• Пожаловаться

Stephen Baxter: Czasopodobna nieskończoność

Здесь есть возможность читать онлайн «Stephen Baxter: Czasopodobna nieskończoność» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Poznań, год выпуска: 1999, ISBN: 83-7150-479-9, издательство: Zysk i S-ka, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Stephen Baxter Czasopodobna nieskończoność

Czasopodobna nieskończoność: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Czasopodobna nieskończoność»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Michael Poole spędził wiele lat, zmagając się z problemem fizyki kwantowej podczas budowy niezwykłego tunelu czasoprzestrzennego, łączącego teraźniejsze, przeszłe i przyszłe światy. Kontynuując samotnie swe badania w Chmurze Oorta, Michael nie wie, że jego odkrycia są wykorzystywane przez buntowników z przyszłości odległej o tysiąc pięćset lat. Fantyczna grupa Przyjaciół Wignera ucieka w przeszłość sprzed okresu, w którym Ziemia jest okupowana przez tajemniczą rasę qaxów. Dawna przyjaciółka Poole'a, utalentowany naukowiec Miriam Berg, zostaje zmuszona do współpracy z buntownikami. Przewidując katastrofalny wpływ ich działań na rozwój historii, wysyła wiadomość do Michaela z prośbą o pomoc. Qaxowie ruszają w głąb czasu z zamiarem unicestwienia ludzkości.

Stephen Baxter: другие книги автора


Кто написал Czasopodobna nieskończoność? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Czasopodobna nieskończoność — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Czasopodobna nieskończoność», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Nieoczekiwanie układ pomieszczenia, kilka mebli, niskie jednoosobowe łóżko, wydały się Michaelowi niezwykle proste i czysto utylitarne.

Harry przeszedł przez wolną przestrzeń do krawędzi kopuły. Michael niechętnie dołączył do niego z ciepłą whisky w dłoni. Z tego miejsca widoczna była cała reszta „Kraba”. Najeżony antenami i czujnikami grzbiet ciągnął się przez milę, zagłębiając się w bryłę lodu z Europy. Cały statek przypominał z wyglądu elegancki parasol, gdzie kopuła pełniła rolę czaszy, zaś lodowy blok uchwytu. Bryła lodu — szeroka na setki jardów w chwili wyciosania jej z powierzchni jowiszowego księżyca — usiana była wgłębieniami niczym sito, jak gdyby ugnieciona gigantycznymi palcami. Silnik fazowy statku zatopiony był we wnętrzu bloku, zaś lód dostarczył statkowi paliwa podczas lotu ku chmurze Oorta.

Harry zadarł głowę, obserwując gwiazdy.

— Widać stąd Ziemię?

Michael wzruszył ramionami.

— Centralne rejony Układu Słonecznego wyglądają stąd jak rozmazana plama światła. Niczym odległy staw. Chcąc dostrzec Ziemię, trzeba skorzystać z instrumentów.

— Jesteś daleko od domu.

Desenektyzacja przywróciła Harry'emu dawną, gęstą blond grzywę. Jego oczy przypominały czyste, błękitne gwiazdy, kwadratowa twarz o drobnych rysach nieodparcie przywodziła na myśl chochlika. Michael, przyglądając się mu z zaciekawieniem, skonstatował nie bez zdziwienia, że ojciec zdecydował się przy rekonstrukcji na zaskakująco młody wygląd. Sam Michael zachował sześćdziesięcioletnie ciało, w jakim pozostawiły go upływające lata, gdy pojawiła się technologia desenektyzacyjna. Teraz odruchowo przesunął dłonią po wysokim czole, szorstkiej, pomarszczonej skórze policzków. Cholera, Harry nie zatrzymał nawet oryginalnych barw — czarnych włosów, brązowych oczu — które przekazał Michaelowi.

Harry zerknął na szklankę Michaela.

