• Пожаловаться

Clive Cussler: Ognisty Lód

Здесь есть возможность читать онлайн «Clive Cussler: Ognisty Lód» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Триллер / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Clive Cussler Ognisty Lód

Ognisty Lód: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ognisty Lód»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Rok 1918. Morze Czarne. Tonie frachtowiec ze skarbem Romanowów na pokładzie. Czasy współczesne. Rosja. Potężny przemysłowiec ogłasza się carem. I zaczyna realizować własny obłędny projekt wymierzony w Amerykę. Dysponuje bronią, której nie oprze się żadna armia. Tylko Kurt Austin i członkowie NUMA mogą zniweczyć szatański plan i zapobiec niewyobrażalnej katastrofie…

Clive Cussler: другие книги автора


Кто написал Ognisty Lód? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Ognisty Lód — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ognisty Lód», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Grupka stłoczona na nabrzeżu weszła na pokład. Towrow usłyszał senny głos małej dziewczynki lub chłopca i uspokajający szept kogoś dorosłego. Pasażerowie skierowali się do swoich kajut. Inni wnieśli skrzynie i kufry podróżne. Sądząc po tym, jak stękali i przeklinali, bagaż musiał być ciężki. Ostatni zjawił się Fiodorow. Nie był przyzwyczajony do wysiłku i zasapał się przy krótkiej wspinaczce.

Dla rozgrzewki zacierał dłonie w rękawicach.

– No, cóż, mój przyjacielu – powiedział wesoło. – To tyle. Wszystko gotowe?

– Możemy odpływać, kiedy tylko da pan rozkaz.

– Ruszajcie. Oto reszta pieniędzy…

Wręczył Towrowowi kopertę z nowiutkimi szeleszczącymi banknotami. Potem niespodziewanie objął kapitana i ucałował w oba policzki.

– Matka Rosja nigdy panu tego nie zapomni – szepnął. – Dzisiejszej nocy tworzy pan historię.

Puścił zaskoczonego kapitana i zszedł po trapie. Po chwili ciężarówka ruszyła i zniknęła w ciemności.

Kapitan uniósł kopertę do nosa i z rozkoszą powąchał pieniądze, jakby to były róże. Schował kopertę do kieszeni kurtki i wspiął się do sterowni. Wszedł do pomieszczenia nawigacyjnego za sterownią. Kazał pierwszemu oficerowi Siergiejowi obudzić załogę i odbić od brzegu. Zastępca kapitana zszedł na dół wykonać rozkazy.

Towrow patrzył ze sterowni, jak odcumowują statek i wciągają trap. Załoga liczyła dwunastu ludzi, łącznie z dwoma palaczami, zatrudnionymi w ostatniej chwili do obsługi,,złomowiska”, jak nazywano maszynownię. Główny mechanik był doświadczonym marynarzem i nie opuścił swojego kapitana tylko z lojalności. Posługiwał się oliwiarką niczym czarodziejską różdżką i potrafił tchnąć życie w kupę szmelcu napędzającą “Odessa Star”. Kotły były już pod parą.

Towrow stanął za sterem, zadźwięczał telegraf maszynowni i statek wypłynął z basenu portowego. Ci, którzy widzieli frachtowiec wychodzący we mgle w morze, żegnali się i odmawiali modlitwy, żeby odpędzić demony. “Odessa Star” zdawał się sunąć nad wodą jak statek-widmo, skazany na włóczęgę po świecie w poszukiwaniu topielców do swojej załogi. Przymglone światła nawigacyjne wyglądały tak, jakby po takielunku pląsały ognie świętego Elma.

Kapitan wprawnie prowadził frachtowiec krętym farwaterem między spowitymi we mgle statkami. Od lat kursował między Odessą i Konstantynopolem i znał trasę na pamięć. Wiedział bez mapy i boi kursowych, ile wykonać obrotów kołem sterowym.

Francuscy właściciele “Odessa Star” od lat celowo nie remontowali statku w nadziei, że wreszcie jakiś silny sztorm pośle go na dno i dostaną odszkodowanie. Rdzawe zacieki pod otworami odpływowymi wyglądały jak krwawiące rany na pokrytym pęcherzami kadłubie. Maszty i dźwigi zżerała korozja. Statek przechylał się jak pijany na lewą burtę, gdzie zbierała się woda z przeciekającej zęzy. Dychawiczne silniki od dawna potrzebowały naprawy głównej i sapały, jakby cierpiały na rozedmę płuc. Duszący czarny dym z pojedynczego komina cuchnął niczym opary siarki wydobywające się z Hadesu. Frachtowiec przypominał konającego człowieka, który jakimś cudem ciągle żyje, choć lekarze dawno stwierdzili jego śmierć kliniczną.

Towrow wiedział, że “Odessa Star” to już ostatni statek pod jego dowództwem. Mimo to dbał o swój wygląd. Co rano polerował czarne półbuty na cienkiej podeszwie. Biała koszula pożółkła, ale była czysta. Starał się, żeby znoszone czarne spodnie nadal miały kant. Jednak wyglądu samego kapitana nic nie mogło poprawić. Długie godziny pracy, marne jedzenie i brak snu zrobiły swoje. Zapadłe policzki jeszcze bardziej uwydatniały długi czerwony nos, a poszarzała skóra przypominała pergamin.

