Rafał Ziemkiewicz - Wybrańcy bogów

Здесь есть возможность читать онлайн «Rafał Ziemkiewicz - Wybrańcy bogów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wybrańcy bogów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wybrańcy bogów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Każda twoja myśl może zostać podsłuchana. Nawet upływ czasu nie ochroni przed telepatami. Tylko wybrańcy mogą się z nimi zmierzyć. Wybrańcy Bogów to najbardziej tradycyjna książka science fiction Rafała A. Ziemkiewicza, znanego publicysty i autora m.in. powieści Pieprzony los Kataryniarza, Walc stulecia oraz tomu opowiadań Czerwone dywany, odmierzony krok, trzykrotnego laureata nagrody im. Janusza A. Zajdla. Rzecz dzieje się w odległej przyszłości na jednej z wielu skolonizowanych planet, Terei. Przed laty koloniści porwani ideą wolnego, autarkicznego społeczeństwa, zerwali kontakty z metropolią. Skutki okazały się opłakane – rewolucyjna władza wyrodziła się a jej totalitarne rządy doprowadziły do cywilizacyjnej katastrofy. Zbliżająca się nieuchronnie klęska głodu zaostrza walkę pomiędzy rywalizującymi ze sobą frakcjami rządzących. rządzących wir wydarzeń wplątana jest trójka głównych bohaterów: zbuntowany przeciw systemowi były policjant telepata, zawodowy bojownik opozycji i młody rockman, nieświadomy, że los obdarzył go unikalną właściwością umysłu.

Wybrańcy bogów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wybrańcy bogów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pozujesz, Kensicz. Każde słowo było sztywne i głupie, a wszystkie razem – bez sensu. Tak naprawdę znaczą tyle, że srasz po nogach i wstydzisz się za samego siebie. I jeszcze tyle, że fascynuje cię ten facet i ta jego pewność siebie. I próbujesz go naśladować. Nie, to nie było pod niego. Raczej pod Hornena. On też cię fascynuje. Jednak jesteś szczeniak. I pozer.

Poczuł na ramieniu dłoń Sayena.

– Nie denerwuj się, Kensicz. Nie ma o czym gadać. Nie spodziewał się takiej reakcji.

– Sayen – zapytał widząc, że zbiera się do drzwi. – Dlaczego ja? Dlaczego właśnie ja?

– Tutaj nie można rozmawiać – odparł sucho. – Wytłumaczę ci kiedy indziej.

Jeszcze w drzwiach odwrócił się i spojrzał na niego z uśmiechem.

– Ufaj mi – powtórzył, podnosząc wskazujący palec do góry.

Rozdział 7

„W postaci teorii wzmocnień Nilsa Bordena otrzymaliśmy nie tylko wspaniały pomnik ludzkiego geniuszu, nie tylko zachwycający przejaw socjonicznej biegłości, ale też nadzwyczaj sprawne narzędzie regulowania procesów rozwojowych społeczeństwa”.

(I. Tonkai – fragment pracy habilitacyjnej na stopień kapitana. Archiwum IRS w Arpanie)

– Będzie żyć – Draun zatrzasnął za sobą drzwi i ciężko opadł na fotel. – Ale to jedyne, co lekarze potrafią powiedzieć. Niezwykle silny wstrząs psychiczny. Bardzo możliwe, że wyląduje u czubków. W każdym razie do linii już nie wróci.

– Czy lekarze wypowiedzieli się co do przyczyn wypadku? – zapytał siedzący z boku facet z pionu technicznego. Przysłali go, by udowadniał, że ich sprzęt nie zawinił. I to właśnie robił od prawie godziny.

Braun skinął głową, drapiąc się po policzku.

– Załatwili nas jak gnojków. Pierwsza klasa. Wiecie, co jest najgorsze przy tempaxowaniu? Wydarzenia zapisują się z nierówną siłą, bardzo silne emocje można przy odrobinie zdolności wyłowić po długim czasie nawet bez przyrządów…

Tonkai czuł zmęczenie. Stał odwrócony plecami do pokoju i szukał w szufladzie pigułek pobudzających.

