Fiona Grace - Morderstwo na dworze

Здесь есть возможность читать онлайн «Fiona Grace - Morderstwo na dworze» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. ISBN: , Жанр: foreign_contemporary, foreign_detective, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Morderstwo na dworze: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Morderstwo na dworze»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

“Bardzo wciągająca! Ta książka powinna znaleźć się w bibliotece każdego czytelnika, który docenia dobrze napisany kryminał: o ciekawej fabule i pełen zwrotów akcji. Nie rozczaruje was! Świetny sposób na spędzenie pochmurnego weekendu!” —Books and Movie Reviews, Roberto Mattos (na temat Morderstwa na dworze)
MORDERSTWO NA DWORZE (PRZYTULNE KRYMINAŁY Z LACEY DOYLE – CZĘŚĆ 1) to debiutancka powieść Fiony Grace i początek nowej serii przytulnych kryminałów. Lacey Doyle, świeżo rozwiedziona 39-latka, potrzebuje drastycznej zmiany. Rzuca pracę, zostawia za sobą swoją potworną szefową, Nowy Jork i jego szybkie życie. Postanawia spełnić obietnicę, którą złożyła sobie jako dziecko i wrócić do uroczej nadmorskiej miejscowości w Anglii, doWilfordshire, gdzie spędziła niesamowite wakacje jako dziecko. Wilfordshire jest takie, jak pamiętała, z jego starą architekturą, brukowanymi ulicami i dziką przyrodą na wyciągnięcie ręki. Lacey nie chce wracać do domu – i spontanicznie postanawia zostać, żeby spełnić kolejne ze swoich dziecięcych marzeń: zamierza otworzyć własny sklep z antykami. Lacey w końcu czuje, że zmierza we właściwym kierunku – do czasu, kiedy jej znamienita klientka traci życie. Nowoprzybyła do miasta Lacey staje się obiektem podejrzeń całego miasteczka i postanawia na własną rękę oczyścić swoje imię.
Nowa firma, arcywróg w sąsiednim sklepie, zniewalający cukiernik po drugiej stronie ulicy i zagadka do rozwiązania – czy tak właśnie Lacey wyobrażała sobie swoje nowe życie?
Część 2 serii – ŚMIERĆ I PIES – również dostępna w przedsprzedaży!

Morderstwo na dworze — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Morderstwo na dworze», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Pierwsza randka? – powtórzyła.

Jednak zanim Tom mógł odpowiedzieć, zadzwonił dzwonek przy drzwiach. Do sklepu weszła grupa około dziesięciu japońskich turystów. Tom poderwał się z miejsca.

– Ups. Klienci – spojrzał na Lacey. – Przełóżmy tę randkę na kiedy indziej, okej?

Z nieodstępującą go na krok pewnością siebie ruszył w stronę lady i zostawił ją ze słowami, które uwięzły jej w gardle.

Cukiernia, teraz pełna turystów, wypełniła się też gwarem. Lacey, zajadając swoją jedenastkę, rzucała spojrzenia w stronę Toma, jednak on był zajęty przygotowywaniem zamówień dla gromadki turystów.

Kiedy zjadła, chciała pomachać mu na pożegnanie, jednak Tom zniknął w kuchni.

Z lekkim rozczarowaniem i bardzo pełnym brzuchem Lacey wyszła z cukierni na ulicę. Zatrzymała się. A raczej zatrzymał ją pusty sklep naprzeciwko cukierni. Poczuła przypływ uczucia tak głębokiego, że dosłownie zaparło jej dech w piersiach. Kiedyś było tam coś innego, coś, co próbowało wypłynąć na wierzch jej pamięci. Coś, co niemal wołało ją do środka.

Rozdział 4

Lacey zajrzała przez witrynę pustego sklepu, przeczesując swój umysł w poszukiwaniu tego, co wywołało w niej tak silne uczucie. Jednak z gąszczu myśli nie wyłoniło się nic konkretnego. To było coś więcej niż przeczucie, coś głębszego, niż nostalgia, coś o sile zauroczenia.