— Ładny z ciebie gospodarz — stwierdził bez cienia przygany w głosie. — Może byś mnie czymś poczęstował? Mówię poważnie. Można teraz kupie moduły gościnne dla wirtuali. Barki, kuchnie. Wszystko, co najlepsze, dla twoich wirtualnych gości.

— I po co to? — roześmiał się Michael. — Nic z tego nie jest realne.

Na sekundę oczy ojca zamieniły się w wąskie szparki.

— Realne? Czy naprawdę wiesz, co teraz czuję, w tej chwili?

— Ani trochę mnie to nie obchodzi — odparł spokojnie Michael.

— Tak — przyznał Harry. — Myślę, że to prawda. Na szczęście poczyniłem pewne przygotowania. — Strzelił palcami i w jego otwartej dłoni zmaterializowała się pokaźna szklanica brandy. Michael niemal poczuł jej zapach. To tak, jakbym zabrał ze sobą piersiówkę. Cóż, Michael, skłamałbym, mówiąc, że to dla mnie przyjemność. Jak ty możesz żyć w tym zapomnianym przez Boga miejscu?

Nieoczekiwane pytanie sprawiło, że Michael dosłownie podskoczył.

— Powiem ci, skoro chcesz wiedzieć. Produkuję pokarm i powietrze z przetworzonego budulca komety. Lód zawiera mnóstwo węglowodorów i azotu. Poza tym…

— Czyli jesteś pustelnikiem ery kosmicznej. Podobnie jak twój statek. Krab pustelnik, wędrujący po obrzeżach Układu Słonecznego, za daleko od domu, by choćby porozmawiać z innym człowiekiem. Mam rację?

— Są po temu powody — odparł Michael, starając się usilnie, by jego słowa nie zabrzmiały jak usprawiedliwienie. Posłuchaj, Harry, na tym polega moja praca. Badam samorodki kwarkowe…

Harry otworzył usta. Potem jego spojrzenie rozmyło się na moment, jak gdyby przepatrywał jakieś utracone, wewnętrzne krajobrazy. W końcu stwierdził, uśmiechając się blado:

— Najwyraźniej niegdyś wiedziałem, co to oznacza.

Michael prychnął pogardliwie.

— Samorodki to jakby rozbudowane nukleony…

Uśmiech Harry'ego stał się odrobinę wymuszony.

— Mów dalej.

Michael tłumaczył szybko, nie zamierzając dawać ojcu najmniejszych forów.

Nukleony, protony i neutrony zbudowane były z kombinacji kwarków. Pod ekstremalnym ciśnieniem w jądrze gwiazdy neutronowej albo podczas samego Wielkiego Wybuchu — powstać mogły bardziej skomplikowane struktury. Samorodek kwarkowy, monstrum w świecie nukleonów, mógł ważyć tonę i być szeroki na tysięczną część cala.

Większość samorodków z czasów Wielkiego Wybuchu uległa rozpadowi. Niektóre przetrwały.

— I to dlatego musisz mieszkać aż tutaj?

— Centralne rejony Układu Słonecznego dowiadują się o obecności samorodka, gdy ten uderza w górne warstwy atmosfery i jego energia objawia się deszczem cząsteczek egzotycznych. Owszem, pewnych rzeczy można się dowiedzieć i na tej podstawie — ale przypomina to obserwowanie cieni na ścianie. Moje badania ukierunkowane są na poznanie ich pierwotnej formy. I dlatego przyleciałem aż tutaj. Cholera, nie więcej niż setka ludzi znajduje się dalej od Słońca, większość z nich o całe lata świetlne stąd, na statkach takich jak „Cauchy”. wlekących się z podświetlną szybkością Bóg jeden wie dokąd. Harry, samorodek kwarkowy gna przed sobą kilwater materii międzygwiezdnej. Coś na ksz.tałt iskrzących się cząstek wysokoenergetycznych, rozpraszających się przed nim. Jest bardzo rozrzedzony, lecz moje detektory potrafią go wychwycić i — może w jednym przypadku na dziesięć — udaje mi się wysłać sondę, by pochwycić sam samorodek.

