Robert Ludlum - Tożsamość Bourne’a

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Ludlum - Tożsamość Bourne’a» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Tożsamość Bourne’a: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Tożsamość Bourne’a»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Mężczyzna, który wypadł podczas sztormu za burtę małego trawlera, nie pamięta żadnych faktów ze swojego życia. Pewne okoliczności sugerują, że nie był on zwyczajnym człowiekiem – zbyt wiele osób interesuje się jego poczynaniami, zbyt wielu najemnych morderców usiłuje go zlikwidować. Sprawność, z jaką sobie z nimi radzi, jednoznacznie wskazuje na specjalne przygotowanie, jakie przeszdł. Jego przeznaczeniem jest walka o przeżycie i wyjaśnienie tajemnic przeszłości…
"Tożsamość Bourne'a" należy do najlepszych powieści Roberta Ludluma, pisarza przewyższającego popularnością wszystkich znanych polskiemu czytelnikowi pisarzy gatunku sensacyjnego. Niektórzy twierdzą, że jest to jego najlepsze dzieło, czego pośrednim dowodem kontynuacja w postaci następnych dwóch tomów oraz doskonały film i serial z Richardem Chamberlainem, cieszący się ogromnym powodzeniem na całym świecie.

Tożsamość Bourne’a — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Tożsamość Bourne’a», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Jason wrócił na chodnik. Wszędzie migotały wyjące syreny policyjne. Kilku przechodniów zostało postrzelonych przez uzbrojonego żebraka, byli ranni i zabici.

Lavier! Bourne znów zaczął biec, tym razem do kościoła Najświętszego Sakramentu. Dotarł do ścieżki, której strzegł święty z kamienia, i gwałtownie skręcił w lewo, pędząc w stronę zdobionych łukiem rzeźbionych drzwi i marmurowych schodów. Wbiegł po nich szybko i wszedł do gotyckiego kościoła. Na wprost ujrzał migocące świece; przez witraże u góry ciemnych, kamiennych murów wpadały promienie kolorowego światła. Podszedł do nawy głównej, bacznie przyglądając się wiernym; szukał przetykanych siwizną włosów i trupio bladej, przypominającej maskę twarzy. Nigdzie nie było siadu Lavier, nie wyszła jednak z kościoła. Jason odwrócił się i spojrzał w kierunku ołtarza – zobaczył wysokiego księdza, który powoli szedł wzdłuż rzędu świec. Bourne przecisnął się bokiem przez wyłożone poduszkami ławki. Znalazł się na przodzie prawej nawy i zaszedł mu drogę.

– Przepraszam, proszę księdza – powiedział – ale wydaje mi się, że kogoś tu zgubiłem.

– Nikt nie może zginąć w domu Bożym – odpowiedział z uśmiechem kapłan.

– Może nie w sensie duchowym, lecz jeżeli nie znajdę ciała, nie będę mógł przekazać ważnej wiadomości. Moja znajoma jest pilnie potrzebna w miejscu pracy. Czy ksiądz stoi tu od dawna?

– Witam tych z mojej owczarni, którzy potrzebują pomocy. Tak. Jestem tu od blisko godziny.

– Parę minut temu weszły do kościoła dwie kobiety. Jedna z nich wysoka, bardzo atrakcyjna, miała na sobie jasny płaszcz i prawdopodobnie ciemną chustkę. Druga, już starsza pani, była niższa i wyraźnie w nie najlepszym zdrowiu. Czy przypadkiem nie widział ich ksiądz?

Ksiądz skinął głową.

– Tak. Na twarzy starszej kobiety malował się smutek, była blada i przygnębiona.

– Czy ksiądz wie, dokąd poszła? Bo rozumiem, że jej młodsza przyjaciółka już wyszła z kościoła.

– Oddana przyjaciółka, jeśli wolno mi dodać. Zaprowadziła to biedactwo do spowiedzi i pomogła jej wejść do konfesjonału. Oczyszczenie duszy daje nam ogromną siłę w chwilach rozpaczy…

– Do spowiedzi?

– Tak, drugi konfesjonał od prawej. A dodam, że ma litościwego spowiednika. Gości u nas ksiądz z archidiecezji w Barcelonie. Jest niezwykłym człowiekiem, szkoda, że to jego ostatni dzień. Wraca do Hiszpanii. – Ksiądz zmarszczył brwi. – Dziwne, ale wydaje mi się, że parę minut temu widziałem, jak ksiądz Manuel wychodzi. Myślę, że zastąpiono go na chwilę. Nieważne, nasza pani jest w dobrych rękach.

– Jestem tego pewien – powiedział Bourne. – Dziękuję. Poczekam na nią.

Jason szedł w stronę rzędu konfesjonałów, mając wzrok utkwiony w drugim, gdzie wystający skrawek białego materiału świadczył o tym, że konfesjonał jest zajęty, a dusza oczyszczana. Usiadł w pierwszej ławce, po czym ukląkł i pochylił głowę, odwracając ją lekko, tak by widzieć tył kościoła. Ksiądz stał w wejściu pochłonięty zamieszaniem na ulicy. Na zewnątrz słychać było wycie zbliżających się syren.

Bourne wstał i podszedł do drugiego konfesjonału. Odsunął zasłonę i zajrzał do środka. Zobaczył to, czego się spodziewał. Tylko metoda była inna.

