiedział, uśmiechnąwszy się.

Z westchnieniem ulgi dziewczyna otoczyła ramieniem szyję młodzieńca, opierając głowę na jego ramieniu. Miejsce zmęczenia zajęła głęboka radość połączona ze słodkim odrętwieniem. Mogła teraz widzieć z bliska profil Michała, czuć ciepły zapach jego skóry lekko przesycony ambrą. Tego wykwintnego zapachu zadbanego młodzieńca nie zabiła przykra woń przyodziewku, jaki zarzucono mu na ramiona. Nikt ze znajomych Katarzyny nie pachniał tak ładnie! Landry miał zbyt pogardliwy stosunek do mydła i zalatywały od niego dosyć mocne zapachy. Caboche cuchnął krwią i potem, a Cauchon - zjełczałym kurzem, gruba Marion, służąca rodziny Legoix, była przesiąknięta dymem i zapachem gotowanych potraw, a pobożna Luiza pachniała zastygłym woskiem i święconą wodą.

Nawet Gaucher i jego żona nie pachnieli tak ładnie jak Michał. Lecz on należał do innego świata, zamkniętego i tajemniczego, gdzie wszystko było łagodne, wykwintne i łatwe. Świata, o którym często marzyła, będąc dzieckiem, kiedy to przyglądała się damom błyszczącym od brokatów, klejnotów, unoszonym w lektykach obitych wewnątrz jedwabiami.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Katarzyna Tom 1»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Katarzyna Tom 1» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
Отзывы о книге «Katarzyna Tom 1»

Обсуждение, отзывы о книге «Katarzyna Tom 1» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.