Кшиштоф Борунь - Proxima

Здесь есть возможность читать онлайн «Кшиштоф Борунь - Proxima» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1987, Издательство: Iskry, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Proxima: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Proxima»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Экспедиция землян, стартовавшая в 2404 году, после 131 года долетела до системы Проксима Центавра. Исследователи переживают множество приключений исследуя планеты этой звездной системы. Одна из планет полна жизни, но разумных существ на ней нет; на другой обнаруживаются замерзшие города, на третьей — следы высокоразвитой технической цивилизации…
Роман является вторым в цикле "Космическая трилогия".

Proxima — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Proxima», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Otwarta pozostaje kwestia drapieżników. (Być może, także wygubienie pewnych bakterii chorobotwórczych; badania w toku).. Wokół stolicy Temidów jest tylko jeden gatunek żyjący w puszczy oraz na dwóch większych wyspach, który stanowi groźbę dla gospodarzy i zbiera daninę ofiar. To opancerzony kręgowiec rozmiarów małej foki, wyjątkowo odważny i krwiożerczy, uzbrojony w jedyne dwa ostre, wystające kły. Ponieważ nie spotkaliśmy jego czaszki wśród rytualnych zbiorów trofeów myśliwskich w kapłańskich grotach, widocznie Temidom nigdy nie udaje się go pokonać.

Znaleziska dowiodły, że przed zmianą orbity fauna dużych mięsożerców była tu dość urozmaicona. W obrębie dawnych temidzkich siedlisk pod Miastem Temian odkryliśmy szczątki pięciu takich gatunków, których przedstawiciele bez obaw o swoją skórę mogli polować na Temidów. Jeden, wagi słonia, podobny był raczej do krokodyla. Był to potwór o szczękach bezzębnych, zaopatrzony, w cztery rzędy kostnych wystąpień ostrych jak nóż. Istniały również formy jadowite, trybem życia przypominające węże.

W oazach ciepła brak skamielin któregokolwiek z tych rabusiów. W związku z tym, znów można by szermować porównaniami z własnego podwórka. Nasz dzielny przodek zdobywał stworzone przez przyrodę mieszkanie w walce z niedźwiedziem lub lwem jaskiniowym. Także doskonalił broń i metody współdziałania hordy w starciu ze straszliwym prześladowcą — tygrysem szablastym. Wielu poległo rozszarpanych przez bestie, lecz jakże wydatnie zmagania te popychały rozwój inteligencji, przyspieszając wzniesienie zrębów cywilizacji!

Oczywiście tak było. Ale po cóż oceny tamtych wydarzeń przenosić w kosmos, dopasowując do całkiem innej sytuacji? Budując oazy ciepła, Temianie prawdopodobnie tworzyli wszystko od zera. Łatwo to przyrównać do ogrodzonego rezerwatu na pustkowiu, gdzie się dopiero wprowadza pożądaną faunę i florę. Czy powołując w jakichś porównywalnych okolicznościach coś takiego jako trwały azyi dla pierwotnych ludzi — dalibyśmy im do towarzystwa wilki, krokodyle, żmije?…

Jeśli chodzi o rozwój inteligencji, mamy tu dwie strony medalu. Chyba przede wszystkim właśnie brakowi drapieżników trzeba przypisać poważny wzrost liczebności Temidów od początku istnienia Pięciokątów. A przecież zbyt mała populacja tak izolowanej społeczności byłaby dotkliwym hamulcem postępu. Pozostawienie jednego gatunku drapieżcy, przed którym gospodarze muszą stale się bronić — dobitnie świadczy, iż Temianie bynajmniej nie podchodzili bezkrytycznie do tych spraw. Wydaje się, że niczego nie puszczali na żywioł.

Tema, 15 października 2536

Chyba jednak zbyt pochopnie odmówiłam Temidom zdolności tworzenia mitów o zdarzeniach odległych w czasie. Co prawda, niemal wszyscy skupiają swe zainteresowania na sprawach bieżących, z trudem rozumieją, o co chodzi, gdy pytać ich o minione wydarzenia, nawet jeśli jest to przeszłość niezbyt odległa, a w języku ich nie ma wyraźnie zaznaczonej formy czasu przeszłego (ani przyszłego), okazuje się jednak, iż w tej regule są wyjątki. Szukając kontaktów z „obserwatorami nieba”, trafiłam na starucha kapłana (albo staruchę — bo to dwupłciowiec), na wpół już ślepego, lecz bardzo „rozmownego” i wyjątkowo dobrze zorientowanego w „mitologii”. Z tego, co od niego usłyszałam, wynika, że zna on szerszą, jakby pogłębioną wersję mitu o trzech braciach-bo-gach. Nie jest to, jak na razie, obraz na tyle zwarty i zrozumiały, aby można było pokusić się o wnioski. Próby rekonstrukcji mogłyby łatwo przerodzić się w konstruowanie „mitologii” przeze mnie. Napotkałam jednak szereg niewątpliwie nowych elementów godnych zastanowienia. Na przykład Te-mid ten używa słowa „rodzice rodziców”, i to nie w sensie „babka i dziadek”, lecz współplemieńców, którzy spotykali „boga-nieboga”. Być może chodzi tu o jakiś wyższy stopień „wtajemniczenia”? Muszę być jednak bardzo ostrożna z tłumaczeniem opowieści tego starca na język naszych pojęć.

