Nicola Cornick - Skandalistka

Здесь есть возможность читать онлайн «Nicola Cornick - Skandalistka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Историческая проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Skandalistka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Skandalistka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Anglia, okres regencji. Zdawać by się mogło, że lady Julianie Myfleet nie zależało na opinii. Czy gdyby było inaczej, grałaby w karty o bardzo wysokie stawki, brała udział w skandalizujących przyjęciach czy wreszcie romansowała z byłym kochankiem własnej matki? Wielu ją potępiało, niektórzy tolerowali, lecz nikt jej nie rozumiał. Lord Martin Davencourt pamiętał inną Julianę, niewinną i radosną. Postanowił sprawdzić, co kryje się za postępowaniem pięknej wdowy. Tym bardziej że, wbrew rozsądkowi, był nią coraz bardziej zauroczony.

Skandalistka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Skandalistka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Joss westchnął.

– Juliano, wyszłaś za Massinghama za mąż. Małżeństwo przekreśla dawne grzechy i przywraca ludzki szacunek. Gdybyś tylko prowadziła nieco spokojniejsze życie, ludzie wkrótce zapomnieliby o twoich ekscesach. Nawet ojciec by ci przebaczył.

– Uzyskać przebaczenie ojca? Na to trzeba byłoby czegoś więcej, Joss! A co do towarzystwa… Jak daleko sięga hipokryzja? Ludzie są gotowi puścić wszystko w niepamięć, o ile zacznę się zachowywać przyzwoicie. Wszystkie moje ekscesy zostaną zapomniane, jeśli się zmienię. Przecież wyszłam za Massinghama – niemal wypluła te słowa – choć porzucił mnie po dwóch tygodniach! Liczy się tylko świadectwo ślubu.

Joss wzruszył ramionami.

– Hipokryzja, przyznaję, ale takie zasady rządzą społeczeństwem.

– Nienawidzę tego! To takie obłudne.

– Wszyscy wiemy, że nie znosisz kompromisów. Jednak jesteś owdowiałą córką markiza Tallanta i jako taka należysz do towarzystwa. – Błysnął zębami w uśmiechu. – Po prostu. – Przemówił łagodniej. – Ułatw to sobie, Ju. Porzuć tak zwanych przyjaciół i ich niemądre żarty. Znajdź coś sensownego, co wypełni ci życie.

Odwróciła wzrok. Niewygodne prawdy zawsze sprawiały, że czuła się nieswojo. Rozmowa o Massinghamie wzbudziła jeszcze bardziej nieprzyjemne wspomnienia. Ból po jego ucieczce ustał, ale złość i rozczarowanie pozostały. Zauroczył ją, zakochała się w nim bez pamięci i została brutalnie pozbawiona złudzeń. Zabił całą jej miłość w dniu, w którym ją opuścił, zabierając ze sobą jej pieniądze, porzucając samą w obcym kraju. Juliana kochała dwa razy w życiu i obydwie miłości zakończyły się płaczem z takiego czy innego powodu. Dawno temu przysięgła sobie, że nigdy więcej nie da się zranić.

Zwróciła się do brata:

– Joss, mówisz niczym metodysta. Gdyby Massingham wciąż był wśród żywych, dopiero mielibyśmy skandal. Dreszcz mnie przenika na samą myśl o zamieszaniu, które spowodowałby do tej pory.

– Szczęściem dla niego jest martwy – powiedział Joss oschle, ale wyciągnął ku niej rękę. – Przykro mi, Ju. Wiem, że ci na nim zależało.

– Kiedyś. Kiedyś mi na nim zależało. Teraz na samą myśl o nim robi mi się niedobrze.

– To dlatego nigdy nie przyjęłaś jego nazwiska? Juliana upiła rozgrzewający łyk porto.

– Chciałam zapomnieć o poniżeniu, jakie to małżeństwo po ciągnęło za sobą. – Wzruszyła ramionami. – Paradoksalne, skoro właśnie ono pozwala mi się cieszyć pozorami szacunku w towarzystwie. Tak czy inaczej ta sprawa od dawna należy do przeszłości, ale mówi się, że skandal nie umiera nigdy, czy nie tak, Joss? A więc równie dobrze mogę dostarczać plotkarzom tematów i siać zgorszenie wśród zrzędliwych matron.

Joss westchnął.

– A najnowsza plotka to uprowadzenie cię przez Davencourta, który różni się od Massinghama jak dzień od nocy.

Roześmiała się.

– Tak, to prawda. Ostrzegłam go, że naraża na szwank swoją reputację.

– Co o nim myślisz? Juliana skrzywiła się.

– Rozczarował mnie. To całe porwanie mogłoby być nawet zabawne, tyle że Martin Davencourt należy do tych obrzydliwie zasadniczych ludzi, którzy biorą wszystko na poważnie. Wiedziałeś o tym, że poznaliśmy się, będąc dziećmi? Jego ojciec chrzestny to ten ekscentryczny starszy pan z Ashby Hall.

– Nie przypominam sobie, żebym znał go w dzieciństwie.

– Nie, ty byłeś w (Mordzie, kiedy Martin Davencourt przyjechał do Ashby. Był męczącym, nudnym młodzieńcem z pryszczami i tłustymi włosami.

– Juliano!

– Cóż, sądzę, że od tego czasu zmienił się na korzyść – powiedziała uczciwie – ale w dalszym ciągu jest śmiertelnie nudny. Zapewne po części wynika to z tego, że podjął się opieki nad całym rodzeństwem, a po części z tego, że urodził się nudny.

