Robert Ludlum - Krucjata Bourne’a

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Ludlum - Krucjata Bourne’a» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Krucjata Bourne’a: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Krucjata Bourne’a»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jest to drugi tom powesci o agencie Jasonie Bournie. "Miedzynarodowy spisek oplata siecia intrygi caly swiat. Jej macki siegaja z Hongkongu do Waszyngtonu i Pekinu. Wplatany wbrew swojej woli w zagadkowa i bezwzgledna gre superagent Jason Bourne znow musi walczyc i zabijac. W miare jak zrywa kolejne zaslony falszu, przekonuje sie, ze stawka jest zycie ukochanej kobiety i utrzymanie niepewnej rownowagi miedzy mocarstwami…"

Krucjata Bourne’a — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Krucjata Bourne’a», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– A po ósmej, panie ambasadorze? Co wtedy?

– Wtedy, majorze, łapiemy naszego sprytnego i wykrętnego attache i łamiemy go. O wiele bardziej bym wolał użyć go bez jego wiedzy, nie ryzykując, że podniesie się alarm, ale kobieta jest najważniejsza. Ósma wieczór, majorze Lin.

– Zrobię wszystko, co w mojej mocy.

– A jeśli się mylimy – kontynuował Havilland, jakby Lin Wenzu nic nie powiedział – jeśli tego Nelsona wystawiono nam jako kukłę i on nie wie nic, chcę, aby wszelkie przepisy zostały złamane. Nie obchodzi mnie, jak to zrobisz ani ile wydasz na łapówki, ani jakich brudów będziesz musiał użyć, by to załatwić. Chcę kamer, telefonów na podsłuchu, nadzoru elektronicznego, cokolwiek potrafisz zmobilizować, w stosunku do wszystkich, co do jednej, osób w tamtym konsulacie. Ktoś z nich wie, gdzie ona jest. Ktoś z nich ją ukrywa.

Catherine, tu John – powiedział Nelson dzwoniąc z automatu telefonicznego na Albert Road.

– Jak to miło, że zadzwoniłeś – odpowiedziała pospiesznie. – Miałam ciężkie popołudnie, ale musimy koniecznie umówić się któregoś dnia na drinka. Będzie mi bardzo miło spotkać się z tobą po tylu miesiącach, a ty mi opowiesz, jak tam było w Canberrze. Ale teraz powiedz mi tylko jedno: czy miałam rację z tym, co ci mówiłam?

– Muszę się z tobą spotkać, Catherine.

– Ani słówka?

– Muszę się z tobą zobaczyć. Masz czas?

– Za trzy kwadranse mam spotkanie.

– No to później, koło piątej. Jest takie miejsce zwane „Monkey Tręe” w Wanchai, na Gloucester…

– Znam. Będę tam.

John Nelson odłożył słuchawkę. Nie pozostało mu nic innego, jak wrócić do biura. Nie mógł oddalić się na trzy godziny, w każdym razie nie po rozmowie z samym podsekretarzem stanu Edwardem McAllis-terem; konieczność zachowania pozorów wykluczała tak długą nieobecność. Słyszał o McAllisterze; podsekretarz spędził w Hongkongu siedem lat, opuściwszy go zaledwie na parę miesięcy przed przybyciem Nelsona. Czemu wrócił? Do czego służył ten chroniony dom na Yictoria Peak, w którym tak nagle zamieszkał ambasador Havilland?

A ponad wszystko, co tak przestraszyło Catherine Staples? Zawdzięczał jej swą karierę, ale ona musi mu udzielić kilku odpowiedzi. A on musi podjąć decyzję.

Lin Wenzu prawie wyczerpał swoje źródła informacji. Tylko jedno dało mu coś do myślenia. Inspektor łan Ballantyne jak zwykle odpowiadał pytaniami na pytania, zamiast udzielać zwięzłych odpowiedzi. Było to irytujące, ponieważ nigdy nie było wiadomo, czy człowiek ze Scotland Yardu wiedział coś na dany temat czy nie, w tym wypadku na temat amerykańskiego attache o nazwisku John Nelson.

– Spotkałem się z facetem parę razy – powiedział Ballantyne. – Bystrzak. Mówi waszą gwarą, wiesz o tym?

– Moją „gwarą”, inspektorze?

– No cóż, cholernie niewielu z nas to potrafiło, nawet podczas wojen opiumowych. Ciekawy był to okres historyczny, nieprawdaż, majorze?

– Wojny opiumowe? Pytałem o tego attache, Johna Nelsona.

– O, i jest tu jakiś związek?

– Z czym, inspektorze?

– Z wojnami opiumowymi.

– Jeśli jest, to on ma ze sto pięćdziesiąt lat, a jego akta mówią, że tylko trzydzieści dwa.

– Naprawdę? Taki młody, hę?

Ballantyne prowadził rozmowę zbyt wykrętnie, by zadowolić Lina. Jeśli ten stary wyga coś wiedział, to nie zamierzał tego ujawniać. Wszyscy inni, od policjantów z Hongkongu i Koulunu, aż po „specjalistów” zbierających za pieniądze informacje dla konsulatu amerykańskiego, wystawili Nelsonowi najlepsze świadectwa, jakie tylko były możliwe na tym terenie. Jeśli Nelson miał jakąś słabą stronę, to było nią jedynie nadmierne uganianie się za seksem; nie należał przy tym do wybrednych. Ale biorąc pod uwagę, że był heteroseksualistą i kawalerem, zasługiwało to raczej na podziw niż potępienie. Jeden ze „specjalistów” powiedział Linowi, że słyszał, jakoby Nelsonowi zalecono możliwie regularne poddawanie się kontroli lekarskiej. Żadne przestępstwo; attache był po prostu ogierem. Trzeba zaprosić go na kolację.

