Frederick Forsyth - Diabelska Alternatywa
Здесь есть возможность читать онлайн «Frederick Forsyth - Diabelska Alternatywa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Diabelska Alternatywa
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:5 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 100
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Diabelska Alternatywa: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Diabelska Alternatywa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Diabelska Alternatywa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Diabelska Alternatywa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
– Słuchajcie – przekonywał ich – gdyby Myrosław wylądował gdzieś na radzieckim brzegu, gdyby dostał się w ręce KGB, gdyby sypał i ujawnił wasze nazwiska, gdybym wreszcie ja sam był agentem bezpieki, to czy szukałbym waszej pomocy?
Dwaj żydowscy robotnicy zgodzili się w końcu rozważyć w ciągu nocy jego propozycję. Całkiem niezależnie od Drake'a od dawna hołubili w duszy ideę podobną do tej, z którą on przyjechał: wymierzyć w najwyższą, kremlowską władzę cios odwetu. Ale przytłoczeni beznadziejnością wszelkich tego rodzaju prób bez pomocy z zewnątrz byli już bliscy rezygnacji. Teraz, widząc szansę takiej pomocy, doszli nad ranem do wniosku, że trzeba tego Anglo-Ukraińca dopuścić do spółki. Z tym postanowieniem się rozstali. Tegoż popołudnia odbyło się następne spotkanie z Drake'em, który w tym celu urwał się z drugiej już wycieczki. Dla bezpieczeństwa wybrali się na spacer szerokimi, niebrukowanymi alejami podmiejskiego parku, gdzie mogli swobodnie rozmawiać po ukraińsku. Tutaj dopiero Drake dowiedział się o ich zamiarach wobec Moskwy.
– Macie jakiś konkretny pomysł? – zapytał.
Odpowiedział Łazariew, cichszy, ale najwyraźniej przewodzący w tym duecie:
– Iwanienko… To najbardziej znienawidzony człowiek na Ukrainie.
– Co chcecie z nim zrobić?
– Zabić.
Drake zatrzymał się w pół kroku i popatrzył na silnie zbudowanego, ciemnowłosego chłopaka, który wypowiedział te słowa.
– Przecież nigdy nie zdołacie nawet się do niego zbliżyć – wykrztusił w końcu.
– W zeszłym roku – powiedział Łazariew – miałem tu, we Lwowie, jedną fuchę. Jestem przecież malarzem pokojowym, nie? Odnawialiśmy mieszkanie pewnej grubej ryby partyjnej. Była tam u nich z wizytą jakaś staruszka z Kijowa. Kiedy wyjechała, żona tego dygnitarza powiedziała nam, kto to był. Parę dni później dostrzegłem w ich poczcie list z Kijowa. Obejrzałem go sobie, był na nim jej adres…
– A co ona ma do rzeczy”? – zniecierpliwił się Drake.
– To matka Iwanienki.
Drake zastanawiał się przez chwilę nad wartością tej informacji.
– Nigdy bym nie pomyślał, że tacy ludzie mają matki. Ale co z tego? Możecie wystawać pod jej domem do sądnego dnia i pewnie nigdy go tam nie zobaczycie.
Łazariew pokręcił głową.
– Potraktujemy ją jako przynętę – powiedział i wyłożył swój plan.
Drake potrafił natychmiast docenić jego genialną prostotę. Już przed przybyciem na Ukrainę układał sobie różne wersje zadania ciosu godzącego w potęgę Kremla – ale to nie przyszło mu do głowy. Zabójstwo szefa KGB byłoby ciosem w sam środek Biura Politycznego, dziurą, od której rozbiegłyby się cienkie jak włos pęknięcia do najdalszych zakątków struktury władzy.
– To by było dobre – zgodził się.
Jeśli to się uda – pomyślał – Kreml zrobi wszystko, żeby sprawę zatuszować. Jeśli mimo to wyjdzie ona na jaw, jej wpływ na nastroje społeczne, zwłaszcza na Ukrainie, będzie wprost szokujący.
– To mogłoby wywołać nawet wielkie powstanie – powiedział głośno.
Łazariew przytaknął bez namysłu. Nie musiał się zastanawiać – przecież zastanawiali się nad tym tyle razy i od tak dawna. Teraz pojawiła się szansa przejścia do czynów.
– Jakiego sprzętu byście potrzebowali?
Łazariew wymienił niezbędne rzeczy. Drake powiedział, że wszystko to można dostać na Zachodzie.
– Ale – dodał – jak to dostarczyć tutaj?
– Odessa – rzucił lakonicznie Miszkin. – Pracowałem tam kiedyś w porcie. To kompletnie skorumpowana banda. Kwitnie czarny rynek. Marynarze z każdego zachodniego statku przywożą miejscowym handlarzom skórzane kurtki, płaszcze zamszowe, dżinsy. Tam moglibyśmy się spotkać. To także Ukraina, nie potrzebujemy paszportów na podróż.
Zanim się rozstali, plan był dograny w szczegółach. Drake zdobędzie sprzęt i przywiezie go statkiem do Odessy. Odpowiednio wcześniej listem, wysłanym z ZSRR, zawiadomi Miszkina i Łazariewa o dacie swojego przyjazdu. Będzie tam jakiś niewinny tekst. W Odessie spotkają się w kawiarni, którą Miszkin zna z czasów, kiedy – jeszcze jako nieletni – był dokerem w porcie.
