Harry Harrison - Planeta Smierci 2

Здесь есть возможность читать онлайн «Harry Harrison - Planeta Smierci 2» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1999, Издательство: Amber, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Planeta Smierci 2: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Planeta Smierci 2»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Ścigany listem gończym międzyplanetarny szuler Jason dinAlt zostaje schwytany przez szalonego fanatyka. Mikah Samon zamierza dostarczyć swojego jeńca na Cassylię, gdzie czeka go sąd i pewna śmierć. W czasie podróży Jasonowi udaje się doprowadzić do awarii pokładowego komputera nawigacji. Pozbawiony systemów sterowania statek rozbija się na tajemniczej planecie…

Planeta Smierci 2 — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Planeta Smierci 2», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Rozdział 15

— Zapłacą, oo, zapłacą mi za to! — mruknął Hertug straszliwie zgrzytając zębami. Pociągnął ze szklaneczki brandy wyprodukowanej przez Jasona, a jego oczy i nos były czerwieńsze niż zwykle.

— Cieszę się, że tak uważasz, to właśnie bowiem miałem na myśli — rzekł Jason na wpół leżąc na otomanie. Na jego piersi stała nieco większa szklanka. Przemył ranę na udzie przegotowaną wodą i owinął ją sterylnymi bandażami. Pobolewała go nieco, ale nie “ sądził, by przysporzyła mu kłopotów. Przestał zwracać na nią uwagę i przystąpił do układania planów.

— Musimy zaraz rozpocząć wojnę — oznajmił.

— Czy to nie za szybko? — Hertug zamrugał. — To znaczy, czy jesteśmy już gotowi?

— Napadli twój zamek, zabili twoich żołnierzy, zniszczyli twój…

— Śmierć Trozelligoj! — wrzasnął Hertug i cisnął szklanką o ścianę.

— To już lepiej. I pamiętaj, jaki numer wycięły ci te zdradzieckie sukinsyny. Nie możesz puścić tego płazem. A poza tym, powinniśmy zacząć wojnę jak najszybciej, bo potem będziemy bez szans. Jeżeli Trozelligoj zadali sobie aż tyle trudu, żeby mnie schwytać, to znaczy, że są poważnie zaniepokojeni.

A ponieważ plan się nie powiódł, przygotują następny, mocniejszy i najprawdopodobniej uzyskają pomoc niektórych klanów. Zaczynają się ciebie bać, Hertugu i lepiej będzie, jeżeli to my zaczniemy tę wojnę, zanim zdecydują się połączyć i nas zniszczyć. A pojedynczo, możemy sobie dać z nimi radę.

— Dobrze by było, gdybyśmy mieli więcej ludzi i trochę czasu…

— Mamy około dwóch dni — tyle czasu zajmie mi wyposażenie mojej floty inwazyjnej. To wystarczy, byś mógł wezwać posiłki. Chcemy zaatakować i zdobyć fortecę Trozelligoj i jest to nasza jedyna szansa. A nowa katapulta parowa załatwi sprawę.

— Czy została wypróbowana?

— W wystarczającym stopniu, by przekonać się, że jest w stanie wykonać to, do czego ją zaprojektowano. Celowanie i próbne strzelanie przeprowadzimy, biorąc za cel Trozelligoj. Rozpocznę pracę o brzasku, a tymczasem proponuję zaraz wysłać posłańców, żebyś zdołał^na cz,as zebrać wielu ludzi. Śmierć Trozelligoj!

— Śmierć! — odezwał się jak echo Hertug i wykrzywił się straszliwie, dzwoniąc na służbę.

Było jeszcze wiele do zrobienia i Jason zdołał załatwić wszystko rezygnując ze snu. Gdy czuł się zmęczony, przypominał sobie zdradę Mikaha oraz zastanawiał się, jaki los spotkał Ijale i natychmiast wściekłość przydawała mu nowych sił do pracy. Nie miał żadnej pewności, że Ijale w ogóle jeszcze żyje, po prostu zakładał, iż została porwana. No, a z Mikahem miał sporo porachunków.

Ponieważ machina parowa i śruba zostały jux zamontowane w kadłubie i sprawdzone bez wypływanią za bramę, prace wykończeniowe na okręcie wojennym zabrały niewiele czasu. Polegały one przede wszystkim na zamontowaniu płyt żelaznych tak, by chroniły nadbudówki i kadłub powyżej linii wodnej. Opancerzenie na dziobie było grubsze i Jason zadbał również o wzmocnienie wewnętrznej konstrukcji tej części okrętu. Początkowo zamierzał umieścić kata-pultę na jego pokładzie, ale potem zarzucił ten pomysł. Bardziej prosty sposób był lepszy. Katapultę zainstalowano na dużej, płaskodennej barce, na której znalazł się również kocioł, zbiornik z paliwem i zestawem starannie zaprojektowanych pocisków.

Perssonoj przybywali. Wszyscy płonęli gniewem i żądzą zemsty za zdradziecką napaść. Drugiej nocy, mimo ich wrzasków, Jason zdołał jednak przespać się kilka godzin. Na jego polecenie zbudzono go o świcie. Flota się zgromadziła i przy akompaniamencie łomotu bębnów i wycia trąb, postawił żagle.