Zadzwonił telefon. Lin gwałtownie chwycił słuchawkę.

– Słucham?

– Nasz obiekt poszedł na Peak Tram i złapał taksówkę do Wanchai. Jest w kawiarni o nazwie „Monkey Tree”. Jestem tu z nim. Widzę go.

– Lokal stoi na uboczu i jest bardzo zatłoczony – powiedział major. – Czy z kimś się tam spotkał?

– Nie, ale zamówił stolik dla dwóch osób.

– Przyjadę najszybciej jak to możliwe. Jeśli będziesz musiał stamtąd wyjść, skontaktuję się z tobą przez radio. Ty jesteś z Wozu Siódmego, tak?

– Wóz Siódmy, sir… Chwileczkę! Do jego stolika podchodzi jakaś kobieta. Obiekt wstaje.

– Rozpoznajesz ją?

– Nie. Jest za ciemno.

– Zapłać kelnerowi. Spowoduj przerwę w obsłudze gości. Ale nie nachalnie, tylko na parę minut. Pojadę naszą sanitarką, syrenę wyłączę o jedną przecznicę wcześniej.

Catherine, zawdzięczam ci bardzo wiele i ze wszystkich sił chcę ci pomóc. Ale muszę wiedzieć coś więcej niż to, co mi powiedziałaś.

– A więc jest związek, tak? Havilland i Marie St. Jacques.

– Tego nie potwierdzam, nie mogę potwierdzić, ponieważ nie rozmawiałem z Havillandem. Ale rozmawiałem z kimś innym, o kim wiele słyszałem i kto był na tej placówce… To wielki mózg, a mimo to był tak zdesperowany, jak ty zeszłego wieczoru.

– Takie wczoraj sprawiałam na tobie wrażenie? – spytała Catherine, przygładzając szpakowate włosy. – Nie zdawałam sobie z tego sprawy.

– Ej, daj spokój. Nie chodzi o twoje słowa, lecz o sposób, w jaki je wypowiadałaś. Z ledwie skrywanym napięciem. Takim samym tonem jak ja, gdy dawałaś mi fotografie. Zapewniam cię, że potrafię to zauważyć.

– Johnny, uwierz mi. Być może zajmujemy się czymś, do czego żadne z nas nie powinno się nawet zbliżać, czymś znajdującym się tak wysoko, że my… ja… nie mamy dość wiadomości, by podjąć właściwą decyzję.

– Ja muszę ją podjąć, Catherine. – Nelson zaczął się rozglądać w poszukiwaniu kelnera. – Gdzie te cholerne drinki?

– Nie odczuwam pragnienia.

– Ale ja tak. Zawdzięczam ci wszystko, lubię cię i wiem, że nie użyłabyś tych zdjęć przeciwko mnie, a to tylko pogarsza sprawę…

– Oddałam ci wszystkie odbitki, a negatywy spaliliśmy razem.

– A więc mój dług jest tym bardziej rzeczywisty, nie rozumiesz tego? To dziecko miało ile?… Dwanaście lat?

– Nie miałeś o tym pojęcia. Byłeś zamroczony narkotykiem.

– Paszport do krainy zapomnienia. Moja przyszłość to nie sekretarz stanu, lecz szef dziecięcego burdelu. Cóż to był za diabelski odlot!

– Było, minęło, a ty skończ wreszcie z tym melodramatem. Chcę tylko, byś mi powiedział, czy istnieje związek między Havillandem i Marie St. Jacques. A to, jak sądzę, wiesz. Skąd te opory? Bo ja będę wtedy wiedziała, co zrobić.

– Stąd, że jeśli ci powiem, muszę także powiedzieć Havillandowi, że ci mówiłem.

– Więc daj mi godzinę.

– Dlaczego?

– Bo ja mam jeszcze kilka fotografii w moim sejfie w konsulacie – skłamała Catherine Staples.

Osłupiałego Nelsona aż odrzuciło na oparcie krzesła. – O, Boże! Nie mogę w to uwierzyć!

– Johnny, postaraj się zrozumieć. To twarda, bezlitosna gra. Od czasu do czasu wszyscy w nią gramy, ponieważ jest to w interesie naszych pracodawców… a jeśli wolisz, to nawet naszych krajów. Marie St. Jacques była moją przyjaciółką… jest moją przyjaciółką… a jej życie nie ma żadnej wartości dla zarozumialców kierujących tajną operacją, którzy kichają na to, co stanie się z nią i z jej mężem. Wykorzystywali ich oboje i próbowali ich zabić! Pozwól, Johnny, że coś ci powiem. Nienawidzę waszej Centralnej Agencji Wywiadowczej oraz tak szumnie nazywanych Operacji Konsularnych waszego Departamentu Stanu. Nie chodzi o to, że są to sukinsyny, lecz o to, że tak bezdennie głupie sukinsyny. I jeśli tylko wyczuję, że montuje się jakąś operację i znów wykorzystuje tych dwoje, którzy doznali tak wielkiego bólu, zamierzam wykryć, dlaczego tak się dzieje i podjąć odpowiednie działania. Nie będzie się już wystawiać czeków in blanco na ich życie. Ja mam doświadczenie, którego im brak, i jestem dostatecznie rozzłoszczona, nie, dostatecznie rozwścieczona, by zażądać odpowiedzi.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Krucjata Bourne’a»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Krucjata Bourne’a» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Krucjata Bourne’a»

Обсуждение, отзывы о книге «Krucjata Bourne’a» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x