• Пожаловаться

Ben Bova: Merkury

Здесь есть возможность читать онлайн «Ben Bova: Merkury» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Olsztyn, год выпуска: 2006, ISBN: 83-89951-47-9, издательство: Solaris, категория: Космическая фантастика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Ben Bova Merkury

Merkury: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Merkury»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kosmiczna winda wywożąca na orbitę towary i ludzi to projekt inżynieryjny istniejący od XX wieku, teraz wreszcie staje się rzeczywistością. Dla inżyniera Bracknella jest ona dziełem życia, ale dla wielkich korporacji, które na tanim transporcie na orbitę stracą majątki, oraz dla Nowej Moralności, dla której budowa wieży w niebo jest obrazą Boga, stanowią cierń w boku. Zostaje zawiązany spisek i wieża runie w dół, grzebiąc w globalnej katastrofie miliony ludzi. Winnym zostanie uznany Bracknell, karą jest wygnanie Ziemi. Inżynier traci dorobek całego życia, ale przypadkiem dowiaduje się o sabotażu i spisku i od tej pory całe swoje życie podporządkowuje jednemu — zemście na osobach winnych zniszczenia wieży i jego osobistej tragedii.

Ben Bova: другие книги автора


Кто написал Merkury? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Merkury — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Merkury», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Ach, tak — odparł Yamagata, odzyskując panowanie nad sobą. — Oczywiście.

— Rzecz jasna, chcę wykonywać moją pracę dla pana możliwie najlepiej. A to oznacza utrzymywanie kosztów całego przedsięwzięcia na możliwie najniższym poziomie.

— O ile sobie przypominam, zaoferował pan najniższą cenę ze wszystkich firm inżynieryjnych, które braliśmy pod uwagę, znacząco niższą.

— Szczerze mówiąc — oświadczył Alexios, uśmiechając się lekko — celowo zaniżyłem kwotę. Tracę na tym przedsięwzięciu.

Yamagata uniósł brwi w zdumieniu.

— Jestem dość majętny. Mogę sobie pozwolić na mały kaprys.

— Kaprys? Żeby przylecieć na Merkurego?

— Żeby pracować z wielkim Saito Yamagata.

Yamagata przyglądał się dziwnej, asymetrycznej twarzy Alexiosa. Wyglądało na to, że ten człowiek mówi całkowicie poważnie; nie wyczuł żadnej nutki sarkazmu. Pochylił lekko podbródek w uznaniu komplementu. Zbliżyli się do końca rzędu konsoli. Yamagata dostrzegł tam metalowe drzwi w przepierzeniu przed nimi, z wypisanym na nim imieniem „D. ALEXIOS”. Poniżej ktoś próbował zamazać napis, ale zrobił to tak nieudolnie, że nadal był on widoczny: „Oto ten, któremu należy być posłusznym”.

W biurze Alexiosa było nieco chłodniej i o wiele ciszej. Izolacja akustyczna, pomyślał z wdzięcznością Yamagata, uciskając swoje bolące skronie, gdy siadał na małym, sztywnym krześle. Alexios przysunął sobie podobne krzesło i usiadł obok niego, o wiele bliżej niż Yamagata uważał za właściwe. Niesymetryczna twarz mężczyzny niepokoiła go.

— Czy życzy pan sobie czegoś do picia? — spytał Alexios, przyglądając się uważnie pokrytej potem twarzy Yamagaty.

— Herbaty? Może czegoś mocniejszego?

— Wystarczy woda, najlepiej zimna — Yamagata czuł, że kombinezon przykleił mu się do spoconych żeber.

Biuro było malutkie, ledwo mieściły się w nim cztery proste krzesła. Nie było tam biurka ani żadnych innych mebli z wyjątkiem małego pustego stołu i pękatej pokojowej lodówki z malowanego aluminium. Alexios podszedł do niej i wyjął ceramiczną butelkę bez żadnych napisów.

Podając ją Yamagacie, wyjaśnił:

— Miejscowy produkt. Merkuriańska woda, prosto z pobliskiej jamy lodowej.

Yamagata zawahał się.

— Oczywiście przepuszczamy ją przez filtry — dodał Alexios z krzywym uśmiechem. — Zostawiamy w niej tylko trochę dwutlenku węgla.

Yamagata ostrożnie pociągnął łyk. Była zimna, gazowana, bardzo smaczna. Wypił więcej.

Jedyny stół w pokoju znajdował się za Alexiosem, nie było więc gdzie odstawić butelki. Yamagata postawił ją więc na podłodze i zauważył, że jest pokryta płytkami, ale był to plastik robiący wrażenie miękkiego w dotyku.

— A teraz — rzekł, gdy postawił butelkę u swoich stóp — jak wygląda sytuacja? Jakie są podstawowe problemy?

Alexios odchylił się na krześle i wziął ze stołu palmtopa. Na ściance po prawej stronie Yamagaty pojawił się płaski ekran ścienny.

— To jest Merkury — zaczął Alexios. — Szare kółko w środku. Te niebieskie podłużne kształty orbitujące wokół planety to pierwsze cztery satelity energetyczne, zbudowane w Selene i przyholowane tutaj.

— A dalszych sześć właśnie leci z Księżyca — wtrącił Yamagata.

— Zgadza się — rzekł Alexios. Na ekranie pojawiło się sześć podłużnych kształtów, skupionych w prawym górnym rogu.

— Zatem wszystko idzie zgodnie z planem. Kiedy zaczniemy sprzedawać energię elektryczną?