Pierwszy wypłynął okręt wojenny “Dreadnaught”, na którego opancerzonym mostku znajdowali się Jason i Hertug. Okręt holował barkę, a za nimi, w szyku torowym, podążały rozmaite jednostki wypełnione wojskiem. Całe miasto wiedziało, na co się zanosi i kanały były puste. Bramy fortecy Trozelligoj były zamknięte. Twierdza oczekiwała na atak. Jason, na długo zanim znalazł się w zasięgu strzał z łuków, dał sygnał syreną i cała flota zatrzymała się niechętnie.

— Czemu nie atakujemy? — zapytał Hertug.

— Ponieważ mamy ich w zasięgu strzału, a oni nas nie.

Potężne włócznie o żelaznych grotach wyrżnęły w wodę ponad trzydzieści metrów od dziobu okrętu.

— Strzały jetilol — Hertug wzdrygnął się. — Widziałem jak bez trudu przebijały siedmiu ludzi naraz.

— Ale nie tym razem. Chcę zademonstrować im, na czym polega naukowy sposób prowadzenia wojny.

Jetilo były równie skuteczne, co wrzaski żołnierzy na murach, którzy ciskali klątwy, tłukąc mieczami o tarcze i wkrótce Trozelligoj przerwali ostrzał. Jason przedostał się na barkę i dopilnował, by ją solidnie zakotwiczono, dziób miał być skierowany na fortecę. W czasie gdy ciśnienie w kotle rosło, wycelował katapultę i na chybił trafił ustawił kąt podniesienia.

Urządzenie było proste, ale potężne i pokładał w nim wielkie nadzieje. Na platformie, którą można było obracać, a także zmieniać jej kąt nachylenia, znajdował się wielki cylinder parowy z tłokiem umocowanym do krótszego ramienia długiej dźwigni. Gdy do cylindra wpuszczono parę, krótki, lecz potężny suw tłoka wprawił w gwałtowny ruch górną część ramienia, które zatrzymywało się, uderzając w wyściełaną poprzeczkę i wyrzucało to, co znajdowało się w łyżce umocowanej do zakończenia dźwigni. Mechanizm przeszedł próby i okazało się, że działa doskonale, ale jak dotąd z katapulty nie oddano ani jednego strzału.

— Pełne ciśnienie! — zawołał Jason do swych techników. — Załadować do łyżki jeden kamień. — Przygotował duży wybór pocisków. Każdy z nich ważył mniej więcej tyle samo, co upraszczało sprawę celowania. Gdy ładowano pocisk na katapultę, jeszcze raz sprawdził elastyczne przewody pary. Z ich wykonaniem miał najwięcej kłopotów, ale mimo to wciąż zdarzały się nieszczelności — zwłaszcza przy długim ich używaniu pod wysokim ciśnieniem.

— Jazda! — zawołał i przycisnął dźwignię zaworu.

Tłok przesunął się szybko, ramię dźwigni poderwało się do góry i z łomotem wyrżnęło w poprzeczkę. Kamień pomknął ze świstem, zmieniając się stopniowo w malejącą kropeczkę. Wszyscy Perssonoj wrzasnęli triumfalnie. Wrzask ten umilkł jednak, gdy kamień przeleciał dobre pięćdziesiąt metrów ponad najwyższą wieżą i chlupnął do kanału po drugiej stronie twierdzy nie wyrządzając najmniejszych szkód. Trozelligoj widząc to zaczęli wznosić szydercze okrzyki.

— To tylko próbne strzały — zbagatelizował niepowodzenie Jason. — Trochę mniejszy kąt podniesienia i następny kamień wrzucę im prosto na dziedziniec.

Przekręcił zawór odprowadzający i siła ciężkości opuściła dłuższe ramię dźwigni do pozycji horyzontalnej, przesuwając zarazem tłok do pozycji wyjściowej. DinAlt uważnie zamknął zawór i zmienił kąt podniesienia. Załadowano następny kamień i Jason odpalił.

Tym razem triumfalne okrzyki rozległy się tylko w twierdzy Trozelligoj. Kamień wzbił się prawie pionowo do góry, a potem spadł, posyłając na dno jedną z łodzi Perssonoj.

— Kiepska jest ta twoja piekielny machina — oznajmił Hertug, który zjawił się, by obejrzeć strzelanie.

— Doświadczenia w warunkach polowych zawsze stwarzają pewne problemy — wycedził Jason przez zaciśnięte zęby. — Lepiej przypatrz się uważnie następnemu strzałowi. — Postanowił dać sobie spokój z wymyślnymi trajektoriami stromotorowymi i spróbować strzelania bezpośredniego. Zauważył, że machina dysponowała o wiele większą mocą, niż początkowo przypuszczał. Obracając wściekle pokrętłem mechani/mu podniesienia uniósł tylną część katapulty tak, że kamień po opuszczeniu łyżki powinien był lecieć niemal równolegle do powierzchni wody.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Planeta Smierci 2»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Planeta Smierci 2» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Planeta Smierci 2»

Обсуждение, отзывы о книге «Planeta Smierci 2» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x