Jane Austen - Duma I Uprzedzenie

Здесь есть возможность читать онлайн «Jane Austen - Duma I Uprzedzenie» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Классическая проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Duma I Uprzedzenie: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Duma I Uprzedzenie»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Na początku zeszłego stulecia niezbyt zamożny ojciec pięciu córek nader często musiał zadawać sobie pytanie: kiedyż to w sąsiedztwie pojawi się jakiś odpowiedni kawaler? A kiedy już się pojawił, następowały dalsze perypetie, które Jane Austen z upodobaniem opisywała.
"Duma i uprzedzenie" uważana jest za arcydzieło w dorobku tej angielskiej pisarki, głównie dzięki zabawnym, zgoła dickensowskim opisom postaci głupich i niesympatycznych. Znajdujemy tu także melancholijną refleksję nad władzą pieniądza i znaczeniem pozycji społecznej, decydujących o życiu młodej panny; a przede wszystkim znakomity, powściągliwy styl, doskonale oddający harmonię opisywanego świata…

Duma I Uprzedzenie — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Duma I Uprzedzenie», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Lizzy, kochanie, gdzieś ty chodziła! – tymi słowy Jane i wszyscy zebrani przy stole powitali młodą pannę, natychmiast gdy weszła do pokoju. Mogła tylko odpowiedzieć, że wędrowali ot tak, aż wreszcie zgubiła drogę. Zaczerwieniła się przy tym, lecz ani to, ani nic innego nie wzbudziło najmniejszych podejrzeń co do prawdziwych przyczyn ich spóźnienia.

Wieczór minął spokojnie, bez szczególnych jakichś wydarzeń. Oficjalna para zakochanych rozmawiała i śmiała się, nieoficjalna milczała. Okazywanie szczęścia głośną radością nie leżało w naturze Darcy’ego, Elżbieta zaś była zmieszana i podniecona, i raczej wiedziała, że jest szczęśliwa, niż to czuła. Zdawała sobie sprawę, że oprócz tego zaambarasowania przyjdzie jej jeszcze znieść wiele utrapień. Przewidywała, jak rodzina zareaguje na wiadomość o jej zaręczynach. Zdawała sobie sprawę, że Darcy’ego nie lubi nikt prócz Jane, a obawiała się nawet, że pozostali żywią do niego wyraźną niechęć, której nie zdoła zatrzeć ani jego fortuna, ani pozycja.

Wieczorem otworzyła serce przed Jane. Choć podejrzliwość nie leżała w naturze najstarszej panny Bennet, okazała w tej sprawie zupełne niedowiarstwo.

– Żartujesz, Lizzy! To niemożliwe! Zaręczona z panem Darcym? Nie, nie oszukasz mnie. Wiem, że to zupełnie nieprawdopodobne!

– Fatalny początek! Cała moja nadzieja była w tobie! Pewna jestem, że jeśli ty mi nie uwierzysz, to i inni nie dadzą wiary. Doprawdy, mówię całkiem poważnie. Ani jedno słówko nie jest tu kłamstwem. On wciąż jeszcze mnie kocha i jesteśmy zaręczeni. Dziś to zostało postanowione.

Jane spoglądała na nią z powątpiewaniem.

– To przecież niemożliwe, Lizzy. Wiem, jak go okropnie nie cierpiałaś.

– Nie wiesz nic podobnego, nic absolutnie. Wszystko to trzeba zapomnieć. Może nie zawsze kochałam go tak bardzo jak teraz, ale w takich jak ten przypadkach dobra pamięć jest rzeczą niewybaczalną. Ja sama pamiętam o tym dzisiaj po raz ostatni.

Jane spoglądała na nią ze zdumieniem. Jeszcze raz, i tym razem poważniej, zapewniła ją Elżbieta o prawdzie swoich słów.

– Dobry Boże! Czy to możliwe? Ale teraz muszę ci już wierzyć! – zawołała Jane. – Kochana, kochana Lizzy… chciałabym ci… to jest, winszuję ci… ale czy jesteś pewna, wybacz to pytanie, czy jesteś zupełnie pewna, że będziesz z nim szczęśliwa?

– Nie mam co do tego cienia wątpliwości. Ustaliliśmy już, że będziemy najszczęśliwszą w świecie parą.

Ale, Jane, kochanie, czyś temu rada? Czy będziesz chciała mieć takiego szwagra?

– Bardzo, bardzo! Ani mojemu narzeczonemu, ani mnie nic nie mogłoby sprawić większej radości. Uważaliśmy… mówiliśmy o tym jako o rzeczy niemożliwej. Czy naprawdę kochasz go dostatecznie mocno? Och, siostrzyczko! Wszystko, tylko nie małżeństwo bez miłości! Czy jesteś zupełnie pewna, że czujesz do niego to, co powinnaś czuć?

– Na pewno. Uznasz zresztą, że czuję do niego więcej, niż powinnam, kiedy ci wyznam całą prawdę.

– Co chcesz przez to powiedzieć?

– No więc… przyznam ci się, że kocham go bardziej niż ty twojego narzeczonego. Boję się, że się będziesz gniewać.

– Lizzy, kochanie, proszę cię, mów serio. Chcę rozmawiać z tobą bardzo poważnie. Powiedz mi natychmiast wszystko, co powinnam wiedzieć. Czy przyznasz się, od jak dawna go kochasz?

