• Пожаловаться

Robert Silverberg: Król Snów

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Silverberg: Król Snów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Stawiguda, год выпуска: 2010, ISBN: 978-83-7590-022-4, издательство: Solaris, категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Robert Silverberg Król Snów

Król Snów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Król Snów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Majipoor to olbrzymia planeta, zamieszkana przez wiele ras napływowych, wśród których ludzie są rasą dominującą. Na Majipoor żyją też tubylcy, dziwna i wyobcowana rasa zmiennokształtnych, których wszyscy się boją. Z racji braku surowców cywilizacja na planecie jest raczej słabo rozwinięta, ale nie brak i zaawansowanych technologii.

Robert Silverberg: другие книги автора


Кто написал Król Snów? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Król Snów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Król Snów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Dinitak wzruszył ramionami i porzucił temat. Dekkeret aż za dobrze wiedział, jak kiepsko jego przyjaciel znosi wszystko, co jawiło mu się jako niemądre, a za takie wyraźnie uważał przydzielanie zbędnej ochrony przybyszom z Góry Zamkowej. Dinitak rozumiał jednak, że strażnicy będą irytujący, ale nieszkodliwi, za to w kwestiach protokołu zawierzał Dekkeretowi.

Szybko rozlokowali się po kwaterach. Dekkeretowi przydzielono przestronny apartament, zwykle zarezerwowany dla Koronala, a Dinitakowi mniejsze, lecz wygodne pokoje piętro niżej. Wczesnym popołudniem ruszyli z pierwszą wizytą: by odwiedzić matkę Dekkereta, lady Taliesme. Dekkeret nie widział się z nią od wielu miesięcy. Mimo iż fakt, że jej syn był wyznaczonym następcą tronu dawał jej prawo do zamieszkania na Zamku, wolała większość czasu spędzać w Normork. Wciąż mieszkała w tym samym domku na Starym Mieście, który ich rodzina zajmowała, gdy Dekkeret był małym chłopcem.

Teraz mieszkała tam sama. Ojciec Dekkereta, wędrowny kupiec, który z różnym skutkiem podróżował z towarem pomiędzy Pięćdziesięcioma Miastami, zmarł dekadę wcześniej. Był dość młody, ale zmęczony, wręcz wycieńczony ciężką walką, jaką było całe jego życie. Nigdy do końca nie uwierzył, że syn, Dekkeret, zdołał jakoś przykuć uwagę samego Lorda Prestimiona i dostać się do kręgu paniątek, które otaczały Koronala na Zamku. Fakt, że Dekkeret został rycerzem kandydatem niemal nie mieścił mu się w głowie, a kiedy Koronal nadał jego synowi tytuł księcia, stary kupiec uznał to za absurdalny żart.

Dekkeret często zastanawiał się, co by było, gdyby przyszedł do ojca i oświadczył:

— Ojcze, zostałem wybrany następnym Koronalem.

Najpewniej roześmiałby mu się w twarz. Może nawet uderzył za zawracanie głowy takimi bzdurami. Nie żył jednak dość długo, by się o tym dowiedzieć.

Taliesme za to przyjęła niezwykły awans syna i idącą z nim w parze zmianę własnej pozycji ze zdumiewającym spokojem. Nigdy wprawdzie nie spodziewała się , że Dekkeret zostanie rycerzem na Zamku, a co dopiero księciem i bez wątpienia nawet w snach nie wyobrażała go sobie jako Koronala, ale nie była też nadopiekuńczą matką, która przyjmuje każdy sukces swojego dziecka jako coś bezwzględnie mu należnego, nieuniknionego i zasłużonego. Przez całe życie jednak kierowała się prostą i potężną wiarą w Boginię. Nie kłóciła się z losem. Z tego powodu nic jej nie mogło zaskoczyć, a cokolwiek się jej przytrafiało, czy to ból, czy smutek, czy chwała ponad wszelkie wyobrażenie, było według niej z góry zapisane i przyjmowała to bez narzekania i bez okazywania zdziwienia. Najwyraźniej od początku było zamierzone, że Dekkeret zostanie kiedyś Koronalem, a więc że dożyje ona swoich dni jako Pani Wyspy Snu, Potęga Królestwa. To stanowisko zawsze przypadało w udziale matce Koronala. Doskonale więc, niech i tak będzie. Nie mogła oczywiście tego przewidzieć, ale skoro tak się działo, cóż, w retrospekcji te zdarzenia musiały jawić się jako coś naturalnego i niezaskakującego, jak codzienny wschód słońca.

Dinitaka natomiast zaskoczyła surowość domu lady Taliesme, który był mały i nierówny, z wypaczonymi futrynami okien, wciśnięty pomiędzy masę małych budynków, które mogły mieć i po pięć tysięcy lat, przy ciemnej, krzywej, brukowanej nierównymi, szarozielonymi kamieniami uliczce, biegnącej w pobliżu centrum Starego Miasta. Co to za dom dla matki następnego Koronala?

— Tak, wiem — powiedział z uśmiechem Dekkeret. — Ale jej się tu podoba. Mieszkała w tym domu przez czterdzieści lat i znaczy on dla niej więcej, niż dziesięć Zamków. Kupiłem jej nowe meble, droższe od tych, które były tu wcześniej i nosi teraz ubrania, na które mojego ojca nigdy nie byłoby stać, ale poza tym nie zmieniło się nic. Ale tego właśnie chce.