Jacqueline Lavier me żyła. Jej ciało osunęło się do przodu i przekręciło na bok, opierając się na stalli konfesjonału; twarz przypominająca maskę zwrócona była ku górze, a szeroko otwarte oczy wpatrywały się martwo w sufit. Płaszcz miała rozpięty, a sukienkę przesiąkniętą krwią. Narzędzie zbrodni stanowił długi, cienki nóż do papieru, tkwiący powyżej lewej piersi. Jej palce obejmowały rękojeść, kolor lakieru na paznokciach był taki sam, jak kolor krwi.

U jej stóp leżała torebka – nie ta, którą dziesięć minut temu ściskała kurczowo w rękach, lecz modna torba od Yves St.-Laurenta, oznaczona ozdobnymi inicjałami wytłoczonymi na materiale, będącymi znakiem firmowym domu mody. Powód tego był oczywisty dla Jasona. Torba zawierała list wyjaśniający to tragiczne samobójstwo – nadwrażliwa kobieta, tak bardzo przejęta żalem, odebrała sobie życie, gdy szukała przebaczenia w oczach Boga. Carlos był dokładny, nieprawdopodobnie dokładny. Bourne zasunął zasłonę i wyszedł z konfesjonału. Gdzieś wysoko z wieży rozdzwoniły się wspaniale dzwony na poranny Anioł Pański.

Taksówka krążyła bez celu po ulicach Neuilly-sur-Seine. Jason siedział na tylnym siedzeniu; jego umysł pracował na przyśpieszonych obrotach.

Dalsze czekanie nie miało sensu, a nawet groziło śmiercią. Zmienił się plan gry, bo sytuacja uległa zmianie, stała się niebywale groźna. Śledzono Jacqueline Lavier, a następnie ją zabito. Jej śmierć była nieunikniona, lecz zakłóciła pewien porządek. Nastąpiła za wcześnie; Lavier była jeszcze przydatna. Nagle wszystko stało się dla Bourne’a jasne. Zabito ją nie dlatego, że zdradziła Carlosa, lecz z powodu nieposłuszeństwa. Poszła do Parc Monceau i to był jej niewybaczalny błąd.

Bourne wiedział o jeszcze jednym łączniku Carlosa; był nim siwowłosy telefonista z centralki „Les Classiques”. Nazywał się Philipe d’Anjou. Jego twarz kojarzyła mu się z przemocą i ciemnością pełną niesamowitych błysków i dźwięków. Tkwił w przeszłości Bourne’a, tego Jason był pewien, i dlatego właśnie musiał postępować ostrożnie. Nie wiedział, z kim mu się ten człowiek kojarzy. Jest jednak łącznikiem Carlosa i podobnie jak Lavier będzie śledzony. Posłuży jako kolejna przynęta do kolejnej pułapki, a później stanie się ofiarą.

Czy było tylko tych dwoje? Czy są inni? A skromny urzędnik o twarzy bez wyrazu? Może nie jest urzędnikiem, lecz kimś zupełnie innym? Albo dostawcą, który spędza całe godziny na Saint-Honoré oficjalnie załatwiając sprawy firmy, być może tkwi tam z innego, ważniejszego powodu? A ona? Albo też ten masywnie zbudowany projektant, René Bergeron, którego ruchy były tak szybkie i płynne?

Nagle Bourne zesztywniał, oparł głowę o tylne siedzenie. Powróciło nagle niedawne zdarzenie. Bergeron. Skóra o ciemnym odcieniu, szerokie ramiona podkreślone opiętymi, podwiniętymi rękawami… ramiona unoszące się w miejscu nad zwężającym się torsem i silne nogi, które poruszały się ze zwierzęcą, kocią szybkością.

Jak to możliwe? Czy inne domysły były jedynie złudzeniem, jak fragmenty twarzy, które już kiedyś widział i wyobrażał sobie jako twarz Carlosa? Czy morderca – nie znany swoim łącznikom – jest w samym środku swojego gangu, kontrolując i decydując o każdym kroku? Czy to Bergeron?

Musi natychmiast znaleźć telefon. Natychmiast! Każda stracona minuta oddala go od odpowiedzi, a zbyt wiele takich minut oznacza, że w ogóle do niej nie dotrze. Nie może jednak sam zadzwonić; wydarzenia nastąpiły zbyt szybko, swoje obserwacje musi zatrzymać dla siebie.

– Niech pan się zatrzyma przy najbliższej budce telefonicznej – polecił kierowcy, który wciąż był wstrząśnięty zajściem przy kościele Najświętszego Sakramentu.

– Jak pan sobie życzy. Ale proszę mieć na względzie, że minął już czas, kiedy powinienem zgłosić się do bazy. I to dawno temu.

– Rozumiem.

– Jest telefon!

– Dobrze. Proszę podjechać.

Czerwona budka, której rzucające się w oczy szyby błyszczały w słońcu, przypominała duży dom dla lalek; w środku czuć było moczem. Bourne nakręcił numer „Terrasse”, wrzucił monety i poprosił o połączenie z pokojem czterysta dwadzieścia. Marie podniosła słuchawkę.

– Co się stało?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Tożsamość Bourne’a»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Tożsamość Bourne’a» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Tożsamość Bourne’a»

Обсуждение, отзывы о книге «Tożsamość Bourne’a» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x