Spoglądając przez okno w głąb sklepu, Lacey zobaczyła, że jest pusty i nieoświetlony. Podłogi były z jasnego drewna. W licznych wnękach znajdowały się wbudowane półki, a naprzeciwko jednej ze ścian stało duże, drewniane biurko. Z sufitu zwisała antyczna, mosiężna oprawa na lampę. Bardzo cenna – pomyślała Lacey. – Ktoś musiał o niej zapomnieć.

Lacey spostrzegła, że drzwi są otwarte. Nie mogła się powstrzymać. Weszła do środka.

W powietrzu unosił się metaliczny zapach z nutką kurzu i pleśni, który przyprawił Lacey o kolejne uderzenie melancholii. Dokładnie tak pachniał stary sklep z antykami jej ojca.

Kochała tamto miejsce. Kiedy była dzieckiem, na długie godziny gubiła się w tym labiryncie skarbów, bawiąc się strasznymi, porcelanowymi lalkami i pochłaniając wszystkie znalezione komiksy, o misiu Rupercie, blondynce o imieniu Bunty czy Robin Hoodzie. Jednak najbardziej lubiła po prostu przyglądać się tym wszystkim dziwnym drobiazgom i wyobrażać sobie życiorysy i osobowości ludzi, do których kiedyś należały. Osobliwym bibelotom i gadżetom nigdy nie było końca, a wszystkie miały ten sam metaliczny zapach, zmieszany z kurzem i pleśnią, który czuła teraz.

Zapach wydobył z niepamięci marzenia z dzieciństwa o prowadzeniu własnego sklepu z antykami, tak, jak widok Domku na Urwisku przywołał dawne marzenia o mieszkaniu nad morzem.

Nawet układ wnętrza był podobny do starego sklepu taty. Rozejrzała się dookoła, a z najgłębszych zakamarków pamięci zaczęły wyłaniać się obrazy, jak kalka kreślarska nałożona na rzeczywistość. Oczyma wyobraźni widziała półki uginające się od pięknych staroci – głównie naczyń z epoki wiktoriańskiej, którymi szczególnie interesował się ojciec. Na ladzie mogła zobaczyć wielką, mosiężną kasę, archaiczny, zacinający się, trudny w użyciu przedmiot, który – jak mawiał ojciec – nie pozwalał mu się nudzić i dawał okazję do liczenia w pamięci. Uśmiechnęła się z rozmarzeniem, niemal słysząc słowa ojca. Przed jej oczami przewijały się obrazy i wspomnienia z przeszłości.

Pochłonięta myślami, Lacey nawet nie usłyszała odgłosu kroków zbliżających się w jej stronę z zaplecza. Nie zauważyła też zachmurzonego mężczyzny, który wyłonił się zza drzwi i szedł w jej stronę. Dopiero, kiedy poczuła czyjąś rękę na ramieniu, zrozumiała, że nie jest sama.

Serce podeszło jej do gardła. Podskoczyła i odwróciła się, ledwo powstrzymując krzyk. Spojrzała na twarz nieznajomego. Należała do starszego mężczyzny o cienkich, siwych włosach i podkrążonych, jasnobłękitnych oczach.

– Czy mogę w czymś pomóc? – spytał szorstko.

Lacey złapała się za serce. Dopiero zaczęło do niej docierać, że to nie duch ojca właśnie poklepał ją po ramieniu. Że nie by była dzieckiem bawiącym się w sklepie z antykami, tylko dorosłą kobietą na wakacjach w Anglii. Dorosła kobietą, która wtargnęła na prywatną posesję.

– O mój Boże! Bardzo przepraszam – zaczęła się tłumaczyć. – Nie wiedziałam, że ktoś jest w środku. Drzwi były otwarte.