— Z tym jest problem.

Yamagata doskonale wiedział, przynajmniej rozumowo, że żadne przedsięwzięcie nie przebiega bezproblemowo, ale mimo to poczuł skurcz w żołądku.

— Tak? W czym problem?

Przyczyna umieszczenia satelitów energetycznych na orbicie Merkurego — odparł Alexios — jest taka, że tutaj mogą pracować bardziej wydajnie. Będąc o dwie trzecie bliżej Słońca niż Ziemia, możemy skorzystać z większej energii, która…

— Tak, wiem o tym wszystkim — warknął niecierpliwie Yamagata. — Dlatego właśnie rozpocząłem ten projekt.

— Tak — przytaknął Alexios, ale jego uśmiech stał się bardziej gorzki. — Ale, jak mawiają, Pan daje i Pan odbiera.

— Co pan chce przez to powiedzieć?

— Sama intensywność promieniowania słonecznego poprawia wydajność paneli słonecznych tak wspaniale, że powoduje szybką degradację ogniw słonecznych.

— Degradację?

Obraz na ekranie ściennym zmienił się na wykres, na którym widniało kilka krzywych.

— Błękitna krzywa, ta na górze, przedstawia przewidywaną wydajność energetyczną ogniwa słonecznego na orbicie Merkurego — wyjaśnił Alexios.

Yamagata dostrzegł to sam. Żółta krzywa na początku miała przebieg zbliżony do niebieskiej, a potem gwałtownie opadała. Przyjrzał się poziomej osi wykresu i westchnął z niezadowoleniem.

— I jest tak źle zaledwie po sześciu tygodniach?

— Obawiam się, że tak — odparł Alexios. — Musimy wzmocnić ogniwa, ale to obniży ich wydajność.

— O ile?

— Moi ludzie właśnie nad tym pracują. Pozwoliłem sobie także przesłać te dane do centrali na Ziemi, żeby pańscy fachowcy sprawdzili obliczenia moich ludzi.

Yamagata opadł na małe krzesełko. To może doprowadzić do całkowitej katastrofy. Całkowitej!

Tak szybko, jak tylko mógł to uczynić z godnością, Yamagata wrócił na pokład Himawari znajdującego się na orbicie wokół Merkurego. Siedział ponuro w milczeniu w małym wahadłowcu, rozmyślając nad ponurymi nowinami przekazanymi mu przez Alexiosa. Z miejsca znajdującego się za fotelem pilotów przyglądał się Europejce i nie mógł się temu oprzeć. Tłumaczył sobie w duchu, że wykazanie zainteresowania przed jej przełożonym nie ma sensu. A była to piękna kobieta o wyraźnych rysach. Profil jej twarzy ujawniał wyraźną linię szczęki, kształtny nos, wysokie kości policzkowe. Pewnie ze Skandynawii, pomyślał Yamagata, miała ciemnobrązowe włosy i podobnej barwy oczy. Miała dopasowany, prawie ciasny kombinezon. Przyglądanie się jej kształtom sprawiało Yamagacie przyjemność.

Później, pomyślał, znajdę jej nazwisko w aktach osobowych. Być może nie odrzuci zaproszenia na drinka po kolacji, dziś wieczorem.

Kiedy jednak dotarli do jego pokoju recepcyjnego na pokładzie szybkiego statku, prawie o niej zapomniał. Jego kwatera była obszerna i dobrze utrzymana, pełna drobnych luksusów, jak pojedyncza kwitnąca piwonia w wazonie na rogu biurka i delikatny zapach wiosennego ogrodu wydobywający się z wylotów klimatyzacji.

Yamagata zdjął przepocony kombinezon, wziął szybki prysznic i owinął się granatowym jedwabnym kimonem. Gdy to zrobił, poczuł, że zebrał już całą odwagę, by zadzwonić do swego syna w centrali firmy w Nowym Kioto.

Ziemia znajdowała się w tej chwili po drugiej stronie Słońca, więc jego słowa będą musiały być przesyłane przez jeden z satelitów na orbicie okołosłonecznej. Zgodnie z informacją na pasku danych w dole ekranu ściennego Yamagaty, opóźnienie transmisji wyniesie jedenaście minut.

Przełączając rozmowę na jeden z prywatnych, szyfrowanych kanałów, Yamagata uświadomił sobie, że dwukierunkowa rozmowa jest niemożliwa. Ja będę mówił, a Nobu będzie słuchał, a potem odwrócimy ten proces.

Widok syna nieodmiennie go zaskoczył. Nobuhiko Yamagata był fizycznie w tym samym wieku co ojciec, z powodu lat spędzonych przez Saito w komorze kriogenicznej.

— Ojcze — rzekł Nobu pochylając głowę w pełnym szacunku ukłonie — mam nadzieję, że miałeś przyjemną podróż i jesteś bezpieczny na orbicie Merkurego. — Zanim Saito zdołał odpowiedzieć, Nobu dodał żartobliwym tonem: — I mam nadzieję, że zabrałeś ze sobą krem do opalania.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Merkury»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Merkury» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Iain Banks
Ben Bova: Saturn
Saturn
Ben Bova
Orson Card: Ksenocyd
Ksenocyd
Orson Card
Erskine Caldwell: Poletko Pana Boga
Poletko Pana Boga
Erskine Caldwell
Отзывы о книге «Merkury»

Обсуждение, отзывы о книге «Merkury» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.