– To szło tak stopniowo, że sama dobrze nie wiem, kiedy się zaczęło. Przypuszczam, że w chwili, kiedy zobaczyłam jego piękne majętności Pemberley.

Powtórne prośby, by spoważniała wreszcie, odniosły w końcu pożądany skutek. Elżbieta uspokoiła Jane, zapewniając ją o swym uczuciu do Darcy’ego. Upewniona w tym względzie najstarsza panna Bennet nie Pragnęła już niczego więcej.

– Teraz jestem w pełni szczęśliwa – mówiła – wiem bowiem, że ty będziesz równie szczęśliwa jak ja. Zawsze wysoko go ceniłam. Musiałabym go szanować już tylko ze względu na jego miłość do ciebie, lecz jako twojego męża i przyjaciela mojego męża, będę go kochała najbardziej na świecie – oczywiście po was dwojgu. Ale, Lizzy, byłaś wobec mnie bardzo skryta i tajemnicza. Tak niewiele mi opowiadałaś o tym, co się wydarzyło w Pemberley i Lambton. Wszystko, co wiem zawdzięczam komu innemu, nie tobie.

Elżbieta wyjaśniła przyczyny swej tajemniczości. Nie chciała wspominać nazwiska Bingleya, nie chciała również wspominać nazwiska jego przyjaciela, a to ze względu na własne, nieskrystalizowane uczucia do niego. Teraz jednak nie będzie ukrywać przed nią dłużej udziału Darcy’ego w sprawie małżeństwa Lidii. Wszystko zostało wyjaśnione i pół nocy zeszło na rozmowie.

– Dobry Boże! – krzyknęła pani Bennet, stojąc przy oknie następnego ranka. – Znowu ten okropny pan Darcy idzie tutaj z naszym kochanym Bingleyem. Czego on tak ciągle męczy nas swoimi wizytami! Nie mam pojęcia, co z nim zrobić. Żeby też sobie poszedł polować i nie męczył nas swym towarzystwem. Co z nim poczniemy? Lizzy, musisz z nim znowu iść na spacer, żeby nie wchodził Bingleyowi w drogę.

Elżbieta ledwo się mogła powstrzymać od śmiechu na tak dogodną propozycję, dręczyła ją jednak myśl, że matka zawsze będzie o nim mówiła w ten sposób.

Natychmiast przy wejściu Bingley spojrzał na nią tak znacząco i tak serdecznie uścisnął jej dłoń, że jasne było, iż jest powiadomiony o wszystkim. Po chwili zwrócił się głośno do pani Bennet:

– Czy nie ma tutaj w okolicy jakichś ścieżek, na których Lizzy mogłaby dzisiaj znów zmylić drogę?

– Radziłabym panu Darcy’emu, Lizzy i Kitty, by poszli dzisiaj na górę Oakham. To miły, długi spacer, a pan Darcy nigdy nie oglądał widoku stamtąd.

– Wydaje mi się to odpowiednie dla wszystkich odparł Bingley. – Oprócz Kitty. Dla niej to za długi spacer, prawda, Kitty?

Kitty przyznała, że wolałaby zostać w domu. Darcy okazał niezwykłe zainteresowanie widokiem z góry Oakham, a Elżbieta zgodziła się w milczeniu. Kiedy szła na górę, by się ubrać, pani Bennet podreptała za nią.

– Bardzo mi przykro, Lizzy, że musisz sama znosić towarzystwo tego niemiłego człowieka. Myślę, że nie masz o to żalu. Wiesz, że to wszystko dla Jane. Nie ma też powodu, byś z nim ciągle rozmawiała – tylko tak, od czasu do czasu. Nie rób sobie wielkiej subiekcji.

Na spacerze ustalili, że jeszcze tego wieczora Darcy poprosi pana Benneta o rękę córki. Elżbieta postanowiła sama prosić matkę o zgodę, nie była bowiem pewna, jak też ona to przyjmie. Czasem wątpiła, czy wszystkie bogactwa i wspaniałości pana Darcy’ego wystarczą, by przezwyciężyć jej niechęć do niego. Bez względu jednak na to, czy gwałtownie przeciwstawi się temu związkowi, czy też gwałtownie się nim zachwyci – pewne było, że jej zachowanie nie wystawi najlepszego świadectwa rozsądkowi. Dlatego Elżbieta nie chciała, by pan Darcy usłyszał pierwsze porywy matczynej radości czy też gniewnej dezaprobaty.

Wieczorem, natychmiast po wyjściu pana Benneta do biblioteki, Elżbieta zobaczyła, jak Darcy wstaje i wychodzi za ojcem. Była ogromnie przejęta. Nie bała się odmowy ojca, ale wiedziała, że go zasmuci. Ona, ukochane jego dziecko, tak bardzo go zmartwi swym wyborem. Będzie pełen żalu i obaw. Przykre to były myśli, toteż siedziała zmartwiona, póki Darcy nie wrócił. Pocieszyła się trochę widząc, że się uśmiecha. Po chwili zbliżył się do stołu, przy którym siedziała z Kitty, i udając, że zachwyca się jej robótką, szepnął:

– Idź do ojca. Czeka na ciebie w bibliotece.

Poszła natychmiast. Ojciec chodził tam i z powrotem po pokoju. Był poważny i niespokojny.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Duma I Uprzedzenie»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Duma I Uprzedzenie» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Duma I Uprzedzenie»

Обсуждение, отзывы о книге «Duma I Uprzedzenie» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x