• Пожаловаться

Orson Card: Dzieci Umysłu

Здесь есть возможность читать онлайн «Orson Card: Dzieci Umysłu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1998, ISBN: 83-7180-898-4, издательство: Prószyński i S-ka, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Orson Card Dzieci Umysłu

Dzieci Umysłu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Dzieci Umysłu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Ostatni tom sagi o Enderze. Sojusznicy Endera wyruszają na spotkanie lusitańskiej flotylli sposobiącej się do zniszczenia planety zamieszkanej przez trzy rasy istot rozumnych. Czy uda im się nie dopuścić do masakry? Jaką rolę odegra Ender? Odpowiedzi na te pytania są bardziej zaskakujące niż ktokolwiek mógłby się spodziewać.

Orson Card: другие книги автора


Кто написал Dzieci Umysłu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Dzieci Umysłu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Dzieci Umysłu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Najlepsza — zapewniła Jane. Milczeli przez chwilę.

Dopiero w pobliżu domu Jakta, nowego budynku na przedmieściu Milagre, Jane odezwała się znowu.

— Pamiętaj, Miro, kiedy mówi młoda Valentine, przemawia aiúa Endera.

— To samo dotyczy Petera. I to właśnie jest zabawne. Powiedzmy tylko, że młoda Val, choć słodka, nie prezentuje zrównoważonych poglądów. Ender nią kieruje, ale ona sama nie jest Enderem.

— Jest go po prostu za dużo — stwierdziła Jane. — I mnie chyba też jest za dużo, przynajmniej w opinii Gwiezdnego Kongresu.

— Nas wszystkich jest za dużo — uznał Miro. — Ale nigdy dosyć.

Dotarli na miejsce. Miro i młoda Val zostali wprowadzeni do środka. Jedli niewiele; usnęli, gdy tylko znaleźli się w łóżkach. Miro wiedział, że rozmowy trwały do późnej nocy, ponieważ nie spał dobrze i co chwilę się budził. Źle się czuł, nie przyzwyczajony do miękkiego materaca, a może też dlatego, że porzucił swoje zadanie — jak żołnierz, który czuje się winny, gdyż opuścił posterunek.

Mimo zmęczenia obudził się wcześnie. Niebo za oknem wciąż okrywała szarość przedświtu, rozjaśniana pierwszymi promieniami schowanego za horyzontem słońca. Jak to miał w zwyczaju, wstał natychmiast, chwiejąc się lekko, póki z umysłu nie wywietrzały resztki snu. Włożył coś na siebie i poszedł do łazienki. Kiedy wracał, usłyszał dobiegające z kuchni głosy. Albo wieczorna dyskusja jeszcze się nie skończyła, albo jakieś neurotyczne ranne ptaszki poniechały samotności i paplały do siebie, jak gdyby przedświt nie był najciemniejszą godziną rozpaczy.

Stał przed swoimi otwartymi drzwiami, gotów wrócić do pokoju i odciąć się od tych głosów, gdy nagle uświadomił sobie, że jeden z nich należy do młodej Val. A potem odkrył, że drugi to głos starej Valentine. Zawrócił natychmiast, ruszył do kuchni i raz jeszcze zawahał się przed progiem.

Rzeczywiście, obie Valentine siedziały przy stole. Nie patrzyły na siebie. Wyglądały przez okno, sącząc jakiś wywar z owoców i jarzyn, specjalność starej Valentine.

— Napijesz się, Miro? — spytała Valentine, nie oglądając się nawet.

— Nie. Nawet na łożu śmierci nie wezmę tego do ust — odparł. — Nie chciałem wam przeszkadzać.

— To dobrze.

Młoda Val milczała.

Miro wszedł do kuchni i nalał sobie szklankę wody z kranu. Wypił ją jednym haustem.

— Mówiłam ci, że to Miro jest w łazience — odezwała się stara Valentine. — Nikt oprócz tego chłopca nie przerabia dziennie tyle wody.

Miro zachichotał, ale nie usłyszał śmiechu młodej Val.

— Chyba przeszkadzam wam w rozmowie — rzekł. — Pójdę już.

— Zostań — rzuciła Valentine.

— Proszę — dodała Val.

— Prosisz o co? — zapytał Miro. Spojrzał na nią z uśmiechem.

Nogą przysunęła mu krzesło.

— Siadaj — zaproponowała. — Pani i ja omawiamy kwestię bliźniaczą.

— Uznałyśmy — rzekła Valentine — że jako osoba odpowiedzialna, powinnam umrzeć pierwsza.

— Wręcz przeciwnie — zaprotestowała Val. — Uznałyśmy, że Gepetto nie dlatego stworzył Pinokia, że chciał mieć prawdziwego chłopca. Cały czas zamierzał zrobić kukiełkę. Ta sprawa z żywym dzieckiem to jego lenistwo. Pragnął, żeby kukiełka tańczyła, ale nie miał ochoty męczyć się pociąganiem za sznurki.

— Ty jesteś Pinokiem — odgadł Miro. — A Ender…

— Mój brat nie chciał cię stworzyć — oświadczyła Valentine. — I nie próbuje tobą kierować.

— Wiem — szepnęła Val. Nagle łzy stanęły jej w oczach.

Miro sięgnął do jej dłoni, ale natychmiast cofnęła rękę. Nie, nie unikała jego dotknięcia, po prostu starła z oczu irytujące łzy.

