• Пожаловаться

Rachel Caine: Nieznana

Здесь есть возможность читать онлайн «Rachel Caine: Nieznana» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Rachel Caine Nieznana

Nieznana: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Nieznana»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kiedyś Cassiel była potężnym dżinnem. Ale sprzeciwiła się swemu panu, który zesłał ją na ziemię, gdzie spotkała Strażników Pogody – ludzi obdarzonych mocą panowania nad żywiołami. I pokochała jednego z nich, łamiąc odwieczne prawo swojej rasy… Nagle dzieci Strażników zaczynają znikać bez śladu. Cassiel pragnie pomóc je ocalić i rozwiązać zagadkę łączącą śmiertelników i dżinny. Wyklęta ze swojego świata, nieznana w świecie ludzi może liczyć tylko na własne nadwątlone moce i oszałamiającą moc uczucia…

Rachel Caine: другие книги автора


Кто написал Nieznana? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Nieznana — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Nieznana», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Dzięki niej zniknęło z mojej duszy uczucie zmęczenia, niepokoju.

Zamknęłam drzwi za sobą i usiadłam na kanapie. Luis spojrzał na mnie bez słowa i poszedł do kuchni. Wrócił z dwiema szklankami, ozdobionymi postaciami z kreskówek, i butelką bursztynowego płynu, którą postawił na stoliczku do kawy, a potem osunął się obok mnie z westchnieniem świadczącym o krańcowym wyczerpaniu.

– Drinka? – zapytał.

– Nie wiem – odpowiedziałam. – Mam się napić? Nalał mi odrobinę, tak że alkohol tworzył cienką kreskę na dnie szklanki.

– Spróbuj.

Upiłam ostrożnie łyk i wydałam z siebie zduszony okrzyk, gdy palący, dymny smak ogarnął mój język i podniebienie. Luis pochylił się do przodu i nalał do swojej szklanki o wiele hojniejszą porcję, uniósł ją niedbale w moją stronę i powiedział salud , a potem wypił wszystko, pociągając dwa długie łyki. Upiłam nieco więcej. Za drugim razem płyn już tak nie palił i miał wyraźniejszy smak.

Luis znowu napełnił sobie szklankę. Powoli skończyłam swoją porcję i poczułam, jak ogarnia mnie dziwny spokój. Lek uspokajający w postaci chemicznego destylatu. Zaczęłam rozumieć, dlaczego ludzie czasem uciekają się do tego środka.

Luis odstawił pustą szklankę, uzupełnił zawartość mojej i dolał sobie trzecią porcję.

– Ostatnia kolejka – postanowił i zakręcił butelkę. – Co powiesz?

– Ciekawe – mruknęłam. Nie byłam do końca pewna, czy podobają mi się zmiany w moim organizmie, ale ta dezaprobata pozostała tylko w sferze teorii. Teraz w moich żyłach krążyło ciepło. Poczułam się odprężona, mniej skrępowana. Już nie byłam taka czujna.

Pojawiły się niebezpieczne wspomnienia z czasów, kiedy byłam wolna, potężna, zupełnie inna niż teraz. Luis przyglądał mi się znad krawędzi szklanki i pił, tym razem wolniej, tak jak ja.

– Byłaś dziś dobra – stwierdził. – Oboje okazaliśmy się dobrzy.

Nie zdarzało się to zbyt często. Nie znaliśmy się z Luisem tak jak z Mannym. Przy nim czułam się swobodnie. Rozumiałam charakter naszych relacji, niemal wyłącznie zawodowych.

A Luis był… skomplikowany. Reagowałam na niego dużo intensywniej, dotyczyło to zarówno mocy przepływającej między nami, jak i kontaktów czysto fizycznych. Odkąd zostałam człowiekiem, moje ciało wielokrotnie sprawiało mi niespodziankę i wciąż podejmowało tajemnicze działania, które, jak mi się wydawało, były oderwane od chłodnej logiki moich myśli. Nie byłam pewna, jak ludzie łączą te sfery. A także, jak robią to dżinny. Nigdy nie należałam do tych, które udawały zwykłych śmiertelników. Niektóre, jak David, prawie były ludźmi. Inne, jak Ashan, używały ludzkiej postaci jedynie jako zewnętrznej powłoki, niczego więcej.

Nie miałam pewności, który z opisów lepiej do mnie pasował, wydawało się, że moja sytuacja wciąż się zmienia.

Westchnęłam i oparłam głowę o poduszki kanapy.

– Jak sądzisz, czy ona wyzdrowieje? – zapytałam, obejmując szklankę palcami. Luis wypił ostatni łyk whisky.

– Nie chodzi o powrót do zdrowia – wyjaśnił. – Nauczy się z tym żyć albo będzie coraz bardziej nieprzewidywalna i niezrównoważona. A jeśli do tego dojdzie, Strażnicy będą musieli usunąć jej moce. Niech Bóg pomoże temu, komu się trafi to zadanie. Z dorosłym to ogromne ryzyko.

Istniał niewielki, elitarny oddział Strażników zajmujący się tropieniem ludzi, którzy stali się niebezpieczni. Stosowano wobec nich procedurę przypominającą zabieg chirurgiczny na mózgu, wykonywany jedynie przez najbardziej doświadczonych Strażników Ziemi. Istniały duże szanse zranienia lub okaleczenia psychicznego, obłędu, a nawet śmierci. Mimo to część Strażników decydowała się na takie ryzyko. Nie chcieli już dłużej być niebezpieczni dla otoczenia. W niektórych przypadkach przeprowadzano zabieg pod przymusem.