– Odniosłem wrażenie, że dobrze ci się z nim rozmawiało na kolacji u lady Everley parę dni temu – zauważył brat.

Niedbale wzruszyła ramieniem.

– Trzeba próbować. Wszyscy często miewamy do czynienia z uciążliwymi gośćmi na przyjęciach. Zapewne Mary Everley celowo wyznaczyła nam miejsca obok siebie.

– O czym rozmawialiście? Juliana zmarszczyła brwi.

– Cóż, to było najdziwniejsze. Na początku próbowałam z nim flirtować, ale on jakoś tak zmienił temat, że skończyliśmy na rozmowie o Davencourt. Wygląda na to, że to wielki wytworny dom, a Martin Davencourt jest do niego bardzo przy wiązany.

– W takim razie dziwi mnie, że podtrzymywałaś rozmowę – skomentował brat z uśmiechem – bo przecież nie znosisz wsi.

– Szczera prawda. – Sama była trochę zdziwiona.

– Ja dość lubię Martina – zauważył Joss. – Sprawia wrażenie rozsądnego człowieka. Charles Grey bardzo go ceni. Po następnych wyborach na pewno zostanie członkiem parlamentu i Grey, zdaje się, uważa, że Davencourt ma przed sobą świetlaną przyszłość.

– Boże, polityka! Już zaczynam przez ciebie ziewać, Joss.

– Juliana uśmiechnęła się. – Tak czy inaczej nie dziwi mnie, że lubisz Martina Davencourta, bo on mi ciebie przypomina pod pewnymi względami. A może nie chciałbyś być nazywany pryncypialnym? Czy spotkaliście się wcześniej?

– Davencourt jest przyjacielem Adama Ashwicka, jeszcze z wojska, tak mi się zdaje. Był na kolacji u Ashwicków w ubiegłym tygodniu, kiedy byliśmy tam z wizytą. – Joss spojrzał bystro na Julianę. – Ty chyba też byłaś zaproszona?

Juliana znów wzruszyła ramionami.

– Zaproszono mnie jako partnerkę Edwarda, więc odmówiłam. Wy wszyscy jesteście tak przejrzyści, jeśli chodzi o swatanie. Zupełnie jakbym nadawała się na żonę Edwarda Ashwicka.

– Czemu nie? – spytał Joss łagodnie. – Jemu bardzo na tobie zależy.

– Zapewne. Ja też go kocham… jak brata. – Juliana uśmiechnęła się. – Choć nie tak jak ulubionego brata. Nie tak jak ciebie.

Na wargach Jossa dostrzegła cień uśmiechu.

– Dziękuję ci, Ju. Robi mi się ciepło koło serca, kiedy to słyszę. A więc dlaczego nie wyjdziesz za Ashwicka i nie pozwolisz mu naprawić twojej reputacji?

– Okropność! – Juliana skrzywiła się. – Nie chcę, żeby Edward poświęcał się dla mnie. A wyobrażasz sobie, jak by te wszystkie stare plotkarki skrzeczały, gdyby duchowny poślubił upadłą kobietę. Dwukrotnie zamężna wdowa ze zbrukanym nazwiskiem. Poza tym, Joss, ja nie mam ochoty się zmieniać. – Ciaśniej otuliła ramiona jedwabnym szalem. – Nie wyjdę już więcej za mąż, mój drogi. Jest zbyt wiele powodów, dla których nie mogę tego zrobić. Zapadła cisza.

– Kolacja i tak sprawiłaby ci przyjemność – powiedział w końcu Joss. – Ashwickowie mają znakomitego kucharza.

– Zapewne podaje obfitsze desery niż Emma Wren kolacje.

– Znacznie.

Uśmiechnęli się do siebie, po czym Juliana westchnęła.

– Chyba powinnam była przyjąć to zaproszenie. Ostatnio nie otrzymuję ich wielu z przyzwoitych domów.

Joss roześmiał się.

– Mogłabyś się nawet dobrze bawić.

– Może. Choć uważam żony za zbyt szacowny gatunek, nie wyłączając twojej, obawiam się, mój drogi…

Brat uśmiechnął się do niej blado.

– Wiem. Wierzę, że polubiłabyś Amy, gdybyś zadała sobie odrobinę trudu.

Juliana pokręciła głową. Nawet gdyby próbowała z całych sił – a prawdę mówiąc nie bardzo się starała – nie mogłaby polubić Amy Tallant. Było w niej coś tak mdłego i zdrowego, czego nie była w stanie strawić.

– Nie sądzę. Ja i Amy interesujemy się zupełnie innymi sprawami. Co zaś do Annis Ashwick, cóż, przyznaję, że mnie w jakimś sensie przeraża, taka z niej sawantka!

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Skandalistka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Skandalistka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Nicola Cornick - Notorious
Nicola Cornick
Nicola Cornick - Desired
Nicola Cornick
Nicola Cornick - Mistress by Midnight
Nicola Cornick
Nicola Cornick - The Lady and the Laird
Nicola Cornick
Nicola Cornick - Forbidden
Nicola Cornick
Nicola Cornick - An Unlikely Suitor
Nicola Cornick
Nicola Cornick - Unmasked
Nicola Cornick
Nicola Cornick - Lady Polly
Nicola Cornick
Отзывы о книге «Skandalistka»

Обсуждение, отзывы о книге «Skandalistka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x