— Wiem, że gdyby potrafił, odciąłby sznurki… Tak jak Miro przeciął sznurki swojego starego, kalekiego ciała.

Miro pamiętał to dokładnie. W jednej chwili siedział w kosmolocie i patrzył na własny perfekcyjny wizerunek: zdrowy, młody i silny… A w następnej to on stał się wizerunkiem, zawsze nim był, i patrzył na okaleczoną, połamaną, niesprawną wersję samego siebie. I na jego oczach to nie kochane, nie chciane ciało rozpadło się w pył i zniknęło.

— Nie sądzę, żeby cię nienawidził — powiedział. — Nie tak, jak ja nienawidziłem dawnego siebie.

— Nie musi mnie nienawidzić. Zresztą to wcale nie nienawiść zabiła twoje dawne ciało.

— Val unikała jego wzroku. W ciągu wielu godzin wspólnego badania planet nigdy nie mówili o niczym tak osobistym. Nigdy nie ośmieliła się rozmawiać z nim o tamtej chwili, kiedy oboje zostali stworzeni.

— Nienawidziłeś swojego ciała, dopóki byłeś w nim uwięziony, ale gdy tylko powróciłeś do nowego, właściwego, przestałeś zwracać uwagę na stare. Nie było już tobą. Twoja aiúa nie odpowiadała za nie. A kiedy nic go nie podtrzymywało… pękło jak balon.

— Najpierw drewniana kukiełka — uśmiechnął się Miro — potem balon. Jak jeszcze mnie nazwiesz?

Stara Valentine zignorowała tę próbę żartu.

— Mówisz więc, że Ender uważa cię za mało interesującą.

— Wielbi mnie — odparła młoda Val. — Ale uznaje za nudną.

— No tak… Mnie też.

— To absurd — wtrącił Miro.

— Doprawdy? Nigdy nigdzie za mną nie podążał. Zawsze ja szłam za nim. Szukał chyba dla siebie życiowej misji. Jakiegoś wielkiego czynu, równoważącego straszliwy akt, którego dokonał w dzieciństwie. Myślał, że będzie to odrodzenie Królowej Kopca. A kiedy z moją pomocą napisał Hegemona, miał nadzieję, że to wystarczy. Mylił się. Wciąż poszukiwał czegoś, co pochłonie całą jego uwagę i wciąż niemal to znajdował, albo też znajdował na tydzień czy miesiąc. Jedno jednak jest pewne, to nigdy nie byłam ja. Ponieważ zawsze stałam przy nim, przez wszystkie miliardy kilometrów, które pokonał, przez trzy tysiące lat. Tyle pisałam… nie z miłości do historii, ale dlatego że pomagałam mu tym w pracy. Tak jak moje teksty pomagały w pracy Peterowi. A kiedy kończyłam, na kilka godzin czytania i dyskusji zwracał na mnie uwagę. Tylko za każdym razem sprawiało mi to mniej satysfakcji, ponieważ nie ja go interesowałam, ale moja opowieść. Aż w końcu znalazłam człowieka, który oddał mi całe swoje serce. I zostałam przy nim. A mój niedorosły brat ruszył dalej beze mnie i znalazł rodzinę, która przyjęła całe jego serce. I tak żyliśmy, o wiele planet od siebie, ale szczęśliwsi, niż kiedykolwiek byliśmy razem.

— Więc dlaczego znowu do niego przyleciałaś? — zdziwił się Miro.

— Nie przyleciałam dla niego. Przyleciałam dla ciebie. — Valentine uśmiechnęła się. — Dla świata zagrożonego zniszczeniem. Ale ucieszyłam się, widząc Endera, choć wiedziałam, że nigdy nie będzie należał do mnie.

— Może i precyzyjnie opisałaś, jak ty odbierałaś wasz związek — stwierdziła Val. — Ale na pewnym poziomie musiał poświęcać ci uwagę. Istnieję, ponieważ zawsze jesteś w jego sercu.

— Może jako fantazja dzieciństwa. Nie ja sama.

— Spójrz na mnie. Czy to jest ciało, które nosiłaś, kiedy miał pięć lat, został zabrany z domu i wysłany do Szkoły Bojowej? Czy to choćby ta nastoletnia dziewczyna, którą poznał tamtego lata na jeziorze w Karolinie Północnej? Musiał poświęcać ci uwagę, jeszcze kiedy dorosłaś, ponieważ jego wizerunek ciebie ulegał zmianom i stał się mną.

— Jesteś tym, kim byłam, kiedy pracowaliśmy razem nad Hegemonem — stwierdziła ze smutkiem Valentine.

— Czy byłaś tak zmęczona? — spytała Val.

— Ja jestem — wtrącił Miro.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Dzieci Umysłu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Dzieci Umysłu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Orson Card: Ender's Shadow
Ender's Shadow
Orson Card
Orson Card: Ender in exile
Ender in exile
Orson Card
Orson Card: Jocul lui Ender
Jocul lui Ender
Orson Card
Orson Card: Gra Endera
Gra Endera
Orson Card
Orson Card: Mówca umarłych
Mówca umarłych
Orson Card
Orson Card: Ender wint
Ender wint
Orson Card
Отзывы о книге «Dzieci Umysłu»

Обсуждение, отзывы о книге «Dzieci Umysłu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.