– No i co? – powiedział, żeby Draun przestał się mądrzyć i przeszedł do rzeczy.

– Tam była sala przesłuchań. To znaczy, nie taka normalna sala przesłuchań. No, cholera, katownia. Z kilkaset osób musieli tam wykończyć na amen i to pewnie w ciekawy sposób. Wtedy im żaden Borden nie siedział na łbie, nie było takiego patyczkowania się jak teraz. Te mury wrzeszczą. Zdziwię się, jeśli Wonden nie zwiariuje po wszystkim na amen.

Tonkai przełknął pigułkę, popijając ją wodą. Usiadł.

– Ciekawe, co za skurwysyn to wymyślił. Pewnie ten Sayen. Szkolili go na tempax.

– Obawiam się w takim razie, że Wonden trochę sam sobie zawinił. Nie mógł nie czuć, że coś jest nie w porządku. Zbagatelizował to.

Tonkai nie odzywał się. Zapalił papierosa. I co teraz? Początek śledztwa. Zgubił jedyny trop, stracił telepatę, tempax do remontu. Mokarahn go nie pogłaszcze. Dobra, cholera, znalazł sobie asa od poplątanych spraw. Odda to śledztwo komu innemu. Kurwa. Mać.

– Przesłuchiwałem dziewczynę tego Kensicza – powiedział Boley, patrząc na niego. – Nic z niej nie wydusiłem. Pożegnał się z nią, powiedział, że musi wyjechać na dłuższy czas. Zasugerował, że robi coś dla podziemia.

– Odczyt?

– Nie wie nic więcej niż powiedziała. W głębi ducha była przekonana, że tamten znalazł sobie jakąś inną i szuka pretekstu, żeby ją spławić. Jak to baba.

Siedzi osioł, robi głupią minę i udaje, że mu przykro.

– Cymbał jesteś! Ta dziwa może być sprytniejsza od was wszystkich! Mogła się zasugerować. Sprawdziłeś to? Próbowałeś ją rozkojarzyć? Czy tylko prosiłeś grzecznie, żeby coś łaskawie powiedziała?!

To nawet nie takie głupie. Tonkai wiedział z doświadczenia, że kobiety przesłuchuje się z reguły trudniej niż mężczyzn. Rzadko zdobywały się na heroizm, ale jak się już taka zmora zacięła, to można się było urobić po łokcie.

– Myślisz ośle, że jak ją raz spytałeś, to sprawa załatwiona? – dodał po chwili. – Siedział u niej całą noc, więc jak sądzisz, kiedy facet jest najrozmowniejszy?

Boley nie tracił spokoju. Cholerny pętak.

– Wątpię, żeby coś wiedziała. Ale jeśli pan nalega, dam ją chłopakom z przesłuchań. Przynajmniej przestaną się nudzić. A jeżeli i tak nic z niej nie wycisną?

– To poprosisz ich, żeby się do czegoś przyznała i wsadzisz ją pospolitniakom. Wzięli ją z domu?

– Nie, z ulicy. Chyba nikt nie wie, że tu jest. Zapadła cisza. Trochę niezręczna cisza. Pierwszy przerwał ją facet z technicznego.

– No cóż, potwierdzenie tej hipotezy, zwalnia nas z odpowiedzialności za wypadek. Zaznaczę w swoim raporcie, że należy rozważyć na przyszłość problem zabezpieczeń przed podobnymi zdarzeniami.

Nikt nie podjął tematu.