Zastępca kapitana znów zasnął, załoga wróciła na koje. Pierwsza wachta palaczy dorzucała węgiel do kotłów. Towrow zapalił mocnego tureckiego papierosa i dostał takiego ataku kaszlu, że aż zgiął się wpół. Kiedy doszedł do siebie, poczuł zimne morskie powietrze wpadające przez otwarte drzwi. Podniósł wzrok i zobaczył, że nie jest sam.

– Światło – powiedział barytonem mężczyzna, który pierwszy wszedł na pokład.

Towrow pociągnął za sznurek nagiej żarówki pod sufitem. Przybysz odrzucił do tyłu kaptur. Był wysoki i szczupły. Na głowie miał przekrzywioną białą papachę. Prawy policzek przecinała jasna blizna po szabli. Czerwoną twarz pokrywały białe pęcherzyki, na czarnej brodzie i włosach lśniły kropelki wody. Na jednym oku miał bielmo.

Spod rozchylonej futrzanej burki widać było pas z pistoletem w kaburze i szablę. Obcy trzymał karabin. Na piersi miał pas z nabojami. Był w szarej rubaszce i czarnych butach z cholewami. Strój wskazywał na to, że jest Kozakiem. Towrow stłumił odruch wrogości. To właśnie Kozacy zabili jego rodzinę.

Mężczyzna rozejrzał się po pustej sterowni.

– Sam?

Towrow wskazał głową za siebie.

– Tam śpi mój pierwszy oficer. Urżnął się i nic nie słyszy.

Sięgnął po papierosy i poczęstował Kozaka, który odmówił machnięciem ręki.

– Major Piotr Jakielew – przedstawił się. – Będzie pan wykonywał moje rozkazy, kapitanie Towrow.

– Może mi pan zaufać, majorze.

Kozak podszedł bliżej.

– Nie ufam nikomu. Ani białym, ani czerwonym. Ani Niemcom, ani Anglikom. Wszyscy są przeciwko nam. Nawet Kozacy przechodzą na stronę bolszewików.

Nie zauważył groźby w łagodnych oczach Towrowa i wyciągnął rękę.

– Papierosa – warknął.

Kapitan dał mu całą paczkę. Major zapalił i zaciągnął się głęboko. Towrowa intrygował jego akcent. Ojciec kapitana był stangretem bogatego właściciela ziemskiego i Towrow znał język elity rosyjskiej. Kozak wyglądał na wykształconego człowieka. Kapitan wiedział, że oficerowie z wyższych sfer po ukończeniu akademii wojskowej byli często mianowani dowódcami oddziałów kozackich.

Towrow zauważył zmęczenie na twarzy majora.

– Długa podróż? – zapytał.

Kozak uśmiechnął się niezbyt wesoło.

– Długa i ciężka.

Wypuścił nosem dym i wyjął z kieszeni butelkę wódki. Pociągnął solidny łyk i rozejrzał się.

– Śmierdzi tutaj – stwierdził.

– “Odessa Star” to bardzo stara dama o wielkim sercu.

– Ale pańska stara dama śmierdzi – odparł Kozak.

– Kiedy będzie pan w moim wieku, nauczy się pan zatykać nos i brać, co dają.

Major ryknął śmiechem i walnął kapitana w plecy z taką siłą, że Towrow poczuł ostre ukłucie bólu w zniszczonych płucach. Zakaszlał. Kozak podał mu butelkę. Gatunkowa wódka nie przypominała świństwa, do którego był przyzwyczajony. Mocny alkohol pomógł na kaszel. Towrow oddał butelkę i wziął ster.

Jakielew schował wódkę.

– Co panu powiedział Fiodorow? – zapytał.

– Tylko tyle, że zabiorę ładunek i pasażerów bardzo ważnych dla Rosji.

– Nie jest pan ciekaw szczegółów?

Kapitan wzruszył ramionami.

– Słyszałem, co się dzieje w Rosji. Domyślam się, że mam na pokładzie urzędników uciekających z rodzinami i dobytkiem przed bolszewikami.

Jakielew uśmiechnął się.

– Dobra wersja.

Towrow poczuł się śmielej.

– Jeśli wolno spytać, dlaczego wybraliście “Odessa Star”? Przecież były nowsze statki, przystosowane do przewozu pasażerów.

– Rusz głową, człowieku – odparł pogardliwie Jakielew i wyjrzał przez okno w noc. – Nikt nie podejrzewa, że ta stara łajba przewozi ważne osoby. Ile czasu będziemy płynąć do Konstantynopola?

Читать дальше

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ognisty Lód»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ognisty Lód» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Clive Cussler: Devil's Gate
Devil's Gate
Clive Cussler
Clive Cussler: Fire Ice
Fire Ice
Clive Cussler
Clive Cussler: White Death
White Death
Clive Cussler
Clive Cussler: Medusa
Medusa
Clive Cussler
Clive Cussler: Błękitne Złoto
Błękitne Złoto
Clive Cussler
Clive Cussler: Zero Hour
Zero Hour
Clive Cussler
Отзывы о книге «Ognisty Lód»

Обсуждение, отзывы о книге «Ognisty Lód» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.