— A ludzie wokół? Nie wiedzą, że mieszkają po sąsiedzku z przyszłą Panią Wyspy? Czy ona sama tego nie wie?

— Nie mam pojęcia, co wiedzą sąsiedzi. Sądzę, że dla nich pozostaje tylko Taliesme, wdową po kupcu, Orvanie Pettirze. A co do niej…

Drzwi otworzyły się.

— Dekkeret — powiedziała lady Taliesme. — Dinitak. Jak dobrze was znowu widzieć.

Dekkeret objął matkę z miłością, bardzo ostrożnie, jakby była delikatna i krucha. W rzeczywistości wiedział, że nie jest nawet w połowie tak delikatna, jak mogło mu się wydawać, ale mimo to była niewielka, lekka i drobna. Ojciec Dekkereta też nie był duży. Od lat chłopięcych Dekkeret wciąż czuł się jak ohydny, przerośnięty potwór, którego kapryśny los umieścił w domu tej dwójki niewielkich ludzi.

Taliesme ubrana była w pozbawioną ozdób suknię z jedwabiu w kolorze kości słoniowej, a jej lśniące, srebrne włosy przytrzymywała prosta, cienka, złota opaska. Dekkeret przywiózł jej prezenty w podobnym, surowym stylu, mały, lśniący wisiorek z kości smoka, lekki jak pajęczyna, błyszczący zawój zrobiony w dalekim Gabilornie, gładki pierścień z fioletowego jadeitu z Vyrongimond i kilka podobnych drobiazgów. Przyjęła je z wyraźną przyjemnością i wdzięcznością, ale odłożyła tak szybko, jak tylko pozwalała grzeczność. Taliesme, gdy była jeszcze biedna, nigdy nie poświęcała czasu takim przedmiotom i teraz też zdawała się nie poświęcać im więcej uwagi.

Przy herbacie i ciastkach rozmawiali lekko o sprawach Zamku. Zapytała o Lorda Prestimiona i lady Varaile, o ich dzieci, krótko — bardzo krótko — wspomniała lady Fulkari; mówiła o Septachu Melaynie i innych członkach Rady, pytała o obecne obowiązki Dekkereta na dworze — wszystko tak, jakby sama, każdą cząstką swego ciała, była częścią tego dworu, a nie zaledwie wdową po prowincjonalnym kupcu. Z dużą wiedzą wypowiadała się też o niedawnych wydarzeniach w pałacu w Normork, o zdymisjonowaniu ministra, który zbytnio ukochał wino, o narodzinach następcy hrabiego Considata i o podobnych sprawach. Dwadzieścia lat wcześniej miałaby o tym wszystkim takie samo pojęcie, jak o prywatnych rozmowach Zmiennokształtnych magów w plecionym pałacu w odległym Piurifayne.

Dekkeret z ogromną przyjemnością patrzył, jak lady Taliesme wchodzi w rolę, którą zgotowało jej przeznaczenie. Ponad połowę życia spędził wśród książąt na Zamku i nie był już tym chłopcem z prowincji, którego dawno temu, w Normork, po raz pierwszy zauważył Prestimion. Jego matka nie miała okazji nabrać podobnego obycia w sprawach ludzi władzy. A jednak jakoś się uczyła. Wprawdzie pozostała tak samo szczera i skromna, jak kiedyś, ale w niezbyt dalekiej przyszłości miała zostać Potęgą Królestwa i widać było, jak sprawnie dostosowywała się do tej dziwnej i całkowicie niespodziewanej zmiany, która miała nastąpić w jej życiu.

Tak więc odbywała się miła, grzeczna pogawędka: matka, syn, który przybył z wizytą, przyjaciel syna. Stopniowo jednak Dekkeret zaczął zdawać sobie sprawę z panującego w pokoju napięcia, jakby w powietrzu ponad nimi, niewypowiedziana i przez nikogo otwarcie nie uznana, toczyła się druga rozmowa:

Jak sądzisz, czy Pontifex jeszcze długo pożyje?

Wiesz, matko, że nie ośmielam się o tym nawet myśleć.

Ale myślisz. Ja również. Nie da się nic na to poradzić.

Był pewien, że w jego matce odbywa się jakaś sekretna rozmowa, gdzieś pomiędzy brzękiem filiżanek i grzecznym podawaniem sobie tacek z ciastkami. Taliesme była opanowana, zrównoważona, zawsze spokojna w obliczu przeznaczenia, ale nawet pomimo tego nie mogła nie myśleć o przyszłości, o nadchodzącej niezwykłej przemianie, którą los wkrótce sprowadzi na syna kupca z Normork i jego matkę. Na niego czeka korona gwiazd, a na nią trzeci taras Wyspy Snu. Jeśliby te myśli nie przebiegały jej przez głowę tysiąc razy dziennie, musiałaby nie być człowiekiem.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Król Snów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Król Snów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Robert Silverberg: Majipoor Chronicles
Majipoor Chronicles
Robert Silverberg
Robert Silverberg: Zamek Lorda Valentine'a
Zamek Lorda Valentine'a
Robert Silverberg
Robert Silverberg: Chroniques de Majipoor
Chroniques de Majipoor
Robert Silverberg
Robert Silverberg: Valentin de Majipoor
Valentin de Majipoor
Robert Silverberg
Robert Silverberg: Sorcerers of Majipoor
Sorcerers of Majipoor
Robert Silverberg
Отзывы о книге «Król Snów»

Обсуждение, отзывы о книге «Król Snów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.