Array Gobuss - Desiderium Intimum

Здесь есть возможность читать онлайн «Array Gobuss - Desiderium Intimum» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: fanfiction, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Desiderium Intimum: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Desiderium Intimum»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Desiderium Intimum — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Desiderium Intimum», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ale Severus wydawał się nie być w ogóle rozbawiony jego żartami. Piorunował go jedynie coraz bardziej miażdżącym spojrzeniem, aż w końcu wysyczał przez zaciśnięte zęby:

- Jeżeli zaraz nie zabierzesz mi stąd tych śmieci, to będą musieli dopisać mi do listy jeszcze jedno morderstwo.

Czasami Severus w ogóle nie potrafi poznać się na żartach. A już szczególnie przewrażliwiony jest, kiedy uczy mnie warzyć jakiś skomplikowany eliksir. Dlatego tak bardzo lubię chwile samotności, kiedy mogę po prostu siedzieć w ciszy i malować, podczas gdy on zajmuje się swoimi miksturami. Potrzebowałem odskoczni. Dawniej był nią Quidditch, ale odkąd nie mam możliwości, aby w niego grać, ba, nie mam nawet możliwości, aby swobodnie polatać na miotle, musiałem poszukać czegoś innego. Czegoś, co dałoby mi namiastkę wolności. A proces tworzenia daje naprawdę ogromne poczucie wolności. Severus pomógł mi zaadaptować jeden z pokoi na piętrze na pracownię. Mam całą masę farb i magicznych pędzli. Udało mi się już stworzyć kilka obrazów i najbardziej lubię ten moment, kiedy po przebudzeniu, wchodzę do salonu i widzę mój nowy obraz wiszący na ścianie nad kominkiem. I wiem, że skoro to nie ja go tam powiesiłem, to oznacza, że mogła to zrobić tylko jedna osoba. I czuję... takie ciepło w środku. Chociaż przez ostatni incydent Severus przestał wieszać moje nowe obrazy, a to chyba oznacza, że wciąż się na mnie gniewa... Chciałem tylko wydobyć barwę płonącego ognia z Ognilizd, ale zapomniałem o założeniu rękawic ze smoczych łusek i trochę narobiłem rabanu, kiedy Ognilizdy rzuciły się na mnie i mnie poparzyły. No i niestety Severus to usłyszał...

Harry krzyczał i rzucał się po pokoju, przewracając sztalugi, obrazy oraz wiadra z farbami i próbując oderwać poparzonymi palcami przypominające pijawkę stworzenie od swojego ramienia i zrzucić kolejną, która przyssała się do jego stopy. Miał wrażenie, jakby do jego żył wlewano płynną lawę, która sprawiała, że jego umysł płonął, a oczy zasnuwały się parującą mgłą. Wpadł na krzesło i zwalił się na podłogę w tej samej chwili, w której drzwi do pracowni otworzyły się gwałtownie, uderzając o ścianę.

- Impervius! - Pomieszczenie wypełniło się donośnym, chrapliwym okrzykiem i Harry poczuł, że obie pijawki odpadają od jego ciała i z plaśnięciem lądują obok na podłodze. - Reducto!

Usłyszał dwa niewielkie wybuchy, ale tak bardzo kręciło mu się w głowie, że nie był w stanie nawet się rozejrzeć, aby zobaczyć, co się wydarzyło i po prostu zamknął oczy, zwijając się w kłębek na chłodnej podłodze. Czuł płynący przez jego żyły ogień, który wydawał się rozgrzewać jego ciało w zastraszającym tempie i doprowadzać je do coraz wyższej gorączki. Usłyszał szybko zbliżające się kroki i po chwili jego rozpalonego czoła dotknęła lodowata dłoń. Usłyszał nad sobą syknięcie, ale nie zwrócił na nie uwagi, łapiąc tę zimną dłoń i przesuwając ją na swój policzek. Ulga, którą przynosiła, była niemal osłabiająca.

