Walter Williams - Wojna

Здесь есть возможность читать онлайн «Walter Williams - Wojna» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 2006, ISBN: 2006, Издательство: MAG, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wojna: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wojna»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Straszliwe imperium tyranów Shaa przestało istnieć, wszechświat znalazł się na łasce bezlitosnych, spragnionych władzy gadopodobnych Naksydów. Wszędzie zapanował krwawy chaos. Jednak dalecy potomkowie Terry cenią sobie wolność, a ich bohaterscy wojownicy nie poddają się. Lord Gareth Martinez i tajemnicza Caroline Sula, która prowadzi walkę w podziemiu, oddzieleni są latami świetlnymi, ale dążą własnymi drogami do decydującej bitwy o przyszłość, gdyż nowy porządek może się okazać jeszcze bardziej przerażający od starego. Jedyna nadzieja w tym, że powiedzie się ostatni desperacki plan, który scali rozbitą galaktykę.

Wojna — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wojna», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Była zdziwiona: bardzo łatwo! Jeśli ktoś miał odpowiedni priorytet dostępu, mógł włączać i wyłączać różne akcje węzła równie prosto, jakby naciskał przełącznik.

Oczy piekły Sulę od wielogodzinnego wpatrywania się w displej. Poszła więc do łazienki i wyjęła brązowe soczewki maskujące jej zielone oczy. Spojrzała na swe odbicie w pociemniałym ze starości lustrze, wiszącym nad umywalką poplamioną rdzawymi zaciekami. Sprawdziła odrosty, dotknęła skóry. Cała jej charakteryzacja sprowadzała się do farbowania blond włosów i zażywania karotenu, by przyciemnić jasną cerę. Muszę niedługo znów ufarbować włosy, pomyślała.

Nagle drgnęła, gdy usłyszała odgłos otwierania drzwi wejściowych i uświadomiła sobie, że nie ma ze sobą broni. Usiłowała odzyskać spokój, tłumacząc sobie, że to prawdopodobnie Macnamara. I rzeczywiście.

Muszę trzymać pistolet w łazience, postanowiła, wracając do pokoju.

— Mam dzisiaj spać tutaj czy u siebie? — spytał.

Początkowo kwaterę w Nabrzeżu wynajęto na spotkania grupy, jej członkowie natomiast mieli spać w swoich mieszkaniach, ale to się zmieniło, gdy ranna Spence wymagała opieki.

— Możesz iść do domu — odparła Sula. — Dziś w nocy ja się zajmę Spence.

Macnamara spojrzał na symbole świecące w głębi pulpitu.

— Opracowujesz coś? — spytał.

— Tak. Sposób komunikowania się z ludnością.

— Mam nadzieję, że będzie przy tym mniej pracy niż poprzednio.

Tymczasem program Suli zaczął sekwencyjnie wykonywać kilka zadań.

Wyłączył log węzła, by nie pozostał żaden ślad po kolejnych operacjach.

Wyłączył funkcję przydzielania znaczników identyfikacyjnych do wiadomości.

Wyłączył funkcję przesyłania kopii wiadomości dla cenzora.

Rozesłał wiadomość.

Włączył funkcję przesyłania kopii dla cenzora.

Włączył funkcję znacznikowania.

Ponownie włączył log.

Po czym program usuwał się z węzła.

Sula przetestowała go, przesyłając do siebie wiadomość: „Żądana informacja jest niedostępna w tym departamencie”. Okazało się, że wszystko działa dobrze. Żaden zapis tego maila, żaden ślad po wywołanych przez Sulę zadaniach nie pojawił się w logach departamentu.

Mogła teraz rozsyłać wiadomości. Musiała tylko zastanowić się, komu je wysłać i jaką przekazać treść.

Przed wylogowaniem się i wyłączeniem komputera sprawdziła, jakie jest hasło Rashtaga na następny dzień. „Działaj!”.

Właśnie, pomyślała Sula.

Spence już dawno poszła do łóżka, ale Sula wypiła za dużo kawy, by zasnąć. Wychyliła się więc przez okno i głęboko zaczerpnęła ciepłego powietrza.

Ruch na ulicy zamarł, stragany i wózki odsunięto z chodników. Z powodu ograniczeń energetycznych wygaszono wszystkie szyldy i paliła się tylko co trzecia latarnia. Pod najbliższą z nich, przy następnej przecznicy, Sula dostrzegła kilka gestykulujących zawzięcie postaci.

Uśmiechnęła się. Było tak późno, że nawet ulicznice nagabywały tylko siebie nawzajem.

Opuściła mieszkanie kuchennymi drzwiami i ruszyła zapasowymi schodami na dach. Szyber był uchylony dla kota, którego hodował jeden z lokatorów. Sula weszła cicho na płaski, pokryty masą epoksydową dach. Zwykle widać było niewiele gwiazd, gdyż przeszkadzało miejskie oświetlenie; teraz zaciemnienie pozwalało dostrzec mnóstwo olśniewających brylantów rozsianych na aksamitnym sklepieniu.

Na niebie jaśniało też kilka srebrnych łuków, oddzielonych usianą gwiazdami ciemnością. Były to martwe resztki pierścienia akceleracyjnego, który jeszcze niedawno okrążał planetę. Wytwarzał on kluczową dla gospodarki antymaterię, cumowały przy nim statki i składowano tutaj towary; był domem dla osiemdziesięciu milionów ludzi. Gdy nieuchronnie zbliżało się zwycięstwo rebelianckich Naksydów, pierścień ewakuowano, a potem zniszczono, rozdzielając poszczególne jego fragmenty, które wzniosły się na wyższą orbitę.

