• Пожаловаться

Dean Koontz: Łzy Smoka

Здесь есть возможность читать онлайн «Dean Koontz: Łzy Smoka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Ужасы и Мистика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Dean Koontz Łzy Smoka

Łzy Smoka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Łzy Smoka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wydawałoby się, że nie może istnieć żaden związek pomiędzy parą szanowanych detektywów z policji w Laguna Beach i trójką bezdomnych włóczęgów. A jednak tajemnicza, przerażająca istota przepowiedziała, że wszyscy umrą jeszcze tej nocy. Po ogłoszeniu wyroku cały świat otaczający bohaterów nagle się zmienia, przestają obowiązywać nawet prawa fizyki i wszędzie czyhają niebezpieczeństwa. Skazani nie poddadzą się jednak; będą działać wspólnie, by przed świtem dotrzeć do sanktuarium nowego, straszliwego boga…

Dean Koontz: другие книги автора


Кто написал Łzy Smoka? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Łzy Smoka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Łzy Smoka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Co to było, u wszystkich diabłów?! – spytała podniesionym głosem Connie. Była tuż obok niego, lecz słyszał ją jakby z daleka, tak dzwoniło mu w uszach.

– Granat – odpowiedział, podnosząc się z trudem.

– Granat? Skąd ten ćwok miał granat?

Harry nie miał pojęcia skąd, ale wiedział już, czym były wypchane kieszenie płaszcza. Ile tam się mogło zmieścić granatów?

Po krótkim błysku eksplozji na schodach znów zapanowała ciemność.

Harry zrezygnował z ostrożności i wdrapał się na drugą kondygnację, słysząc Connie tuż za sobą. W tych okolicznościach ostrożność nie była wskazana. Zawsze można uchylić się przed strzałem, ale jeśli facet ma przy sobie granaty, największa w świecie ostrożność i krycie się nic nie dadzą.

Nie znaczy to bynajmniej, że on i Connie często mieli do czynienia z ludźmi uzbrojonymi w granaty. Ten raz był pierwszy.

Harry liczył na to, że szaleniec czekał na skraju schodów, by usłyszeć jęki ich agonii, i niespodziewanie oberwał własnym granatem. Wprawdzie w przypadku śmierci ściganego policjant zawsze musiał odwalić górę papierkowej roboty, ale Harry z radością ślęczałby przy komputerze kilka dni z rzędu, byle tylko z faceta w zamszowym płaszczu została mokra plama.

Granat wyrwał z zawiasów jedne drzwi w długim korytarzu i wybił dziury w sąsiednich. Przez niewidoczne okna w pokojach sączyło się trochę dziennego światła.

Eksplozja spowodowała wiele zniszczeń. Budynek był dość stary, zamiast gotowych ścianek działowych miał konstrukcję z drewnianych listew i gipsu. Teraz miejscami drewno przeglądało od spodu jak żebra spod popękanej skóry na wyschniętej mumii. Połamane, wyrwane na przestrzeni połowy korytarza klepki odsłaniały ślepą podłogę, a gdzieniegdzie nawet nadpalone belki.

Nigdzie nie było widać płomieni. Silny podmuch stłumił ewentualne ogniska pożaru. Dym po wybuchu, który wisiał jak mgła w powietrzu, nie ograniczał widoczności, tyle że oczy od niego piekły i łzawiły.

Po zbrodniarzu ani śladu.

Harry oddychał ustami, żeby nie zacząć kichać. Ostry dym zostawiał na języku smak goryczy.

Na korytarz wychodziło ośmioro drzwi, cztery po każdej stronie. Harry i Connie, porozumiawszy się spojrzeniem, zgodnie ruszyli naprzód, uważnie omijając dziury w podłodze. Trzeba było szybko spenetrować całe piętro. Każde okno było potencjalną drogą ucieczki, poza tym budynek mógł mieć tylne schody.

– Elvis!

Krzyk dobiegł z pokoju, którego drzwi zostały wyrwane z zawiasów.

Harry spojrzał na Connie i oboje się zawahali. Nagle opuściła ich odwaga.

– Elvis!

Wprawdzie na piętrze oprócz mordercy mogli być jacyś inni ludzie, lecz Harry nie wiadomo skąd wiedział, że to on krzyczy.

– Król rock and rolla! Władca Memfis!

Obstawili z obu stron wejście, tak jak to zrobili na dole.

Świr wykrzykiwał tytuły przebojów Presleya:

Heartbreak Hotel!, Blue Suede Shoes!, Hound Dog!, Money Honey!, tollhouse Rock!

Harry spojrzał na Connie i uniósł brew. Dziewczyna wzruszyła ramionami.

Stuck on You!, Little Sister!, Good Luck Charm!…

Harry pokazał na migi, że skulony wbiegnie do środka, a ona ma otworzyć nad jego głową ogień.

Are You Lonesome Tonight! A Mess of Blues!, In the Ghetto!

Już ruszał, kiedy z pokoju łukiem wyleciał granat. Odbił się od podłogi u stóp Connie, potoczył i zniknął w jednej z dziur pozostałych po pierwszej eksplozji.

Nie było czasu na szperanie pod klepkami. Nie było czasu na ucieczkę. Chwila zwłoki, a korytarz wokół nich wyleci w powietrze.