Tonkai podniósł się i wyszedł bez słowa. Wyścielony zieloną okładziną korytarz wiodący do windy był jakiś dłuższy niż zwykle. Pierwsza zasada – idź na dywanik sam, zanim cię tam wezwą. Może Mokarahn ma jakieś nowe, radosne informacje? Na przykład, że zasypali się i przyciął ich system… Chociaż nie, wtedy by nie było informacji, tylko aresztowanie. System, jeśli rejestrował kogoś poszukiwanego, nie dawał mu najmniejszych szans na ucieczkę. Zresztą, gdyby wpadli tak głupio, straciłby cały szacunek, jakiego nabrał dla przeciwników w Trumnie. W końcu walczył ze starymi fajterami, którzy sztuczki z przechytrzaniem komputerów musieli mieć opanowane do perfekcji.

Nie musieli zresztą aż tak się wysilać. System działał od tylu lat, wichrzyciele dawno już go rozgryźli. Potrzeba czegoś nowego. Telepatii, chociażby. Taki kretyn, zamiast pięćset razy oglądać rozwalony tempax, mógłby popracować, wymyślić coś, żeby dało się czytać bezpośrednio w myślach. Objąć takim podsłuchem całe miasto…

Wymyślą, cholera. To kwestia czasu. Tylko, że przedtem Tonkai może doczekać emerytury w stopniu kapitana. A już niemal widział w duchu tytułową stronę habilitacji na majora: „Szczególne aspekty zastosowania teorii wzmocnień Nilsa Bordena w praktyce śledczej, na przykładzie rozbicia spisku Sayena Meta” – i numer sprawy w nawiasach.

Zatrzymał się przed wyłożonymi grubą warstwą izolacji drzwiami pułkownika. Wystukał kod wejścia. Odstawiać nieszczęśnika, zwalić wszystko na sprzęt – nie, nic z tego, na pewno podeślą Mokarahnowi raport tego fagasa z technicznego. Wonden zawiódł, o właśnie! Młody, niedoświadczony telepata, świeżo po kursie. Dał się podejść przestępcom. Nie można go za to winić.

„Pułkownik Mokarahn jest nieobecny” – drzwi ani drgnęły. – „Proszę zarejestrować swoją sprawę w sekretariacie”.

Nieobecny? O tej porze? Bez jaj…

Wszedł do sekretariatu. Sekretarka rzuciła mu zza biurka spłoszone spojrzenie.

– Kapitan Tonkai. Mam ważne informacje dla pułkownika. O postępach śledztwa numer S-4 BR 4978/49. Kazał informować się na bieżąco.

– Pułkownika nie ma – panienka miała minę, jakby chciała uciec.

– A gdzie jest, złociutka? To pilne.

– Nie wiem. Przed godziną wypadł stąd jak bomba, wezwał flajter… Nic nie mówił.

– Co? – Tonkai nie próbował ukryć zdziwienia. – Jak się z nim skontaktować?

– Nie podał… – zaraz się rozpłacze, cholera. I nagle Tonkai poczuł ciarki na plecach. Mokarahn opuszczający swoje biuro tak nagle, o tej porze? Bez podania sekretarce żadnych informacji, bez poinformowania o tym podwładnych i udzielenia im instrukcji na czas swojej nieobecności? Facet, który plan dnia ma rozpisany co do sekundy, nawet cygara zapala zawsze o tej samej, uświęconej rytuałem porze? To tak, jakby atomowy tajmer zatrzymał się nagle i wypisał na czytniku „biorę sobie urlop”. O kurwa, co się dzieje?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wybrańcy bogów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wybrańcy bogów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Katherine Page
Rafał Dębski - Labirynt Von Brauna
Rafał Dębski
Ian Mcdonald - Rzeka bogów
Ian Mcdonald
libcat.ru: книга без обложки
Howard Lovecraft
Rafał Ziemkiewicz - Polactwo
Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz - Pieprzony Los Kataryniarza
Rafał Ziemkiewicz
Dorota Terakowska - Samotność bogów
Dorota Terakowska
H. Lovecraft - The Moon Bog
H. Lovecraft
Отзывы о книге «Wybrańcy bogów»

Обсуждение, отзывы о книге «Wybrańcy bogów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x