Mężczyzna rzucił jej sceptyczne spojrzenie.

– Nie widzi pani, że sklep jest zamknięty? Nic tu pani nie kupi.

– Wiem – tłumaczyła dalej Lacey, próbując oczyścić swoje imię i wyprostować grymas podejrzenia na twarzy mężczyzny. – Ale nie mogłam się powstrzymać. To miejsce tak bardzo przypomina mi sklep mojego ojca – powiedziała, zaskoczona łzami, którymi nagle wypełniły się jej oczy. – Nie widziałam go, odkąd byłam dzieckiem.

Mężczyzna momentalnie złagodniał. Zniknęło zachmurzenie i defensywność, a ich miejsce zajęła troska i delikatność.

– Już, już, kochaniutka – powiedział ciepło ze skinieniem głowy, kiedy Lacey wycierała łzy. – Wszystko w porządku, kochana. Twój ojciec miał podobny sklep?

Lacey zrobiło się głupio, że nie potrafiła ukryć targających nią emocji, nawet nie wspominając o tym, że zamiast zadzwonić po policję po tym, jak wtargnęła na jego posesję, mężczyzna zareagował jak terapeuta, bez oceny, a ze współczuciem i autentyczną troską. Lacey nie mogła się powstrzymać. Musiała to z siebie wyrzucić.

– Sprzedawał antyki – powiedziała, a delikatny uśmiech przebiegł przez jej zapłakaną twarz. – Ten zapach przeniósł mnie do przeszłości. Nawet układ sklepu był taki sam – wskazała na drzwi na zaplecze, z których musiał wyjść mężczyzna. – Zaplecza używał jako magazynu, ale zawsze chciał przekształcić je w salę aukcyjną. Było bardzo długie i wychodziło na ogród.

Mężczyzna zaśmiał się lekko.

– Chodź i rozejrzyj się. Pokój jest długi i też wychodzi na ogród.

Wzruszona jego wyrozumiałością, Lacey poszła za nim na zaplecze. Było długie i wąskie, przywodzące na myśl przedział pociągowy, prawie identyczne do tego, w którym ojciec chciał urządzić salę aukcyjną. Przeszła przez pomieszczenie i wyszła na znajdujący się na tyłach zaczarowany ogród. Był wąski i długi na jakieś piętnaście metrów. Wszędzie roiło się od kolorowych kwiatów, drzew i krzewów posadzonych tak, żeby rzucać odpowiednią ilość cienia. Jedyną rzeczą oddzielającą ogród od sąsiedniego, był płot do kolan. Jednak w przeciwieństwie do tego, w którym stała Lacey, sąsiedni ogród wydawał się być używany tylko do przechowywania rzeczy. Stało tam kilka brzydkich składzików z szarego plastiku, a cały ten widok oszpecał jeszcze bardziej rząd koszy na śmieci.

Lacey skierowała swoją uwagę z powrotem na piękny ogród.

– Niesamowity – wykrztusiła.

– Tak, to piękne miejsce – odparł mężczyzna, stawiając przewróconą doniczkę. – Ludzie, którzy wynajmowali lokal, prowadzili tu sklep ogrodniczy.

Lacey usłyszała melancholijny ton w głosie mężczyzny. Zauważyła, że duże drzwi szklarni stoją otworem, a niektóre z roślin w doniczkach są rozrzucone po podłodze, z korzeniami na wierzchu i ziemią wokół. Obraz leżących na ziemi roślin, tak bardzo niepasujący do tego zadbanego ogrodu, wzbudził jej ciekawość. Jej myśli ze wspomnień o ojcu wróciły do teraźniejszości.

– Co tu się stało? – spytała.

Mężczyzna sposępniał.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Morderstwo na dworze»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Morderstwo na dworze» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Morderstwo na dworze»

Обсуждение, отзывы о книге «Morderstwo na dworze» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x