Odwrotnie niż w planie Harry’ego, Connie strzelając wbiegła pierwsza do pokoju, w którym krył się zbrodniarz. Harry ruszył za nią, strzeliwszy raz nad jej głową. Ich kroki zatupały na poharatanych, wyrwanych z framugi drzwiach, leżących na podłodze.

Pudła. Kartony. Magazyn. Zastawiona cała przestrzeń. Ani śladu przestępcy. Oboje padli na podłogę, między stosy kartonów.

Ledwo zdążyli. Na korytarzu nastąpił wybuch. Harry wtulił głowę pod ramię, próbując osłonić twarz.

Gorący powiew wmiótł przez wejście huragan odłamków, a lampa pod sufitem rozprysła się, siejąc okruchami szkła.

Harry uniósł głowę, znowu czując w nozdrzach zapach fajerwerków. Paskudnie wyglądający odłamek wielkości ostrza rzeźnickiego noża, tyle że grubszy, minął go o centymetry i zagłębił się w wielkie pudło papierowych serwetek.

Harry poczuł na twarzy lodowaty pot.

Wyrzucił z rewolweru łuski, wyjął z kieszonki urządzenie w kształcie grzybka, służące do szybkiego ładowania, wcisnął naboje w komory, odrzucił pusty grzybek, zatrzasnął bębenek.

Return to Sender! Suspicious Minds! Surrender!

Harry zatęsknił za czarnymi charakterami z bajek braci Grimm, poczciwcami kierującymi się zwykłą ludzką podłością, jak zazdrosna o urodę Śnieżki zła królowa, która kazała zabić pasierbicę i przynieść sobie jej serce.

5

Connie dźwignęła głowę i zobaczyła leżącego obok Harry’ego. Był tak jak ona przysypany kurzem, drewnianymi drzazgami i lśniącymi kawałkami szkła.

Pracowała z nim już pół roku. Wiedziała, że bardzo się różnią. Teraz na pewno nie czuł takiej frajdy jak ona. Harry był policjantem, ponieważ uważał ten zawód za symbol porządku i sprawiedliwości. Zetknięcie z szaleństwem sprawiało mu przykrość. Darmo by oczekiwać od przestępcy, który zatracił kontakt z rzeczywistością, że będzie odczuwał żal za popełnione czyny lub okaże skruchę. W takich przypadkach porządek można przywrócić tylko uciekając się do przemocy.

Czubek wrzasnął znowu:

Long-legged girl! All Shook Up! Baby Don’t Get Hooked on Me!

– To nie Elvis! – szepnęła Connie.

Harry zamrugał zdziwiony.

– Co?

– To śpiewał Mac Davis, do cholery.

Rock-a-Hula Baby! Rain in Kentucky! Flaming Star! I Feel So Bad!

Głos szaleńca dobiegał jakby z góry.

Connie z rewolwerem w dłoni ostrożnie podniosła się z podłogi. Zerknęła w przerwę między ustawionymi jedne na drugich pudłami, a potem w górę.

W suficie w samym rogu była otwarta klapa, z której wystawała rozkładana drabinka.

A Big Hunk O’Love! Kiss Me Quick! Guitar Man!

Gnojek krzyczał do nich z ciemnego strychu.

Chciała go dorwać i zrobić z niego miazgę. Uczucie to nie bardzo licowało z jej funkcją stróża ładu i porządku, lecz płynęło z serca.

Harry też dostrzegł wejście na strych i wstał. Oboje byli napięci, gotowi błyskawicznie rzucić się na podłogę, gdyby z otworu w suficie wyleciał kolejny granat.

Any Way You Want Me! Poor Boy! Running Bear!

– To też nie był przebój Elvisa – powiedziała Connie, nie starając się już mówić szeptem. – Running Bear śpiewał Johny Preston.

– No i co z tego?

– To, że ten facet to ciemniak – odparła ze złością i trochę bez związku. Prawdę mówiąc, sama nie wiedziała, dlaczego tak ją wściekało, że pętakowi mylą się utwory z dyskografii Presleya.

You’re the Devil in Disguise! Don’t Cry Daddy! Frankfurt Special!

Frankfurt Special? - powtórzył Harry, patrząc na Connie.

– Tak, to Elvisa.

W przewodach stłuczonej lampy nastąpiło zwarcie, strzeliły iskry. Ruszyli w głąb pomieszczenia, każde z innej strony długiego rzędu ustawionych na środku do wysokości pasa pudeł.

Zza zakurzonych szyb dobiegło dalekie zawodzenie syren. Nadjeżdżały radiowozy i karetki pogotowia.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Łzy Smoka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Łzy Smoka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Dean Koontz: Odwieczny Wróg
Odwieczny Wróg
Dean Koontz
Dean Koontz: Głos Nocy
Głos Nocy
Dean Koontz
Dean Koontz: Groza
Groza
Dean Koontz
Dean Koontz: Ziarno demona
Ziarno demona
Dean Koontz
Dean Koontz: Maska
Maska
Dean Koontz
Dean Koontz: Grom
Grom
Dean Koontz
Отзывы о книге «Łzy Smoka»

Обсуждение, отзывы о книге «Łzy Smoka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.