J. Robb - Śmiertelna ekstaza

Здесь есть возможность читать онлайн «J. Robb - Śmiertelna ekstaza» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Śmiertelna ekstaza: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Śmiertelna ekstaza»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Drew Mathias, zdolny elektronik i entuzjasta gier komputerowych, nie miał żadnego powodu, żeby odebrać sobie życie. Podobnie jak wzięty nowojorski adwokat S.T. Fitzhugh, wpływowy senator Peary czy Cerise Devane, przebojowa właścicielka popularnego brukowca. Tych czworga nie łączyło nic poza tym, że postanowili odejść z tego świata. Śledztwo nie przyniosło żadnego rezultatu, ale porucznik Eve Dallas z nowojorskiej policji nie chce uwierzyć, że były to samobójstwa. Kto jednak i dlaczego chciałby pozbawić życia czworo niezwiązanych ze sobą ludzi? I jak tego dokonał?
Porucznik Dallas postanawia mimo wszystko poszukać odpowiedzi na te pytania. Oczywiście może liczyć na pomoc świeżo poślubionego męża – superprzystojnego, superinteligentnego i bogatego Raorke’a – który kocha ją do szaleństwa i zrobi dla niej wszystko.

Śmiertelna ekstaza — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Śmiertelna ekstaza», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Niewielu. Raczej trzymał się z dala od ludzi.

– Używał jakichś środków chemicznych?

– Kiedy zamierzał siedzieć całą noc, brał środki pobudzające.

– Ale czy używał nielegalnych środków?

– Drew? – Jego oczy zaokrągliły się. – Niemożliwe. Absolutnie niemożliwe. Był czysty jak łza. Nie miał nic wspólnego z narkotykami, pani porucznik. Miał niezwykły umysł i chciał go zachować w dobrym stanie. Chciał utrzymać tę pracę, awansować. Może pani zapomnieć o tym gównie, oszczędzi sobie pani czasu.

– Jesteś pewien, że zauważyłbyś, gdyby z czymś eksperymentował?

– Po pięciu miesiącach można poznać człowieka. – Oczy Cartera znów posmutniały. – Tak łatwo się przyzwyczaić do czyichś nawyków i w ogóle. Jak mówię, raczej nie spotykał się z innymi ludźmi. Szczęśliwszy był sam, kiedy się bawił swoim sprzętem i tkwił po uszy w interaktywnych programach.

– A więc introwertyczny samotnik.

– Tak, można i tak powiedzieć. Ale wcale nie był smutny ani przygnębiony. Mówił, że pracuje nad czymś dużym, nad jakąś nową zabawką, jak to nazywał – rzekł cicho Carter. – W zeszłym tygodniu powiedział, że tym razem zbije na tym fortunę i będzie się mógł równać z Roarke”em.

– Z Roarke”em?

– Nie miał na myśli nic złego – powiedział szybko Carter, próbując bronić zmarłego. – Musi pani wiedzieć, że Roarke dla wielu z nas jest grubą rybą. Gościem, który ma wszystko. Opływa w pieniądze, drogie ubrania, ma piękne domy, władzę i seksowną żonę. – Urwał i zarumienił się. – Przepraszam.

Nie ma za co. – Zdecydowała, że później się zastanowi, czy dziej ją bawi czy dziwi fakt, że dwudziestoletni chłopak uważa ją za seksowną.

– Po prostu wielu z nas, z ekipy technicznej – w ogóle wielu ludzi

– ma duże aspiracje. Roarke jest dla nich wzorem. Drew też go podziwiał. Był ambitny, pani Ro… pani porucznik. Snuł plany, miał

Jakieś cele. Dlaczego to zrobił? – Nagle oczy mu zwilgotniały.

– Dlaczego?

– Nie wiem, Carter. Czasem tak jest, że nikt nie wie.

Zadała mu jeszcze kilka pytań dotyczących ich wspólnej przeszłoaż w końcu uzyskała w miarę skrystalizowany portret Drew Mathiasa. Godzinę później nie pozostało jej nic innego, jak tylko złożyć z tych kawałków sensowny raport dla kogoś, kto się tym będzie zajmował i zamknie sprawę.

Oparła się o lustrzaną ścianę windy, gdy razem z Roarke”em wracali do siebie na górę.

– To był dobry pomysł, żeby przenieść Cartera na noc do innego pokoju na inne piętro. Może będzie lepiej spał.

– Będzie lepiej spał, jeżeli weźmie jakieś proszki nasenne. A co z tobą? Nie będziesz miała kłopotów ze snem?

– Nie. Wszystko byłoby prostsze, gdybym miała choć drobną wskazówkę, co go mogło gnębić i popchnąć do samobójstwa.

– Wyszła na korytarz, czekając, aż Roarke wyłączy system zabezpieczeń i otworzy drzwi. – Z mojej rozmowy z Carterem wyłonił się obraz przeciętnego fachowca, maniaka pracy o wielkich aspiracjach. Nieśmiałego wobec kobiet i uciekającego w świat fantazji. Zadowolonego z tego, co robi. – Wzruszyła ramieniem. – Nie było żadnych zarejestrowanych połączeń, żadnych wysłanych ani odebranych wiadomości na e-mailu, zabezpieczenie wejścia Mathias włączył o szesnastej, a wyłączył Carter trzydzieści trzy minuty po północy.

Nie miał żadnych gości, nigdzie nie wychodził. Po prostu został na cały wieczór w domu i się powiesił.

