Morgan Rice - Przemieniona

Здесь есть возможность читать онлайн «Morgan Rice - Przemieniona» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: unrecognised, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Przemieniona: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Przemieniona»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

PRZEMIENIONA jest godnym rywalem TWILIGHT i VAMPIRE DIARIES, jedną z tych książek, od których nie sposób się oderwać! Jeśli pociągają Cię opowieści o przygodach, miłości i wampirach, ta książka jest idealna dla Ciebie! – Vampirebooksite. comPRZEMIENIONA to 1. część bestsellerowej serii Wampirze Dzienniki, składającej się z 11. książek. PRZEMIENIONA (1. części Wampirzych Dzienników) opowiada historię 18-letniej Caitlin Paine, która wraz z matką i bratem opuszcza spokojne przedmieścia, by podjąć naukę w nowojorskim liceum i zamieszkać w jednej z najbardziej niebezpiecznych dzielnic tego olbrzymiego miasta. Jedynym promykiem światła w jej ponurej rzeczywistości staje się Jonah, kolega z klasy, którego sympatię zdobywa już przy pierwszym spotkaniu. Zanim jednak ich romans rozkwita, w Caitlin zaczynają zachodzić dziwne zmiany, których nie potrafi wytłumaczyć. Odkrywa w sobie nadludzką siłę, staje się wrażliwa na światło i ogarnia nią niepochamowany głód.. Szukając odpowiedzi na dręczące ją pytania, znajduje się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. Dowiaduje się o istnieniu tajemniczego świata, ukrytego tuż pod jej stopami, w podziemiach Nowego Jorku. Zostaje wplątana w konflikt pomiędzy dwoma potężnymi klanami, który doprowadzić ma do totalnej wojny wampirów. Jest to chwila, w której Caitlin spotyka Caleba, tajemniczego i potężnego wampira, który ratuje ją przed siłami ciemności. On potrzebuje jej pomocy w odnalezieniu legendarnego miecza, ona zaś nie obejdzie się bez jego ochrony. By zrealizować swoje cele, wspólnie będą musieli odpowiedzieć na jedno zasadnicze pytanie: kim był prawdziwy ojciec Caitlin? Caitlin orientuje się, że między nią a przystojnym wampirem rodzi się zakazane uczucie. Miłość między dwoma rasami, która zagrozi ich życiu i zmusi do określenia, jak wiele gotowi są zaryzykować dla siebie nawzajem.,PRZEMIENIONA jest idealną książką dla młodych czytelników. Morgan Rice wykonała kawał dobrej roboty, pisząc powieść daleko wychodzącą poza standardy zwykłych opowiadań o wampirach. Odświeżająca i unikalna, choć nadal posiada klasyczne elementy książek o tematyce paranormalnej, skierowanych do młodzieży. Część pierwsza z serii Wampirzych Dzienników skupia się na historii jednej dziewczyny.. jednej niezwykłej dziewczyny! .. PRZEMIENIONĄ dobrze się czyta, wciąga wartka akcja.. Polecam każdemu, kto lubi czytać romanse paranormalne. Oceniający PG. – The Romance ReviewsPRZEMIENIONA zainteresowała mnie od samego początku i nie znudziła aż do końca.. Ta historia jest niesamowitą przygodą, trzymającą w napięciu już od pierwszych stron książki. Nie ma w niej miejsca na nudę. Morgan Rice świetnie się spisała, przenosząc czytelnika w ten niezwykły świat. Sprawiła, że będziesz kibicować Caitlin w jej dążeniu do odkrycia prawdy o sobie.. Już nie mogę się doczekać kolejnej książki z serii. – Paranormal Romance GuildPRZEMIENIONA to przyjemna, łatwa, nieco mroczna książka, którą szybko się czyta.. Z całą pewnością dostarczy Ci dużo rozrywki! – books-forlife. blogspot. com

Przemieniona — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Przemieniona», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Tak szybko udało Ci się zniszczyć ten sweter?

Caitlin spojrzał w dół i dopiero zauważyła brudne plamy; prawdopodobnie po upadku na beton.

– Co tu robisz tak wcześnie? – zapytała Caitlin.

– Dla mnie też to był pierwszy dzień – warknęła – Nie jesteś jedyna. Mało pracy. Szef puścił mnie wcześniej do domu.