– Mam nadzieję, że to nie będzie konieczne – powiedziałam. Odstawiłam szklankę na stolik i poczułam spokój ogarniający całe moje ciało. Zwinęłam się w kłębek na kanapie, zwrócona w kierunku Luisa. Głowę opierałam o poduszki.

– Tak – zgodził się ze mną Luis. Zawahał się, a potem pochylił się do przodu i odstawił szklankę. – Chcesz jeszcze jednego drinka?

Zerknęłam na butelkę. – Nie – odparłam. – A ty?

– Nie mogę – powiedział. – Znam granice swoich możliwości i ściśle ich przestrzegam. Granice. Koncepcja nieznana większości dżinnów; niewiele nas ograniczało, tych kilka zakazów narzuciły nam niezmienne prawa wszechświata. Mimo to dobrze go rozumiałam; sama przyjęłam za swoje pewne zasady, po prostu zgadzając się na życie w ludzkiej postaci, zamiast zginąć jako wyklęty dżinn.

Część tych ograniczeń narzuciłam sobie sama.

Po chwili uświadomiłam sobie, że siedzimy w milczeniu, bez ruchu i patrzymy na siebie. Zauważyłam, że ludzie zazwyczaj nie patrzyli sobie w oczy, chyba że dążyli do starcia. Częściej tylko uprzejmie i przelotnie zerkali w swoją stronę.

Teraz było inaczej. Luis wpatrywał się we mnie tak, jakby zapomniał o mruganiu. Spojrzeniu towarzyszyły myśli, ale nie potrafiłam ich do końca rozszyfrować, ponieważ od niedawna byłam człowiekiem.

Mimo to zrozumiałam swoją reakcję. W głębi mojego ciała pojawiło się ciepło, rozpływało się we wszystkie strony, a krew szybciej krążyła w żyłach. Zaczęłam głębiej oddychać. Domyślałam się, że rozszerzyły się także moje źrenice.

Pobudzenie – głębokie, gwałtowne i pierwotne.

I ogromnie przyjemne.

– Powinienem cię odwieźć do domu – odezwał się w końcu. Jego głos brzmiał inaczej – głębiej, nieco ochryple, jakby zmuszał się do wypowiedzenia tych słów.

– Nie możesz prowadzić – stwierdziłam i spojrzałam na butelkę stojącą na stoliku. – Trzy drinki to za dużo, zgadza się? Tylko że jako Strażnik Ziemi mógł szybko się tym zająć. Mógł usunąć alkohol z organizmu, działając jednym impulsem mocy lub przynajmniej zminimalizować jego skutki.

Gdyby zechciał.

– To prawda – potwierdził obojętnym tonem. – Powinienem trochę odczekać. Podniósł butelkę do góry i spojrzał na nią ciemnymi, zmrużonymi oczami, a potem powoli odkręcił zakrętkę i wlał chlust pomarańczowego płynu najpierw do swojej szklanki, a potem do mojej. Nic nie powiedział. Ja też milczałam. Popijaliśmy whisky, nagle odkryliśmy obecność tej drugiej osoby w pokoju, a kiedy odstawiłam szklankę, poczułam, że jestem rozgrzana, spięta, świadoma istnienia każdego nerwu mojego ciała.

Wyprostowałam się gwałtownie, ściągnęłam z siebie jasną, skórzaną kurtkę i rzuciłam z rozmachem na stojący w pobliżu fotel. Pod spodem miałam cienką, bladoróżową, bawełnianą koszulkę bez rękawów. Nie zawracałam sobie głowy noszeniem niewygodnego stanika. Moja budowa sprawiała, że stanik nie był niezbędnym elementem stroju, chociaż czasem nosiłam go, aby spełnić wymogi towarzyskiej etykiety.

Ale nie dziś.

Usiadłam znowu na kanapie, moja skóra była zaróżowiona i wilgotna. Luis zerknął na mnie z boku. Nie na moją twarz. Na cienką bawełnianą tkaninę, pod którą sterczały moje sutki, stwardniałe pod wpływem chłodniejszego powietrza i pod wpływem jego gwałtownego zainteresowania.

Nadal nic nie mówiłam. On też milczał. Uniósł brwi i upił ostatni łyk trunku, a potem odstawił szklankę.

– Cass – powiedział miękko. – Nie jestem pewien, czy powinniśmy to robić.

– Dlaczego? – zapytałam. Ułożyłam się bokiem na miękkich poduszkach i spojrzałam mu prosto w oczy. – Chcesz, żebym była człowiekiem, ale się opierasz, kiedy próbuję.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Nieznana»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Nieznana» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Rachel Caine: Unknown
Unknown
Rachel Caine
Rachel Caine: Unseen
Unseen
Rachel Caine
Rachel Caine: Unbroken
Unbroken
Rachel Caine
Margit Sandemo: Oblicze zła
Oblicze zła
Margit Sandemo
Jacek Dąbała: Prawo Śmierci
Prawo Śmierci
Jacek Dąbała
Rachel Caine: Wyklęta
Wyklęta
Rachel Caine
Отзывы о книге «Nieznana»

Обсуждение, отзывы о книге «Nieznana» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.