– A więc to nie zabójstwo.

– Nie, to nie zabójstwo. – Zastanawiała się, czy to lepiej, czy gorzej. – Nie ma kogo winić ani karać. Dzieciak nie żyje, to wszystko. -Odwróciła się raptownie do niego i zarzuciła mu ręce na szyję. – Roarke, zmieniłeś moje życie.

Zdumiony, uniósł jej twarz. Nie, jej oczy były suche, lecz pałały złością.

– O co chodzi?

– Zmieniłeś moje życie – powtórzyła. – A w każdym razie jego część. Sporą część. Chcę, żebyś o tym wiedział i pamiętał, kiedy wrócimy i zaczniemy żyć naszymi codziennymi sprawami. To na wypadek, gdybym zapomniała ci powiedzieć, jak wiele dla mnie znaczysz.

Wzruszony, musnął ustami jej brew.

– Nie pozwolę ci o tym zapomnieć. Chodź do łóżka, jesteś zmęczona.

– To prawda. – Odgarnęła z czoła włosy i ruszyła w stronę sypialni. Zostało im mniej niż czterdzieści osiem godzin, przypomniała sobie. Nie mogła pozwolić, by tamta niepotrzebna śmierć zepsuła im ostatnie godziny miesiąca miodowego.

Przekrzywiła głowę i zatrzepotała rzęsami.

– Wiesz, Carter uważa, że jestem seksowna.

Roarke zatrzymał się. Spojrzał na nią podejrzliwie.

– Słucham?

Och, uwielbiała, kiedy w jego śpiewnym, irlandzkim głosie pojawiała się arogancka nuta.

– Poza tym jesteś grubą rybą – ciągnęła, przyglądając mu się spod oka i rozpinając koszulę.

– Doprawdy? Ja?

– Bardzo grubą rybą albo, jak by powiedziała Mavis, mega gościem. A gdybyś się zastanawiał dlaczego, jedną z przyczyn jest to, że masz seksowną żonę. Rozebrana do pasa, usiadła na brzegu łóżka i zsunęła buty. Kiedy na niego popatrzyła, stał z rękami w kieszeniach i szczerzył zęby w uśmiechu. Ona też się uśmiechnęła i stwierdziła, że od razu poczuła się lepiej.

– Co więc zamierzasz zrobić ze swoją seksowną żoną, mega gościu? – spytała, odrzucając w tył głowę i unosząc brwi.

Roarke oblizał wargi i postąpił krok naprzód.

– Może ci po prostu udowodnię, jaki ze mnie mega facet?

Mając w perspektywie powrót, sądziła, że tym razem lepiej zniesie podróż z szybkością wystrzelonej w przestrzeń piłeczki.

Myliła się.

Eye przekonywała Roarke”a, używając bardzo logicznych jej zdaniem argumentów, że nie wsiądzie do jego prywatnego statku.

– Nie chcę się zabić.

Roześmiał się tylko, co okropnie ją rozzłościło, po czym wziął ją na ręce i po prostu wniósł na pokład.

– Nie zamierzam tu zostać. – Serce zabiło jej z niepokoju, kiedy wszedł do luksusowo urządzonej kabiny. – Mówię poważnie. Będziesz mnie musiał obezwładnić, żebym nie uciekła z tej latającej pułapki.

– Mhm. – Usiadł na szerokim, płaskim fotelu z gładkiej, ciemnej skóry, wziął ją na kolana i szybkim ruchem przypiął ją pasami, przytrzymując jej mocno ręce, by się nie wyrywała.

– Hej, przestań. – W panice zaczęła się szamotać i rzucać. – Puść mnie w tej chwili, słyszysz?

Czując jej zgrabny tyłeczek wiercący się na jego kolanach, wiedział już, jak spędzą pierwsze godziny podróży.

– Startuj, gdy tylko dostaniesz pozwolenie – rozkazał pilotowi. Uśmiechnął się do stewardessy. – Niczego na razie nie będziemy potrzebować – rzeki i gdy dyskretnie opuściła kabinę, zamknął drzwi.

– Zrobię ci coś złego – zagroziła Eye. Kiedy usłyszała pomruk włączonych silników i poczuła pod stopami lekką wibrację, zapowiadającą rychły start, pomyślała o przegryzieniu przytrzymujących ją pasów. – Nie ma mowy, nigdzie nie lecę – powiedziała stanowczo. – Powiedz mu, żeby wyłączył silniki.

– Za późno. – Objął ją i wtulił nos w jej szyję.- Rozluźnij się. Zaufaj mi. Jesteś tu bezpieczniejsza niż w samochodzie w środku miasta.

– Gówno prawda. 0, Boże! – Zacisnęła powieki, gdy silnik wydal z siebie głośny ryk. Wydawało się, że wahadłowiec nisza pionowo w górę, wtłaczając jej żołądek w trzewia. Przyśpieszenie uderzyło ją w plecy i przykleiło do Roarke”a. Dopóki tor lotu nie wyrównał się, nie śmiała odetchnąć. Po chwili zorientowała się, że wstrzymywanie oddechu jest powodem silnego ucisku, jaki czuje w piersiach, toteż z ulgą wypuściła powietrze, po czym nabrała w płuca nowy haust, jak nurek wynurzający się z głębiny na powierzchnię.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Śmiertelna ekstaza»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Śmiertelna ekstaza» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Śmiertelna ekstaza»

Обсуждение, отзывы о книге «Śmiertelna ekstaza» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x