Caitlin nie mógła znieść jej pogardliwego tonu. Nie dzisiaj. Zawsze była w stosunku do niej opryskliwa, a dziś czara się przelała. Postanowiła odgryźć się matce.

– Świetnie – Caitlin odpysknęła – To znaczy, że znowu się przenosimy?

W jednej chwili jej matka zerwała się na równe nogi.

– Uważaj co mówisz, gówniaro! – krzyknęła w złości.

Caitlin wiedziała, że matka tylko czekała na pretekst, by wybuchnąć. Wystarczyło ją tylko sprowokować i mieć to już z głowy.

– Nie powinnaś palić przy Samie – dodała chłodno Caitlin, a następnie weszła do swojego maleńkiego pokoju, zatrzasnęła za sobą drzwi i przekręciła w nich klucz.

Matka natychmiast zaczęła dobijać się do drzwi.

– Wyjdź stamtąd natychmiast smarkulo! Jak się odzywasz do matki !? Przypomnij sobie, kto cię utrzymuje ....

Tego wieczoru Caitlin była tak rozkojarzona, że myślami była w stanie zagłuszyć nawet krzyki swojej mamy. W głowie odtwarzała wydarzenia z minionego dnia. Dźwięk śmiechu tych zbirów. Dźwięk jej własnego serca walącego w piersi. Dźwięk jej ryku.

Co właściwie się tam wydarzyło? Skąd znalazła w sobie taką siłę? Czy był to zwykły zastrzyk adrenaliny? Jakaś jej część miała nadzieję, że tak było. Z drugiej strony wiedziała, że było inaczej. Czym ona się stała?

Walenie do jej drzwi nie ustawało, ale Caitlin ledwie je dostrzegała. Jej komórka leżała na biurku, wibrując jak szalona, zawiadamiając o nadchodzących, smsach, e-mailach, czatach i wiadomościach z Facebooka – ich też zdawała się nie zauważać.

Przez maleńkie okienko spojrzała w dół na róg ulicy Amsterdam i wtedy niespodziewany dźwięk rozległ się w jej głowie. To był dźwięk głosu Jonaha. Niski, głęboki, kojący głos. Przed oczami miała jego uśmiech. Przypomniała sobie, jak delikatny był, jak kruchy się wydawał. Potem zobaczyła go leżącego na ziemi, krwawiącego, jego cenny instrument roztrzaskany na kawałki. Wzbierała w niej nowa fala gniewu.

Jej gniew przekształcił się w niepokój, niepewność czy wszystko z nim w porządku, czy dał sobie radę, czy dotarł do domu. Wyobrażała sobie, jak dzwoni do niej. Caitlin. Caitlin.

– Caitlin?

Tym razem inny głos wybrzmiał za jej drzwiami. Głos chłopca.

Zdezorientowana, warknęła na niego.

– To ja, Sam. Wpuść mnie.

Poszła do drzwi i oparła o nie głowę.

– Mama wyszła – powiedział głos po drugiej stronie – Poszła na dół zapalić. Proszę Cię, wpuść mnie.

Uchyliła drzwi.

Sam stał tam, patrząc na nią swoimi zmartwionymi oczami. Wyglądał na dużo starszego niż 15 lat. W tak młodym wieku miał już ponad 180cm wzrostu, przy czym nie zdążył jeszcze nabrać masy, więc wyglądał trochę nieporadnie. Byli do siebie podobni, oboje mieli ciemne włosy i brązowe oczy. Zdecydowanie wyglądali na rodzeństwo. Caitlin widziała troskę na jego twarzy. Kochał ją najbardziej na świecie.

Wpuściła go do środka i szybko zamknęła za nim drzwi.

– Sorry – powiedziała – Nie mam siły się z nią dzisiaj użerać.

– O co poszło tym razem?

– Jak zwykle. Przyczepiła się do mnie, jak tylko weszłam do domu.

– Wydaje mi się, że miała ciężki dzień – powiedział Sam, próbując je jakoś pogodzić, jak zawsze – Mam nadzieję, że nie zwolnili jej znowu.

– Kogo to obchodzi? Nowy Jork, Arizona, Teksas ... Co za różnica co będzie następne? Nigdy nie przestaniemy się przeprowadzać.

Sam usiadł na jej krześle i ponuro zmarszczył brwi, a ona od razu poczuła, że nie powinna była tego mówić. Czasem miała zbyt cięty język, mówił coś bez zastanowienia, a później chciała to cofnąć.

