• Пожаловаться

Ben Bova: Powersat — satelita energetyczny

Здесь есть возможность читать онлайн «Ben Bova: Powersat — satelita energetyczny» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Stawiguda, год выпуска: 2006, ISBN: 83-89951-49-5, издательство: Solaris, категория: Космическая фантастика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Ben Bova Powersat — satelita energetyczny

Powersat — satelita energetyczny: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Powersat — satelita energetyczny»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Powieść będąca prequelem do całego cyklu „Droga przez Układ Słoneczny”. Ambicją młodego inżyniera, Dana Randolpha, jest zapewnienie uzależnionej odbliskowschodniej ropy Ameryce alternatywnego źródła energii. Eksploatacjazbudowanego przez Dana satelity energetycznego będzie jednak opłacalnatylko pod warunkiem wykorzystywania taniego środka transportu na orbitę, aprototyp wahadłowca ulega katastrofie podczas lotu próbnego. Wiele poszlakwskazuje, że ktoś dokonał sabotażu. Kto stoi za tą zbrodnią? Międzynarodowekoncerny naftowe czy arabscy fundamentaliści? Firma Dana, AstroCorporation, stoi na skraju przepaści. Skąd może nadejść ratunek? Czy od Saito Yamagaty, którego koncern również inwestuje w energię ze Słońca? Amerykańskich koncernów naftowych, które zastawiają się nad inwestowaniem winne źródła energii?

Ben Bova: другие книги автора


Кто написал Powersat — satelita energetyczny? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Powersat — satelita energetyczny — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Powersat — satelita energetyczny», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

W jego biurze było pełno papierzysk i dokumentów, które leżały w stertach na potężnym, groteskowym wiktoriańskim biurku z czarnego orzecha. Nawet przez okno o grubych, podwójnych szkłach czuł głębokie, potężne drżenie suwnicy, która przenosiła poczerniałe szczątki kokpitu na drugą stroną hangaru, gdzie czekali technicy, by położyć je na właściwym miejscu na podłodze.

Stojący obok Randolpha Yamagata położył delikatnie rękę na ramieniu młodszego mężczyzny i rzekł:

— Dan, jeśli pozwolisz, żebym wykupił twoją firmę, będziesz mógł dalej ją prowadzić.

Randolph skrzywił się.

— Aż do ostatecznej katastrofy.

— Potrzebujesz kapitału. Chciałem zaproponować…

— Sai, obaj wiemy, że jeśli mnie wykupisz, za rok znajdę się na bruku, bez względu na to, jak bardzo teraz nie chcesz się mnie pozbyć. Taka firma jak Astro Corporation nie może mieć dwóch szefów. Ty to wiesz, a ja wiem, że ty wiesz.

Uśmiech Yamagaty nieznacznie zbladł.

— Pewnie masz rację — przyznał. — Ale muszę ci coś powiedzieć, Dan. Czy to niejeden z twoich prezesów mawiał, że jeśli idzie ku ciężkiemu, twardzi ludzie idą…?

— Tak, tam gdzie idzie się lżej — mruknął Randolph. Yamagata potrząsnął głową.

— Masz tyle atutów, Danielu. Satelita energetyczny jest prawie gotowy, prawda? On sam może być wart kilka miliardów.

— Jeśli zadziała.

— Doskonale wiesz, że tak. Model demonstracyjny Yamagaty działa, prawda?

Randolph pokiwał niechętnie głową. Pomagał przy budowie satelity energetycznego, jako pracownik Yamagaty. Potem wykorzystał sukces tego satelity, by zdobyć inwestorów dla własnej firmy, Astro Manufacturing Corporation. Yamagata wpadł wtedy w złość, kiedy jednak dowiedział się o katastrofie, przyleciał z Tokio. Żeby pomóc, przynajmniej tak powiedział Randolphowi. Żeby wygarnąć konkurencję po korzystnej cenie, pomyślał Dan.

— Twoja firma nie jest pierwszą, która doświadcza trudności, bo założyciel okazał się nadmiernym optymistą i był za bardzo zakochany we własnych marzeniach.

— Marzeniach? Ja nie mam marzeń. Jestem twardym jak skała biznesmenem — prychnął Randolph. — Może nie jestem dobrym biznesmenem, ale nie jestem marzycielem z głową w chmurach.

Yamagata spojrzał na Amerykanina, którego znał od prawie dziesięciu lat.

— Jesteś pewien?

— Nie jestem — warknął Dan. — Wahadłowiec jest ważnym elementem całości. Jeśli nie będziemy mieli taniej i niezawodnej metody transportu na orbitę, satelita energetyczny będzie tylko wielkim bibelotem na niebie.

— Bibelotem? — Yamagata przez sekundę wyglądał na zaskoczonego. — Aha, czymś kosztownym i bezużytecznym.

— Dokładnie, Sai.

— Więc masz zamiar kontynuować budowę wahadłowca?

— Jeśli zdołam.

Yamagata zawahał się na moment, po czym rzekł:

— Mogę dostarczyć ci kapitału na trzy kolejne lata, nawet przy obecnym poziomie strat.

— Nie, dzięki, Sai. Tkwiłbym po dwakroć w szambie, gdybym pozwolił komuś położyć łapy na moje firmie.

Yamagata westchnął dramatycznie.

— Ależ ty jesteś uparty, Danielu. Randolph dotknął swojego krzywego nosa.

— Też to zauważyłeś?