– O dwóch sprawach musimy pamiętać – powiedział przed rozstaniem Drake. – Po wykonaniu akcji trzeba jeszcze rozgłosić ją na cały świat. Bez tego akcja traci sens. I musicie to zrobić osobiście. Tylko wy będziecie znać szczegóły, które przekonają wszystkich, że to prawda. A to znaczy także, że najpierw musicie uciec stąd na Zachód.
– Jasne – mruknął Łazariew. – Obaj jesteśmy “otkazniki”. Próbowaliśmy, tak jak przedtem nasi ojcowie, wyjechać legalnie do Izraela, ale nasze wnioski odrzucono. No to wyjedziemy bez pytania o pozwolenie. Zresztą po takiej akcji nie mamy tu już na co czekać. Tylko w Izraelu będziemy bezpieczni. A jak już tam będziemy, opowiemy światu, co zrobiliśmy, i skompromitujemy tych bydlaków z Kremla i KGB.
– Druga sprawa wynika z pierwszej – wrócił do przerwanego wątku Drake. – Po zakończeniu akcji musicie mnie zawiadomić, zaszyfrowanym listem lub kartką. Gdyby coś nie wyszło z waszą ucieczką, będę sam próbował puścić tę nowinę w świat.
Doszli do wniosku, że odpowiednia będzie jakaś niewinna pocztówka, wysłana ze Lwowa na poste restante w Londynie. Uzgodniwszy ostatnie szczegóły pożegnali się; Drake powrócił do swojej grupy wycieczkowej.
Dwa dni później był już w Londynie. Pierwszą rzeczą, jaką tam zrobił, było kupno możliwie najgrubszego katalogu lekkiej broni. Drugą był telegram do przyjaciela mieszkającego w Kanadzie, jednego z najlepszych na tajemnej liście, jaką Drake od lat prowadził. Zawierała ona nazwiska emigrantów, podobnie jak on skłonnych wprowadzić w czyn swoją nienawiść do wspólnego wroga. Trzecią sprawą było zdobycie odpowiednich funduszy; należało zrealizować dawno już ułożony plan napadu na bank.
Kierowca, który na końcu Prospektu Kutuzowa, na peryferiach Moskwy skręci w prawo w szosę Rublowską, dojedzie po jakichś dwudziestu kilometrach do osady Uspienskoje, położonej w samym sercu regionu niedzielnego wypoczynku. W rozległych lasach otaczających Uspienskoje kryją się też willowe osiedla Żukowka i Usowo, z letnimi rezydencjami radzieckiej elity. Tuż za mostem Uspienskim na rzece Moskwie rozciąga się piaszczysta plaża, na której latem opalają się mniej od tamtych zasłużeni, ale raczej zamożni (mają samochody) mieszkańcy Moskwy. Przyjeżdżają tu także zachodni dyplomaci, i jest to jedno z niewielu miejsc, gdzie człowiek z Zachodu może nawiązać bliższe kontakty ze zwykłymi moskiewskimi rodzinami. Nawet rutynowa inwigilacja zachodnich dyplomatów, prowadzona wciąż przez KGB, tutaj jakby słabnie w skwarze letnich niedziel.
Adam Munro przyjechał tu wczesnym niedzielnym popołudniem 11 lipca 1982, w licznym towarzystwie pracowników ambasady brytyjskiej.
Były w tej grupie małżeństwa, były też osoby samotne, przeważnie młodsze od niego. Dochodziła trzecia, gdy całe towarzystwo porzuciło wśród drzew swoje ręczniki i piknikowe kosze i zbiegło z niskiej skarpy przez piaszczystą plażę, by trochę popływać. Kiedy po powrocie Munro sięgnął po swój ręcznik, coś z niego wypadło. Schylił się i podniósł biały kartonik wielkości połowy pocztówki. Na jednej stronie wypisane było na maszynie, po rosyjsku: “Trzy kilometry na północ od tego miejsca jest w lesie opuszczona cerkiewka. Czekam tam na ciebie za pół godziny. Proszę – to bardzo pilne”.
Zachował na twarzy konwencjonalny uśmiech, kiedy jedna z sekretarek ambasady zbliżyła się, prosząc o papierosa. Kiedy podawał jej ogień, jego umysł pracował gorączkowo, ale systematycznie. Czy to jakiś dysydent pragnie przekazać mu nielegalną bibułę? Może być z tego masa kłopotów. A może jakaś grupa religijna szuka azylu w jego ambasadzie? Coś takiego zdarzyło się Amerykanom w 1978 i też wywołało niesłychane problemy. A jeśli to ordynarna pułapka, zastawiona przez KGB, aby rozszyfrować agenta SIS w ambasadzie? To też możliwe. Przecież żaden prawdziwy radca handlowy nie przyjąłby podobnego zaproszenia – wsuniętego w ręcznik przez kogoś, kto z pewnością śledził go i obserwował z otaczających zarośli. A jednak jak na KGB było to zbyt prymitywne. Raczej podsunęliby mu rzekomego zdrajcę gdzieś w mieście, zapewniwszy sobie możliwość sfotografowania z ukrycia momentu przekazania towaru. Kim zatem był tajemniczy autor listu?
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Diabelska Alternatywa»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Diabelska Alternatywa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Diabelska Alternatywa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.