Robert Silverberg - Stochastyk

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Silverberg - Stochastyk» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Gdańsk, Год выпуска: 1993, ISBN: 1993, Издательство: Gold, RYT, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Stochastyk: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Stochastyk»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kiedy przeszłość krzyżuje się z przyszłością…
Nowy York. Ostatnie miesiące XX wieku. Lew Nicholas — ekspert w dziedzinie prognozowania przyszłości — osiągnął pozycję szarej eminencji, „twórcy królów”, człowieka, który mógłby doprowadzić Paula Quinna do Białego Domu w roku 2004.

Stochastyk — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Stochastyk», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Wedle nieśmiertelnych słów Ralpha Cudwortha (1617–1688) [3] Ralph Cudworth — filozof angielski. : „Potrzeba jest i praktyka osądu stochastycznego i opinii związanej z prawdą i fałszem w życiu ludzkim”. Ci, których życiem naprawdę rządzi filozofia stochastyczna, są sprawiedliwi i rozważni, i nieskorzy do generalizacji na podstawie wątłych przykładów. Jak wykazał na początku osiemnastego wieku Jacques Bernoulli [4] Jacques (Jacob) Bernoulli (1645–1705) — szwajcarski matematyk, twórca podstaw rachunku prawdopodobieństwa, m.in. wyprowadził „prawo wielkich liczb”. , pojedyncze zdarzenie niczego nie zwiastuje, ale im obszerniejszy jest nasz przykład, tym większe szansę odgadnięcia jego rzeczywistego, wewnętrznego układu zjawisk.

To tyle, jeżeli idzie o teorię prawdopodobieństwa. Przemykam szybko i niespokojnie nad rozkładem Poissona, centralnym twierdzeniem granicznym, aksjomatami Kołmogorowa, grami Ehrenhafta, łańcuchami Markowa, trójkątem Pascala i całą tą resztą. Zamierzam oszczędzić wam krętych dróg matematyki. („Niech p oznacza prawdopodobieństwo zajścia zdarzenia podczas jednej próby, a s liczbę zdarzeń obserwowalnych w «prób…”) Chodzi mi tylko o to, że prawdziwy stochastyk uczy się przestrzegać czegoś, co my w Centrum Procesów Stochastycznych nazywamy pauzą Bernoulliego, będącą przerwą, podczas której pytamy samych siebie: Czy rzeczywiście dysponuję wystarczającą ilością danych, żeby wyciągnąć z nich zasadny wniosek?

Jestem sekretarzem wykonawczym Centrum, zarejestrowanego cztery miesiące temu, w sierpniu roku 2000. Nasze wydatki są pokrywane z pieniędzy Carvajala. Obecnie zajmujemy pięciopokojowy dom na wsi w północnej części stanu New Jersey. Nie mam zamiaru bliżej określać położenia Centrum. Naszym celem jest zredukowanie pauzy Bemoulliego do zera: pragniemy zatem odgadywać przyszłość ze stale rosnącą dokładnością, na podstawie coraz mniejszej liczby próbek statystycznych. Innymi słowy: chcemy przejść od przewidywania probabilistycznego do absolutnego, czyli, parafrazując znowu to stwierdzenie — zastąpić przypuszczenia jasnowidzeniem.

Pracujemy więc nad wykształceniem zdolności poststochastycznych. Carvajal nauczył mnie, że stochastyka nie jest końcem drogi — to zaledwie przemijająca szybko faza ludzkiej walki o wolność od tyranii przypadkowości. We wszechświecie absolutnym można uważać wszystkie zdarzenia za absolutnie zdeterminowane, a jeśli nie postrzegamy żadnych większych struktur, to tylko ze względu na ułomność naszego widzenia. Gdybyśmy naprawdę rozumieli przyczynowość na poziomie molekularnym, to nie musielibyśmy w naszych przewidywaniach polegać na przybliżonych obliczeniach matematycznych, statystyce i teorii prawdopodobieństwa. Gdyby nasza percepcja skutku i przyczyny była zadowalająca, moglibyśmy uzyskać absolutną wiedzę o przyszłości. Stalibyśmy się wszechwiedzący. Tak powiedział Carvajal. Wierzę, że miał rację. Wy zapewne nie. Macie skłonności do sceptycyzmu w tych sprawach, prawda? Nic nie szkodzi. Zmienicie zdanie. Wiem, że tak będzie.

4

Carvajal już nie żyje. Doskonale wiedział, jak i kiedy umrze. Ja jeszcze ciągle tu jestem, i sądzę, że także wiem, jak umrę, chociaż nie jestem tego całkowicie pewien, a poza tym nie ma to dla mnie takiego znaczenia, jakie miało dla niego. Carvajalovi brak było siły niezbędnej do udźwignięcia swoich wizji. Był wypalonym człowieczkiem o zmęczonych oczach i pustym uśmiechu, posiadającym zbyt wielki jak na moc swego ducha dar, który przyczynił się do jego śmierci. Jeżeli naprawdę go odziedziczyłem, to mam nadzieję, że będę umiał z nim żyć lepiej niż on.