- Przepraszam - wyszeptał, kiedy Severus zabrał dłoń. - Nie gniewaj się. - Poczuł wsuwające mu się pod ramiona i nogi ręce, które uniosły go z podłogi. - Nic mi nie jest - wymamrotał, opierając głowę o ramię Severusa i owijając ręce wokół jego szyi.

Severus go gdzieś niósł i dopiero, kiedy Harry poczuł dotykający jego skóry chłód pościeli, zrozumiał, że znalazł się w łóżku. Czuł, jak przepocone ubranie klei mu się do skóry, ale Severus szybko uwolnił go ze wszystkich części garderoby i po chwili jego oparzeń dotknęły trzęsące się, blade dłonie, smarując je przynoszącą ulgę, chłodną maścią. Na chwilę uchylił powieki, aby zobaczyć, dlaczego Severus w ogóle się do niego nie odzywa, ale kiedy ujrzał bladą, napiętą twarz, zaciśnięte usta i drżące w czarnych oczach emocje, zrozumiał, że Severus jest na niego zły.

- Przepraszam - powtórzył, ponownie zamykając rozpalone powieki, ponieważ nie był w stanie utrzymać ich otwartych i poczuł, że Severus unosi jego głowę i wlewa mu w usta jakiś gorzki płyn, który sprawił, że umysł Harry'ego stał się jeszcze cięższy i zamglony.

I kiedy Harry powoli odpływał w krainę snów, przez cały czas czuł dotyk warg na swoich dłoniach. A potem te wargi zaczęły sunąć po jego skórze, do ramienia i z powrotem. Łaskotały go i to było przyjemne.

Obudził się dopiero w środku nocy. Gorączka niemal całkowicie opadła, a Severus spał w fotelu obok łóżka, z twarzą pochyloną do przodu i ukrytą pod kurtyną ciemnych włosów.

...nie odzywał się potem do mnie przez cały dzień. No, jeśli nie liczyć zwyczajowej tyrady, że jestem nieodpowiedzialnym, bezmyślnym bla bla bla i że nie potrafię wykonać nawet tak bezpiecznej czynności jak malowanie, nie narażając przy tym swojego życia. I że powinien mnie przywiązać do siebie na łańcuchu, żebym zawsze był na widoku, bo z moimi zdolnościami mogę zrobić sobie krzywdę nawet przy schodzeniu po schodach. Ale i tak wieczorem, kiedy siedział w swoim fotelu, podszedłem do niego i usiadłem mu na kolanach tak jak zawsze to robiłem, mając nadzieję, że już się na mnie nie gniewa. Nie chciałem stracić naszego wieczornego rytuału, który jest najprzyjemniejszą częścią dnia. Severus zazwyczaj siada w swoim fotelu przed kominkiem, zagłębiając się w kolejnej książce, a wtedy ja wdrapuję mu się na kolana, przytulam do niego i proszę, żeby mi czytał. I robi to. Uwielbiam słuchać jego głosu, nawet jeśli czyta nudne rozprawy naukowe na temat magicznych roślin albo niuansów w sposobie przygotowania eliksirów. Ale tym razem było inaczej. Wiesz co zrobił? Sięgnął po leżącą na stoliku książkę, którą musiał zabrać wcześniej z biblioteki i zaczął mi czytać cały rozdział o Ognilizdach, włączając niebezpieczeństwo i skutki uboczne, które mogą nastąpić po ich dotknięciu. To było bardzo wredne i uważam, że przesadził.

Ale i tak cieszę się z tego wieczoru. Ponieważ zdarzają się takie wieczory, których w ogóle nie chciałbym pamiętać...