– Jak Ci minął pierwszy dzień? – zagadała, starając się zmienić temat.

Wzruszył ramionami.

– Chyba OK – nogą pukał w krzesło.

Spojrzał w górę.

– A twój?

Wzruszyła ramionami. Coś musiało być w jej wyrazie twarzy, albo w tym, jak to powiedziała, bo nie przestawał na nią patrzeć.

– Co się stało?

– Nic – powiedziała niepewnie i odwrócił się do okna.

Czuła, że ją obserwuje.

– Wyglądasz ... inaczej.

Zamarła na chwilę, zastanawiając się, czy coś w jej wyglądzie wzbudziło jego podejrzenia.

Przełknęła ślinę.

– Co masz na myśli?

Cisza.

– Nie wiem – odpowiedział w końcu.

Wyjrzała przez okno, obserwując bezwiednie jak człowiek na rogu sprzedaje chłopakowi narkotyki.

– Nienawidzę tego nowego miejsca – powiedział.

Odwróciła się i spojrzała na niego.

– Ja też.

– Zacząłem nawet myśleć o ... – opuścił głowę – ... ucieczce stąd.

– Co masz na myśli?

Wzruszył ramionami.

Spojrzała na niego. Wydawał się bardzo przygnębiony.

– Dokąd? – zapytała.

– Może ... znaleźć ojca.

– Niby jak? Nie mamy pojęcia, gdzie on jest.

– Mógłbym spróbować. Mógłbym go znaleźć.

– Jak?

– Nie wiem .... Ale mogę spróbować.

– Sam. Przecież nawet nie wiemy, czy on żyje.

– Nie mów tak! – wrzasnął, a jego twarz stała się jaskrawoczerwona.

– Przepraszam – powiedziała.

Uspokoił się po chwili.

– A nigdy nie przyszło Ci do głowy, że nawet jeśli go znajdziemy, to może się okazać, że on nie chce nas znać? Przecież to on odszedł. I nigdy nie próbował się z nami skontaktować.

– Może mama mu nie pozwalała.

– A może po prostu nie chciał.

Zmarszczka na czole Sama zrobiła się jeszcze głębsza i znowu zaczął pukać nogą w krzesło.

– Znalazłem go na Facebooku.

Oczy Caitlin otwarły się szeroko ze zdziwienia.

– Znalazłeś go?

– W sumie nie jestem pewien. Były 4 osoby pod tym nazwiskiem. 2 z nich zablokowane, bez zdjęcia. Do obu wysłałem wiadomość.

– I co?

Sam pokręcił głową.

– Nic, nie odpowiedzieli.

– Tata założyłby konto na Facebooku?

– A może, skąd wiesz? – odpowiedział defensywnie.

Caitlin westchnęła i podszedł do swojego łóżka. Położyła się. Wpatrywała się w pożółkły sufit, odpadającą farbę i zastanawiał się, jak mogło do tego dość. Były miasta w których było im dobrze, momenty, w których nawet ich matka wydawała się niemal szczęśliwa. Jak wtedy, gdy spotykała się z tym facetem. Przynajmniej na tyle szczęśliwa, żeby się jej nie czepiać.

Były miasta, jak to w którym żyli ostatnio, gdzie i ona i Sam nawiązali kilka przyjaźni, gdzie wydawało się, że mogliby zatrzymać się na dłużej, przynajmniej na tyle długo, by skończyć szkołę w jednym miejscu. A potem wszystko stało się tak szybko. Znowu pakowanie. Pożegnania. Czy proszenie o normalne dzieciństwo to zbyt wiele?

– Mógłbym wrócić do Oakville – powiedział nagle Sam, przerywając potok jej myśli. To było ich ostatnie miasto. To niesamowite, jak on zawsze wiedział, o czym myślała – Mógłbym zatrzymać się u przyjaciół.

Nagle to wszystko zaczęło ją przerastać. Po całym dniu nie myślała już jasno, a w jej stanie, ze słów Sama zrozumiała tyle, że gotowy był ją porzucić i że już go nie obchodziła.

– A idź sobie! – rzuciła bez namysłu. Jakby ktoś inny to powiedział. Usłyszała oziębłość w swoim własnym głosie i natychmiast tego pożałowała.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Przemieniona»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Przemieniona» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Przemieniona»

Обсуждение, отзывы о книге «Przemieniona» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x