Harry skubnął kącik ust gestem, który boleśnie przypomniał Michaelowi o kruchym osiemdziesięciolatku, który odszedł na zawsze.

— Brzmi bombowo — przyznał Harry. — I co z tego?

Michael zdusił cisnącą mu się na usta złośliwą odpowiedź.

— Na tym polegają badania podstawowe — odparł. — Coś, czym my, ludzie, zajmujemy się od paru tysięcy lat…

— Po prostu mi powiedz — zaproponował łagodnym tonem Harry.

— Ponieważ samorodki kwarkowe to skupiska materii utworzone w ekstremalnych warunkach. Niektóre poruszają się z szybkościami tak zbliżonymi do prędkości światła, że wskutek dylatacji czasu moje czujniki lokalizują je zaledwie milion lat czasu subiektywnego po opuszczeniu pierwotnej osobliwości.

— Chyba jestem pod wrażeniem. — Harry pociągnął łyk brandy, obrócił się i lekko przeszedł przez pomieszczenie, nie zdradzając najmniejszych oznak zawrotu głowy czy dezorientacji. Usiadł na metalowym krześle i wygodnie założył nogę na nogę, ignorując uprząż używaną w stanie nieważkości. Tym razem złudzenie było prawie doskonałe, jedynie najcieńsza szczelina pozostawała między udami wirtuala a powierzchnią krzesła. — Zawsze podziwiałem twoje osiągnięcia. Twoje i Miriam Berg, ma się rozumieć. Na pewno o tym wiedziałeś, nawet jeśli nie za często ci o tym mówiłem.

— Owszem, nie mówiłeś.

— Byłeś najwyższym autorytetem w dziedzinie materii egzotycznej już sto lat temu, prawda? To dlatego powierzyli ci tak odpowiedzialną pozycję podczas prac nad Projektem Złącze.

— Dzięki za poklepanie po plecach — Michael spojrzał w błękitną pustkę ojcowskich oczu. — To o tym chciałeś porozmawiać? Czy coś zostało w twojej głowie, kiedy dałeś ją sobie wyczyścić? Cokolwiek?

— Same potrzebne rzeczy — Harry wzruszył ramionami. — Przeważnie dotyczące ciebie, skoro chcesz wiedzieć. Taki zeszyt z wycinkami…

Napił się brandy ze szklanki lśniącej w blasku komety i skierował spojrzenie na syna.

Tunele to zaburzenia czasoprzestrzeni łączące punkty oddalone o lata świetlne albo o stulecia. Umożliwiają prawie natychmiastową podróż w zakrzywionej przestrzeni. Są użyteczne… lecz trudne do zbudowania.

W skali niewyobrażalnie małych wielkości — w skali Plancka, gdzie działają tajemnicze zjawiska grawitacji kwantowej — czasoprzestrzeń przypomina zakrzepłą pianę, usianą drobnymi kanalikami. Sto lat wcześniej zespół Michaela Poole'a wyciągnął jeden z nich z piany i zmodyfikował jego wyloty, naginając je do pożądanych przez siebie kształtów i rozmiarów.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Czasopodobna nieskończoność»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Czasopodobna nieskończoność» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Stephen Baxter: Ring
Ring
Stephen Baxter
Stephen Baxter: Transcendent
Transcendent
Stephen Baxter
Stephen Baxter: Statki czasu
Statki czasu
Stephen Baxter
Stephen Baxter: Tratwa
Tratwa
Stephen Baxter
Stephen Baxter: Firma Szklana Ziemia
Firma Szklana Ziemia
Stephen Baxter
Robert Haasler: Kobiety Watykanu
Kobiety Watykanu
Robert Haasler
Отзывы о книге «Czasopodobna nieskończoność»

Обсуждение, отзывы о книге «Czasopodobna nieskończoność» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.