Harry przerwał pisanie i zapatrzył się w okno. Na zewnątrz zapadał zmrok i Harry miał wrażenie, jakby przez szybę wlewał się gęsty syrop nocy. Powinien zapalić stojącą obok świecę. By rozgoniła niepokój, który zakradał się po ścianach i pełzł po suficie, próbując go dosięgnąć i złapać za gardło. Słyszał bicie własnego serca. Coraz mocniejsze i szybsze.

Zagryzł wargę i ponownie zanurzył pióro w kałamarzu, odrywając spojrzenie od majaczących w kątach cieni.

Wiem, że panuje pokój. Wiem, że uwolniliśmy Czarodziejski Świat od strachu. Wiem, że jego już nie ma i że nigdy nie wróci. Ale czasami... czasami czuję go w sobie. Czuję jego nienawiść, czuję jak ona rośnie we mnie, jak mnie wypełnia i ja wtedy... nie potrafię tego kontrolować. Luno, mam wrażenie, że jestem nim. Pamiętam jego wspomnienia, pamiętam jego emocje, pamiętam jego myśli, jego lód... pamiętam jego ciemność i coś się ze mną dzieje i pogrążam się w tym mroku. Widzę ich twarze, słyszę ich krzyki. I chcę jeszcze więcej, chcę ich cierpienia, jeszcze więcej i czuję do siebie odrazę. Czuję jak ten lód ogarnia moje wnętrze i tak bardzo się nienawidzę. Za wszystko, co im zrobiłem, chociaż wiem, że to nie ja, że to on... ale wtedy tak nie myślę i wydaje mi się, że to wszystko naprawdę stało się przeze mnie i muszę to w sobie zabić. Muszę się ukarać, muszę to z siebie wyrwać, ponieważ przypomina jad, który wypala mnie od środka, niszcząc wszystkie moje uczucia i tak bardzo wtedy potrzebuję... czegoś... kogoś... i sięgam po niego. Gdziekolwiek jest. W swoim laboratorium, w ogrodzie, w kuchni... potrzebuję go, potrzebuję, by to ze mnie wyrwał, by przegonił mrok, by mnie ukarał za wszystko, co im zrobiłem. I robi to. Wypełnia mnie gorącem i swoim penisem, wypełnia mnie bólem, na który zasłużyłem, pieprzy mnie dopóki nie zaczynam kwilić, a wtedy robi to jeszcze mocniej, wciskając moją głowę w podłogę, albo w ścianę i wykręcając mi ręce, kiedy mimowolnie zaczynam się bronić, znacząc moją skórę zadrapaniami i odciskami swoich palców, bez litości wdzierając się zarówno w moje ciało jak i w umysł i rozdzierając wszystko tak długo, dopóki ciemność nie podda się i nie wycofa, a przez wydrążoną szczelinę nie wniknie światło i znowu jestem w stanie oddychać. I zapominam o tym, jak brudny byłem jeszcze chwilę temu. Nareszcie czuję się czysty. Tylko on potrafi mnie oczyścić. Tylko on ma wystarczająco dużo siły, aby mnie zmiażdżyć i wycisnąć ze mnie ten jad, który wnika do mojego umysłu i przejmuje nade mną kontrolę. Tylko on potrafi okiełznać to, co we mnie rośnie za każdym razem, kiedy pogrążam się w mroku. Zawsze pilnuje, by wszędzie paliły się świece. Nigdy nie pozwala, by w jakimkolwiek pomieszczeniu zapanowała ciemność. Ale czasami poszukuję tej ciemności. Chcę się w niej pogrążyć. Potrzebuję jej. A światło mi przeszkadza. Ale ostatnim razem naprawdę się na mnie wściekł, kiedy to zrobiłem. Kiedy zgasiłem świece i zasłoniłem okna i usiadłem pod ścianą, pogrążając się w mroku, ale nie miałem dużo czasu, ponieważ od razu mnie znalazł...

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Desiderium Intimum»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Desiderium Intimum» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Desiderium Intimum»

Обсуждение, отзывы о книге «Desiderium Intimum» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x