Moje podejrzenie, że istnieje jakaś forma „wtajemniczenia”, nie jest zupełnie bezpodstawne. Udało mi się bowiem stwierdzić, że nie tylko mój „rozmówca” i jego brat rodzony, ale także rodzice byli „obserwatorami”. Muszę zaznaczyć, iż cała rodzina należy do dwupłciowców. W takim przypadku bracia rodzeni są to nie tylko dzieci tych samych rodziców, lecz i dzieci poczęte przez wzajemne zapłodnienie obu partnerów. Temid rodzi (a właściwie wyrasta mu na zewnątrz środkowej, najlepiej chronionej części tułowia) jedno dziecko, złączone z nim do chwili, gdy będzie już zdolne do nauki samodzielnego chodzenia i zjadania pokarmów, zdobywanych początkowo przez rodziców, a potem samodzielnie. Dzieci dwupłciowców są więc jak gdyby bliźniętami. U jednopłciowców rodzi tylko jeden osobnik (można go nazwać żeńskim), podobnie jak u ludzi. Małżeństwa dwupłciowców z jediiopłciowcami zdarzają się wcale nierzadko — w ich wyniku rodzi oczywiście tylko jeden z osobników, ale jak się okazało, są one z reguły płodniejsze. Rodzą się z nich osobniki jedno-i dwupłciowe. Rozkład procentowy tych trzech płci jest obecnie przedmiotem badań prowadzonych przez Renego we wszystkich czterech oazach ciepła.

Wracając do głównego tematu muszę stwierdzić, iż sprawa „obserwatorów nieba” była dla mnie o tyle intrygująca, że wskazywała na pewne zalążkowe formy rozwarstwienia w społeczeństwie Temidów, opartego na podziale funkcji i przekazywaniu jej potomkom. Mogłoby to z pewnością sprzyja'ć gromadzeniu wiedzy w jednej rodzinie i ewentualnemu jej strzeżeniu, a więc pierwocinom „wtajemniczenia”.

Od starego Temida dowiedziałam się, że również „rodzice rodziców rodziców” (co, jak się okazało, nie oznacza pradziadków, lecz przodków) zajmowali się tym samym i oni właśnie dostąpili zaszczytu spotykania się z „bo-giem-niebogiem”. Oczywiście nie mówił tego w czasie przeszłym (bo nie potrafił), lecz tak jakby działo się to obecnie, twierdząc jednocześnie, że „rodzice rodziców rodziców” nie żyją. Zaczęłam podejrzewać, iż być może wśród „obserwatorów” istnieje jakaś forma wiary w życie pozagrobowe, ale było to nieporozumienie lingwistyczne. Okazało się jednak nieporozumieniem twórczym.

Próbując wyjaśnić kwestię, gdzie zmarli przodkowie spotykają się z „bo-giem-niebogiem”, dowiedziałam się, że dzieje się to w jakiejś wielkiej „boskiej-nieboskiej grocie”. Pytałam też, czy ci przodkowie widzą nie tylko „boga-nieboga”, ale również trzech braci-bogów (zwłaszcza że byli również „obserwatorami nieba”). Temid wyjaśnił, że „Brat-niebrat” (Proxima) jest. ciężko chory, a „Bracia” (dwa słońca Tolimana) martwią się tym i chcą ratować świat (Temę) i wszystko, co w nim żyje. Ale świat też jest bardzo chory i dlatego Temidzi i wszystko, co żyje, czekają w wielkiej grocie, aż wyzdrowieje.

Rzeczywiście, na pierwszy rzut oka wygląda to na mit o życiu pozagrobowym. Stary Temid twierdzi jednak jednocześnie, że tej groty teraz nie ma. A więc chyba raczej mit ten odbija jakieś dawne wydarzenia, w których uczestniczyli Temidzi i Temianie (ci ostatni być może rzeczywiście przybyli z Tolimana?). Muszę to przedyskutować z Korą, Igorem i Szu.

Tema, 2 listopada 2536

Badania przeprowadzone przez Jaro chemotropem nie rozwiązały zagadki „schronów” w Mieście Temian. Wynika z nich tylko, że podziemia zostały bardzo czysto wysprzątane tuż przed kataklizmem. Być może oczekiwano posiłków wojennych. Rewelacyjnym odkryciem było jednak stwierdzenie, iż mieszkańcy Miasta Temian oddychali powietrzem o zawartości tlenu podobnej do powietrza ziemskiego. Jest to dowodem, że twórcy tych twierdz nie pochodzili z Temy. Być może przybyli w ogóle spoza Układu Proximy.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Proxima»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Proxima» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Кшиштоф Борунь
libcat.ru: книга без обложки
Кшиштоф Борунь
libcat.ru: книга без обложки
Кшиштоф Борунь
libcat.ru: книга без обложки
Кшиштоф Борунь
libcat.ru: книга без обложки
Кшиштоф Борунь
libcat.ru: книга без обложки
Кшиштоф Борунь
libcat.ru: книга без обложки
Кшиштоф Борунь
libcat.ru: книга без обложки
Кшиштоф Борунь
Кшиштоф Борунь - Kosmicni bracia
Кшиштоф Борунь
Кшиштоф Борунь - Поріг безсмертя
Кшиштоф Борунь
Кшиштоф Борунь - Восьме коло пекла
Кшиштоф Борунь
Отзывы о книге «Proxima»

Обсуждение, отзывы о книге «Proxima» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x