Carvajal nie żyje, ale ja żyję i będę jeszcze żył przez jakiś czas. Wokół mnie, dwadzieścia lat w przyszłości, migocą niewyraźnie nowojorskie wieżowce, połyskujące w bladym świetle nie narodzonych jeszcze poranków. Spoglądam na posępną, porcelanową misę zimowego nieba ł widzę swoją postarzałą twarz. A zatem nie zniknę w najbliższym czasie. Mam przed sobą dość długą przyszłość. Wiem, że przyszłość jest równie trwała, niezmienna i dostępna jak przeszłość. Dlatego opuściłem ukochaną żonę, porzuciłem pracę, która uczyniła mnie bogatym, i stałem się obiektem wrogości Paula Quinna, potencjalnie najbardziej niebezpiecznego człowieka na świecie, Paula Quinna, który za cztery lata zostanie wybrany prezydentem Stanów Zjednoczonych. Nie obawiam się go osobiście. Nie będzie mógł mnie skrzywdzić. Może wyrządzić krzywdę demokracji i wolności słowa, ale mnie nie skrzywdzi. Czuję się winny, ponieważ pomogę wprowadzić Quinna do Białego Domu, ale przynajmniej dzielę się swą winą z tobą, z tobą i z tobą, z waszymi ślepymi, bezmyślnymi głosami, których jeszcze pożałujecie i które kiedyś zapragniecie odwołać. Mniejsza o to. Przetrwamy Quinna. Wskażę wam właściwą drogę. Będzie to moja forma pokuty. Mogę ocalić was wszystkich od chaosu, nawet teraz, kiedy Quinn rozsiadł się już na horyzoncie i olbrzymieje z każdym dniem.

5

Przez siedem lat zajmowałem się zawodowo teorią prawdopodobieństwa, zanim w ogóle usłyszałem o Martinie Carvajalu. Począwszy od wiosny 1992 roku moją specjalnością stały się prognozy. Patrzę na żołądź dębu i widzę stos drewna na opał — to dar, który posiadam. Za odpowiednią opłatą powiedziałbym wam, czy produkcja mikrochipów będzie nadal przemysłem rozwojowym, czy otwarcie salonu tatuażu w Topeka to dobry pomysł i czy moda na ogolone czaszki potrwa na tyle długo, by opłacało się wam rozbudowywać fabrykę depilatorów w San Jose. I pewnie miałbym rację.

Mój ojciec powiadał: „Nie wybieramy swojego życia. To życie wybiera nas”.

Być może. Nie przypuszczałem nigdy, że będę pracował w zawodzie proroka. Właściwie nie przypuszczałem, że będę pracował w jakimkolwiek zawodzie. Ojciec bał się, że zostanę darmozjadem. W dniu, w którym odebrałem dyplom ukończenia studiów (Uniwersytet Nowojorski, 1986) — istotnie wszystko na to wskazywało. Prześlizgnąłem się przez trzy lata uczelni, nie mając pojęcia, co chciałbym zrobić ze swoim życiem, poza tym że powinno być to coś zespołowego, twórczego, dochodowego i stosunkowo użytecznego społecznie. Nie chciałem zostać powieściopisarzem, nauczycielem, aktorem, prawnikiem, maklerem giełdowym, generałem ani księdzem. Nie pociągały mnie finanse ani przemysł, medycyna przekraczała granice mych zdolności, a polityka wydawała mi się wulgarna i nieprzyzwoita. Wiedziałem, że posiadam przede wszystkim talenty werbalne i koncepcyjne, a moje potrzeby koncentrują się głównie wokół poczucia bezpieczeństwa i spokoju. Nie boję się ciężkiej pracy, byłem i jestem błyskotliwy, towarzyski, rzutki, energiczny i otwarcie oportunistyczny, choć mam nadzieję, że nie oportunistycznie otwarty. Ale kiedy uczelnia wypuściła mnie na wolność, brakowało mi ogniskowej, centralnego punktu, płaszczyzny odniesienia.

Życie wybiera nas. Miałem zawsze dziwny dar niezwykłych przeczuć; stopniowo uczyniłem sobie z niego środek utrzymania. Pracowałem kiedyś podczas wakacji jako ankieter na pół etatu. Któregoś dnia wygłosiłem w biurze kilka przenikliwych uwag na temat pewnych prawidłowości, jakie wykazywały nasze dane pierwotne, i szef zaproponował mi przygotowanie na następny etap ankiety prognostycznego modelu próbkowania. Jest to program wskazujący, jakie pytania należy zadawać, aby uzyskać potrzebne informacje. Robota była ekscytująca, a biegłość, jaką wykazałem, przyniosła nagrodę memu ego. Wykorzystałem szansę, gdy pewien ważny klient mojego pracodawcy poprosił, żebym zrezygnował z posady i już jako wolny strzelec zajął się konsultingiem. Od tej chwili droga do mojej własnej firmy konsultingowej stała się kwestią kilku miesięcy.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Stochastyk»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Stochastyk» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Robert Silverberg - He aquí el camino
Robert Silverberg
Robert Silverberg - Rządy terroru
Robert Silverberg
Robert Silverberg - Poznając smoka
Robert Silverberg
Robert Silverberg - The Old Man
Robert Silverberg
Robert Silverberg - The Nature of the Place
Robert Silverberg
Robert Silverberg - The Reality Trip
Robert Silverberg
Robert Silverberg - The Songs of Summer
Robert Silverberg
Robert Silverberg - The Secret Sharer
Robert Silverberg
Robert Silverberg - Good News from the Vatican
Robert Silverberg
libcat.ru: книга без обложки
Robert Silverberg
Отзывы о книге «Stochastyk»

Обсуждение, отзывы о книге «Stochastyk» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x