Pierścień krążył wokół planety przez dziesięć tysięcy lat. Najwspanialsze techniczne osiągnięcie Imperium Shaa przetrwało niecały rok po śmierci ostatniego Shaa. Fragmenty wiszące na niebie, widoczne ze wszystkich rejonów planety, stanowiły bolesne napomnienie, że cywilizacja jest krucha, wszystko jest niepewne, a wojna — okrutna.

To ja wpadłam na ten pomysł, ja pierwsza zasugerowałam, żeby zniszczyć pierścień i w ten sposób utrudnić Naksydom władanie podbitą planetą — pomyślała. Ale pomysł przypisano komuś innemu, a Sula zamiast odlecieć z resztą Floty, utkwiła na planecie z grupą operacyjną Honga.

Patrząc w niebo, myślała: to ja powinnam tam walczyć z Naksydami, być na statku operującym głęboko na terytorium wroga. A tymczasem, żyję tutaj zaszczuta, przemykając między kolejnymi kryjówkami.

Wspomniała człowieka, który leci teraz wraz z Flotą między gwiazdami, i poczuła ucisk w gardle.

Martinez, ty draniu — pomyślała.

DWA

Dotyka jedwabistej, cudownie jasnej skóry, czuje na sobie ciepło i miękkość włosów. Szmaragdowe oczy Suli patrzą na niego z czułością. Wciąga intensywny zapach jej perfum „Zmierzch na Sandamie”. Smakuje jej usta. Sula szepcze mu coś do ucha, a on czuje jej ciepły oddech i wytęża słuch, by zrozumieć poszczególne słowa.

Nigdy się jednak nie dowie, co to za słowa. Lord Gareth Martinez obudził się z krzykiem w ciemnościach swojej kabiny i wyciągnął rękę, by pochwycić fantom, który już uleciał.

W pomieszczeniu słychać było stałe wycie silników, które wypychały krążownik „Prześwietny” z układu Bai-do, i szum powietrza w przewodach. Nagle usłyszał jakieś kroki za drzwiami i poczuł, jak pot wysycha mu na karku.

Wypiął się z elastycznej sieci, która przytrzymywała go w czasie krótkich okresów nieważkości, i postawił gołe stopy na chłodnej drewnianej podłodze. Wstał z łóżka i przeszedł do swojego gabinetu. Usiadł ciężko w fotelu i spojrzał na pulpit: z displeju patrzyła na niego lady Terza, jego żona.

Piękna, inteligentna, starannie wykształcona i kulturalna dziedziczka klanu Chenów, zajmującego najwyższą pozycję społeczną. W zwykłych okolicznościach Terza byłaby poza zasięgiem kogoś takiego jak Martinez, który nie mógł się pozbyć swego barbarzyńskiego akcentu i pochodził z klanu bogatego, lecz prowincjonalnego. Ojciec Terzy był członkiem zarządu Floty, który miał wpływ na karierę Martineza, ciotka Terzy była jego dowódcą. Małżeństwo Martineza z Terzą zostało zaaranżowane przez obie rodziny, zaledwie kilka godzin po ostatecznej kłótni Martineza z Caroline Sulą. Martinez spędził z żoną tylko siedem dni, po czym musiał służbowo wyjechać.

W czasie tych siedmiu dni Terza poczęła dziecko.

Patrzył na wizerunek Terzy i wiedział, że na nią nie zasługuje. I że jej nie pożąda.

Dotknął ręką ust. Nadal czuł smak warg Caroline Suli.

— Światła — powiedział i nagle stało się jasno. Zamrugał na widok murali: nie wiedzieć czemu przedstawiały nagie uskrzydlone dzieci. Wywołał wykresy nawigacyjne dla skoku przez wormhol z układu Bai-do do Termaine.

Siły Chen — siedem statków wojennych pod dowództwem Michi Chen, ciotki Terzy — ominęły flotę Naksydów zabezpieczających swe zdobycze w Zanshaa i poleciały w głąb terytorium kontrolowanego przez wroga. Zlikwidowały przy Protipanu oddział dziesięciu wrażych statków, potem przeleciały kilka układów, niszcząc transporty handlowe, stacje przekaźnikowe wormholi i okręty w budowie.

Oraz zabijając kilka miliardów ludzi. Rajd przebiegał znakomicie, aż siły Chen wleciały do Bai-do, gdzie naksydzcy dowódcy odmówili wykonania rozkazów Michi Chen i wystrzelili pociski z pierścienia akceleracyjnego planety. W odpowiedzi dowódca eskadry Chen kazała zniszczyć pierścień Bai-do.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wojna»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wojna» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Walter Williams - The Picture Business
Walter Williams
Walter Williams - The Rift
Walter Williams
Walter Williams - Praxis
Walter Williams
Walter Williams - Rozpad
Walter Williams
Walter Williams - Aristoi
Walter Williams
libcat.ru: книга без обложки
Walter Williams
Walter Williams - City on Fire
Walter Williams
Walter Williams - Conventions of War
Walter Williams
Walter Williams - The Sundering
Walter Williams
Walter Williams - The Praxis
Walter Williams
libcat.ru: книга без обложки
Walter Williams
Отзывы о книге «Wojna»

Обсуждение, отзывы о книге «Wojna» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x