Drzwi uchyliły się i zajrzała asystentka Randolpha.

— Joe Tenny przyszedł — powiedziała. — Pogrzeb pani Aarons…

Tenny przepchnął się obok niej: niski, pulchny, ponury mężczyzna w koszulce i ciasnym, srebrnoszarym swetrze oraz nowych błękitnych dżinsach.

— Trzeba się zbierać na pogrzeb Hannah, szefie — powiedział szorstko, lecz rzeczowo. — Ja prowadzę.

CHARTUM, SUDAN

Asim al-Baszyr siedział spokojnie z rękami złożonymi na brzuchu, a pozostali siedzący wokół stołu radośnie gratulowali sobie nawzajem. Głupcy, pomyślał. Ale utrzymywał na okrągłej, brodatej twarzy starannie wystudiowaną obojętną minę.

Nazwali się Dziewiątką. Żadnych poetyckich imion, żadnych bohaterskich deklaracji czy odważnych czynów. Po prostu Dziewiątka. Pracowali w tajemnicy, planowali w tajemnicy, a nawet zwycięstwa święcili w tajemnicy.

Tutaj, w sali konferencyjnej zapuszczonego hotelu, gdzie pachniało stęchłym cynamonem i zepsutym olejem używanym do smażenia w kuchni po drugiej stronie korytarza, większość miała na sobie plemienne szaty, także ich sudański gospodarz, który siedział na końcu stołu, okutany w białą galabiję i turban. W podupadłej stolicy zapomnianego przez wszystkich Sudanu byli bezpieczni: nie było tu wścibskich oczu ani zabójców z Zachodu. A przynajmniej tak im się wydawało. Al-Baszyr nosił jednak zachodni garnitur, choć nienawidził krawata.

— Powstrzymaliśmy Amerykanina — rzekł wysoki, brodaty Saudyjczyk, uśmiechając się radośnie. — Jego marzenia legły w gruzach, czy raczej w szczątkach jego wahadłowca.

— Ale oni nie wiedzą, że ta katastrofa to nasza sprawka — oświadczył ciemnoskóry Sudańczyk. — Myślą, że to był wypadek.

— Tym lepiej — odparł Saudyjczyk. — Niech niewierni tak myślą. Nie ma potrzeby ściągania na siebie uwagi.

Pozostali przytaknęli mruknięciem.

Formalnym szefem grupy był uchodźca z Iraku, niegdyś generał, nadal lubiący nosić oliwkowozielony mundur. Spotykali się rzadko i w ukryciu. Dłuższe przebywanie ze sobą nie było bezpieczne. Mimo wszystkich środków bezpieczeństwa, mimo wszystkich sukcesów Jankesi i ich służalcze pieski nadal dysponowali potężnym arsenałem, którego mogli użyć przeciwko nim.

— Celem tego spotkania — rzekł generał głębokim, niskim głosem, na tyle głośno, żeby uciszyć wszystkich pozostałych przy stole jest podjęcie decyzji, gdzie teraz uderzyć.

— Randolph jest załatwiony — oznajmił Egipcjanin, którzy opracował plan zniszczenia wahadłowca. — Astro Manufacturing Corporation zostanie postawiona w stan upadłości w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Albo jeszcze wcześniej.

Al-Baszyr uniósł rękę w geście sprzeciwu.

— Być może za wcześnie na świętowanie zwycięstwa.

— Co masz na myśli? — spytał Saudyjczyk, a jego twarz o szczupłym, jastrzębim nosie pociemniała z niezadowolenia.

— Randolph to zaradny człowiek — rzekł al-Baszyr.

— I co z tego? Zadaliśmy poważny cios jego przedsięwzięciu — zaoponował Egipcjanin, a na jego okrągłej, łysej głowie pojawiły się krople potu, mimo obracających się leniwie wentylatorów. — Moim zdaniem Randolph jest skończony.

— Być może — zgodził się niechętnie al-Baszyr. Generał, siedzący na honorowym miejscu przy stole, zmrużył oczy.

— Cóż cię trapi, bracie?

Bracie? Al-Baszyr spojrzał na niego z pogardą. Ci maniacy i fanatycy religijni nie są moimi braćmi. Postarał się jednak nie okazywać niechęci. Muszę wytłumaczyć tym świrom, że sytuacja jest poważna, przypomniał sobie.

Odsunął krzesło i wstał. Wszystkie oczy zwróciły się w jego stronę, a w sali zapanowała cisza.

— Jak powiedziałem, Randolph to zaradny człowiek. I jego Astro Corporation nadal ma satelitę energetycznego na orbicie. Jest prawie gotowy.

— Ale bez wahadłowca to przedsięwzięcie nie może się powieść — wtrącił Egipcjanin. — Obsługa satelity byłaby zbyt kosztowna, wysyłanie ludzi, którzy mieliby go naprawiać i konserwować. Montowanie go z wykorzystaniem klasycznych rakiet o mało nie doprowadziło go do bankructwa.

— To prawda, nie da się czerpać zysków z satelity energetycznego bez wahadłowca — przyznał al-Baszyr. — Ale sam satelita jest wart kilka miliardów dolarów, prawda? To niezły element przetargowy dla kogoś o takim darze przekonywania, jak ma Randolph.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Powersat — satelita energetyczny»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Powersat — satelita energetyczny» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Powersat — satelita energetyczny»

Обсуждение, отзывы о книге «Powersat — satelita energetyczny» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.